Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

I mieli przeguby every other day ;)

Wysyłane z mojego LT30p za pomocą Tapatalk 2

 

Akurat przeguby to są wytrzymałe. U mnie dzielnie znoszą juz 3 lata katu i ponad 30 tys km. A kiedy były wymieniane i czy w ogóle to nie wiem. Aha B204L 205km 297nm - potwierdzone hamowania po 20 latach....

Częściej padają chyba skrzynie niż przeguby szczególnie przy autach po tuningu

Edytowane przez bamboocha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzondzom jak rzondzom, nie ma po prostu sensownych alternatyw.

 

gdzie frajda obrotów powyżej 8kRPM?

Jak weźmisz dwa klekoty które mają odcięcie przy 4k i połączysz je szeregowo, to dostaniesz 8k. Jakoś tak, z matmy zawsze miałem słabe tróje.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzondzom jak rzondzom, nie ma po prostu sensownych alternatyw.

 

Jak weźmisz dwa klekoty które mają odcięcie przy 4k i połączysz je szeregowo, to dostaniesz 8k. Jakoś tak, z matmy zawsze miałem słabe tróje.

Olewając nowsze wypusty, można nadal mieć frajdę z poprzednich generacji :twisted2:

No i wystarczy wtedy jeden silnik z odcinką na 8k, bez łączenia w szereg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Silnik jest w częściach u szlifierza, czeka w kolejce do obróbki, rozrząd do wymiany i panewki pierścienie to wiadomo trzeba dać nowe, uszczelnienia też nowe.
Na pewno do wymiany:
Chłodnica wody -  nową już mamy
Turbosprężarka puszczałą olej do regeneracji - już wróciła
Alternator i rozrusznik bardzo zużyte do regeneracji.
Przeguby do wymiany i pompa wody.

 

Dobrze ze nie dostalem jeszcze rachunku bo to tylko czesc :X

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Silnik jest w częściach u szlifierza, czeka w kolejce do obróbki, rozrząd do wymiany i panewki pierścienie to wiadomo trzeba dać nowe, uszczelnienia też nowe.

Na pewno do wymiany:

Chłodnica wody -  nową już mamy

Turbosprężarka puszczałą olej do regeneracji - już wróciła

Alternator i rozrusznik bardzo zużyte do regeneracji.

Przeguby do wymiany i pompa wody.

 

Dobrze ze nie dostalem jeszcze rachunku bo to tylko czesc :x

 

Mówiłem :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie robie tego dlatego ze MUSIALBYM zeby nim jezdzic, a po to ze sam. ma byc perfekt.

 

Nigdy nie zepsul, poza wywalona sprezarka po zatopieniu rozgrzanej w gorach na kaluzy, a i tak dalo rade dojechac.

Samochod stal nieuzywany jakis czas, calkiem spory, wiec po 20 latach nalezy mu sie konkretny serwis, gdzie przez ostatnie lata nic nie bylo robione. Taki serwis to po prostu opozniony koszt faktu ze przez ostatnie lata nie wlozono w niego nawet zlotowki, dwa dobre przygotowanie wozu do wyjazdy 6k km z PL gdzie nie mam szans na takie roboty na miejscu w jakis sensownych warunkach.

Po drugie sporo rozroby zrobilo jezdzenie przez ojca na za niskich biegach w 1 cylindrze, gdzie stopien sprezenia byl duzo nizszy, a tak silnik mimo starych sparcialych 20 letnich uszczelek trzymal nominalne cisnienie w min 90% na 3 pozostalych (stfu stopien sprezenia).

 

Moze znajde opis B204, gdzie co i jak wytrzymuje tuning do jakich wartosci. Gdzies kiedys mialem...

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest ten zajebisty Saab, który jako jedyny może mieć 500 KM bez większych przeróbek i się nie psuje? :lol:

 

Tu chodzi o wytrzymałość dołu silnika. Do 500KM połowa osprzętu do wymiany... Cały dolot, wydech, układ wtryskowowy, przeróbki balanserów, więc to nie jest takie hop siup.

 

To tak jakby powiedzieć, że 2,5l w bmw też spokojnie znosi katowanie na 500KM, ale żeby zrobić te 500KM to trzeba wywalić kilkanaście tyś pln.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko ile razy trzeba odbudowywac taki silnik przy tej mocy jesli caly blok nie peknie do tego czasu?

Przy 400KM w B2x4 chalupnicza robota mozna pewnie zamknac sie w 1500zl jak ktos sam poskleja sobie wydech, dolot, pompa 350zl, lepsze wtryski i IC jesli cala reszta serca jest ok.
Kolejnej generacji silniki B2x5 juz nie wytrzymuja nawet 300KM bez kompletnej przebudowy, a i tak trzeba dawac dol z B2x4 bo pekaja.

Mimo ze biedny nie jestem, to uwazam ze majac wybor przy takich zabawach, 3-5k to nie 30k przy takich zabawach. Rachunek jest prosty.

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktos moglby sie wypowiedziec na temat zabezpieczen podwozia, przygotowan, technologii i rzeczywistych cen?

Chlopaki proponuja zrobic
konserwacje razem z materialem, farby, fluidol, baranek szary. Do tego czesci ktorych nie uratuja czyli np. pasy od baku, obejmy, przewody hamulcowe etc.

Fakt, przydaloby sie go oczyscic od dolu, ale czy jest sens robic to w w 100% w takiej technologii jak samochod bedzie widzial deszcz 3 razy w roku.

Tutaj macie przykladowa prace przy 9-5

 

b7b2uh.jpg
28vf886.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem tak w 323ti - nadkole lewy przód po wypadku było naprawiane, zabezpieczone, ale tak, że pod spodem rdza sobie przez kilka lat jadła i jadła, aż kielich prawie oddzielił się od fartucha. Walnęło po kieszeni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie gdzies indziej mi proponowali za 700zl i 2 dni pracy to im podziekowalem ;)

Tutaj wystrzelili mi z cena 2000-3000zl i 2 tygodnie pracy, tylko ze podobno miejscami jest co robic i nie wiem co myslec [;

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2-3k to pewnie z piaskowaniem i robieniem całkiem od zera. Trochę jest przy tym roboty, bo trzeba ściągnąć zawieszenie, bak, przewody hamulcowe oraz paliwowe itp itd. Nie wiem czy jest sens płacić tyle za to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To tylko coś takiego ma sens.

Za 500zł nawalą baranka....i to na odpitol bo same środki kosztują z tyle;)

Ja jak zastanawiałem się nad Hanką by jej zakonserwować podwozie (na razie śladu rdzy brak) usłyszałem od zaprzyjaźnionego mechnika taki tekst:

-Masz fabryczne, dobrze zabezpieczone, rdzy nie widać to na kij to chcesz robić?

-No by zabezpieczyć, pieniądz nie duży ale zawsze coś

-a ile będziesz je jeszcze trzymał

-no z 4 lata

-słuchaj za 500zł to się wali baranka by przykryć spawy jak auto z 2 spawane, wtedy klient sika "o panie ktoś dbał". Jak chcesz to robić porządnie to 2 klocki nie twoje

 

I mój zapał opadł. Za 4 lata podłogi mi  w hance i progów nie zeżre, więc to będzie ewentualny problem przyszłego właściciela

Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw mnie musza podliczyc ile poki co za robote, bo na magiczna liczbe 6k juz nawet nie licze, a ta dalsza o ktorej rozmawialismy moglismy juz przekroczyc... 

W sumie to chyba od razu zapytam ile za zrobienia podwozia i nadwozia od zera z lakiernikiem... W sumie jakbym jechal we wrzesniu to jeszcze jakos bym pociagnal finansowo.
Przynajmniej nie bulilbym tyle za robocizne tylko siup od razu calosc i zostaloby tylko zrobienia foteli i kanap :P

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ogarniam. Dlaczego nie warto konserwować? Mowa przecież o zabezpieczaniu a nie usuwaniu rdzy. Dajmy na to właśnie tak, jest auto bez rdzy. Więc co? Nie ma sensu zabezpieczać? Teraz owszem, ale na zimę jak najbardziej, chociażby przed tą cholerną polską solą drogową. I tu zwykły baran wystarcza, bo już dziadostwo nie narobi szkód. A jeśli pod spodem coś ma żreć to tak samo będzie żarło z konserwacją (choć z braku tlenu może i mniej trochę) jak i bez konserwacji, ale przynajmniej nie przyśpieszymy procesu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie warto za 500zł

Za większą kasę warto

Zerwanie starego , oczyszczenie (nie mowa o rdzy!), przygotowanie podłoża, nałożenie powłoki, konserwacja profili etc (nie pamiętam all procesu) koszt 2000zł i 5 dni roboty

Walnięcie baranka na spód który tylko ktoś obmył kercherem jest jak wyrzucenie kasy w błoto  z tego co mi tłumaczono.

I mój znajomy raczej mnie nie chciał naciągać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...