-
Postów
3690 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
49
Treść opublikowana przez m4r
-
Podłączę się. Potrzebuję środka do czyszczenia zamszowej tapicerki, bo muszę buty wyczyścić. NIE, to nie jest żart.
-
Oczy mnie tak piekły, że nawet kompa nie włączyłem.
-
To teraz skumaj czaczę: Tam muszą być niezłe amby, skoro 3k dmg to wyczyn. Ogarnij swoje akcje na su/isu... DD co bitwę? Boję się, że u nas nawet podniesienie progu do 5k by nie załatwiło sprawy.
-
Chyba wiem, o co chodzi z tym "przepisowo". Otóż "przepisowa prędkość" według większości forumowiczów (jak i rodaków ogólnie), to prędkość "taka, jak reszta stada". Jak jest ograniczenie do 70, a auta lecą 90-100, to zawalidrogą jest ten, co jedzie 70, a piratem ten, co leci 130. I prawdę mówiąc... nie widziałem jeszcze w tym roku piratów na przecinakach. Owszem, wyprzedzali w korkach, lecąc pasem dla motocyklistów (podwójną ciągłą, znaczy), ale nigdy nie widziałem, żeby cisnęli na złamanie karku - czy to w trasie, czy w mieście.
-
Dlatego szukaj opcji z dynamiczną kamerą. Sowieci zastąpili jedno drugim i domyślnie włączyli, żeby ludzie mieli mętlik w głowach. No sarcasms were harmed during the writing of both my posts.
-
Tak - nazywa się Ustawienia. Wyłącz sobie efekty w trybie snajperskim i tę nową kamerę (nie pamiętam, jak się opcja nazywa).
-
To kąty kadłuba i boków względem miejsca, w które celujesz/patrzysz. Pomagają wyćwiczyć się w ustawianiu czołgu pod najlepszym do dingowania kątem. I tutaj zwrócę uwagę: tylko wyćwiczyć. Radzę nie korzystać z tego w trakcie walki, bo patrząc na ten kątomierz można zapomnieć strzelić, źle wcelować, albo źle się ustawić, tracąc czas i szansę na strzał. A w tym samym momencie, jak się będziecie ustawiać, przeciwnik walnie Wam w weakspot. Na screenie masz 110mm efektywnego pancerza dla przodu i 239mm dla boku przy ustawieniu względem wroga, którego będziesz miał w celowniku.
-
http://yanosik.pl/ To głupio zabrzmi, ale od jakiegoś czasu jeżdżę z navi nawet po lokalnych dróżkach wiejskich, gdzie np. jadąc do sklepu, nie brałem dokumentów. =-=-=-=--= Tutaj mogłaby być kolejna wypowiedź n.t. samozwańczych szeryfów na zwężeniach jezdni, ale wszyscy wiemy, jak się zachowują, kim są i jak ich nazywać, więc odpuszczę.
-
Audio przerzuć z res do res_mods, czy coś takiego. Masz w readme.
-
Przecież to jest z testu... Edit: No to graj na RU, skoro tak Ci się podobają ich bonusy.
-
Marketowe działają. Jak jednym zacząłem ścierać komary, to tak dobrze mi szło, że objechałem z syfu całe auto Odnośnie usuwania wosków i im podobnych rzeczy - nie wiem, nie znam się, nie orientuję się.
-
Ja p@#$^. Pograłem GW Panterą. 8 strzałów, 5 hitów, dwa splashe, jeden pocisk nietrafiony Jeszcze nigdy nie widziałem GWP tak OP...
-
Nie mogę się przyzwyczaić do tego, że rzadko trzeba czekać, aż się celownik zejdzie i można strzelać w trakcie jazdy. Wczoraj tak zacząłem latać jagodą 2 i... kurde... jeszcze większy koks teraz z niej jest (jak i z paru innych czołgów). Owszem, przy snajpieniu dalej pociski czasem nie trafiają, ale akcje "wyjeżdżasz-strzelasz-znikasz" teraz są mega szybkie.Np lewem sobie tak wyjeżdżałem naprzeciwko IS-3. Koleś czekał, aż wyjadę... brał poprawkę na moje koło... a jak strzelał, to już mu się chowałem, a on dingował o skątowany pancerz, uboższy o 300hp. Bo akurat dawno nim nie jeździłem ;PNiemce się palą, jak do tej pory. Ja się fajczyłem lwem tylko raz, po bombie od artylerii w tył (za ~1000). Zgasiłem się na ~60hp i wolałem już więcej nie jechać na otwartą przestrzeń. Za to jakiś amerykaniec zdjął mi na szota Indiena... w trakcie jazdy... między domkami i wagonami... Aua. Przed patchem kilku kolesiom po trafieniu przez SPG zdarzało się pisać "ciesz się, póki możesz, bo po patchu nie będziesz tak strzelał". Próbowałem ich naprostować na normalny tok myślenia.. może paru się otworzyły oczy. Swoją GW panterą jeszcze nie grałem w bitwie (tylko na treningu), ale będzie niezła koksownia, mimo super ślimaczego obrotu i przyspieszenia (jest imo wolniejsza od JT). Zabrali jej jedne złote pestki, teraz ma tylko HE i HEAT... ale i tak nie widzę sensu grania z goldem, skoro strzał z HE potrafi w końcu wejść za 1000 hp.
-
Przecież już jest auto aim. PPM na przeciwniku i gotowe Mogą najwyżej dodać wybór modułu (chyba w mechwarriorze którymś się dawało celować w konkretną część wroga), albo poprawkę na ping. I to wszystko. Będzie się grało wyśmienicie.
-
Melty, nie J1mB0's. J1mB0 mnie odstrasza wyglądem... może i jest dobry, ale można by go używać w książkach i dyskusjach studenckich na kierunku "design użytkowy", jako dowód na potrzebę istnienia tegoż designu. Mógłby być stawiany tuż obok Multipli, Hasselblada Lunar i Lady Gagi.
-
Spoko, będą. Po zachodzie słońca, jak Allah nie widzi. Tak samo alkohol i świnina.
-
Czyli bardzo szybko ujrzymy nerf celności i powrót do modelu strzelania po obrysie okręgu. Hmm... Tymczasem pytania kontrolne: - Czy działają mody (mam parę audiowizualnych + celownik*) i chciałbym je mieć po tym patchu - Czy działa wchodzenie do drzewka na nowych sterach nVidii? * - Chodzi o słynny już celownik, który został niedawno na oficjalnym forum uznany za cheat. Niestety, nie czytam oficjalnego forum, więc nie wiem, że jest cheatem, toteż mam zamiar używać go nadal przez jego futurystyczny wygląd.
-
Znalezione gdzieś w czeluściach Ynternetu: - Kochanie, tak się za tobą stęskniłem - Co, WoT się zawiesił? A poważnie: Nie chce mi się grać, to nie gram. Jak wychodzi jakiś ciekawy tytuł, to zarzucam WoT. Ale, kurde... nie ma w tej chwili alternatywy dla jazdy maszynami pancernymi. Są symulatory (t-34 vs tiger), są strzelanki "współczesne" (battlefield?), w których można pojeździć czołgiem. Ale nie ma bitew pancernych jako takich. I jaki by ten wot nie był, to jest jedyny tytuł, w którym można sobie wybrać jakiś "swój" czołg i jeździć nim do znudzenia. To jedyna gra, w której można przejechać się prototypami, istniejącymi często tylko na papierze. A czy przeżywam, albo i nie... chyba się powtórzę: Jestem niesamowicie spokojny, cierpliwy i tolerancyjny. Ale wszystko ma swoje granice.
-
Ciii... Nie, ja mam to najzwyczajniej w świecie, w [gluteus maximus]. Napiszę jeszcze raz (czytaj powoli): To tylko nagroda. Jak masz durni w klanie, to zmień klan. I przestań jęczeć, że nie masz jakiegoś znaczka na liście. I tak żadnej laski nie wyrwiesz na tekst "hej, bejbe, mam Dimitru w wocie" Zresztą... Zachowałeś się jak rozpieszczony bachor. Jakby to był mój klan, to już byś szukał nowego.
-
Ho hoo... żałosne? Nie. Nikt nie podpisuje klauzuli stuprocentowej wierności, posłuszeństwa, ani niczego podobnego. Dwie, trzy osoby odpowiedzą na czacie "ok", a reszta strolluje Ci nagrodę, bo taką mają naturę. Nie chodzi o sciach!ysyństwo, tylko o wychowanie. Ja bym Ci właśnie tego fraga nie zabrał, bo w [gluteus maximus] mam tak samo szczątkowe kille, jak i konkretne nagrody. Jedyne osiągnięcie, które ma dla mnie jakieś znaczenie to As. Bo wymaga ogarnięcia czołgu, ogarnięcia mapy, ogarnięcia mechaniki, weakspotów, stałej koncentracji i ciągłego dawania z siebie wszystkiego. Ma dla mnie znaczenie bycie w top bitwy. Czy to expem, czy dmg. Uznaję za porażkę bitwę, w której nie jestem na samej górze w którejś z tych kategorii. I w ramach konkluzji... W parze z umiejętnościami idą nagrody. Nigdy na odwrót.
-
Bo przecież to tylko medal... Fajnie wygląda na podsumowaniu bitwy, ale (oprócz przypadków premii za niego) nie ma żadnego znaczenia. Gdybym miał kolekcjonować odznaczenia, to bym musiał przez kilkanaście bitew stać na czerwonej linii za artylerią, żeby zdobyć Invincible i Survivor, bo te dwa medale najprościej zdobyć właśnie w ten sposób (co widać w przypadku noobów 43% wr, botów i innych, u których te dwa medale są liczone w dziesiątkach ).
-
Tiaaa...
-
- Zabijanie czasu. Sensem każdej gry jest zabicie czasu, który bez tej gry można by spędzić na innych rozrywkach. WoT jest specyficzny, bo to (na razie) jedyna strzelanka, gdzie jeździ się tylko i wyłącznie sprzętem pancernym. A I tier vs X? Na I tierze głównie jedziesz (kampisz) i strzelasz. Na X tierze też jedziesz (kampisz) i strzelasz. Tylko że jest więcej HP, liczy się w kogo i gdzie celujesz, przed kim uciekać, no i cała masa rzeczy, których się uczy po drodze na tierach pośrednich.
-
Nie pomylił Ci się z przyciskiem do wysuwania tacki cd/dvd?
-
Mam patent na zasilanie. Dziwi mnie, że nie ukradli tego pomysłu Martwi mnie za to jeszcze jedna rzecz... Nie ma białego!!111jeden