Wszystko O Seagate Barracuda 7200.11

[max340]

To tak jest jak się zwleka z update firmware chodzi sobie ileś tam to nie padnie a może później sobie zainstaluje itp. :)

[mastertab]

To tak jest jak się zwleka z update firmware chodzi sobie ileś tam to nie padnie a może później sobie zainstaluje itp. :)

Po pierwsze z nowym firmware też padają (już kilku "szczęśliwców" się wypowiadało na forach o dyskach).

Po drugie nie każdy Kowalski, Smith, czy inny zwykły user będzie co chwile zaglądał na stronę Seagate (ba do działu download musiałby zajrzeć bo na głównej stronie nie ma nic o wadliwych dyskach), owszem pisały o tym serwisy, gazety komp. ale nie każdy zaraz musiał je czytać oglądać.

 

PS. Padła trzecia barka z tej serii, pierwsza błędy SMART w tamtym roku, druga błąd BSY (wskrzeszona przez terminal), trzecia właśnie oznajmia, że nie będzie kopiować paru rzeczy z partycji E:, SMART cisza, scandisk też, ale Seatools wywala "test failed" zarówno na krótkim jak i na długim teście, HD Tune wykłada się w okolicach 80% benchmarka z "Read Test Error".

Właśnie w mojej budzie zagościł Western Digital 640AAKS. Od prawie 20 lat z małymi przerwami (miałem też WD, ale to w czasach 640 MB a nie 640 GB :D) zawsze dyski Seagate, ale na razie na jakiś czas trzeba pożegnać się z tą firmą i poczekać chyba na serie 7200.13.

Edytowane 25 Lutego 2009 przez mastertab

[max340]

Po 1 skąd wiesz ze to wina nowych firmware każde dyski padają nie ma wyjątków .

Po 2 wiadomo zawalila firma z tymi firmware

Po 3 sporo już o tym się mówi a ci co przeglądają fora itp. By mogli zmienić na nowe firmware a nie zwlekać.

Po 4 tez się osobom nie dziwie ze się wk.. sam bym sie wk.. ze mi dysk od tak padł i tez wiem ze dużo osób się nie interesuje z normalnej przyczyny kupił ma działać i tyle !! nie bawią się w OC nie przeglądają forum itp Te dyski i tak będą padać bo większość nie załaduje nowych firmware bo nie wie o tym i tyle :(

[Gość Firekage]

Moje 2 lazily na SD15 poprawnie , po updejcie tez - przy czym teraz czesciej kompa odpalam od nowa.

[mastertab]

Po 1 skąd wiesz ze to wina nowych firmware każde dyski padają nie ma wyjątków .

Po 2 wiadomo zawalila firma z tymi firmware

Po 3 sporo już o tym się mówi a ci co przeglądają fora itp. By mogli zmienić na nowe firmware a nie zwlekać.

Po 4 tez się osobom nie dziwie ze się wk.. sam bym sie wk.. ze mi dysk od tak padł i tez wiem ze dużo osób się nie interesuje z normalnej przyczyny kupił ma działać i tyle !! nie bawią się w OC nie przeglądają forum itp Te dyski i tak będą padać bo większość nie załaduje nowych firmware bo nie wie o tym i tyle :(

Nie napisałem, że to wina firmware stwierdziłem tylko, że na nowym sofcie też padają, zmiana na nowego jest wskazana, ale niekoniecznie pomocna.

Zgoda Ci co przeglądają fora, ale jak sam napisałeś są tacy co nie bawią się w OC nie siedzą na forach komputerowych kupują dysk i nic ich więcej nie obchodzi ma działać.

PS. Barka, która padła ma nowy firmware nie rzucam nią o ścianę, a mimo to odmawia współpracy. Od kilkunastu lat mam dyski Seagate pewnie ze 20 jak nie więcej przewinęło się przez kolejne generacje moich komputerów i 7200.11 to pierwszy dysk który robi problemy. Dlatego na chwilę obecną kupiłem WD640AAKS bo wydaje się być OK.

 

Moje 2 lazily na SD15 poprawnie , po updejcie tez - przy czym teraz czesciej kompa odpalam od nowa.

Może masz "niezarażone" dyski sprawdzałeś na stronie Seagate po numerze seryjnym u mnie na dzielni dwóch kumpli ma ST500320AS kupili w tym samym czasie co ja w tym samym sklepie i okazało się, że ich dyski nie są "zarażone", a moje dwie (teraz już jedna) są i zaleca się update firmware.

Pamiętajcie, że według Seagate tylko 30% dysków wyprodukowanych w jakiś tam miesiącach 2008 roku z serii 7200.11, ES2 i DiamondMax jest "zarażona".

Edytowane 25 Lutego 2009 przez mastertab

[Gość Firekage]

Nie wiem czy byly , czy nie. Raz podawalo mi informacje , ze tak - raz nie. Updejta zrobilem , ale jak narazie pracuja bez problemow odpowiednio ponad 2700 i ponad 2500h.

[max340]

Co do dysków to tez zawsze miałem dyski Seagate jeszcze nawet mam sprawna 850 mb :P leży sobie i się kurzy jak cos .Jeden dysk uwaliłem ale to z mojej raczej winy i reszta tez poszła starego sprzętu ale już była i tak do wymiany. Na razie mam te dyski co w podpisie żaden na razie nie sprawia żadnych problemów no ta barka 7200.11 od niedawna .Aha wielkim + dla mnie było ze dawali na te dyski 5 lat gwary teraz chyba na nowe 3 :(

[mastertab]

Nie wiem czy byly , czy nie. Raz podawalo mi informacje , ze tak - raz nie. Updejta zrobilem , ale jak narazie pracuja bez problemow odpowiednio ponad 2700 i ponad 2500h.

Ja sprawdzałem kilka razy i za każdym razem podawało identyczną informację dotyczącą konkretnego dysku.

Pierwsza barka padła po miesiącu użytkowania dostałem nową przepracowała ponad 4500h i też padła.

[Matthaios84]

Może masz "niezarażone" dyski sprawdzałeś na stronie Seagate po numerze seryjnym u mnie na dzielni dwóch kumpli ma ST500320AS kupili w tym samym czasie co ja w tym samym sklepie i okazało się, że ich dyski nie są "zarażone", a moje dwie (teraz już jedna) są i zaleca się update firmware.

Pamiętajcie, że według Seagate tylko 30% dysków wyprodukowanych w jakiś tam miesiącach 2008 roku z serii 7200.11, ES2 i DiamondMax jest "zarażona".

Z tym "zarażone", "nie zarażone" bym był ostrożny. Na forum MSFN jest topic z listą dysków, które padły. Wpisanie paru numerów seryjnych z tych dysków do weryfikatora na stronie Seagate wyświetla komunikat "Not Affected", a mimo to weszły w stan BSY.

[mastertab]

Z tym "zarażone", "nie zarażone" bym był ostrożny. Na forum MSFN jest topic z listą dysków, które padły. Wpisanie paru numerów seryjnych z tych dysków do weryfikatora na stronie Seagate wyświetla komunikat "Not Affected", a mimo to weszły w stan BSY.

Nikt nie twierdził, że należy brać na 100% serio to co pisze Seagate, jak już pisałem Seagate twierdzi, a rzeczywistość pokaże nie mniej jednak jak wywala affected to nie ma co marudzić tylko wgrywać nowego biosa i modlić się by nie padł, a najlepiej zrobić sobie kopie bezpieczeństwa.

[rafa]

Ja nie wiem po co to wogóle spradzać - rozsądek nakazuje zmienić firmware tak czy siak...prewencja nie szkodzi...

[iNs]

well, muisialem zamienic samsunga wlasnie na nieszczesnego 320AS, wszysyv piszecie ze zmienialiscie na SD1A, a ten egzemplarz ktory kupilem ma juz defaultowo takowy FW, w takim razie trafilem juz na "nowsza serie", am i wrong?

[tommiyacht]

mam prosbe, czy ktos moglby wrzucic najnowszy firmware bo na oficjalnej nie moge znalezc a link z softpedii nie dziala a tylko tam znalazlem. to raz, dwa 2 pytania do posiadaczy plyt na intelu - ostatnio zaktualizowalem stery plyty a konkretnie AHCI na 8.7.0.1007 i teraz wraz ze startem uruchamia mi sie Intel Application Accelerator (proces iaanotif.exe). Czy ktos moze cos szerzej powiedziec o tym wspomagaczu bo podobno , cytuje, przyspiesza wymiane informacji miedzy dyskiem a procem. a drugie pytanie - czy ten dysk (jak w sigu) pojdzie mi na SATAII ? (wydaje mi sie ze niem tzn dysk moze ale plyta nie pozwala, chcialbym sie tylko upewnic).

[rafa]

Jak to czy pójdzie sataII?? :blink: przecierz wszystkie nowe dyski to sataII jak i nowe plyty...i czego płyta nie pozwala? z opisu wynika że jest na P45, a temu toważyszy ICH10. ICH7 już miał sataII...

Edytowane 27 Lutego 2009 przez rafa

[Gość Firekage]

Jak to czy pójdzie sataII?? :blink: przecierz wszystkie nowe dyski to sataII jak i nowe plyty...i czego płyta nie pozwala? z opisu wynika że jest na P45, a temu toważyszy ICH10. ICH7 już miał sataII...

Gdzies czytalem , ze Samsungi mimo zworki nie chca na czesci plyt lazic , tych ktore maja tylko S1.

[tommiyacht]

w specyfikacji plyty na oficjalnej - 6 złącz SATA 3Gb/s czyli SATAII bo SATAI to 1.5Gb/s. ok, faktycznie, zmylilo mnie to. W tym momencie nie mam zadnej zworki wiec dysk mi pracuje w trybie SATA. Czyli rozumiem ze moge normalnie wlozyc zworke i bedzie chodzic na SATA II ?? dodam ze aktualnie dysk mi chodzi na AHCI.

Edytowane 27 Lutego 2009 przez tommiyacht

[rafa]

Nie wiem czy rozumiesz wogóle na czym polega róznica...to nie wpłynie na szybkośc Twojego dysku a jedynie na szybkość jego inteface.

Oczywiście że przestaw zworke! Ale różnice zauważysz tylko w benchmarkach w teście trybu burst a nijak sie to ma do realnej wydajności.

[piet]

Wymieniona na nową 7200.11 fw. sd1a padła po tygodniu ( nówka z wymiany gwarancyjnej ). Zamiast ekranu logowania pojawia blue screen, a dysk.....sie wylącza.

 

Poprzednia sztuka nazbierała 7gb bad sektorów po kilku miesiącach ( firmware sd14 jej nie zabił ).

 

 

Ale to... brak mi już słów.

 

Średnio mam 2 nowe dyski w ciągu roku ( w tym wszystkie kolejne generacje barracudy ). Przed barracudą ostatni pad dysku zaliczyłem w 1998r. Nie wierzę w aż takiego pecha.

 

Niestety, muszę się chyba pożegnać z firmą Seagate. Pytanie tylko czy konkurencja nie jest jeszcze gorsza.

 

 

 

 

[Elektronek]

Zamiast ekranu logowania pojawia się BSOD?

I jak ty wywnioskowałeś, że to od razu wina dysku? 10 zmysł, czy co?

Tak częste siadanie dysku jest niemożliwe, ja bym szukał przyczyny gdzie indziej.

Może zasilacz, albo z tego co widzę niestabilne OC.

Zarzuć SMART, bo aż chciałbym go zobaczyć.

[piet]

Zamiast ekranu logowania pojawia się BSOD?

I jak ty wywnioskowałeś, że to od razu wina dysku? 10 zmysł, czy co?

Tak częste siadanie dysku jest niemożliwe, ja bym szukał przyczyny gdzie indziej.

Może zasilacz, albo z tego co widzę niestabilne OC.

Zarzuć SMART, bo aż chciałbym go zobaczyć.

Smart idealny, zero niepokojących objawów.

 

 

Zapiąłem do drugiego komputera. To samo.

 

Najdalej po 5 min dysk gaśnie. 

 

A ty dalej swoje?

 

Nie mam problemów z resztą komputera, tylko z dyskiem.

Sygnatura swoją drogą, ale 95% czasu ten komputer pracuje na standardowych ustawieniach.

Edytowane 28 Lutego 2009 przez Winnfield

[IbanezRG]

Elektronek dobrze gada ja w ogóle jestem zadziwiony co wy smarujecie o tych dyskach kazdy prawie ma tutaj bad sectory i problemy a ja nie mam zadnych ani na starym biosie ani na nowym do tego składam kompy tylko na seagate`ach i NIGDY dosłownie nie miał nikt uszkodzeń czy problemów i nie było zwrotów ani reklamacji, ten temat tutaj, to już sie sam nakręca na opiniach chyba, prawie jak temat złej visty... ja zawsze miałem seagate i tak zostanie jestem mega zadowolony, wy nie bierzecie chyba pod uwagę ze tutaj i na innych forach zażalenia skladają tylko osoby, które mają problemy a te co nie mają nie piszą bo nie muszą... i tworzy sie błedne wrazenie ze te dyski to kupa (bo de facto prawie w kazdym poscie coś ktoś ma nie tak) swiat liczy wieeeele osób na sczescie... a w realu odsetek uszkodzeń procentowy jest "ledwy" ;)

[piet]

Elektronek dobrze gada ja w ogóle jestem zadziwiony co wy smarujecie o tych dyskach kazdy prawie ma tutaj bad sectory i problemy a ja nie mam zadnych ani na starym biosie ani na nowym do tego składam kompy tylko na seagate`ach i NIGDY dosłownie nie miał nikt uszkodzeń czy problemów i nie było zwrotów ani reklamacji, ten temat tutaj, to już sie sam nakręca na opiniach chyba, prawie jak temat złej visty... ja zawsze miałem seagate i tak zostanie jestem mega zadowolony, wy nie bierzecie chyba pod uwagę ze tutaj i na innych forach zażalenia skladają tylko osoby, które mają problemy a te co nie mają nie piszą bo nie muszą... i tworzy sie błedne wrazenie ze te dyski to kupa (bo de facto prawie w kazdym poscie coś ktoś ma nie tak) swiat liczy wieeeele osób na sczescie... a w realu odsetek uszkodzeń procentowy jest "ledwy" ;)

 

 

Dam ci mój dysk, na ktorym nie moge pracować. Popracuj na nim i sie wypowiedz. Nie kupułem go też za paczkę zapałek. Zabronisz mi wymagać poprawnej pracy?

 

 

To czego mam się spodziewć po dysku?

 

Napisałem, że przez 11 lat nie miałem ani jednej awarii, a dysków miałem prawie 30.

 

Nagle, druga ustarka po rząd. Przypuszczam, że zaraz mi ktoś odpisze że nie potrafie się posługiwać komputerem.

 

Gdybym chciał takiej odpowiedzi to bym napisał na forum pclaba.

 

Temat jest o dysku 7200.11. 

 

Właśnie w nim piszemy o problemach, które w skali makro sa marginalne, ale dla pojedynczych userow kłopotliwe

 

Nie jest o tym, że sobie coś ubzdurałem, bo przez tyle lat Seagate mnie jednak nie zawiódl, i pretensji do firmy nie miałem.

[rafa]

@IbanezRG

Faktem jest że to nie jedyne miejsce gdzie ludzie piszą o padniętej barce 11. Temat żyje na forach całego świata...

Twój przypadek tylko udowadnia że nie 100% pada ;)

Edytowane 28 Lutego 2009 przez rafa

[pci]

Moja barka też jeszcze żyje, baaa i ma się dobrze, a mam ja z początku wakacji. Ale nie widze powodu żeby się chwalić ze mi działa. Faktem jest że ilość poległych świadczy że coś seria fatalna. W zasadzie seria 12 też nie zapowiada się rewelacyjnie.

[Gość Firekage]

Smart idealny, zero niepokojących objawów.

 

 

Zapiąłem do drugiego komputera. To samo.

 

Najdalej po 5 min dysk gaśnie. 

 

A ty dalej swoje?

 

Nie mam problemów z resztą komputera, tylko z dyskiem.

Sygnatura swoją drogą, ale 95% czasu ten komputer pracuje na standardowych ustawieniach.

Tylko wiesz o tym , ze dyski sa elementem , ktory najbardziej narazony jest na niestabilnosc napiec pochodzacych z zasilacza , zwlaszcza przy oc ? Tutaj wahania na 5 i 12 potrafia zabic dysk.

[piet]

Tylko wiesz o tym , ze dyski sa elementem , ktory najbardziej narazony jest na niestabilnosc napiec pochodzacych z zasilacza , zwlaszcza przy oc ? Tutaj wahania na 5 i 12 potrafia zabic dysk.

Wiem co potrafi zrobic oc. Wiedziałem już wtedy jak podkręcałem pierwszego xt z 4,77mhz na 6 kawał czasu termu. Ostatni tydzien pc lecial na def. ustawieniach, a dysk padł akurat po tygodniu.

 

Zasilacz corsair 520hx. Sprawny. Druga barracuda 7200.12 akurat wymiata calkiem niezle w komputerze i bez problemow. Tylko ta nieszcęsna 7200.11 :(

 

:(

[neo2006a]

Mam dwa dyski 500GB 7200.11 Jeden ma przepracowane 4000h, drugi 6700h. Zero problemow, firmware SD15.

[rafa]

Moje gratulacje!!!

[pavel54]

Jak sie updatuje firmware w seagate 7200.11 st3500320as??

[stolara]

Nagrywasz płytę z Firmware, bootujesz z cd a później wybierasz swój dysk i leci.