jonas

Jestę reżyserę!111 http://www.youtube.com/watch?v=_EEy-0B2fB0 To samo co wszyscy, czyli piątka i brumbranie. Skończyła mi się prosta, więc tylko do 80 km/h. Kręcone kalafiorem na korbkę pod słońce.

Lepszą czyli co, większa pojemność? Te gigaherce trzeba czymś karmić, więc to żaden wyznacznik. Poza tym Galaxy pracuje pod "kontrolą" niezoptymalizowanego i zasobożernego Kałdroida, Wave ma jakąś Badę, ale wątpliwe by owa była gorsza niż zielony robocik. Zobacz na mobile-review.com, tamtejsi Rosjanie na wylot prześwietlają wszystkie telefony, które dorwą.

Oburzenie owo ma skanalizować słuszny gniew motłochu i skierować go na odrażających, brudnych i złych rolników z PSL, których jedyną winą* jest mniejszy słupek poparcia niż pies łańcuchowy Donalda, czyli Ruchający Palikot. Oto co robi się z niepotrzebnym koalicjantem, patrzcie i uczcie się :> * - jeśli mi ktoś wyskoczy z tekstami "no ale jak to przecież obsadzali stołki kolesiami i rodziną!!!111jeden", to śmiechem zabiję i do buzi nasikam takiemu naiwnemu łosiowi - na tym polega cała polityka obojętnej barwy, żeby obsadzać stołki kolesiami i rodziną

Naprawdę zabawnie to będzie, jak ktoś się rozsmaruje na lampie przez to nagrywanie.

To tak oczywiste, że aż niewarte wzmianki.

Zainspirowaliście mnie, wrzuciłem jaszczombowi piątkę przy 50 km/h. Był bardzo zdziwiony, ale jechał, choć dużo ospalej niż na czwórce, wiadomo. Filmiku mogącego stać się przebojem jutuba brak, nie chciało mi się.

Ale brzydkie dziecko.

mamusia ci daje na karbony zamiast wysłać pinionse biednym dziecią1!1111 No dobra, żartowałem. Bardzo ładnie utrzymana czyściutka (niczym psiocha anioła) komora silnika, plusik, mimo że "carbon" nie podoba mi się ani trochę, nigdzie.

Przejechał się i teraz narzeka, nie? Przynajmniej nie wiózł go kolega, na Dakar nie pchają szrotów, forumów też pewnie nie czyta z braku czasu. The horror, the horror ... Ale parkowanie tym (próbowałeś?) to czysta rozkosz, można się wkitrać pod wiatę na wózki marketowe i nawet za dużo nie wystaje.

Od tatusia, mi tatuś funduje autka. Samokrytyki dokonałem, niektórym się palce łamały, tak się spieszyli obwieścić, że to wieś. Jakbym sam nie wiedział. Brakuje mi tu ULLISSESa, z nim jak z prawdziwym dżentelmenem nie rozmawiało się o plebejskiej kasie jak jacyś Nowi Ruscy, tylko przerzucało czystymi technikaliami. Piękne to było. Jak to było? Aha, przejedź się to zobaczysz, wyczytałeś to na forum, przewiózł cię kolega, jeździłeś gazowniami ze szrotu, coś tam jeszcze. co on morze wiedzieć pszeciesz mu firmy płacom rzeby jeździł ałtami!1111 Czy klekociarze słyszeli? No, odmaszerować i popierdywać ze wstydu. Ja mam wszystko na benzynę, zapalniczkę też. Tylko psa mam na chrupki, po benzynie rzygał.

Przyznałbyś się, że mamusia ci funduje zabawki do autka. Demaskujemy tu bananową młodzież, złóż przekonującą samokrytykę, a zostaniesz potraktowany łaskawie.

Nastoletnie padło też mam, choć jeśli chodzi o przyjemność z jazdy, to nie zmieściła się na pokładzie. Ponieważ zaś w E46 nie mam V6, tylko niedłubane R4, czuję się rozgrzeszony z nędznego czasu do setki. Ciekawostka przyrodnicza - R4 143 KM ma minimalnie lepszy czas niż R6 150 KM.

"Cokolwiek byś nie wsadził po swapie, i tak objedzie cię dzieciak w zdłubanej Hondzie." @forum dresiarzy Skąd będziesz wiedział, jak auto było traktowane bez pieczołowitego rozebrania silnika do ostatniego zaworu?

Mówi się "hajlajn", wieśniaku ty.

Delfiny zniszczyły system, plusik. A, mechaniki, no tak. Z czegoś trzeba żyć, też bym na ich miejscu polecał te padaki. Najlepiej kupione okazyjnie od turasa ze szrotu dziadka lekarza, zarobek na ciągłych naprawach i reanimacjach takiego strucla gwarantowany. Wszystko się zgadza, z tym że odzywają się już łożyska w alternatorze albo wychechłany napinacz paska, pali 5, ale na 50 km, wciska umiarkowanie, bo to najmocniejszy z najsłabszych, z Niemiec przywlókł je poprzedni właściciel, a przebiegu ma poniżej 100k. Jak w tym dowcipie o rozdawaniu samochodów na Placu Czerwonym w Moskwie.

Za to Agila to co, mięsień Ameryki? Masz znajomych z Elektrody.peel?

Apple "wynalazło" już magnezowe obudowy? I nie opatentowali tego? Rażące niedopatrzenie.

Jeśli masz Androida, to tak.

Króliczku, ja to wszystko wiem i mam nadzieję, że tłuczenie Chryslerów ze znaczkiem Lancii to ostatni durny pomysł koncernu Fiata w tym stuleciu. Sprzedać Alfę germańskim oprawcom, o bogowie moi, trucizny! Zresztą VAGina ma jakieś sportowe wózki, niektóre nawet na ropę (Skoda R8 TDI, która nie przestaje mnie śmieszyć, jakiekolwiek osiągi by miała), więc o co im chodzi? Kilkadziesiąt lat tłuczenia tego samego Gulfa, różniącego się światłami i lampką we wnętrzu dostępną za dopłatą, na pewno nie wpływa korzystnie na zmysł artystyczny projektantów, ale oni i tak nie dysponują tą unikalną mieszanką mistycyzmu i szaleństwa, która pozwala tworzyć taką np. Brerę, Deltę S4 albo Abarthy wszelakie. Rozdeptane Polo nazwane dla niepoznaki Scirocco (bo "Hydraulischschrottpresse Polo" to rzeczywiście kiepski pomysł na nazwę samochodu) to trochę za mało :> W tanich autkach nikt nie montuje obrotomierza, bo przestaną być tanie. Tu obrotomierz, tam elektryczne szybki, ówdzie klima, pincet poduszek powietrznych i z Toyoty Aygo za 29 999 zł robi się Toyota iQ za 59 999 zł, której nikt nie chce, z Pandy za 25k robi się dwukrotnie droższy gejowóz "500" i tak dalej. Ta część mojej nikczemnej robaczywej duszy, która jest bezwstydną blacharą, aż się zatrzęsła ze zgrozy.

Bykojebcy z Seata na pewno są z małżeństwa zadowoleni, zwłaszcza po ponurych latach 80., kiedy wespół z Fiatem tłukli tandetę. Czesi też źle na tym nie wyszli, mają teraz Audi w tańszej budzie. Ba, jakby Polacy nie byli jak zwykle totalnymi baranami, też mogliby sprzymierzyć FSO z VAGiną, zamiast z Dełu. Teraz jeździłyby FSO VAGi, czyli wsobne waginy. Czad.

Wy tu pitu pitu, a na świecie dzieją się straszne rzeczy. Wygląda na to, że już nie zdążę ośmieszyć się tam świniakiem. Słabiuchny spalinowy wózek na zakupy uczy pokory za kierownicą, nie zaszkodziłoby, gdyby każdy młody kierowca się pomęczył jakimś bździnomobilem chociaż jeden sezon. Zatwardziałym VAGinolubom obwieszczaj, że zarówno pompowtryskiwacze, jak i Common Rail to włoski wynalazek, więc mogą kucać do bata jak już sprawdzą, że to prawda. Dopiero robią wielkie oczy :>

Spróbuj wyprzedzić tym autobus, jeśli cierpisz na brak ekstremalnych doznań. 900 czy 1.1?

Pytanie było o nawigację samochodową, a nie geodezyjne mapy do samodzielnego montażu (właściwie czy na ten system, który mnie pokonał swoją niekwestionowaną zajebistością, jest jakaś aplikacja nie do samodzielnego montażu?). Potrzebujesz specjalnej apki, która pomoże ci czytać ze zrozumieniem? Może jakiś port ajfonowej Siri, która jest ulepszoną wersją TrackID z SE K800i, ale jeśli wierzyć internetom, słabo sobie radzi. Przypomina mi się czas, kiedy zainstalowałem Ubuntu na stacjonarce. Z trv kvlt krieg linuksiarzami gadało się podobnie, przy czym ich arogancja była dużo większa. Do tej pory nie wiem, co to jest kompilacja jądra i dlaczego mi się resetował komputer, kiedy postępowałem zgodnie z instrukcją wykonania owej kompilacji. Widocznie jestem za głupi albo za stary na uprawianie nerdyzmu. Mój kolega jechał kiedyś na wiertnię leśnymi duktami, mimo że równolegle leciała lokalna asfaltówka, bo tak go prowadziło bajeranckie Mio z możliwością odtwarzania pornosów i czymś tam jeszcze. Czy to wina firmy Mio, że jej wyroby kupują głupi ludzie? Skręć w lewo. Skręca. Dwieście metrów prosto. O, jezioro. Potem nie idzie podpytać takiego posłusznego nawigacji bałwanka, bo on nie wie nawet, jakim numerem drogi dojechał na miejsce. My bad, gópi ja. Naści plusik. PS. Nie mam Playstation.

Za to jest natywne Angry Birds, więc nie marudź.

Ja kupiłem świniaka, bo nie było nic innego. Czy jestem już ekstrim? Coraz lepiej, po dieslach ze szrotu, przejedziesz się to zobaczysz oraz prawie-jak-M-tyle-że-na-ropę mamy czytanie forumów i koleżeńskie przejażdżki. Wszystko, byle nie przyznać, że te silniki mają beznadziejne charakterystyki i żenujący zakres obrotów :> A w ogóle to nie udzielaj się, bo mama ci kupiła autko i teraz szpanujesz na jutubie, bananowcze ty.