Skocz do zawartości
eryk_wiking

Wehikuł Do 5k Zł

Rekomendowane odpowiedzi

Xsara a nie Xara :) klik

 

edit: widze ze juz tez byl edit ;)

 

Przyznaję się do błędu w pisowni - nazwa kojarzy mi się głównie z programem graficznym więc przywykłem do pisowni Xara, przez co "przechrzciłem" Cytrynkę.

A mi nie wypluwa żadnej sztuki, bo wybrałem "Benzyna + LPG". ;]

 

Dlaczego Felicia nie na trasy? Ja tam nie narzekam, wiadomo, że silnikowo nie poszalejesz, za to odwdzięcza się małym spalaniem, ale w miarę dużo miejsca w środku, fotele też znośne (nie wiem jak z tyłu), moje imho - lepiej jechało mi się nią niż kilkoma innymi autami klasę wyżej.

 

Już pisałem, że silnik czy ilość miejsca nie jest tutaj istotna. No i chętnie bym się dowiedział, jakie to auta o klasę wyżej wypadły gorzej? Jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić. Pytanie całkowicie na serio i bardziej z ciekawości niż złośliwości ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego Felicia nie na trasy? Ja tam nie narzekam, wiadomo, że silnikowo nie poszalejesz, za to odwdzięcza się małym spalaniem, ale w miarę dużo miejsca w środku, fotele też znośne (nie wiem jak z tyłu), moje imho - lepiej jechało mi się nią niż kilkoma innymi autami klasę wyżej.

 

Po prostu każdy ma inny poziom tolerancji na nie wygodę. Jak widać większość osób wypowiadających się w tym temacie jest bardzo wygodnicka :D

 

Sam jeżdżę Favoritką, i jak dla mnie jest ok, nie potrzebuję niczego więcej, dlatego myślę że felicia byłaby dobrym wyborem, ale ostateczny wybór należy do jonasa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie, duzo osob tutaj za czesto wozila tylek na sofach i teraz narzeka. Ja jezdzac wiele tysiecy kilometrow, w tym wypady po 500-600km na dzien pociach!lkami jak Seicento, Panda nie narzekalem, kazdym autem da sie jechac, nie wszyscy potrzebuja miec w aucie fotel jak przed telewizorem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ot Audi 80 B4,

Nie, pełnoletnie zwłoki.

Golf III,

NIE.

Astra II

Poza budżetem.

 

Ten i ów odradza ową nieszczęsną Xsarę, że niby mechanicznie słaba. Z kolei Skoda Paździerz 1.9D występuje w bardzo niewielkich ilościach. Czyżby znów pozostawała giełda w Poznaniu, gdziem jaszczomba nabył?

Obejrzałem z bliska kilka egzemplarzy Mondeo, choć nie jeździłem jeszcze żadnym - w mordę, ale to jednak szpetna kobyła jest. Ech.

 

Co do komfortu - wolałbym taboret niż mięciutki fotel, żeby nie zasnąć za kierownicą zbyt łatwo.

Edytowane przez jonas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie ze chcesz zdecydowanie za duzo za zdecydowanie za malo pieniedzy. Jak masz tylko 5tys, to albo schowaj uprzedzenia i fobie do kieszeni, albo zdobadz wiecej kasy.

 

Cos jak miales w podpisie o opuszczaniu wychodka :-)

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jonas:

Chyba nie wiesz na co się porywasz, jeśli twierdzisz że na trasy wolisz taboret. Raz można pojechać, ale po paru miesiącach można dostać wstrętu.

 

Odnośnie zaśnięcia za kierownicą, to radzę nauczyć się chodzić spać o normalnych porach, bo takie trasy codziennie (np o 5 rano - tak ja jeździłem) nie są dla ludzi, którzy mają tendencje do spania za kółkiem. Parę razy zdarzyło mi się jechać z oczami na zapałkach i nie było to ani przez chwilę zabawne, a czasami wręcz ryzykowne. Jak nie chcesz zasnąć, to włącz sobie radio, odsuń szybę i wypij kawę przed wyjazdem, ale kup kanapę.

 

Poza tym z Twoimi uprzedzeniami i niezdecydowaniem, na razie jesteśmy w tylnej części pleców, jeśli chodzi o wybór. 80 B4 to jeden z ciekawszych pomysłów w zestawieniu - ma ocynk. Kiepski wybór autek w Twojej okolicy (województwie) też nie ułatwia zadania.

 

Jeśli chcesz coś znaleźć, to zacznij szukać - przejedź się paroma samochodami - i nie porównuj ich do Seja, bo to zupełnie inna klasa. Możesz być mocno zaskoczony, gdy okaże się że auto 2x starsze od Twojego ma taki sam stan i przy tym nie stuka i nie puka na dołkach.

 

Jeśli już czymś jeździłeś (Vectra, Astra, 80, Xara, BMW, cokolwiek w zasięgu gotówki), to powiedz które się podobało, a które nie i dlaczego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można by się porwać na Vectrę B, ale w tej cenie nie obeszło by się bez przynajmniej minimalnych nakładów finansowych. W zamian dostajemy całkiem duże i w miarę wygodne auto w ładnej budzie i niezłym roczniku. Coś w ten deseń:

Opel Vectra, 1996r., 1600cm3 - otoMoto

OPEL VEKTRA 1,6 16V (1093827468) - motoAllegro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te 3 modele to chodziło mi o to do czego mam porównanie komfortu Felicii a nie, że je proponuję zainteresowanemu. Bałbym się 80ki ze względu na wiek i niewiadome pochodzenie. Jeśli chodzi o Vectre B to popatrzcie na rozbieżność cenową - można ją kupić i za 5k i za 25... O czymś to śwadczy. Autko owszem, komfortowe jak najbardziej, w miarę doposażone, silniki zrywne (1,8 wzwyż) jednak przeraża mnie babranie się z zawieszeniem, zwłaszcza tylnym, słabość Ecoteców we współpracy z lpg i inne mankamenty wynikające z raczej niemałego przebiegu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już tych opcji niewiele zostaje jak tak brać do ~5k zł/diesel najlepiej/relatywnie sensowny stan i koszt utrzymania/nie jest to GOLF III (którego najwięcej w wynikach szukania);

 

Jak nie golf III to ew przewijają się Astry I 1.7TD, Escort, jedna sztuka Primery i Mazdy 626, jakaś jedna Lancia Dedra (kombi)... jakieś Sunny, Pug605, Pug405...

Z ciekawszy to np Citroen C15 2003 za niecałe 5k zł :E Ale to już nawet nie taboret...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie rozbieżności cenowej w modelu Vectra B, to nic dziwnego. Ceny zmieniają się w raz z rocznikiem, wyposażeniem, stanem, a nawet województwem - jak w każdym innym modelu/marce. Dla porównania E36 ma jeszcze szerszy zakres cen.

O jakiejś specjalnej wrażliwości EcoTeców na LPG nie słyszałem. Owszem silniki Opla 16V wymagają trochę chuchania i dmuchania (więcej, niż starsze silniki), ale ceny są przyzwoite i nie trzeba ich szukać ze świecą. Liznąłem już trochę ten model i bardziej bym się zatroszczył o wycieki ze sprzęgła lub uszczelki półosi lub nieudolnie zrobiona wymianę rozrządu.

W przypadku Vectry napisałem, że niezależnie od tego, co udało by się wyrwać (nawet po znajomości), to raczej bez małych poprawek by się nie obeszło - nie w tych cenach. Tak jest zresztą z każdym modelem, gdy bierzemy sztukę z dolnej granicy cenowej. Czasami jednak jest lepiej kupić za 5 tysi i dołożyć do niego tysiąc, niż kupić za 6K i też dołożyć.

 

Audi 80 nie bardzo odbiega wiekowo od proponowanych Golfów, Vectry A. Poza tym widzę tego wiele na drodze i raczej jedzie, niż stoi na poboczu. Osobiście stawiam ten model znacznie wyżej, niż jakieś tam Felicie, Nexie, że o Francuzach i Włochach nie wspomnę. Nie jest to egzotyka, a sprawdzona konstrukcja z przystępnymi cenami i łatwymi do dostania częściami.

 

Podsumowując:

Nie ma co dumać i wybrzydzać. Małe popychadła lepiej wybić sobie z głowy, gdyż nie nadają się do codziennych wycieczek na takie trasy. Nie ma się też co łudzić, że jakaś mała benzynka będzie bardziej ekonomiczna, od większej pojemności z gazem - nie przy takich przebiegach i nie przy takich cenach za litr. W egzotykę też nie warto inwestować - zdecydowanie lepiej wybrać oklepane do bólu, ale sprawdzone rozwiązania.

Dostajemy więc jakiegoś większego hatchbacka, sedana (lub nawet kombi) z wolnossącym Dieslem lub benzyną. Jak nam nie pasi klekot Diesla, to zostaje tylko i wyłącznie LPG. W tym wypadku nie ma się co rozmieniać na drobne i rezygnować z 2.0 na rzecz 1.6. Spalanie będzie podobne (a w niektórych skrajnych przypadkach lepsze - gdy rozważamy 2 różne konstrukcje), a różnica w ubezpieczeniu będzie kroplą w morzu, w porównaniu z kasą na paliwo.

W roczniki też nie ma się co bawić - pomijając ewentualność zajechania silnika, to nie dostajemy zupełnie nic - z jakiegoś powodu starsze auta trzymają ceny. I nie wynika to (jak niektórzy się upierają) ze znaczka na masce, ale także z trwałości jaką prezentują. Nie mówię, że zawsze starsze Audi będzie lepsze od nowszego Nissana itp, ale mając wybór tych 2 aut w dobrym stanie, to podejmijmy świadomą decyzję, a nie na zasadzie "Nissan nowszy, niech się dzieje co chce". Może się bowiem okazać, że (przykładowo) wymiana sprzęgła w Audi wyjdzie taniej, niż wymiana kilku "drobiazgów" w Nissanie.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm.

Przy tych założeniach które podał Jonas, jasne jest, że najważniejszy będzie dobry stan auta.

Zostały wymienione modele bez jakiś większych niedomagań, bo nawet EcoTec Opla nie jest silnikiem złym. Może być nawet golf III, audi 80 - stan jednak ma być taki, aby przez rok eksploatacji nie podwoić kosztów zakupu. Jeszcze jednym sensownym autem jakie mi przychodzi do głowy jest Panda na LPG - to jest naprawdę porządny FIAT! Może trwałość części jest nieco mniejsza niż w zachodnich (nieco częściej trzeba wymieniać) jednak samochód odpowiednio wcześniej daje znać. Awaryjność jest bardzo mała, koszty eksploatacji rozsądne.

W tej cenie byłby najprawdopodobniej tylko po przedstawicielu handlowym, ale może coś się uda znaleźć. ( http://otomoto.pl/fiat-panda-van-C13889975.html )

Zwłaszcza silnik 1.2 60km - zniesie wiele, na LPG bezproblemowy, ceny napraw niewielkie, i ubezpieczenie powinno być tańsze niż w reszcie wymienionych.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do 5k?

 

ALFA ROMEO 145 1.4 boxer

 

swietne auto tylko trzeba trafic egzamplarz. mialem stycznosc z dwoma sztukami, jedna super zadbana druga skrajnie wymeczona .

 

dzwiek boxera miazdzy :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym z Twoimi uprzedzeniami i niezdecydowaniem, na razie jesteśmy w tylnej części pleców, jeśli chodzi o wybór. 80 B4 to jeden z ciekawszych pomysłów w zestawieniu - ma ocynk. Kiepski wybór autek w Twojej okolicy (województwie) też nie ułatwia zadania.

Akurat ocynk to żadna sensacja w aucie nowszym niż te 10-15 lat, tyle że Niemcy jak zwykle, z <span style='color: red;'>[ciach!]</span>a aferę, a z szybek na guziczki "dodatkowe wyposażenie". Nowe Polo za 50k ma klimę za dopłatą - nigga, please.

Ponieważ jednak rozpatrujemy tu również starsze niż 15 lat (acz niechętnie), istotniejsza jest mechanika niż blacharka. Dopóki nie przegniją podłużnice, a podłoga nie zarwie się pod moim grubym tyłkiem, korozja na klapie czy nadkolach jest kwestią raczej kosmetyczną.

Jeśli chcesz coś znaleźć, to zacznij szukać - przejedź się paroma samochodami - i nie porównuj ich do Seja, bo to zupełnie inna klasa. Możesz być mocno zaskoczony, gdy okaże się że auto 2x starsze od Twojego ma taki sam stan i przy tym nie stuka i nie puka na dołkach.

Szukam, jeżdżę, czytam i pytam, ale o jakich porównaniach do Seja mówisz, najmilszy? Że taboret gorszy? Nie mam do końca przekonania, bo jak wieziono mnie na polibudę w Audi A4 z automatem, zasypiałem jak niemowlę w połowie trasy. Jakby było więcej miejsca na nogi, spałbym wcześniej. Dlatego mam obawy przed zbytnim rozleniwieniem się za kółkiem. Na taborecie nie zaśniesz przeca.

Jeśli już czymś jeździłeś (Vectra, Astra, 80, Xara, BMW, cokolwiek w zasięgu gotówki), to powiedz które się podobało, a które nie i dlaczego.

 

Vectra B 1.6 benzyna - szału nie robi, wg właściciela pali za dużo na to, jak jeździ, dziwaczny pedał gazu, skrzynia biegów oporna i toporna, ale nie podskakuje na byle wybojach, fotele też niczego sobie.

BMW 325, E30 , jako pasażer - fok je. Absolutnie bezsensowne auto do omawianego celu, ale deska rozdzielcza w pytę i świetnie gra po kręgosłupie.

 

Jutro rajd po komisach we wsi, to dopiero będzie.

spokojnie panowie przytrze dupcie jonasowi to przestanie wybrzydzać i kupi golfa :rolleyes: ot taka szydera się nasuwa czytając to wybrzydzanie i wcześniejsze wywody o agroklekotach.

 

Nie grozi, dopóki są jeszcze inne marki niż dobra niemiecka na F. Ale z szyderstwem masz rację - pisałem już, że sam się z siebie teraz śmieję. Ironia losu w pełnej krasie.

A agroklekot pozostanie agroklekotem z potwornym dźwiękiem i fatalną charakterystyką, jednak powtórzę - szukam narzędzia, nie fetyszu. Nie musisz kochać swojej wiertarki dopóki szybko i sprawnie produkuje kolejne otworki, no nie?

 

Budżet wstępnie ograniczony do 5k, ale jeśli odprawa będzie tłusta, coś się z niej dorzuci do owych 5k i kto wie, czym to wszystko się skończy. Dziękuję wszystkim za wyrozumiałość.

Edytowane przez jonas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vectra B 1.6 benzyna - szału nie robi, wg właściciela pali za dużo na to, jak jeździ, dziwaczny pedał gazu, skrzynia biegów oporna i toporna, ale nie podskakuje na byle wybojach, fotele też niczego sobie.

BMW 325, E30 , jako pasażer - fok je. Absolutnie bezsensowne auto do omawianego celu, ale deska rozdzielcza w pytę i świetnie gra po kręgosłupie.

 

ECOTEC 1.6 16V spali kolo 7.5-8(po płaskim pewnie mniej troche) litrow na 100km, chyba że się z nim cackasz. No i olej będzie brał i to dość mocno, nawet półsyntetyka. Skrzynia jest toporna i oporna, bo cięgła po 150-160k wypadałoby zmienić a nie.... Pedał gazu bardzo wygodny(wprawdzie Ja mam wersje po lifcie). Fotele zaiste też, w wersji sprzed liftu brakuje podłokietnika na środku(był za dopłatą chyba i w wyższych wersjach). A zawieszenie dość odporne na polskie drogi. Ale z Opli w tej cenie to raczej Astra Classic 1.7TD, albo 1.6 8v w gazie. I chciałbym powiedzieć iż zakonserwowany właściwie rdzOpel nie gnije tak szybko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Skody Paździerz 1.9D dochodzą jeszcze:

- Ford Mondeo MkI lub MkII 1.8 TD - landara wielkości lotniskowca, jednakoż podobno dobrze się prowadzi i niedroga w zakupie. Czy puszka aby nie rdzewieje natrętnie i co z tym "T" - jak sprawdzić czy ono jeszcze żyje i jak było traktowane?

- Citroen Xsara 1.9D - nie widać tam hydropneumatyki, jakoby mało pali, nic nie wiem o cenach części zamiennych. Czy żeby wymienić żarówkę trzeba ściągać przedni pas i nadkola, zwyczajem francuskich aut?

 

Na moment me bławatne oczęta przyciągnął Fiat Marea, 1.9 JTD i 2.4 JTD wychodzą taniej w zakupie niż jaszczomb, ale jak poczytałem ile ci biedni sprzedawcy wymieniają w tym części i jak często, a potem i tak wystawiają na sprzedaż, to cycki mi opadły.

 

Mamy w pracy Maree Weekend, nie wiem z jakim silnikiem. Nie wiem tez, co bylo w niej robione, ale chyba niewiele, a auto bylo katowane koszmarnie, lacznie z wjezdzaniem na jakas gore po trasie narciarskiej (w lecie) - auto sluzylo do jezdzenia do nadajnikow TV naziemnej. Jak na to, co przeszlo, to sprawuje sie swietnie.

 

A tak z innej beczki: ojciec jest posiadaczem Astry Classic 1.4 16V z 97r, kupiona w 2000r z przebiegiem 30k od pierwszego wlasciciela. Obecnie ma prawie 220k, nigdy nie byla trzymana w garazu (zawsze stoi pod chmurka), a dopiero po ostatniej zimie na krawedziach drzwi i na nadkolu pojawily sie slady rdzy. Autko bardzo sympatyczne, czesci tanie (mozna kupowac od Daewoo, wybierak skrzyni biegow mamy od Lanosa, oryginal tanszy niz zamiennik do Opla), aczkolwiek trzeba dobrze trafic, szczegolnie z blacha. Nasza nigdy nie byla podrapana ani porysowana, wiec sie trzyma, ale jak sie trafi egzemplarz z uszkodzeniami lakieru to w tych miejscach szybko pojawi sie ruda - szczegolnie po zimie.

Silnik calkiem zwawy, autko rajdowe to nie jest, ale nie potrzebuje pasa startowego do rozpedzania, mozna sprawnie wyprzedzac. Spalanie ok. 9 litrow w miescie, 6.5-7 na trasie, nie wiem jak z gazowaniem tego silnika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ECOTEC 1.6 16V spali kolo 7.5-8(po płaskim pewnie mniej troche) litrow na 100km, chyba że się z nim cackasz.

Trochę więcej - wiem z doświadczenia. :wink:

Skrzynia jest toporna i oporna, bo cięgła po 150-160k wypadałoby zmienić a nie....

Dokładnie, jeżeli nie jest zarżnięta, to chodzi gładko.

 

Generalnie Viki B to fajny samochód, ale: (!!!)

 

1. Unikać 1,6 benzyny - nie dlatego że miałby to być jakiś wadliwy silnik, ale zwyczajnie nie radzi sobie z tym dośąć ciężkim samochodem - pali minimalnie więcej niż 1,8, a rusza się jak Kamaz.

 

2. Nie za tą kasę - zwyczajnie nie! Coś takiego jak "okazja" nie istnieje i nie da się kupić dobrej Viki B za 5k.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KHOT, po mieście przekroczy nawet i 10 a i owszem. A na trasie da się zejść do około 7. A moje spalenie jest z trasy Żywiec-Kraków, często przeze mnie uczęszczanej.

Edytowane przez Mac'

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do Vectry B.

Do 5tyś to moim zdaniem nic nie kupisz i nawet nie myśl o VB z każdego rocznika w tej kwocie.

Miałem VB 1.6 16V przedlift.

Teraz mam 2.0 polift.

Obie LPG instalacja sekwencyjna.Paliły podobnie 8-11 l gazu zależy czy trasa czy miasto.

Części bArdzo tanie.Auto bardzo proste w naprawie.Wiele rzeczy można zrobić samemu pod blokiem.

Co do rdzy to jak trafisz.Mi obie nie rdzewiały a stały cały rok pod chmurką.

Silnik 1.6 ale 8V i potem 16V jak i 2.5 V6 to motory bezawaryjne.

W przedlifcie w silniku 2.0 zawsze pęknie kolektor i zawsze rozpada się skrzynia biegów F18.

Ale przy tym wieku auta już raczej komuś się to rozpadło i powinno być zrobione.

Auto stworzone do LPG.

Bardzo lubię to auto ma wszystko czego potrzebuję a najbardziej lubię w nim LPG.

Edytowane przez przemn2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukam, jeżdżę, czytam i pytam, ale o jakich porównaniach do Seja mówisz, najmilszy? Że taboret gorszy? Nie mam do końca przekonania, bo jak wieziono mnie na polibudę w Audi A4 z automatem, zasypiałem jak niemowlę w połowie trasy. Jakby było więcej miejsca na nogi, spałbym wcześniej. Dlatego mam obawy przed zbytnim rozleniwieniem się za kółkiem. Na taborecie nie zaśniesz przeca.

 

No to problem dziur na polskich drogach sie rozwiazal. Sa pozyteczne, bo pomagaja kierowcom nie zasypiac :lol:. Bez obrazy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty jonas żartujesz z tym taboretem, prawda? Ile wypadków było ostatnio przez zaśnięcie kierowcy na kanapie w którymś z milionów samochodów, którymi ludzie jeżdżą cały czas? Toć to prawie jak bash: "Niemal 100% wypadków samochodowych powodują osoby, które choć raz w życiu piły herbatę. Przerażające nie?" :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no spoko, ze zjechanym kregoslupem pozbedziesz sie problemu - np problemu pracy, bo pewnie dlugo w niej nie wytrzymasz. :-D

 

Sorry, Jonas, jak zwykle podziwiam cie za merytorycznosc kiedy sie wypowiadasz nawet o [gluteus maximus] Maryni, tak teraz zataczasz sie jak pijane dziecko we mgle.

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty jonas żartujesz z tym taboretem, prawda?

Trochę tak, ale naprawdę na taborecie nie zasypiam, a na kanapie owszem.

Sorry, Jonas, jak zwykle podziwiam cie za merytorycznosc kiedy sie wypowiadasz nawet o [gluteus maximus] Maryni, tak teraz zataczasz sie jak pijane dziecko we mgle.

 

"j", nie "J".

 

Bliższe prawdy byłoby określenie "jak ciach!o w przeręblu". Fakt, miotam się.

 

Szalony rajd po komisach okazał się sensacyjną porażką - była Mazda 626 2.0D, ale wydawała dziwne dźwięki ("te japończyki tak mają", ta), Merc W124 z którego dachu nie odkręcono nawet mocowań na taryfiarskiego koguta i niegłupie Berlingo 1.9D, ale za 10k, a więc grubo poza budżetem. Zatem giełda w Poznaniu, ale dopiero jak znajdę robotę. Najsamprzód zaklepane tygodniowe wakacje.

 

Wszystkim dziękuję, jakiś obraz tego, na co się rzucać a na co nie już mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam suzuki swift sedan GLX 1.3 + instalacja gazowa rok 2000. Trochę musiałem wydać na kilka drobnych napraw po zakupie ale autko sprawuje się bardzo dobrze. Mam teraz problem głównie z lewym przednim kołem, bo mój mechanik nie może dopasować trzpienia za 5 zł ;)

Zimą stary aku ledwo zipał i musiałem go codziennie doładowywać aby w ogóle rano ruszył. Za to genialnie przedzierał się na zimówkach przez zaspy. Jest dość wysoko zawieszony.

Co prawda dałem za moją Suzi 6500 + opony letnie 200zł. Ale spoko kupisz dobrą za 5000 może rocznik 98? Jakoś tak.

Autko wyróżnia się bardzo dobrym i wytrzymałym silnikiem.

Edytowane przez maxymili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat ocynk to żadna sensacja w aucie nowszym niż te 10-15 lat, tyle że Niemcy jak zwykle, z <span style='color: red;'>[ciach!]</span>a aferę, a z szybek na guziczki "dodatkowe wyposażenie". Nowe Polo za 50k ma klimę za dopłatą - nigga, please.

 

Nic nowego. Oglądasz zły segment, marka też taka sobie. Rzuć okiem na seryjne wyposażenie serii 1lub A3. Wtedy możemy zacząć rozmowę ;]

Druga sprawa, że jest ocynk i jest "ocynk". Wiele aut z tym "drugim" ocynkiem ma zżarte nadkola, błotniki, klapy mimo, iż są młodsze od rzeczonego B4.

 

Ponieważ jednak rozpatrujemy tu również starsze niż 15 lat (acz niechętnie), istotniejsza jest mechanika niż blacharka. Dopóki nie przegniją podłużnice, a podłoga nie zarwie się pod moim grubym tyłkiem, korozja na klapie czy nadkolach jest kwestią raczej kosmetyczną.

 

Cieszy mnie takie rozsądne podejście. Świadomość tego, co można dostać, znacznie ułatwia poszukiwania. Są tacy, którzy szukają w tej kasie ideałów.

 

Szukam, jeżdżę, czytam i pytam, ale o jakich porównaniach do Seja mówisz, najmilszy? Że taboret gorszy? Nie mam do końca przekonania, bo jak wieziono mnie na polibudę w Audi A4 z automatem, zasypiałem jak niemowlę w połowie trasy. Jakby było więcej miejsca na nogi, spałbym wcześniej. Dlatego mam obawy przed zbytnim rozleniwieniem się za kółkiem. Na taborecie nie zaśniesz przeca.

 

To podrzuć nam kilka modeli, które mógłbyś rozważyć - obecnie mamy strasznie szerokie pole manewru.

Jasne, że kanapa lepsza od taboretu. Chociaż w Twoim przypadku najlepiej szukać czegoś pośredniego.

A odnośnie zasypiania za kółkiem, to proponują więcej spać i ewentualnie zbadać się na cukrzycę.

 

Vectra B 1.6 benzyna - szału nie robi, wg właściciela pali za dużo na to, jak jeździ, dziwaczny pedał gazu, skrzynia biegów oporna i toporna, ale nie podskakuje na byle wybojach, fotele też niczego sobie.

Widocznie jakiś wysłużony model. Zanim Moja kupiła obecny egzemplarz, to w ten sam dzień testowaliśmy inny - przy redukcji z biegu 3 na 2, bieg 2 udało mi się wrzucić za 3 razem, a auto przy deptaniu tak średnio chciało jechać. Potem testowaliśmy ten obecny i różnica znaczna. Skrzynia chodzi tak jak powinna (chociaż do Śmigła trochę brakuje), a jak się depnie, to auto nawet ciągnie. Spalanie LPG 8.5 l /100km przy 8 km trasy i 3km przedzierania się przez miasto w celu dojechania do pracy. Jak na kombi z 1.6 16V i kierowcą w obcasach, to całkiem znośnie.

 

BMW 325, E30 , jako pasażer - fok je. Absolutnie bezsensowne auto do omawianego celu, ale deska rozdzielcza w pytę i świetnie gra po kręgosłupie.

 

Miałem, jeździłem 320i. Wygoda raczej marna w porównaniu z E34 - miałem pakiet zawiasu sportowego, ale do przemieszczania się w korkach wystarczy puścić sprzęgło, a jak się depnie, to fajnie leci. Auto dobre do tego celu, ale konkurencja bije go ekonomią. Ciężko wykręcić coś poniżej 10 litrów na setkę. Nie mniej na seryjnym zawiasie będzie to dość komfortowe autko.

 

Budżet wstępnie ograniczony do 5k, ale jeśli odprawa będzie tłusta, coś się z niej dorzuci do owych 5k i kto wie, czym to wszystko się skończy. Dziękuję wszystkim za wyrozumiałość.

 

Wyrozumiałości nam nie brak, a naciągnięcie budżetu mile widziane. ;]

 

Ja mam suzuki swift sedan GTX 1.3 + instalacja gazowa rok 2000.

Z całym szacunkiem, ale NIE. To auto z tym silnikiem do tego celu? Na krótkie odcinki może być, ale w tym wypadku chyba bym wolał Caro Plus - poważnie.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem, ale NIE. To auto z tym silnikiem do tego celu? Na krótkie odcinki może być, ale w tym wypadku chyba bym wolał Caro Plus - poważnie.

Może Cię to zdziwi, ale on się na trasie świetnie czuje :D a po mieście znacznie gorzej. No ale nie mam zamiaru nic narzucać, powiedziałem tylko swoje zdanie.

Od razu dodam, że komfort jazdy nie jest zbyt wysoki. Ale jeżdżę nim już półtora roku i do tej pory ani razu nie zepsuł się. Owszem były naprawy, ale planowane.

 

Jak by się ktoś interesował dokładniej to podaję link do forum o starszych swiftach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...