Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Bo wieś jak <span style='color: red;'>[ciach&#33;]</span>. Dopiero co mówiłeś, że Cię stać na turbobenzynę a już myślisz o LPG. Widzę, że jeszcze nie wypłukałeś benzyną mentalności ropiarza.

 

jonas, trudno żeby na pierwszym badaniu technicznym coś było nie tak. Poza tym jak serwisujesz samochód to co może być nie tak? Diagnosta jest przyzwyczajony do ulepów od dziadka lekarza z przebiegami 300k to i był zdziwiony.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I taki ból tyłka jest nawet wiecej wart niz te zaoszczedzone 6k zl rocznie :D Chyba się skusze zostać januszem w 300 konnym heczbeku i trolowac takich prawdziwych petrolhedow którym w zylach plynie jedyne sluszne paliwo :lol: moze nawet wlew zrobie na zewnątrz żeby powodowal jeszcze wiekszy scisk zwieracza :D

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo? Instalacja sekwencyjna z zapasem na jakies 320KM zwroci mi sie juz po 7 miechach, a kazdy następny to 5 stów w kieszeni które mozna odkładać do skarbonki na kolejne zabawki :)

Robisz ~30000km rocznie (przyjąłem koszt instalacji 5000zł) to pewnie w 90% po trasie....czyli warunki idealne dla diesla:D

Moim zdaniem jak ktoś przyjeżdża ponad 200KM benzyną do zakładu LPG to oni się powinni na klauzulę sumienia powołać :) I mówię to jako człowiek który kiedyś miał auto na LPG

I oczywiście twój wóz, możesz go napędzać czym chcesz, łzami twoich wrogów, krwią dziewic...ale podtlenek biedy zawsze będzie wywoływał szyderę i nie ważne czy schowasz wlew czy nie......

Mimo wszystko bym sobie zamontował :)  bo $$$ piechotą nie chodzi, ale przy moich przebiegach i koszcie instalacji (7000) to prędzej kupię mustanga niż mi się to zwróci

 

ps. szwagier w końcu zamontował w bumie LPG....ma nawet taka fajną przejściówkę którą pod wlewem musi dokręcać...

 

ps2. dziś wolne, zahaczyłem o McDonalda rano....a tam smród i kolejka żuli......okazało się że to oni są głównymi konsumentami darmowej kawy LOL

Edytowane przez HeatheN
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koszt instalacji do 320KM to 3500zl. Robie od 2 do 2,5tys km miesięcznie. Gazownik, którego mi polecono sam ma 320konna turbobenzyne w gazie :)

 

Co do wywolywania szydery to samo reno już ja wywoluje, a jak ktos mi się pyta ile za to dałem to puka się w czoło wymieniając audice i bumy jakie on by za tyle kupil ;)

Edytowane przez KAX_
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie takie fury jak twoja są gazowane, tak, że śmiało. Zapomniałem, że Ty nie potrzebujesz jednej fury for fun, drugiej jako wołek roboczy, sprzęgasz w jedno.

Ja robię ok 3500-4000km miesięcznie i zrobione poczciwym Lankiem 150 tyś na LPG bez zgrzytów, a ma dopiero 220 tkm na liczniku. Zużycie ok 7-9l LPG/100km i w tym mieszczę się.

Twój będzie pewnie łeptał 15l, ale to i tak sporo taniej i szybko Ci się zwróci. Nie piszę ile teoretycznie zaoszczędziłem w stosunku do dizelka, czy benzyny, ale to są spore różnice idące w dziesiątki tysięcy pln. Po zagazowaniu masz po 100tkm jakieś 20tzł w portfelu, a to ma znaczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jonas, trudno żeby na pierwszym badaniu technicznym coś było nie tak.

To fakt, może jakbym miał niemiecką tandetę niemieckie premiumy, to miałbym już jakąś historię serwisową przez trzy lata i coś by znaleźli, pusty zbiorniczek na prestiż na przykład. A w chińskim plastiku - nuda, olej i filtry raz w roku w Skiroławkach.

 

Dokładnie niektórzy robią to prawilnym paliwkiem w dodatku lejąc nawet premjumy 98 oktanów i wyzej :D

Jaszczombowi było wszystko jedno co mu leję do brzuszka, bo był filozofem zobojętniałym na doczesność i chyba nawet nie wiedział, że można stroić foszki-paproszki. Buma i tak szła jak szatan, żaba miała niezalecane 98 bo Yamaha współdłubiąca przy konstrukcji tak powiedziała, a oba Suzuki wyposażone w drewniane silniki o siedmiu elementach ruchomych i aerodynamikę kiosku nie widzą różnicy. Nic dziwnego, przecież to samce.

 

Co do wywolywania szydery to samo reno już ja wywoluje, a jak ktos mi się pyta ile za to dałem to puka się w czoło wymieniając audice i bumy jakie on by za tyle kupil ;)

Robisz to źle.

 

za tom kase mugłbyś mieć pozłacanom skodę aszusteczkę aczfureczkę w tedeiku i kombiku rocznik dwa dziewięć maks wogle nierozumie takich ludzi co kupujom francuzkie ałta!111

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oddałem zimowe stalówki do renowacji. Zaszalałem i będą na srebrno wymalowane. W przyszłym tygodniu jak odbiorę wstawię fotki.

 

Tymczasem zakupiłem chemię do felg i opon:

 

Tuga Chemie Alu Teufel Spezial 1L - krwawiący żel do felg

Gyeon Q2 Tire 400ml - dressing do opon

 

Taki efekt dają:

 

post-120376-0-43672600-1508996982_thumb.jpg

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie jeżdżący paskiem B5 powinni mieć z urzędu robione testy na IQ i psychologiczne. Dziś sobie jadę z dzieckiem z tyłu i dziewczyną obok. Dwa pasy, jadę lewym bo na prawym autobus stoi na awaryjnych. Z lewej strony nawracanie z dwupasmowki w przeciwnym kierunku. Stoją dwa auta i czekają aż będą mogły zawrócić. Nagle zza dwóch aut wyjeżdża Passat B5 granatowy sedan. Bo oczywiście musiał być mądrzejszy od tych co stali przed nim. Na szczęście na prawym pasie nic nie jechało i zdążyłem zrobić unik. Do wypadku brakowało niewiele.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znam nikogo, kto by miał kasę na samochód za 300k i traktował 20k jako drobne. To właśnie dlatego, że szanują pieniądze to ich stać na samochód za 300k ;) Chyba że mówimy o ludziach z dochodami rzędu kilku milionów rocznie to wtedy rzeczywiście 20k nie robi różnicy.

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znam nikogo, kto by miał kasę na samochód za 300k i traktował 20k jako drobne. To właśnie dlatego, że szanują pieniądze to ich stać na samochód za 300k ;) Chyba że mówimy o ludziach z dochodami rzędu kilku milionów rocznie to wtedy rzeczywiście 20k nie robi różnicy.

 

Nie znasz bo pewnie jak jeszcze nie mieli takiej kasy i szanowali pieniądze jeżdżąc np. na LPG zamiast wywalać 2x tyle Pb nazywałeś ich wieśniakami :lol:

Edytowane przez KAX_
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znam nikogo, kto by miał kasę na samochód za 300k i traktował 20k jako drobne. To właśnie dlatego, że szanują pieniądze to ich stać na samochód za 300k ;)

Najbardziej szanują te pieniądze, które idą na płace pracowników ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...