adashi

Do FTW wg mnie na pewno warto dołożyć wobec ceny Gigabyte. Czy warto dokładać do tej 380-tki XFX-a to już kwestia jest bardziej problematyczna. Ale ta cena jest niezła i sklep jest bardzo dobry, i jeśli tylko siedzi się na Intelu, można by się skusić na tę 380-tkę. Choć XFX to nie jest producent górnopółkowy (przynajmniej w przypadku grafik).

Nie warto brać. To kompletna kostnica.

Procesor i5 zbędny. Wystarczające będzie Pentium G4400. Ostatecznie najtańsze i3. 8GB RAM zbędne. Do celów biurowych 4GB wystarczy.

Ja.

Zmiana na 1x8GB całkowicie sensowna. Jak jest nadwyżka budżetu to kierunek lepszy dysk SSD (850 Evo lub MX200), większy HDD (2-3TB) i ewentualnie lepszy zasilacz (lepszy, a nie o większej mocy) oraz cichszy 980Ti (niestety będzie droższy). Edit - wróć. EVGA jest obecnie tańsza.

Trudno nazwać 1150 martwa platformą, ponieważ jest to ostatnia platforma na DDR3, których to pamięci na rynku jest mnóstwo. Wróżę tej podstawce jeszcze parę lat funkcjonowania na wtórnym rynku.

...to HD 7850 lub jego rebrandy.

A ja osobiście MX200 zamiast Evo 850 bym nie brał. No chyba że wyraźnie tańszy. EVGA to na razie nieco niedoceniana marka na naszym rynku. Mniej znana, mniej opinii. Dopłaty 50 zł do Strixa czy 100 do MSI wydają się już sensowne, jeżeli ma to komuś polepszyć samopoczucie to można dopłacać, bo na pewno te karty ładniej wyglądają i są popularniejszego producenta (a zatem mogą być łatwiejsze do sprzedanie przy przesiadce). 200 dopłacać to za dużo, ale stówka się mieści w granicach rozsądku.

Czemu brałbyś R9 390 właściwie? Ze względu na te bajki z mchu i paproci o DX12? Całkiem możliwe, że Polaris będzie kolejną klapą i niewielkim postępem wobec obecnej generacji GCN, ale co jeśli jednak w końcu im się uda coś osiągnąć? Bo że nVidia poczyni postępy w Pascalu to trudno wątpić. Zobacz jak są wyceniane używki 970 wobec używek 390 (w relacji do cen nowych kart). Rynek się globalnie myli?

To nie ja Ci dałem minusa, bo ogólnie nie wyrażam w ten sposób swojej frustracji (że też w ogóle komuś chce się klikać te minusy jak ktoś wyrazi swoją opinię), ale nie zmienia to faktu, że kompletnie się z Toba nie zgadzam. R9 390 w najmniejszym stopniu nie jest przyszłościowa, to kompletnie ślepy zaułek. Stary proces technologiczny, mega zużycie prądu, a zatem i temperatury, stara architektura, marketingowa ilość GDDR5, za którą jednak zapłacić trzeba.

0. 650W to jest mocno na wyrost, ale przełoży się to na komfort korzystania jak weźmiesz wersje półpasywną. Ja mam 600W choć starczyłoby mi 350W i dzięki temu wentylator zasilacza nie startuje mi nawet przy w pełni obciążonej pojedynczej 970-tce. 3. Pod względem fps to różnic nie powinno być, taktowania zawsze możesz sobie sam ustawić edytując BIOS albo używając programów typu afterburner. Asus być może jest cichszy, ale co do szybkości to nie spodziewałbym się różnic, bo skąd one by się miały wziąć. Potencjał OC danego chipa słabo zależy od producenta karty (coś tam stabilność sekcji zasilania daje, ale to nie wszystko), a co ważniejsze zawsze i tak jest wyższy niż te fabrycznie popodbijane takty. IMO 200 zł to spora dopłata za domniemane "nieco ciszej pod obciążeniem".

Zestaw Devila jak najbardziej okej. Oszczędności możesz szukać w następujący sposób. 1. Bierzesz teraz 1x8GB RAM (druga ósemkę dokupisz w razie potrzeby, na teraz 8GB do większości gier wystarczy). 2. Tańsza płyta główna na Z170. 3. Tańsze chłodzenie, Macho jest drogie, powiedzmy, że na chłodzeniu za stówkę osiągniesz 100MHz mniej, a może i nie, bo to zależy przede wszystkim jaka sztuka procesora się wylosuje, może to być warte zaoszczędzenia stówki. Innych sensownych sposobów oszczędzania tu nie widać. Można zrezygnować z napędu DVD, tańszego SSD raczej nie warto. Zasilacz bierzesz na 5+ lat, tu oszczędzanie nie ma najmniejszego sensu. W ogóle lepszy zasilacz ja bym brał. i5 6600K jest poza dyskusją wg mnie, znaczy zostaje na pewno.

Taki wysoki budżet, a taki budżetowy zasilacz? Kierunek EVGA seria P2 (niestety najsłabszy to chyba obecnie 750W) albo nieco gorsza seria G2 (i tu 650W będzie adekwatne, choć 550W też będzie okej). Gigabyte 980Ti nie ma najlepszej opinii, choć ja osobiście nigdy nie doświadczyłem niczego złego ze strony kart Gigabyte. Możesz jednak rozważyć zmianę na EVGA czy Asusa, ostatecznie MSI o ile nie wymagałoby to nieracjonalnych dopłat. Procesor i7 pod gry to obecnie przesada. Oczywiście nie będzie gorszy od i5, ale i nie będzie lepszy, będzie za to droższy. Jeżeli budżet jest istotny - kierunek i5 6600K. Napęd BR zamiast DVD przy takim budżecie powinien się zmieścić, no ale może nie potrzebujesz. Klawiatura za 7 stówek? No najwyraźniej jesteś pro-graczem, więc tu się nie wypowiem. Monitorek za to bez rewelacji (ale i nie ostatni badziew). 2560x1440 nie kusi? Bo 980Ti da radę. SSD pięćsetka nie kusi?

To jest to samo. Bez różnicy które kupisz jak płyta nie będzie mieć kłopotu z obsługa konfigu 4x4 to będą działać tak samo.

Można brać jakąś taniznę za 500, ale 1920x1200 byłoby zdecydowanie lepsze.

Brałbym ewentualnie używki z NBD. Outletowe egzemplarze w X-komie od około 940 zł są. Coś tam pewnie by się dało znaleźć i taniej.

Do powszechnienia 4k jest dalej niż zapewne uważasz. Ja bym dał: - normalny SSD na SATA, raczej 500 niż 250, nie musi być PRO, Gaming, czy co tam marketing ostatnio wytworzył - szybszy RAM, na start 4x8 z opcją rozbudowy - o ile istnieje to 650W P2 zamiast 750. GTX 970 skoro nie grasz bym nie brał. Tylko właśnie coś w rodzaju 660Ti-670.

Jestem wielkim zwolennikiem rozdzielczości 1920x1200, ale cena tego Della to jakaś paranoja. U2412M może by się udało gdzieś jeszcze wyrwać. Za około 2/3 ceny tego nowszego zapewne.

To dalej jeden talerz, większa gęstość zapisu i zapis prostopadły, ale na cenę odzyskania nie powinno mieć to istotnego wpływu raczej. Z tego że dysk kręci talerzem to nic nie wynika, bo głowice go nie czytają. Otwarcia nie unikniesz (sam czasem nie próbuj tego robić z ciekawości :). Ten dysk jest pewnie na gwarancji (i jak nie ma widocznych uszkodzeń gwara pewnie zostałaby zrealizowana), bo blacki miały zawsze 5 lat, ale tu właśnie jest ten paskudny dylemat: albo dane, albo gwara.

To był dysk 1-talerzowy i do tego z niską gęstością zapisu, tak że może być relatywnie tanio za dane. Zależnie co tam się konkretnie stało podczas upadku. Orientacyjnie od 500,00 netto w górę. Musiałbyś poszukać ofert firm odzyskujących. Błąd oznacza, że dysk nie jest widziany. Po upadku to na 99% to pad mechaniczny, czyli trzeba będzie go otwierać. Ale co się w środku wydarzyło przed otwarciem będzie ciężko stwierdzić. Edit: to znaczy zakładam, że tam był ten oryginalny Momentus Seagate. Bo jak był jakiś 2-talerzowy - będzie raczej drożej.

Kupić nowy dysk do laptopa.

Samsung ma dedykowany program do update BIOS, który nazywa się BIOSUpdate. SW Update teoretycznie też powinno prezentować BIOS gdyby był dostępny do ściągnięcia.

Ja bym może wstępnie doradził żeby kolega ponownie zadzwonił do znajomego informatyka i powiedział mu, aby zajął się lepiej klepaniem baz danych zamiast opowiadać takie pie rdoły.

Zła wersja pliku exe? Np. 32-bitowa na systemie 64-bitowym? Jak w paczce masz MEInfo uruchom i sprawdź jaką obecnie masz wersję firmware.

olx / allegro?