TeLe Opublikowano 8 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 (edytowane) Taka pasta jajeczna nie psuje się po paru godzinach? Ja siedzę 12h i na razie jadę na 4 kanapkach z serem żółtym i plasterkiem jakiejś wędliny. Ale to "wytrzyma" a jajka..? jeżeli kanapeczki zapakujesz szczelnie w folie i nie masz 30+ stopni temp. w pracy, nie powinno się nic stać Edytowane 8 Września 2010 przez TeLe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 8 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 Kanapki spokojnie przetrwaja 12h w nawet 30oC w pracy. Bez obaw, byle wedlina i ser byl w miare swiezy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuucOm Opublikowano 9 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Września 2010 Dzięki za tipy ;) Rano - płatki cheerios + mleko + kanapka z szynka + herbata / dwie kanapki z szynką plus jajecznica z 3 jajek + herbata / jajecznica z 3 jajek + 1 kanapka. Potem - do pracy biore zazwyczaj 4 lub 5 bułek z szynką, masłem ;p, żółtym serem a od świeta z pomidorem itp - na obiad w pracy ostanio ryż z kurczakiem w różnych formach z różnymi warzywami Kolacja - kanapki, jogurt, kefir, danie główne i tutaj lotto od kilku kanapek przez kurczaka z ryżem, spagetti, i kartofle z kotletem. Da się zmieścić ale aby za 20 zł wyżywić się z duża ilością białka (tak około 160-200g dziennie) to ciężko niestety tym bardziej przy 6 posiłkach w tym duże śniadanie i duży obiad. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 9 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Września 2010 Mleko + szynka? Mocny masz żołądek. ;] Rzuć okiem tutaj: Biedronka - Przepisy kulinarne W Biedronce są takie burgery (steki) pakowane po 14 sztuk (za niecałe 6 PLN). Może nie wyglądają jakoś porywająco, ale są dobre i tanie :) W najprostszej postaci to do mikrofali na około 2 minuty i potem między 2 kanapki chleba posmarowane masłem/margaryną (wedle uznania) + ketchup. Fajna sprawa to dorzucenie sera żółtego lub tego w plasterkach (Hochland wychodzi drogo, ale są tańsze "zamienniki). Do tego pomidor i/lub ogórek (chociaż teraz te dodatki będą coraz droższe). Dla malkontentów chleb można zastąpić zwykłą bułką lub tą specjalną do hamburgerów (ta ostatnia wychodzi dość drogo). Można dać też liść sałaty, cebulkę, majonez i generalnie dość tanim kosztem zrobić sobie dużo hamburgerów. Nawet margarynę do smarowania pieczywa można wyrwać w Biedronce - nazywa się Wyborna, 1kg kosztuje coś koło 3 PLN. Tylko ma tą samą wadę, co Delma - jak nie jest dobrze schłodzona w lodówce, to ucieka z noża - najlepiej mieć nóż do masła, bo ze zwykłego spada od razu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michaelius Opublikowano 9 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Września 2010 (edytowane) W miare tanio i łatwo można zrobić sobie chińszczyzne: ugotować ryż - ja robie z torebki ale dla zbicia kosztów możnaby i zwykły sypany. pierś z kurczaka kroisz w kostke i smażysz. Dodajesz mrożoną mieszanke orientalną z torebki (1 torba za ok 5-6 zeta to 4 porcje) na koniec łączysz wszystko z sosem chińskim lub słodko kwaśny ze słoika - ok 4-5 zeta za słoik starcza spokojnie na 2 bardzo konkretne porcje http://www.bdsklep.pl/product-pol-1845-Lowicz-sos-chinski-450g.html (i cała instrukcja przygotowania dania jest na słoiku) Są też warianty z wołowina/meksykańskie itp z analogicznym sposobem Jak dobrze licze wychodzi kolo 30-40 zeta za 4 obiady, a wszystko można kupić w marketach dla zbicia ceny. natomiast sycące do pracy - proponowałbym sałatke kebab opisaną tu gdzieś na forum - w zasadzie to też same tanie składniki - kurczak, przyprawa do kebabów, ketchup, majonez, ogórek, sałata i cebula a jak zrobisz to masz jedzenia na pare dni. cena/jakosc na obiad nieźle też wychodzą filety z pangi. Edytowane 9 Września 2010 przez Michaelius Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mihalo Opublikowano 30 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Października 2010 Tak na logikę wątróbka ma jedno "ale". Wątroba filtruje toksyny ze krwi, więc jeśli jesz taką ze zwierząt hodowanych przemysłowo, to mimo całego swojego teoretycznego bogactwa w białko i witaminy zbyt zdrowa nie będzie, także jak coś to co nie jedz za dużo bo niezdrowo, albo znajdź jakiegoś wiejskiego rolasa, który Ci odsprzeda jak zabije kurkę albo świnkę. ;-) U nas na wiosce jest taki jeden, który robi na nielegalu szynki dla znajomych i są niesamowite. Suche a nie jakiś galaretowaty wodnisty badziew, nie psują się hoho i pachną dymem a nie fabryką. Chciałbym tylko dodać, że taka świnka nie rośnie jak kiedyś około 7-9 miesięcy tylko 3-4 (te świnki mają słabe serca i ogólnie układ krążenia) a co oznacza, że także jest karmiona paszą i wszystkim świństwem które w niej jest (choć koleś pewnie nie ogranicza się tylko do tej paszy, chciałem wspomnieć, że na pewno ją stosuje oprócz ziemniaków itp.), ale sam fakt, że na etapie przygotowania już ubitego mięsa nie dodaje się wypełniaczy i konserwantów pozwala stwierdzić, że takie wiejskie szynki nadal są o niebo lepsze niż te ze sklepu, gdzie często cena tych produktów jest niższa niż cena mięsa w skupie. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość geek22 Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 (edytowane) Jest wiele przepisów na tanie dania w sieci. Ze swojej strony polecam faszerowane cukinie. Możecie faszerować je mięsem albo farszem warzywnym. Danie jest mega tanie bo obecnie warzywa kupicie za grosze. No i można się nim na spokojnie najeść. Wczoraj piekłem. Jedyna wada to to,ze nie da się ich za bardzo odgrzać następnego dnia. Sa dobre jedynie po wyjęciu z piekarnika. Edytowane 29 Sierpnia 2016 przez geek22 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NostradamuSek Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Pościć, a obiady kupować w tanich, acz smacznych jadłodajniach. Ja jestem wstanie kupić obiad (zupa, drugie danie) w cenie 10-12 zł. Jeśli jest to na jedną osobę, gotowanie w domu może być nieopłacalne (prąd, gaz, woda, czas itd) 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Małpożer Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 (edytowane) Buahaha padlem. Za 12zl to ja mam obiad dla 4 osob w domu i to ze 2x wieksze porcje niz to co w jakis "jadlodajni" kupisz - chyba, ze lubisz jesc jakies dania 'last minute' (w sensie zjedz szybciej niz zrobia to robaki na tym. Po za tym ile tej wody i pradu zuzyjesz? 5kw na jeden obiad? Jakby restauracje tego w ogole nie wliczaly bo maja to za darmo... Kolejny popisowy wpis kolegi jak swap silnika do lanosa, zrobiles wkoncu? Czy to tylko twoj mokry sen byl? Sorki za wycieczki osobiste ale jak czytam takie wpisy to niepotrafie sie oprzec ;) Co do miesa z rzezni to slyszalem, ze jest jakis sposob z nawozem. Sypia nim swiniaki i leja wode, a te tak ja wciagaja, ze az milo... dla producenta, nie dla klienta oczywiscie. Niestety malo kto na wsi juz chowa chocby dla siebie swiniaki, bo niby jakies wymogi ue nie pozwalaja na to? (ale moze ktos mi jakies bujdy o tym opowiedzial). Edytowane 25 Sierpnia 2016 przez Quave 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Pościć, a obiady kupować w tanich, acz smacznych jadłodajniach. Ja jestem wstanie kupić obiad (zupa, drugie danie) w cenie 10-12 zł. Jeśli jest to na jedną osobę, gotowanie w domu może być nieopłacalne (prąd, gaz, woda, czas itd) A opłacalne jest chodzenie do jadłodajni (paliwo, buty, czas itd)? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modd Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 (edytowane) Polska jest najtańszym krajem w Europie i można się tu wyżywić za około 100zł miesiecznie.Właśnie kończe taki miesiąc za 100zł. Musze powiedzieć, że ani razu nie byłem głodny-ba!-momentami byłem nawet przejedzeony, zapchany.Nie zaliczam do jedzenia pica, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydałem koło 200zł(2 litry dziennie, czsami jescze wieczorem dokupowałem litrowa Colę).A więc przechodząc do jadłospisu za 100 zł.Aby przezyć miesiąc za 100 zł potrzeba:1kg ryżu ok.3zł1kg makaronu ok.2,5 zł1kg kaszy jęczmiennej około 2 zł6kg ziemniaków ok.8zł2kg margarany ok 5 zł150 bułek około 50zł10 paczek Chochoszoków ok. 2015 sosów do potraw jeden po około 50 groszy-około 7 zł, lub kilka sosów gotowych po ok.3 zł.Razem około 100zł.Zostało mi jescze 7 złotych z tej stówy. Nieźle.Jak to jemy?Rano zagtować gar sosu-mamy na 2 dni.Pierwszy tydzień-makaron. 5 bułek dziennie, pół paczki Chocoszoków.Drugi tydzień-ryż. 5 bułek dziennei, pół paczki Chocoszokw.Trzeci tyedzień-kasza jęczmienna, 5 bułek, pół paczki Chocoszokwó.Czwarty tydzień-6 kilo ziemniaków, 5 bułek , pół, paczki Chocoszoków.Zamiast Chocoszoków można kupować krem czekoladowy-400 gr za 2,5zł albo zwykle kulki czekoladowe, można nabyć za 1-2 zł 300 gramów.Także jadłsopsis jest sprawdzony i bardzo sycący-nawet zostało mi jeszcze trochę rużu i kaszy, bo kilogram na tydzień to naprawdę jest aż nadto.Brakowało mi jedynie serków, jogurtów i rybek.Ale bez problemu mogę taki miesiąc powtórzyć-mówię to jako osoba która lubi jeść, objadać się, czy nawet obżerać.Jeden Władysław JAgiełło i masz jedzenie na cały miesiąc.Pozdrawiam. Jakby co to jest pasta :P Edytowane 25 Sierpnia 2016 przez Modd 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dammeron Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 (edytowane) ...a za kilka lat wykitować od tego sztucznego żarcia... Jedzenie to własne zdrowie, więc absolutnie nie powinno się na nim oszczędzać. Jeżeli miałbyś te 100zł pomnożyć x2, ale dzięki temu móc zrobić własne sosy (a nie jakieś z proszku, czy słoika), to nikt mi nie powie, że nie warto. Do tego ten Twój spis prawie w ogóle nie uwzględnia warzyw (za wyjątkiem ziemniaków). Z tego, co wymieniłeś, to nie dostarczysz sobie nawet wystarczającej ilości składników odżywczych... Najlepiej też samemu piec chleb, np. żytni na zakwasie. Nic się nigdy nie zmarnuje, ponieważ z resztek można zrobić kwas chlebowy i zastąpić nim colę - smak podobny, a nie dość, że nie szkodzi, to wręcz przeciwnie, jest bardzo zdrowy. Edytowane 25 Sierpnia 2016 przez Dammeron 3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NostradamuSek Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 (edytowane) A opłacalne jest chodzenie do jadłodajni (paliwo, buty, czas itd)? A opłacalne jest chodzenie do sklepu (paliwo, buty, czas itd)? Sorki za wycieczki osobiste ale jak czytam takie wpisy to niepotrafie sie oprzec ;) Co do miesa z rzezni to slyszalem, ze jest jakis sposob z nawozem. Sypia nim swiniaki i leja wode, a te tak ja wciagaja, ze az milo... dla producenta, nie dla klienta oczywiscie. Niestety malo kto na wsi juz chowa chocby dla siebie swiniaki, bo niby jakies wymogi ue nie pozwalaja na to? (ale moze ktos mi jakies bujdy o tym opowiedzial). Rób sobie jakie tam chcesz wycieczki, to o Tobie świadczy. Ja to napisałem z autopsji kolegi, który bardzo cienko przędzie i uwierz,, najzwyczajniej w świecie nie opłaca mu się gotować (Nawet nie ma lodówki). Co do obiadów, nie, są całkiem smacznie i porządne, bo sam czasem szedłem z nim coś na ząb zjeść. Co do świń, owszem prawda...ale nie tyle, że nie można chować, co nie można zaprosić rzeźnika na ubój do chałupy. Lanosa jeszcze nie swapowałem, czekam, aż silnik padnie i wtedy zdecyduję, domyśl się dlaczego. Edytowane 25 Sierpnia 2016 przez NostradamuSek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 nawet zostało mi jeszcze trochę rużu i kaszy, bo kilogram na tydzień to naprawdę jest aż nadto. Ale ten Kg miał ci na miesiąc wystarczyć... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Buahaha padlem. Za 12zl to ja mam obiad dla 4 osob w domu i to ze 2x wieksze porcje niz to co w jakis "jadlodajni" kupisz - chyba, ze lubisz jesc jakies dania 'last minute' (w sensie zjedz szybciej niz zrobia to robaki na tym. Po za tym ile tej wody i pradu zuzyjesz? 5kw na jeden obiad? Jakby restauracje tego w ogole nie wliczaly bo maja to za darmo... Kolejny popisowy wpis kolegi jak swap silnika do lanosa, zrobiles wkoncu? Czy to tylko twoj mokry sen byl? Sorki za wycieczki osobiste ale jak czytam takie wpisy to niepotrafie sie oprzec ;) Co do miesa z rzezni to slyszalem, ze jest jakis sposob z nawozem. Sypia nim swiniaki i leja wode, a te tak ja wciagaja, ze az milo... dla producenta, nie dla klienta oczywiscie. Niestety malo kto na wsi juz chowa chocby dla siebie swiniaki, bo niby jakies wymogi ue nie pozwalaja na to? (ale moze ktos mi jakies bujdy o tym opowiedzial). Co ty za przeproszeniem <span style='color: red;'>[ciach!]</span>lisz? Mam 2 córki, 4 osoby w domu razem. 12zł obiad dla 4 osób to nawet nie chce pytać co za syf to jest... Ja rozumiem wszystko, ale nie przesadzajmy. Głupie warzywa z Biedronki na patelnie+ ryż+pierś z kurczaka przekracza ten koszt....dla 4 osób, a co dopiero coś sensowniejszego. Chyba że mieszkasz w pipidówie i masz własny ogród. W przypadku gdy mieszkasz w mieście 200k ludzi i wszystko kupujesz, to nie wiem co ma rodzina za 12zł zjeść zbilansowanego i smacznego na obiad, Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Uwielbiam stwierdzenia dotyczące jedzenia, że tanie = syf, a drogie = zdrowe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modd Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Chyba zapomniałem dopisać, że to copypasta :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Co wy, na dziennych studiach jeszcze jesteście? tanie = syf, a drogie = zdroweDogmatem to nie jest, ale całkowitą bzdurą też nie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 (edytowane) Co wy, na dziennych studiach jeszcze jesteście?Jakie studia, no co ty Dominik. Dogmatem to nie jest, ale całkowitą bzdurą też nie.cebula ziemniak fasola ogórek ryż kapusta woda jabłko soczewica marchewka brokuła kasza gruszka burak seler Zdrowe czy syf? Drogie czy tanie? Edytowane 25 Sierpnia 2016 przez MaSell Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zdarzało mi się płacić 3 brytyjskie funty za jabłko, w dodatku kwaśne i szklarniowe. I nawet nie wiem jak wygląda soczewica ani co to jest oprócz językowego testu na szkopstwo. 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaszaWspraju Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 (edytowane) Daje "laika" dla jonas bo brzmi jak na "zróbcie coś" ! Edytowane 25 Sierpnia 2016 przez KaszaWspraju Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Ale ja się deklinuję tej. 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaszaWspraju Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 No i drugi "lajk" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Małpożer Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2016 Uwielbiam stwierdzenia dotyczące jedzenia, że tanie = syf, a drogie = zdrowe.Przewaznie te 'ekologiczne' takie zdrowe, bez opryskow itp a lepiej wygladaja niz te z chemia xD Co do obiadu to za 15zl spokojnie zrobisz dla 3 osob i mowie to mieszkajac w Warszawie - w sumie to zywnosc tutaj tansza niz w okolicach Ciechanowa no i chleb z lidla jest dobry, nie to co ciechanowskie dziadostwo co w 90% to powietrze a ciasto zasolone, albo chleb przypomina konsystencja piasek... podczas krojenia sie rozpada xD 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dijkstra Opublikowano 26 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2016 Polska jest najtańszym krajem w Europie i można się tu wyżywić za około 100zł miesiecznie. Właśnie kończe taki miesiąc za 100zł. Musze powiedzieć, że ani razu nie byłem głodny-ba!-momentami byłem nawet przejedzeony, zapchany. Nie zaliczam do jedzenia pica, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydałem koło 200zł(2 litry dziennie, czsami jescze wieczorem dokupowałem litrowa Colę). A więc przechodząc do jadłospisu za 100 zł. Aby przezyć miesiąc za 100 zł potrzeba: 1kg ryżu ok.3zł 1kg makaronu ok.2,5 zł 1kg kaszy jęczmiennej około 2 zł 6kg ziemniaków ok.8zł 2kg margarany ok 5 zł 150 bułek około 50zł 10 paczek Chochoszoków ok. 20 15 sosów do potraw jeden po około 50 groszy-około 7 zł, lub kilka sosów gotowych po ok.3 zł. Razem około 100zł. Zostało mi jescze 7 złotych z tej stówy. Nieźle. Jak to jemy? Rano zagtować gar sosu-mamy na 2 dni. Pierwszy tydzień-makaron. 5 bułek dziennie, pół paczki Chocoszoków. Drugi tydzień-ryż. 5 bułek dziennei, pół paczki Chocoszokw. Trzeci tyedzień-kasza jęczmienna, 5 bułek, pół paczki Chocoszokwó. Czwarty tydzień-6 kilo ziemniaków, 5 bułek , pół, paczki Chocoszoków. Zamiast Chocoszoków można kupować krem czekoladowy-400 gr za 2,5zł albo zwykle kulki czekoladowe, można nabyć za 1-2 zł 300 gramów. Także jadłsopsis jest sprawdzony i bardzo sycący-nawet zostało mi jeszcze trochę rużu i kaszy, bo kilogram na tydzień to naprawdę jest aż nadto. Brakowało mi jedynie serków, jogurtów i rybek. Ale bez problemu mogę taki miesiąc powtórzyć-mówię to jako osoba która lubi jeść, objadać się, czy nawet obżerać. Jeden Władysław JAgiełło i masz jedzenie na cały miesiąc. Pozdrawiam. Jakby co to jest pasta :P Genialne. To ja chyba nawet taniej się odżywiam: - rano wrzucam jakieś owoce do blendera (grapefruit, banan, kiwi, jabłko, co popadnie - koło 12-13 zjadam bułkę z serkiem topionym - od 18:00 wypiam 0.7 ginu i 1.5 tonicu. Kalorii więcej, witamin więcej, kolacja nie zalega na noc na żołądku. Skoro picie się nie liczy, wygrywam podwójnie. I jeszcze gratis czasem nie wiem, gdzie obudzę się rano. Wady: musiałem zainwestować w blender, a kupa czasem wali jałowcem.No, i z czasem musisz jeść coraz większą kolację - ale to wciąż się nie liczy. Podobnie jak koszt rozwodu. Bo to nie jedzenie. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 26 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2016 Podobnie jak koszt rozwodu. Rozumiem, że po tych ekscesach z blenderem nie myłeś go, dlatego rozwód? Ale zaraz. Czegoś nie rozumiem, Tytuł tematu jest wewnętrznie sprzeczny. Albo tanio, albo za 15 zł. To jak ma być w końcu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 26 Sierpnia 2016 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2016 Może to 15 zł sprzed denominacji. #gimbynieznajo 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KGHM Zagłębie Lubin Opublikowano 5 Listopada 2016 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2016 Rano dwie bulki kazda z 1 plasterkiem szynki i sera. Na lunch slodka bulka. Obiad i kolacja Makaron - ale koniecznie swiderki - z pikantnym pesto. Po drodze jakis banan i jablko. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bahus Opublikowano 5 Listopada 2016 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2016 (edytowane) Kup po pierwsze drożdże i mąkę ... a na nich możesz zrobić albo pizzę dodając swoje rzeczy (warto wcześniej podsmażyć, pieczarki, kiełbasę, cebulę) albo zalewając wrzątkiem zrobisz ciasto na pierogi, więc wystarczy dodać mięsa mielonego i trochę przypraw (przepisy znajdziesz w internecie) i masz super żarcie. Pizze zawsze wychodzą 2 a i jak zrobisz pierogi to może zostać. Ten przepis na pierogi jest super szczególnie robienie na parze w ten sposób polecam ;) Moja córa za nimi szaleje. http://www.poezja-smaku.pl/chinskie-pierozki-jiaozi/ Edytowane 5 Listopada 2016 przez bahus Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 8 Listopada 2016 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2016 Biedronka ma (chyba do jutra) burgery wołowe 94% 400g (4x100g) za 5 zł. Szybka szama i trochę odmiany od świni czy kurczaka. Do tego co kto tam woli, warzywka, kasze czy ryże. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...