Skocz do zawartości
pentax

Polski Pasywny Zasilacz Azo Digital Sp-600-r10

Rekomendowane odpowiedzi

Palenie podzespołów IMO dyskwalifikuje go jako jednostkę dla potencjalnego nabywcy. Nie widzę potrzeby kupowania pasywnego zasilacza - aktywne PSU są i tak niesłyszalne, a przy tym tańsze i bardziej niezawodne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem na etapie pisania dość rozległego tekstu na ten temat, szczegółowo opisującego wszystkie zmiany w zasilaczu, postaram się doprowadzić go niebawem do końca i podzielić bardziej konkretnymi informacjami :-).

 

ty se nie rób "jaj" z pisaniem tego na forum, tylko uderzaj bezpośrednio do producenta, przynajmniej zarobisz na tym, moze etat dostaniesz :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ty se nie rób "jaj" z pisaniem tego na forum, tylko uderzaj bezpośrednio do producenta, przynajmniej zarobisz na tym, moze etat dostaniesz :>

 

I dodać mały szantażyk do tego - albo firma da nagrodę, albo detale techniczne zasilacza trafią na pierwsze strony portali B-) . Ale przyznam, że kontakt z producentem też mi chodził po głowie. Może..?

Na razie musiałbym wszystko jeszcze dobrze opisać, no i jednak zrobić więcej fotografii. Przy okazji zrobiłbym przegląd zmodyfikowanego zasilacza po tych kilku tygodniach używania, też się przyda.

 

Przeczytałem recenzję napisaną przez Romka. W moim zasilaczu ćwierkanie również zanikało przy mocy na poziomie 200 watów, wydaje się więc, że jest to typowa cecha. Ciekawostką jest, że granica ćwierkania spadała zdecydowanie w dół wraz ze zmniejszaniem napięcia sieciowego, przy 100..110V było już całkiem spokojnie nawet przy mocach w okolicach 100W. Samo to już podpowiadało, że układ ma problemy z kompensacją i dostaje czkawki przy wyższych napięciach. Pewnym troszkę kuriozalnym, aczkolwiek w jakimś stopniu skutecznym rozwiązaniem mogłoby być zasilanie komputera z autotransformatora 230/115V do urządzeń z USA. Jednakże nadal możemy słyszeć drobne popiskiwania w trybie czuwania...

Zastanawia mnie tylko jedno. Co w takim razie odróżnia egzemplarz hałasujący od cichego? Są przecież w internecie komentarze o zupełnie poprawnej, cichej pracy tego zasilacza. A nie może to być do końca kwestia lepszej lub gorszej partii komponentów, gdyż problem częściowo leży w konstrukcji. Czyżby firma zauważyła problem i szybko wypuściła poprawioną serię?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie gdyby sprawność była realnie na poziomie golda

 

ten zasilacz miałby bardzo powazne problemy z wyrobieniem "zwykłego" 80+, od golda to go dzielą lata świetlne... ;)

Edytowane przez sosna24

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasilacz zjarał platforme testową ! ZJARAŁ !

Co już daje do myślenia.... ( ciekawe czy producent pokryje straty zwiazane z takim rodzajem uszkodzenia ) ?

 

Ja mam blisko do gdyni ( tylko jakoś nigdy nie moge dojechac na chwaszczyno... ) tak to sobie bym conieco poogladał i pomierzył...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Moduł PFC sprawdziłem nawet zupełnie odłączony od reszty układu, przy poborze mocy od zera do prawie maksimum. Wbrew temu co sądzono, problem zupełnie nie zależy od jakości głównego dławika przetwornicy. Na etapie prób wstawiłem nawet nowy, całkowicie zaimpregnowany żywicą, dźwięk nie ucichł nic a nic. Winę tak na prawdę ponosi nieodpowiednia kompensacja, (...)

...kompensacja czego? (jeśli można wiedzieć) oraz: jaka jest częstotliwość pracy klucza APFC?

 

romek; moim zdaniem delikatnie potraktowałeś zasilacz - w sensie nie zbluzgałeś jak należało - w czym widzę efekt rozmów z producentem (?)

Fakty są takie, że zasilacz nie spełnia deklarowanych norm, testowy egzemplarz uległ bardzo poważnej awarii - uszkodził sprzęt sam się nie uszkadzając -> gorzej niż źle -> nie zadziałały zabezpieczenia, a sądząc po uszkodzeniach sprzętu pomiarowego zasilacz ma problemy z separacją galwaniczną sieci...

IMO ten sprzęt nie nadaje się do użytku - krótko mówiąc. (a szkoda)

 

jeszcze jedna sprawa odnośnie sprawności: chociaż niewątpię, że Voltcraft robi dobry sprzęt pomiarowy, to jednak w tym przypadku wątpię w porównywalność wyników - przy APFC o różnych częstotliwościach pracy jedyny sensowny pomiar to przy pomocy oscyloskopu (bo nie ma pewności czy APFC nie chodzi z częstotliwością nyquista samplera w mierniku mocy - przynajmniej należało by porównać oba zasilacze pod tym względem)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obie sztuki miały takie same warunki i wysiadały bez chłodzenia po 90 minutach. Musiałem zastosować dodatkowe chłodzenie i przeprowadziłem ponownie wszystkie testy. Pierwszy i myślę, że ostatni raz trafiłem na taki test, kolejne zasilacze testowe nie powinny sprawić tyle zachodu. Nowa platforma testowa postawiona więc będzie i wyższe obciążenie oraz metodologia ulegnie zmianie. Jak śledzicie moje testy to zauważyliście pewnie, że wcześniej były dwie karty 4870, w Enermax i AZO była już jedna, właśnie ze względu na kompletne jej uszkodzenie podczas tego testu. Aha zapomniałem jeszcze napisać, że Oscyloskop również poszedł do krainy wiecznych sinusoid... ;/ Za ok 3 tygodnie kolejny test, chcecie zmian w metodologii, piszcie na PW do mnie.

 

@tomazzi - pierwsza wersja arta była bardzo w ten deseń, ocena ok 1.5 ew. 2 - po uśmierceniu połowy sprzętu. Później jednak stwierdziłem, że jednak trochę dam więcej ale to i tak najniższa ocena za testowane u nas zasilacze. Nie było tu nacisku ze strony producenta, bo podczas pisania artykułu nie miałem z nim jakiegokolwiek kontaktu. Wiadomo, że trzeba się liczyć, że przy takich testach może pojawić się uszkodzenie platformy i nawet nie liczę, że ktoś zwróci mi za to pieniędze, to jest w PL nierealne ;) Tak jak pisałem wcześniej, jeśli chcesz by w nowych testach na nowej platformie coś zmienić to pisz na PW, testy są przecież dla Was.

 

BTW - poszukuje właśnie sonometru w rozsądnej cenie i nowego multimetra bo coś widzę, że mój więcej niż lekko oberwał podczas tego uszkodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BTW - poszukuje właśnie sonometru w rozsądnej cenie i nowego multimetra bo coś widzę, że mój więcej niż lekko oberwał podczas tego uszkodzenia.

 

co do sonometru, to albo kupcie porzadny albo wcale. A porządny nie kosztuje "500zeta na allegro". Wiec jak kasy nie ma, to lepiej tachometr do RPM, ktory jest tani i dokładny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że sonometr przykładowo DT8852 (link) będzie wystarczający do naszych potrzeb. Trzeba sobie też zdać sprawę, że nie jesteśmy w krajach zachodnich, gdzie serwisy są wspierane przez producentów sprzętem wysokiej klasy. Przełóżmy to na Polskie realia, kupowanie czegoś za kilka-kilkanaście tysięcy mija się z sensownością lekko. Kto z Polskich redakcji posiada taki sprzęt?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...kompensacja czego? (jeśli można wiedzieć) oraz: jaka jest częstotliwość pracy klucza APFC?

Kompensacja pętli stabilizacji, a konkretnie wzmacniacza błędu w układzie L6562. W aplikacji Azo, układ jest przekompensowany, przez co ma tendencję do niestabilności i częściowo stąd to ćwierkanie.

Nota katalogowa układu L6562 podaje, że układ pracuje z maksymalną częstotliwością 100kHz. Szczerze powiedziawszy nie mierzyłem jej (z braku potrzeby), ale z obserwacji przebiegu na oscyloskopie można było wywnioskować mniej-więcej tego rzędu częstotliwość.

 

 

sądząc po uszkodzeniach sprzętu pomiarowego zasilacz ma problemy z separacją galwaniczną sieci...

Cóż, prawda jest dość zaskakująca, albowiem uziemienie Azo jest powiedziałbym niekompletne. Jakkolwiek izolacja transformatora jest raczej dobra, tak styk uziemiający jest połączony z liniami sieci poprzez dwa kondensatory "odkłócające", natomiast, uwaga, NIE JEST połączony z obudową ani masą po stronie wtórnej zasilacza.

O ile jakiś inny komponent zestawu (np. monitor) jest uziemiony, to być może ta sytuacja nie byłaby szkodliwa. Gdy jednak nie ma innego uziemienia, to już może być źle. Na zdjęciach z recenzji widzę, że testowany egzemplarz również ma tę wadę.

W swoim egzemplarzu stworzyłem te połączenia, uzyskując nawet poprawę jakości napięć wyjściowych.

 

 

Mój znajomy, po intensywnych rozważaniach i dyskusjach, również zakupił ów zasilacz, z podobnym planem co ja. Dziś dostałem wieść o zupełnie cichej pracy, żadnych niepożądanych efektów akustycznych. Kumpel ma nieco silniejszy komputer od mojego, więc najbliższe próby również powinny powiedzieć coś o jakości Azo. Być może producent rzeczywiście zadbał o jakość ostatnich egzemplarzy.

Zmodyfikowany zasilacz który ja posiadam, od 2 lipca 2010 pracuje codziennie od popołudnia do późnego wieczora. Najczęstsze zadania to przeglądanie internetu, muzyka/film, oraz prace ze specjalistycznymi programami do elektroniki... Granie raczej rzadko, ale zdarza się. Temperatura w pokoju na poziomie 25..27 stopni. Jak do tej pory, nie zaobserwowałem żadnych dziwnych zachowań. Zasilacz potrafi się wyraźnie nagrzać (sama karta graficzna dość mocno ogrzewa resztę komputera), jednak nie wyłączył się jeszcze ani razu.

Edytowane przez Rocky Horror

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przełóżmy to na Polskie realia, kupowanie czegoś za kilka-kilkanaście tysięcy mija się z sensownością lekko. Kto z Polskich redakcji posiada taki sprzęt?

 

pclab - mowa tylko o sonometrze, bo ta ich 'platforma testowa zasilaczy' to jakiś dżołk.

 

ten co podałeś to bym se darował, pomine dokładność 1.4dB, ale on mierzy od 30, więc w większosci wypadków dla "testu internauty" wynikiem będzie brak wyniku. Nie wspominajac ze do tego trzeba wyciszyc cala platforme testową, czyli najlepiej wszystko pasywnie oprócz mierzonego zasilacza - przynajmniej zeby minute wytrzymywało na sam czas pomiaru.

 

A tak poza tym to kontynuacja tego co juz kiedys pisałem: darujcie sobie testy zasilaczy. Testujcie duzo kart graficznych, procków, dysków etc. To mozna zrobić "za darmo" prawie. A zeby testować zasialcze to oprócz wiedzy trzeba mieć sprzęt, a żeby zdobyć sprzęt to trzeba wydać ze 10 tysiaków przynajmniej - i to nie jest kwota w złotówkach...

Edytowane przez sosna24

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Kompensacja pętli stabilizacji, a konkretnie wzmacniacza błędu w układzie L6562. W aplikacji Azo, układ jest przekompensowany, przez co ma tendencję do niestabilności i częściowo stąd to ćwierkanie.

Nota katalogowa układu L6562 podaje, że układ pracuje z maksymalną częstotliwością 100kHz. Szczerze powiedziawszy nie mierzyłem jej (z braku potrzeby), ale z obserwacji przebiegu na oscyloskopie można było wywnioskować mniej-więcej tego rzędu częstotliwość.

 

 

Cóż, prawda jest dość zaskakująca, albowiem uziemienie Azo jest powiedziałbym niekompletne. Jakkolwiek izolacja transformatora jest raczej dobra, tak styk uziemiający jest połączony z liniami sieci poprzez dwa kondensatory "odkłócające", natomiast, uwaga, NIE JEST połączony z obudową ani masą po stronie wtórnej zasilacza.

O ile jakiś inny komponent zestawu (np. monitor) jest uziemiony, to być może ta sytuacja nie byłaby szkodliwa. Gdy jednak nie ma innego uziemienia, to już może być źle. Na zdjęciach z recenzji widzę, że testowany egzemplarz również ma tę wadę.

W swoim egzemplarzu stworzyłem te połączenia, uzyskując nawet poprawę jakości napięć wyjściowych.

Oooo! No jestem mile zaskoczony panie Rocky Horror - pytanie o jaką kompensację chodzi miało na celu sprawdzenie czy nie jesteś czasem jakimś klonem pana GRZMOT (czy jakoś tak) - wybacz, ale jest tu masa takich ;)

Oczywiście - przetwornice mogą być słyszalne tylko dzięki generowaniu subharmoniczych lub częstotliwości w paśmie słyszalnym powstających w układach różnych sprzężeń zwrotnych - źle wykonane dławiki tylko je wzmacniają poprzez drgania lub wręcz rezonans mechaniczny.

 

Natomiast (naprawdę lajtowo): to nie są kondensatory "odkłócające" - ich rola jest zupełnie inna i we wszystkich zasilaczach taka sama:

-> jest to kompensacja pojemności międzyuzwojeniowej trafa. Gdyby ich nie było, masa po stronie wtórnej oscylowała by (zakładając istnienie APFC i brak sztywnego uziemienia strony wtórnej) z amplitudą ok 400V i z częstotliwością pracy trafa. Ponieważ pojemność zasŧępcza tych kondensatorów jest kilkadziesiąt razy większa od pojemności międzyuzwojeniowej trafa, tworzy się dzielnik pojemnościowy o dużym współczynniku tłumienia tego zjawiska. Problem jednak na tym się nie kończy - współczynnik tłumienia takiego dzielnika zależy od częstotliwości pracy trafa i/lub od współczynnika wypełnienia -> dlatego aby dodatkowo ustabilizować dzielnik dokłada się warystory lub czasem zwykłe rezystory. Ujemnym skutkiem jest to, że przy braku uziemienia strony wtórnej (obudowy kompa w tym przypadku) masa wtórna osiąga ok połowę napięcia sieci względem zera/PE - to jest ~115VAC o dużej zastępczej rezytancji szeregowej, które kopie na obudowach kompów oraz w gniazdach antenowych TV... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@tomazzi - pierwsza wersja arta była bardzo w ten deseń, ocena ok 1.5 ew. 2 - po uśmierceniu połowy sprzętu. Później jednak stwierdziłem, że jednak trochę dam więcej ale to i tak najniższa ocena za testowane u nas zasilacze. Nie było tu nacisku ze strony producenta, bo podczas pisania artykułu nie miałem z nim jakiegokolwiek kontaktu. Wiadomo, że trzeba się liczyć, że przy takich testach może pojawić się uszkodzenie platformy i nawet nie liczę, że ktoś zwróci mi za to pieniędze, to jest w PL nierealne ;) Tak jak pisałem wcześniej, jeśli chcesz by w nowych testach na nowej platformie coś zmienić to pisz na PW, testy są przecież dla Was.

 

Nawet pomijajac usmiercenie sprzetu mamy ciagle wylaczanie sie zasilacza przy polowie obciazenia i przy 30w roznicy w stosunku do enermaxa czyli realna sprawnosc z 8-10% nizsza od niego. Do deklarowanych przez producenta 92% i pasywnych 600w sporo brakuje. Jak dla mnie wystarczajace powody na 1-2 gwiazdki.

 

Taki corsair sprzedaje hx750/850 jako 80+ silver choc certyfikat maja gold (przekraczaja wymogi o kilka setnyh procenta) by byc fair wobec klienta.

 

PS. Moze jak nie dacie rady zalatwic seasonica x to corsair ax by dalo rade - platforma w 750 ta sama tylko wentylator inny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obie sztuki miały takie same warunki i wysiadały bez chłodzenia po 90 minutach. Musiałem zastosować dodatkowe chłodzenie i przeprowadziłem ponownie wszystkie testy. Pierwszy i myślę, że ostatni raz trafiłem na taki test, kolejne zasilacze testowe nie powinny sprawić tyle zachodu. Nowa platforma testowa postawiona więc będzie i wyższe obciążenie oraz metodologia ulegnie zmianie. Jak śledzicie moje testy to zauważyliście pewnie, że wcześniej były dwie karty 4870, w Enermax i AZO była już jedna, właśnie ze względu na kompletne jej uszkodzenie podczas tego testu. Aha zapomniałem jeszcze napisać, że Oscyloskop również poszedł do krainy wiecznych sinusoid... ;/ Za ok 3 tygodnie kolejny test, chcecie zmian w metodologii, piszcie na PW do mnie.

 

@tomazzi - pierwsza wersja arta była bardzo w ten deseń, ocena ok 1.5 ew. 2 - po uśmierceniu połowy sprzętu. Później jednak stwierdziłem, że jednak trochę dam więcej ale to i tak najniższa ocena za testowane u nas zasilacze. Nie było tu nacisku ze strony producenta, bo podczas pisania artykułu nie miałem z nim jakiegokolwiek kontaktu. Wiadomo, że trzeba się liczyć, że przy takich testach może pojawić się uszkodzenie platformy i nawet nie liczę, że ktoś zwróci mi za to pieniędze, to jest w PL nierealne ;) Tak jak pisałem wcześniej, jeśli chcesz by w nowych testach na nowej platformie coś zmienić to pisz na PW, testy są przecież dla Was.

 

BTW - poszukuje właśnie sonometru w rozsądnej cenie i nowego multimetra bo coś widzę, że mój więcej niż lekko oberwał podczas tego uszkodzenia.

 

Jak dla mnie zasilacz, ktory sie po poltorej godziny wylacza i ktory jara sprzet to zasluguje na zero i wielki znak "uciekac byle daleko", a nie na 3/5 ;) Ale o tym juz Ci chyba pisalem na forum redakcyjnym.
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Sosna Chodzi mi dokładnie o model Seasonic x-1200 który jeszcze nie wyszedł

 

Czy doświadczyliście problemów z uziemieniem tego zasilacza, ostatnio spaliło mi się HDMI w projektorze - podczas podłączania do karty graficznej wtyczki zobaczyłem jak przeskakują iskry. Sprawdziłem że na obudowie jest jakieś napięcie (sprawdzałem tylko testerem). Projektor był zasilany z innego gniazdka na tej samej linii, czy zasilacz powinien być w 100% uziemiony tak że nic na obudowie nie wykryję czy może jest dopuszczalne jakieś minimalne napięcie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy doświadczyliście problemów z uziemieniem tego zasilacza

Owszem. Tak jak pisałem wcześniej, wczesne egzemplarze na dobrą sprawę w ogóle nie mają uziemienia. Są jedyne dwa kondensatory, których zadanie szczegółowiej wyjaśnia wyżej Tomazzi. Tak miał mój egzemplarz i z tego co widzę, tak było w egzemplarzu testowanym przez Romka.

 

Wygląda jednak na to, że niedopatrzenie istniało tylko we wczesnych seriach tego zasilacza. Wspomniany przeze mnie wcześniej znajomy, który zakupił ten zasilacz dość niedawno, sprawdził kilka detali na moją prośbę i okazuje się, że uziemienie u niego jest. Przez otwory wentylacyjne zasilacza dało się również zauważyć, że elementy które były u mnie źródłem ćwierkania, tam również nie są zamontowane, już fabrycznie. Zaznaczam, że zasilacz kumpla był od nowości cichy jak grób :-).

Wychodzi za to, że w swoim, przerobionym zasilaczu zrobiłem mniej więcej to samo, do czego później doszedł producent. Oznacza to, że dalsze serie SP600-R10 powinny być już chyba wolne od wad...

Edytowane przez Rocky Horror

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo inaczej z taką opinią polegną na całej linii...

 

błąd. Tu nawet nie chodzi o to, że zasialcz "zniszczył sprzęt", a tym bardziej o to piszczenie.

Wyszło czarno na białym ze przy obciążeniu ok. 360W zasilacz nie daje rady 2godzin przepracować. WIęc gdzie te obiecane "600W"? Jakis UOKiK czy coś powinno ZABRONIC sprzedazy tego zasilacza + nałożyć adekwatną kare finansową (taką, aby odechciało im sie robić następnych atxów) za wprowadzenie kupujących w błąd. Równie dobrze to se mogli napisać nawet i 1500W.....

Edytowane przez sosna24
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

błąd. Tu nawet nie chodzi o to, że zasialcz "zniszczył sprzęt", a tym bardziej o to piszczenie.

Wyszło czarno na białym ze przy obciążeniu ok. 360W zasilacz nie daje rady 2godzin przepracować. WIęc gdzie te obiecane "600W"? Jakis UOKiK czy coś powinno ZABRONIC sprzedazy tego zasilacza + nałożyć adekwatną kare finansową (taką, aby odechciało im sie robić następnych atxów) za wprowadzenie kupujących w błąd. Równie dobrze to se mogli napisać nawet i 1500W.....

 

albo pochamować ambicje i wstawić jakiś wentylator ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poniewaz moj badziejewny chlodzony woda codegen zaczal wydawac ostatnio dziwne dzwieki,

postanowilem zakupic cos 'porzadnego'.

 

"azo" znalazlem na allegro, i do mojej konfiguracji wydawal sie 'ok' - sempron 1.6Ghz, 1.8G ramu, SSD 32G, nvidia quadro na agp, mobo jakas stara na nforce2.

 

calosc wg. watomierza pobiera ~120W w idle, i ciut wiecej (okolo 180W) pod obciazeniem.

komputerek slaby ale dziala od ponad 4 lat, zdarzyly mu sie uptime ponad 300 dni.

 

 

Zasilacz przyszedl w pudeleczku, bez zadnej gwarancji. srubki wygladaly na ruszane - zadzwonilem wiec najpierw do sprzedawcy, ktory zapewnil mnie ze zasilka jest nowa, ze ma 24 miesiace gwarancji i ze wystarczy paragon ktory byl w paczce.

 

po podpieciu pierwsza porazka - zasilacz nie startuje. na 2-3 proby, udaje sie za ktoras z kolei.

okazuje sie ze musi startowac 'na zimno'. obejrzalem go wiec uwaznie, zagladajac przez kratki czy nie ma czegos odkreconego i ze zgroza dojrzalem rozbryzgana cyne na lutach w kilku miejscach oraz lipnie przylutowane kabelki.

cale szczescie nic nie wskazywalo zeby cos jednak bylo na tyle nie tak zeby zasilacz mial nie dzialac - zadnych zwarc itd.

 

postanowilem wiec zaryzykowac wystartowanie 'z zimnego' i jakis dluzszy test.

 

zasilka na pewno pobiera mniej niz moj stary codegen. 100W w idle, okolo 150W pod obciazeniem to - zakladajac cene energii 0.8pln - prawie 140pln do przodu rocznie dla pracy serwerowej. zawsze cos.

 

zadnych dzwiekow nie zanotowalem. zasilka grzeje sie dosc mocno i mysle ze producent powinien jednak popracowac nad lepsza obudowa - jakies aluminium, lepsze radiatory, odpinane kable z metalowymi gniazdami i wtykami.

same kable budza zreszta wiele watpliwosci - sa cieniutke i bardzo dlugie. jak na polski produkt (czyli bez importu z chin...) to jednak taka oszczednosc na surowcach troche boli, zwlaszcza ze jesli producent zastosowalby gniazda, to uzytkownik moglby uzyc wlasnych kabli.

 

rowniez aluminiowa , zebrowana obudowa to wg. mnie podstawa - zasilacz grzeje sie dosc mocno pomimo iz moj komputer nie ma 'budy' (tzn. obudowa nie ma zalozonych blach i jest to duza, "serwerowa" obudowa, ze swobodnym przewiewem i dodatkowymi 5cm przestrzen nad zasilaczem oraz 5cm szersza niz 'normalne').

balbym sie instalowac taki sprzet do komputera z zamknieta obudowa, nie mowiac o obciazaniu go 300W , nie mowiac o znamionowym 600W .

 

kolejne uwagi :

- pfc - fajnie, ale jak dla mnie to niepotrzebny bajer. elektrownia nie dolicza mi ekstra za moc bierna, a straty mocy w ukladzie pfc to dodatkowe zlotoweczki na rachunku.

 

- milo gdyby zasilka miala zlacze do podlaczania wiatrakow, oraz jakis procesor (najtanszy nawet attiny czy pic) do monitorowania temperatur i kontroli wiatrakow.

glownie chodzi o to zeby dalo sie podlaczyc wiatrak '50% mocy' oraz 'bezpieczenstwa (termiczny)' - jeden moglby miec regulacje obrotow (to juz sprawa usera jak sobie ja rozwiaze, po prostu pod obciazeniem 50% na gniazdku pojawialoby sie 12V).

natomiast na wyjsciu wiatraka bezpieczenstwa 12V pojawialoby sie po przekroczeniu bezpiecznej temp. zasilacza, np. 60C . byc moze sporo osob nie podlaczaloby 'dla zasady' obu wiatrakow, jednak ich obecnosc na pewno poprawilaby stabilnosc komputerow - w koncu lepiej zeby komputer zaczal szumiec, niz zeby sie z glupia frant wylaczyl.

 

oczywiscie wszyscy cieszyliby sie z mozliwosci odczytu temperatury bezposrednio z wnetrza zasilacza.

 

-slabo stabilna linia 5V. byc moze wina tu jest moj stary zlomik, ktory pomimo iz posiada zlacze "p4" do zasilania proca z 12V, to ciagnie sporo mocy na zasilenie 3 slotow DDR1, chipsetu nforce , 8x usb (to prawie 4A na samo usb...) linia ta jezdzi wiec u mnie spadajac czasem do 3V(!)

 

podsumowujac - ambitny design, i niestety jak na debiut to sporo niedociagniec.

w zasilaczu jest rowniez mnostwo miejsca i jak na jego cene az prosi sie zeby uzyc przynajmniej kilku bankow kondensatorow ceramicznych do poprawienia sprawnosci i zywotnosci. rowniez kondensatory po stronie pierwotnej moglyby byc ciut wieksze.

do producenta jeszcze mala uwaga - LLC i prostownik synchroniczny to bardzo ambitna konstrukcja, jednak jak sami zauwazyliscie ze sprawnoscia jest nieco lipa. polecam zainteresowanie sie ukladami odchylania starych telewizorow - a dokladniej literatura z tego tematu, i zastosowanie SSR wraz z przetwornica o stalej czestotliwosci przelaczania , nastrojonej na tzw. 'trzecia harmoniczna' . regulacje napiec przeprowadzamy wtedy regulujac moment zalaczenia i wylaczenia SSR - dzieki temu wzrasta rowniez drastycznie sprawnosc przy malych mocach.

 

no i powodzenia! tej konstrukcji ktora teraz popychacie raczej nikomu nie polece, ale jesli wypuscicie udoskonalona wersje to nie tylko ja zakupie, ale bede polecal w zaprzyjaznionym sklepie komputerowym (i nie tylko).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim układzie producentowi powinno zależeć by ponownie rozesłać wolne od wad zasilacze do testów bo inaczej z taką opinią polegną na całej linii...

 

W sumie juz polegli.... tak z ciekawosci sprawdziłem czy ich strona chodzi ee nic z tego... ( azo.pl )czyli "fima -córka" splajtowała a tak dumnie się zapowiadała ze to POLSKI ( khe khe ) zasilacz. Gdyby tak było (wiem piękne i nierealne ) to poprawili by konstrukcje i tyle.....

 

W sumie technotron dalej handluje przetwornicami..

 

Może kiedyś pojawi się producent typowo Polski ( tylko z 2 strony po co jesli mamy taką konkurencję na rynku .. )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może kiedyś pojawi się producent typowo Polski ( tylko z 2 strony po co jesli mamy taką konkurencję na rynku .. )

Żeby to nastąpiło to w Polsce musiałaby powstać profesjonalna fabryka zasilaczy z prawdziwego zdarzenia i z kilkoma liniami produkcyjnymi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...