Skocz do zawartości
Wiesiek

Kto spędza sylwestra na PurePC?

Rekomendowane odpowiedzi

Oj dawno takiego maratonu nie miałem. Ostatnio chyba na studiach. Zapowiada się delirium tremens...

Ja miałem...od 24 do 28 grudnia :lol:

Też uderzam dziś na drugą część trylogii, ale wpierw trzeba odprawić poranne rytuały poimprezowe ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja siedziałem w domu z dziewczyną. Najadłem się sałatki rybnej (ryby, majonez, rodzynki) a potem w ruch poszła flaszeczka Finlandii Lime. Kaca nie mam, głowa mnie nie boli, ale nadal nie mam miejsca żeby cokolwiek upchnąć do żołądka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wstałem i powiem tak - więcej alkoholu nie mieszam. Bo taka mieszanka, jaką sobie zaaplikowałem (wódka przepijana piwem, trochę whisky, szampany) to jednak niezbyt dobra jest na głowę i żołądek ;] Kurde, idę jakieś proszki p. bólowe wziąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wstałem i powiem tak - więcej alkoholu nie mieszam. Bo taka mieszanka, jaką sobie zaaplikowałem (wódka przepijana piwem, trochę whisky, szampany) to jednak niezbyt dobra jest na głowę i żołądek ;] Kurde, idę jakieś proszki p. bólowe wziąć.

Proszki nie pomogą a jeszcze bardziej żołądek podrażnisz. Wizyka w jaskini wielkiego białego brat i zwrot przez burtę do tego herbatka + cukier + cytrynka i powinno byc dużo lepeij. Na końcu dobre lekki śniadanko i okład z mlodej piersi ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A idźcie w cholere z takim sylwestrem. Byłem u kumpla na domówce, jedno wielkie chlanie zmieniło sie w mordobicie po północy. Szczęście, że nie lubie za dużo pić i byłem w stanie w pore wyciągnąć stamtąd kumpla i jego kobiete, bo ciężko by było.

 

Ale ale, zapomnijmy o nieudanych imprezach, wszystkiego najlepszego w tym nowym roku, samych rekordów OC, dużo pieniędzy oraz tego, czego za pieniądze kupić sie nie da, czyli szczęścia, zdrowia i miłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszki nie pomogą a jeszcze bardziej żołądek podrażnisz. Wizyka w jaskini wielkiego białego brat i zwrot przez burtę do tego herbatka + cukier + cytrynka i powinno byc dużo lepeij. Na końcu dobre lekki śniadanko i okład z mlodej piersi ;p

Do zwrotu to już raczej nic nie ma ;p Ale herbatkę spróbuję, może pomoże choć trochę.

 

Kurde, w tym roku ograniczam picie, nie ma bata ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uff..

 

Wróciłem z pl wolnosci o 5... Z tym ze od 2 prawie niczego nie pamiętam... :oops:

 

Przy okazji obudzilem sie w domu z jakas fajna kobieta przy boku :oops: :blink: Ale jak ja zapoznalem to nie wiem...

 

A tak pozatym zdycham, glowe chce mi rozwalic :damage_wall:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uff..

 

Wróciłem z pl wolnosci o 5... Z tym ze od 2 prawie niczego nie pamiętam... :oops:

 

Przy okazji obudzilem sie w domu z jakas fajna kobieta przy boku :oops: :blink: Ale jak ja zapoznalem to nie wiem...

 

A tak pozatym zdycham, glowe chce mi rozwalic :damage_wall:

No to się nazywa sylwester :] 

 

 

Tylko żeby nie było zobaczymy za 9 miesięcy  :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja wracałem do domu o 6 (miałem 70 km do domu) i tylu wariatów dawno nie widziałem kilku jadących cały czas na długich. A w nowym roku wszystkim życzę szczęścia miłości i pewności siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się melduję, już żyję :D Po całkowitym opróżnieniu treści żołądkowych zapuściłem sobie "planet caravan" na loop'a i spać... :wink: niestety po przebudzeniu żadnej atrakcyjnej niewiasty nie stwierdziłem / : ale może to i lepiej... :lol: ;) Dobra, czas coś zjeść... bo mnie bardziej na żołądek się rzuciło cholerstwo... :oops:

Edytowane przez metal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wstałem i powiem tak - więcej alkoholu nie mieszam. Bo taka mieszanka, jaką sobie zaaplikowałem (wódka przepijana piwem, trochę whisky, szampany) to jednak niezbyt dobra jest na głowę i żołądek ;] Kurde, idę jakieś proszki p. bólowe wziąć.

True, ja to samo. Przesaaada spora.

 

 

Uff..

 

Wróciłem z pl wolnosci o 5... Z tym ze od 2 prawie niczego nie pamiętam... :oops:

Coś podobnego co ja :D

 

Przy okazji obudzilem sie w domu z jakas fajna kobieta przy boku :oops: :blink: Ale jak ja zapoznalem to nie wiem...

A to mi się niestety nie udało w tym roku :(

Ale cały 2010 jest :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sylwestra zaliczam do udanych: Poszedłem na domówke do kumpla, jednak standardowo jednej imprezy było mi mało i zaliczylem ich wiecej. Nawet z kilkoma koreańczykami udało mi się pare piw wypić :lol2:

 

Sutki coś mnie bolą :unsure:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale wychodzisz z domu czasami :D ;) mnie właśnie dopadł "zmęczeniowy dołek" i wyglądam jak zombi... :D

Maniakalny wyznaje zasadę "czas to pieniądz" i nawet w sylwestra robi kolejne projekty. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja odnośnie sylwestra mam mieszane uczucia :D zabawa była super do momentu, w którym odpłynąłem tj. ok 2. poszedłem spać i znajomi trochę mnie "umalowali". wracałem potem nad ranem komunikacją miejską z wymalowanymi jakimiś serduszkami na policzku, spojrzenia współpasażerów - bezcenne :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam wypiłem dwa piwa, a dziewczyna nawet niecałe jedno, a potem.. ;) Co do mieszania alkoholu to nie polecam pić wódki z piwem. Albo co niektórzy moi znajomi robią to popijają wódkę piwem i to nawet kolejka za kolejką. Kiedyś tak wypiłem ze 2 kielony popite piwem i umierałem na następny dzień. Zdecydowanie nie polecam. No chyba, że ktoś ma żołądek nie do zajechania. Ogólnie nie przepadam za wódką, ale Whiskey ze Spritem mogę się napić.

Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowy rok zaczyna się dosyć szalenie.

 

Wczorajszy wieczór był przesympatyczny- nie spodziewałem się, że będzie tak fajnie, zdecydowanie było chyba najbardziej sympatycznie z tych, które dotychczas przeżyłem. Wódeczka, winko i szampan nie pozostawiły śladów na mojej koszuli, ani Neptun mnie nie wołał.

 

Za to przewiało mi ucho i związek się rypie- ale to swojego rodzaju plus.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sylwester ocenię na szkolną 3 - dostateczny. Ale przynajmniej nie piłem dużo i dziś kaca 0 ;]

Kolejny raz w Nowy Rok muszę siedzieć nad projektem... rok temu była Java, teraz .NET - czy to oznacza, że cały rok spędzę z kodem? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrek jestem, miło mi :)

 

 

Od kiedy wstałem (15.00) ból głowy okrutny, ale właśnie co wróciłem z baru - czuje sie jak nowy i nieużywany :D

kolega się zna na rzeczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...