Skocz do zawartości

kamail86

Stały użytkownik
  • Postów

    469
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kamail86

  1. to masz z nim coś nie tak, bo powinien w jedną stronę pogłaśniać a w drugą ściszać.
  2. Jak z tyłu jak ten z tyłu potencjometr nie ma skali i kręci się dookoła? Z resztą głośność nie ma tu nic do rzeczy bo buczą nawet z wyłączonym dźwiękiem.
  3. Kołki izolacyjne to ja rozumiem że chodzi o to i są one dodawane do wszystkich obudów. Na pewno ich nie masz? Natomiast przypuszczam że dodawane są po to by płyta nie stykała się z metalową obudową bo mogłoby się zrobić zwarcie na płycie. W dodatku bez nich z pewnością również bardziej by się wyginała podczas przykręcania do obudowy.
  4. Jeśli chodzi o modernizację tego kompa do 100zł to poszukaj na allegro P3 Coppermine 1,1GHz (ciężko je znaleźć ale czasami się pojawiają, a jak nie to 1GHz jest pełno) i sprawdź jakie masz te pamięci - jeśli CL3 to je sprzedaj i dokup 3x 256MB CL2, a jak masz CL2 to dokup tyko jedną kość. Powinno Ci się udać zmieścić w 100zł ze wszystkim.
  5. Ja w sowich 6c gdy jest cicho w pokoju, słyszę syczenie wysokotonówek już z ok 30cm a brzęczenie niskotonówek z ok 15cm. I nie powiedziałbym że to poprostu urządzenie pod napięciem, a raczej poprostu bardzo kiepski wzmacniacz. Dla porównania w moich Z-3e zupełnie nic nie brzęczy, nawet w ciszy, po przyłożeniu do nich ucha. Dopiero po ustawieniu głośności powyżej 65% pojawia się bardzo cichy szum który wraz z dalszym podnoszeniem głośności się nasila. W każdym razie takie ciche brzęczenie w solo to norma dla tych głośników i nie ma się tym co przejmować, chyba że komuś to bardzo przeszkadza ;)
  6. Tylko zauważcie że nie tylko Microlaby podrożały ale i głośniki (i nie tylko głośniki) innych firm. Nie wiem czy to za sprawą kryzysu czy kursu dolara czy jeszcze czegoś innego ale np. za swoje Logitechy Z-3e jeszcze ok 14 miesięcy temu zapłaciłem 220zł i to w nie najtańszym komputroniku a dziś najtańsze nowe na allegro kosztują 300zł a to i tak już mniej niż było jeszcze latem. Fakt że cena Microlabów poszła w górę bardziej niż u konkurencji, ale wydaje mi się że cena nie jest jedynym powodem narzekań na te głośniki. Pamiętam pierwsze komentarze o Solo gdy niektórzy ich użytkownicy przyrównywali je nawet do kilkukrotnie droższych głośników. A dziś jakby sobie uświadomili że te głośniki to nie żaden HiEnd a jedynie przyzwoite komputerówki którym nie brakuje wad, i z pewnością nie są warte wydania na nie 0,5k zł.
  7. chyba tak ;) a w Total Commander jakie transfery?
  8. Nie wiem czy już nie trochę po czasie ale najwyżej kolejnym odwiedzającym ten temat się to przyda ;) Mianowicie odnoście problemów z mikrostykami to nie trzeba ich od razu wymieniać. Wystarczy rozebrać taki padający mikrostyk i podrapać styki czymś ostrym np. śrubokrętem, by znowu zaczął działać jak nowy. Ja w mojej 4 letniej A4Tech RP-653 już 2 razy w ten sposób naprawiałem LBM, i działa do dziś.
  9. Przetestowałem ten program na obydwu pendriveach i ciekawa rzecz bo penvdrive siostry po sformatowaniu tym programem przyspieszył o ok 3MB natomiast mój przeciwnie, zwolnił o blisko 2MB więc w jego przypadku wróciłem z powrotem do NTFS sformatowanego z pomocą HP USB. Co do funkcji "Format Size Adjustment" to nie zauważyłem różnicy w prędkości niezależnie od włączenia lub wyłączenia jej. Ale co jeszcze dziwne, to rzeczywista prędkość (podczas kopiowania filmu w total commander) mojego pendrivea jest prawie taka sama jak w teście ATTO (kilkaset KB różnicy), natomiast pendrive siostry pod względem zapisu w ATTO wypada nawet nieco lepiej od mojego ale już podczas kopiowania w filmu prędkość jest już o ~7MB niższa niż w ATTO (w ATTO do 15,5MB a w TC do 8,5MB). Skąd taka różnica?
  10. Chodzi tu o procesor DSP który oblicza różne efekty EAX'a zamiast CPU komputera, dzięki czemu CPU jest mniej obciążony i gry szybciej działają. Ale w praktyce różnica wydajności jest prawie niezauważalna więc nie ma sensu się pakować w stare Live'y bo mają znacznie słabszą jakość dźwięku i do tego obsługują tylko EAX 2.0 natomiast Live! 24-bit obsługuje już EAX HD, co prawda tylko programowo ale różnicy w wydajności i tak raczej nie odczujesz.
  11. Nie. Od niej zdecydowanie lepszy będzie już ten Audigy SB0090. Z tanich szukaj Live'a 24-bit.
  12. Piszesz jakby to dyski innych firm nie padały, a pokaż mi choć jeden dysk, dowolnej firmy w jakimś wiekszym sklepie do którego byłoby napisane przynajmniej kilkadziesiąt komentarzy, wśród których nie byłoby żadnych o padniętych egzemplarzach. Nie znajdziesz takich bo wszystkim firmom zdarzają się czasami felerne egzemplarze które padają. Z resztą co tu dużo pisać... jedziesz po seagatecie a sam piszesz że na 3 dyski samsunga trafiły Ci się aż 2 z badami a to IMO już całkiem sporo. Więc gdzie tu przewaga innych firm nad seagate, skoro tak jedne jak i drugie tak samo padają?
  13. Co do tych bad sektorów to dodam jeszcze że zapominacie o tym że ich pojawienie się na dysku wcale nie musi oznaczać że na talerzu znalazł się wadliwy sektor który padł - bad sektory mogą się łatwo tworzyć również z winy samych użytkowników (a nawet powiedziałbym że są oni główną przyczyną ich powstawania) którzy z doświadczenia wiem że dają swoim dyskom wiele okazji do powstania badów - wystarczy uderzenie w obudowę komputera lub odłączenie zasilania podczas pracy dysku.
  14. A faktycznie coś sobie przypominam że gdzieś o nich słyszałem ;) Podobno od serii E5x00 mają się różnić odblokowanym mnożnikiem. Jeśli to prawda to mogą być ciekawą alternatywą dla E5x00 choć i w tych mnożnika nikomu chyba nie brakowało ;) // z resztą co ja tu piszę skoro pod spodem jest o nich temat (właśnie go zauważyłem) ;) http://forum.purepc.pl/Socket-423-478-775-...le-t297261.html
  15. Coś słaba ta propozycja ;) ja 2,5 miesiąca temu kupiłem E5200 który robi 3,6GHz na domyślnym napięciu a po podniesieniu na pewno pójdzie wyżej niż 3,7GHz, FSB wall 350MHz, a kupiłem go za 244zł w zwykłym sklepie bez dodatkowych kosztów przesyłki. Więc ta Twoja oferta to żadna okazja. A co do pytania co lepiej brać czy E5200 czy E6300, to ja bym brał E5200 (tylko nie tego którego zaproponowałeś ;)) - ma tyle samo cache i niższy proces technologiczny a co za tym idzie mniejsze zużycie energii, mniej wydzielanego ciepła oraz lepsze OC.
  16. W zasadzie to ten zbiór posiada wszystkie najważniejsze funkcje które mamy pod XP, a brakuje jedynie badziewia którego pod XP i tak nigdy nie instalowałem. Natomiast prócz standardowego mixera posiadamy: regulacje tonów wysokich/niskich, wszystkie tryby CMSS, efekty EAXa, Equalizer dokładnie taki sam jak pod XP, aplikację Alchemy umożliwiającą korzystanie z efektów EAX w grach (jeszcze tego nie testowałem ale skoro dają taką aplikację to pewnie działa ;)). Największą wadą sterowników pod win 7 jest ich wygląd - takie zwykłe szare okienka. Na początku odstraszać może reorganizacja funkcji których na początku trzeba szukać po nowych okienkach ale szybko da się zapamiętać gdzie co jest ;) Natomiast zalety sterowników pod win 7: Te szare okienka niemal od razu się uruchamiają natomiast na te ładne kolorowe pod XP trzeba czekać nawet kilka sekund. W mikserze doszła możliwość regulacji głośności dowolnego programu co uważam za znakomitą funkcję - np. słuchając muzyki na kompie i przeglądając neta, jeśli wyskoczy nam jakaś reklama z dźwiękiem to możemy ją wyciszyć ściszając samego firefoxa i dalej słuchać muzyki - na XP coś takiego było niemożliwe. Kolejną IMO bardzo dobrą funkcją jest resampler dzięki któremu nie trzeba tej funkcji szukać po programach muzycznych oraz kodekach do filmów bo resampler w sterowniku przetwarza wszystkie dźwięki które trafiają do naszej karty i dodam że robi to bardzo dobrze. Ogólnie jak dla mnie sterowniki dla A2 ZS pod win 7 są bardzo dobre, może nawet i lepsze niż te pod XP, choć brakuje im kilku funkcji a aplikacje do sterowania tymi które są wyglądem nie grzeszą to jednak działają znacznie szybciej i pamiętać trzeba o tych 2 nowych wspomnianych wyżej funkcjach które przynajmniej dla mnie są więcej warte niż to całe badziewie które było pod XP a którego na windows 7 brakuje.
  17. Ale przecież do A2 ZS są sterowniki pod windows 7. Polecam te nieoficjalne sterowniki: Sam je mam i obsługują niemal wszystkie funkcje co na XP, tylko że większość z poziomu Creative Audio Console oraz mixera windows 7. A jeśli wolałbyś oficjalne sterowniki to tu są: http://support.creative.com/downloads/welc...erType=1#type_1
  18. Moim pierwszym zasilaczem był jakiś noname o mocy 235W czy jakoś tak. Przepracował bezawaryjnie ok 2,5 roku. Zmieniony został gdy po modernizacji kompa jakieś śmieszne rzeczy zaczęły się dziać. Zastąpiony został 300W-owym Feelem Modecoma i ten zasilacz przepracował bezawaryjnie aż 6,5 roku, 3x nawet miałem okazję przetestować w nim zabezpieczenie przeciwzwarciowe które to okazało się 100% skuteczne ;) Na emeryturę przeszedł dopiero niedawno wraz z zakupem nowego kompa. Choć do dziś go nadal czasami używam jako zasilacza do zasilania dysków/napędów podłączanych do kompa za pomocą adaptera IDE > USB. Wraz z nowym kompem kupiłem pierwszy drogi firmowy zasilacz - Corsair VX550W za 300zł i tu pierwsza niespodzianka. Po złożeniu kompa, komputer nie odpalił. Sprawdziłem czy wszystko jest podłączone prawidłowo, ponownie go złożyłem ale nadal nic. Po zaniesieniu kompa do sklepu okazało się że zepsuty jest właśnie zasilacz który kosztował więcej niż 2 poprzednie. Co prawda został wymieniony na nowy który działa ok, ale jest jedna dziwna rzecz - po wyłączeniu listy komputer zamiast od razu, to uruchamia się dopiero po ok 5s od jej ponownego włączenia. Na forum MSI stwierdzili że to prawdopodobnie wina listwy lub zasilacza, listwę wykluczyłem więc czyżby jednak zasilacz? Jednak z takiego problemu nie chce mi się tracić czasu na reklamacje.
  19. Tu masz porównanie E5200 z E7200 oraz E8400 przy takim samym taktowaniu, ale niestety z nieco różniącym się FSB. W grach różnice są wyraźne.
  20. Ja swoją 500GB Barracude 7200.12 mam ponad 2 miesiące i jak narazie wszystko jest ok :) i mam nadzieję że tak już pozostanie ;) Nie czytałem całego tego tematu a jedynie kilka ostatnich stron ale z tego co wyczytałem to nie widzę podstaw (a przynajmniej nie uważam ich za wystarczające) by uznać całą serię 12 za wadliwą. Dlaczego? Osób którym całkowicie przestały te dyski działać było zaledwie kilka, i mogły one zwyczajnie trafić na wadliwe egzemplarze które występują przecież u wszystkich producentów. Natomiast reszta osób mających problemy z tymi dyskami miała albo objawy wskazujące na uszkodzoną taśmę albo badsektory które mogły powstać zarówno wskutek wadliwości dysku jak i z winy samych użytkowników. O ile w przypadku dysku który przepracował tylko kilkadziesiąt godzin i ma aż kilkadziesiąt badsektorów lub cały czas pracował prawidłowo aż nagle zaczął sypać badami, nie ma wątpliwości że winny jest dysk. O tyle w przypadku dysków które przepracowały kilkaset lub więcej godzin i mają kilka lub kilkanaście badów można mieć spore wątpliwości czy nie powstały one z winy użytkownika. A takich przypadków w tym temacie było dużo, a może nawet i najwięcej. Pytanie do tych posiadaczy dysków ile razy zdarzyło im się kopnąć/trącić komputer w czasie gdy był on włączony? Ile razy komputer został nieprawidłowo wyłączony - brak prądu/wyłączenie zasilania przed zamknięciem systemu bo nie chciało się komuś czekać... itp? To wszystko mogło spowodować te pojedyncze badsektory. Co do wskazań procentowych stanu dysku w programach to w przypadku seagatów nie należy na to zwracać uwagi, ponieważ z tego co zauważyłem to ocena stanu dysku jest ściśle związana z wartością 07 (błędy pozycjonowania głowicy) w SMART. A ta w przypadku dysków seagate'a w porównaniu z dyskami innych producentów wypada kiepsko, tylko dlatego że seagate jako jedyny podaje prawdziwe wartości tego parametru. Inni producenci w przypadku gdy ilość błędów mieści się w progu podają wartość 0 i stąd ta rozbieżność. Te błędy są całkowicie naturalne i jeśli mieszczą się w progu to nie należy się nimi przejmować. Dodatkowo w trakcie pracy dysku elektronika kalibruje głowice w efekcie czego z czasem ten parametr ulega poprawie - mi po 2 dniach stan dysku spadł z 97% do 60% a teraz mam już 72% i nadal rośnie ;) Odnośnie głośności dysku to wbrew temu co niektórzy tu pisali ja uważam ten dysk za bardzo cichy. Przy dość cichym komputerze, talerze praktycznie niesłyszalne (chyba żeby przyłożyć ucho do obudowy ;)) a chrobotanie głowic ciche - zupełnie nie przeszkadzające, na co dzień zupełnie na to nie zwracam uwagi choć jak się wsłuchać to da się je usłyszeć. Ogólnie to jego głośność jest porównywalna, a może nawet nieco niższa niż na moim poprzednim jednotalerzowym seagatecie z serii 9, a go uważałem za bardzo cichy dysk. Natomiast w porównaniu do seagateów z serii 10 to bez porównania jest od nich o wiele cichszy ;)
  21. Tak się natknąłem na ten temat więc też zamieszczę wykres swojego OCZ Rally2 4GB Mam go już prawie 2 lata a nadal daje rade ;) Ciekawe tylko że siostra kupiła taki sam rok później ale na jej pendrivie transfery są słabsze - zwłaszcza zapis.
  22. Mój E5200 chodzi 24/7 na 3,5GHz na domyślnym napięciu i BOXowym chłodzeniu :) http://valid.canardpc.com/show_oc.php?id=789574 Co prawda na 3,6GHz też chodził stabilnie przez prawie 3h testu orthostem i dopiero przy 3,7GHz pojawiły się błędy ale lubię mieć 100% stabilny system dlatego wolałem obniżyć taktowanie do 3,5GHz - myślę że skoro na 3,6GHz przepracował stabilnie prawie 3h z orthostem to na 3,5GHz musi być na 100% stabilny ;) Jak zmienię chłodzenie na lepsze to zobaczę co da się z niego wycisnąć na podniesionym napięciu :) Liczę że może uda się przekroczyć te 4GHz :D Jedyne co mi się nie podoba w OC tego procka to FSB wall który w moim egzemplarzu pojawia się po przekroczeniu 350MHz :( Przy 355MHz zawieszał się już po kilku sekundach orthosta i nie pomagało zwiększanie napięć, a nawet wręcz przeciwnie bo okazało się że nie tędy droga... Zwiększając napięcie podnosiłem jeszcze bardziej jego temperaturę a okazało się że by poszedł na tych 355MHz to trzeba znacznie ją obniżyć. I tak stabilnie z FSB 355MHz poszedł dopiero po ustawieniu mnożnika na 6x i obniżeniu domyślnego napięcia o 0,1V oraz ustawieniu w BIOSie by cooler zwiększał obroty już przy 50*C. Poniżej zdjęcie etykiety z danymi CPU:
  23. no ja też nigdzie nie pisałem że 2.1 się nadają do słuchania muzyki. Sam również używam głównie słuchawek do muzyki a głośników tylko do gier i filmów.
  24. Akurat X-230 ma znajomy i nie raz miałem okazję słuchać nich u niego. Sam natomiast mam Z-3e i prawdę mówiąc po za lepszym basem w Z-3e nie słyszałem różnicy. Fakt że inaczej jest robić bezpośrednie porównanie głośników w tym samym pomieszczeniu przełączając się szybko pomiędzy głośnikami a inaczej tak jak ja słuchałem ale fakt jest taki ze po za lepszym basem w Z-3e, nie słyszałem różnicy. Może kiedyś uda mi się zrobić bezpośrednie porównanie tych zestawów i dokładniej opisać różnice. Miałem za to okazję zrobić bezpośrednie porównanie Z-3e z X-240 (młodszym bratem X-230) i tu różnica była duża - oczywiście na korzyść Z-3e. X-240 już po samym podłączeniu do prądu odstraszają boczącym subem :P oczywiście tej wady X-230 nie posiadają, i ogólnie na pewno maja lepszy dźwięk od X-240 ale czy od Z-3e to tu mam duże wątpliwości tym bardziej ze bas w Z-3e wydaje mi się lepszy. // Natomiast co do tych średnich tonów to chyba sobie jaja robisz jeśli twierdzisz że w 2.1 pokroju X-230 są dobre średnie tony :lol2: W X-230 może i są średnie tony ale podobnie jak w Z-3e są one cofnięte - tak, wbrew temu co napisałeś w Z-3e są średnie tony tylko że tak jak w każdym tańszym zestawie 2.1/5.1 są one cofnięte za mocnym basem i podbitą góra. W sumie to po tym Twoim jednym zdaniu mam znaczne wątpliwości co do wiarygodności Twojego porównania.
  25. ja miałem kiedyś podobny problem ze wzmacniaczem i uszkodzona okazała się końcówka mocy. Nie wiem jak to dokładnie wygląda w przypadku głośniczków komputerowych ale myślę że to również wina wzmacniacza i naprawa w przypadku tej klasy głośników raczej nie opłacalna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...