Skocz do zawartości
maxymili

Wybory prezydenckie 2010

wybory prezydenckie 2010 druga tura  

132 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Na którego kandydata zagłosujesz?

    • Jarosław Kaczyński
      22
    • Bronisław Komorowski
      81
    • oddam głos nieważny
      11
    • nie zagłosuję
      18


Rekomendowane odpowiedzi

A ja nie. Na kaczyńskiego nie zagłosuję choćby nie wiem co. Nie mam szacunu do człowieka który zaraz po śmierci brata pcha się w jego buty. Powinien się schować do podziemia, odpuścić sobie politykę, zszedłby ze sceny z jakotaką twarzą a teraz robi z siebie błazna i tyle. Ja go jako człowieka nie widzę a co dopiero prezydenta RP.

 

Może ciut za mocno napisane, ale zgadzam się! Dla mnie było to bardzo dziwne, że po takim dramacie facet pcha się jeszcze w politykę. Nie chodzi tu o to, by siedział zamknięty z dala od ludzi, bo by pewnie zwariował, ale dla mnie to wygląda tak, że chce "korzystać" na tej tragedii. Ludzie będą na niego głosować z litości i żalu.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli wydarzyłby się cud to mielibyśmy drugą turę Komorowski-JKM bo wydaje mi się , że większość Korwinowców jednak skłanie się w stronę Kaczora ;) BTW według ostatnich sondaży Korwinowi rośnie ma już 3 procent i głosów gdzieś tyle co Olechowski+Pawlak+Lepper+Morawieckie+Ziętek razem wzięci. Przy niskiej frekwencji to może dac nawet z 5% w wyborach;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Haha

Mój znajomy jest wiernym fanem Radia Maryja i Kaczynskiego. Każdy, kto ich krytykuje (więc ja także) jego zdaniem wywodzi się z patologicznej rodziny i wszystko, co związane jest z takim delikwentem jest haniebne.

Moja rodzina to istna patologia, bo nie siedzę w domu z czteroletnim dzieckiem tylko pracuję!

Chcąc nie chcąc widuję go dosyć często, bo jest bratem mojej najlepszej przyjaciółki. Ona z kolei jest całkiem inna.

Wracając do wyborów, statystyki są bezlitosne i wychodzi na to, ze Komorowski ma największe szanse. Ktokolwiek by wygrał, naród i tak zawsze będzie narzekał.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie. Na kaczyńskiego nie zagłosuję choćby nie wiem co. Nie mam szacunu do człowieka który zaraz po śmierci brata pcha się w jego buty. Powinien się schować do podziemia, odpuścić sobie politykę, zszedłby ze sceny z jakotaką twarzą a teraz robi z siebie błazna i tyle. Ja go jako człowieka nie widzę a co dopiero prezydenta RP.

 

 

Zauważ ,że z punktu widzenia Kaczyńskiego kandydat PISu jest jedyną osobą stojącą na drodze do całkowitego zawłaszczenia państwa (a kilka tygodni radosnej twórczości Bronka mogło go tylko w tym przekonaniu umocnić). W związku z czym on zapewne to rozpatruje z punktu widzenia bycia ostatnią nadzieją Polski.

 

Albo z przyzwyczajenia, w końcu "morda" ta sama :]Jak dobrze że nie ma komuny, pewnie bym już wisiał albo uciekał przed rozpędzonym uazem.

 

To takie staromodne podejście teraz wystarczy publiczny lincz w mediach jak zrobiono w sprawie Blidy gdzie zmieniono zagadnienie z czy politycy SLD kradli na pytanie czy CBA to policja polityczna Kaczyńskich?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

APETYT ROSNIE, zielone okey. Ale najpewniej duzy stopien spoleczenstwa nam sie zdegraduje bo zaczna w koncu siegac po mocniejsze i albo pozdychaja (dresy to w sumie moga sie tak wybic, nie glupie nawet) albo po prostu czesc ludzi nie bedzie sie nadawala do czegokolwiek.

 

Gadacie ze kto ma brac to wezmie. Gowno prawda za przeproszeniem. W duzej mierze owszem, ale spoleczne przyzwolenie do popelniania danego czynu zacheca jeszcze wieksza grupe odbiorcow i trzeba miec to na uwadze.

Nie. Jest odwrotnie co wykazała praktyka. Ludzi epalą zioło bo jest nielegalne. W Holandii największa grupa klientów coffików to turyści bo obywatele nie palą. Nie palą bo można palić. Znam jednego Holendra bo jest u nas w klanie, ja do niego, że super, mają zioło w coffikach, a on, że jemu to nie imponuje, bo to dostępne. Nigdy tego nie palił. Tak to działa, wiadomo, że nie po roku, po kilku latach. A co do twardzioszków, to Holandia ma najlepszy system walki z twardymi w Europie. Leczą, a nie karzą i to działa. Ale nie leczą pod przymusem tylko dobrowolnie i przekonują. Państwo strasznie dba o to by być wiarygodnym dla młodych. Nigdy nie wciskają kitu, a nawet prawdę mówią o dragach z takim zabezpieczeniem się, aby nie być posądzonym o wciskanie kitu. Na przykład kiedy na rynku pojawiły się LSD o nasączeniu 500 (20 razy większym niż w latach 60tych) to informacja dla Holenderskiej młodzieży brzmiała: LSD nie jest tak groźne jak inne narkotyki, ale te "podano nazwę i siłę" stanowią poważne zagrożenie dla życia.

No i Holendrzy nie kupowali tego a Polacy właśnie te kupowali. Tak to działa.

Wiem ze mam sprzecznosci w tej wypowiedzi z samym soba, ale tak to jest. Temat nie jest latwy, bialy lub czarny. Sorki za esej, czytam was i chciałem też wtrącić swoje dwa krzywe grosze ;)

P.S. Dlaczego w II turze wszyscy zakładacie głos na innego kandydata niż w pierwszej? Nie lepiej już tego konkretnego poprzeć tak by przeszedł?

Hehe, jak ja Olechowskiego poprę to przejdzie? Nawet może kogoś namówię? A co ;) Głosuję na niego dla własnej satysfakcji, że poparłem jego wizję legalizacji zioła w Polsce. A że nie wszyscy mu ufają z powodu wieloletniej kampanii oszczerstw ze strony radiomaryjców to już nie poradzę. Wyborcy innych kandydatów zapewne podobnie podchodzą do pierwszej tury. Prawdziwe wybory to dopiero druga tura. Tu mam wybór prostu bo Kaczyński ma u mnie krechę za setki różnych rzeczy w tym najważniejszą za deklarację, że z konopiami trzeba walczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem przeciwnikiem Kaczyńskiego, ale zakładając sytuacją, że gdyby mój brat dążył do czegoś przez pół życia i ja bym w to wierzył, to uważałbym, że mój brat po jego śmierci chciałby, żebym kontynuował jego dzieło i robił to jak najlepiej, a nie zamkykał się w domu i płakał. I właśnie tak bym zrobił. Jakiekolwiek poglądy Kaczyński ma uważam, że kandydując podjął jedyną słuszną decyzję. Posądzanie go o to, że próbuje zrobić karierę na śmierci brata to cios poniżej pasa. Tyle ode mnie, a teraz mam nadzieję, że Kaczor dostanie jak najmniej głosów, a Bronek jeszcze mniej...

Edytowane przez Sysak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem w stanie nawet przyznać Ci trochę racji. Jednak mentalność naszego społeczeństwa a holenderskiego jest inna. Tam nie zrobiono legalizacji parę m-cy temu, a był to proces wieloletni, kiedy zresztą łatwiej było do ludzi dotrzeć. Teraz jest tyle tego cholerstwa na rynku że zanim uświadomimy społeczeństwo co jest naprawdę złe i przekonamy że jest to odradzane dla ich dobra a nie "bo tak" (jak to się do tej pory robiło) to może być za późno i będziemy mieli samych zombiaków na ulicach. Osobiście uważam naszą młodzież (sam ciach!iarz jestem jeszcze, ale jakiś taki inny zawsze się czułem) za tak bezmózgą, że nie chciałbym być w skórze tego kto przeforsuje ustawę. Skutki mogą być różne jest to zarąbiste ryzyko, bo o ile sam pomysł jest okey, to wiadomo jak u nas w kraju jest z realizacją i pilnowaniem czegokolwiek.

Legalizacja tak, ale z dbałościa o jednostkę, tak jak to piszesz jest w holandii. A o tym to myślę że możemy zapomnieć. Zaraz będzie że nie ma funduszy itd, każdy będzie chciał się nachapać kolejnymi $$ dochodów z zielska, zamiast przeznaczyć je na porządne doinformowanie społeczeństwa.

Już widzę jak u nas w szpitalu zachęca się i leczy uzależnionych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też mnie nie razi sam fakt, że Jarek startuje niedługo po śmierci Lecha. Ale przeszkadzają mi transparenty Jarka na beatyfikacji Jerzego Popiełuszki, zawłaszczanie wspólnego bohatera narodowego i robienie politycznej nagonki podczas tych uroczystości. Wypowiedzi dziennikarzy tv trwam, że jak w pierwszej turze Jarosław nie zdobędzie 52% lub więcej to wybory będą sfałszowane. Szantaże moralne, że kto nie głosuje na kandydata PiS ten nie jest patriotą. I prowadzenie kampanii Kaczyńskiego bez jego samego. To nie Kluzik Rostkowska będzie prezydentową a tylko ją i Poncyliusza widzę wszędzie. Akurat na długi łikend byłem u rodziców i widziałem trochę tvn24.

 

A na koniec powiem wam, że im dłużej widzę Bronka jak sprawuje urząd to tym bardziej jestem do niego pozytywnie nastawiony. To jest prezydent w Czeskim stylu. Spokojny, zrównoważony ale wesoły. Bez nadmiernego stresu. Nie wpada w panikę i trzyma nerwy na wodzy, nie przejmuje się wulgarnymi atakami jak ten w Londynie. W sumie to całkiem niezła opcja zapasowa.

 

@Havoc

ale mi chodzi tylko o legal zioło a o nie karanie więzieniem za posiadanie małych ilości twardych jako opcję za leczenie. Tak ja to postrzegam.

Legal heroina czy koka to wg mnie porażka murowana.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem przeciwnikiem Kaczyńskiego, ale zakładając sytuacją, że gdyby mój brat dążył do czegoś przez pół życia i ja bym w to wierzył, to uważałbym, że mój brat po jego śmierci chciałby, żebym kontynuował jego dzieło i robił to jak najlepiej, a nie zamkykał się w domu i płakał. I właśnie tak bym zrobił. Jakiekolwiek poglądy Kaczyński ma uważam, że kandydując podjął jedyną słuszną decyzję. Posądzanie go o to, że próbuje zrobić karierę na śmierci brata to cios poniżej pasa. Tyle ode mnie, a teraz mam nadzieję, że Kaczor dostanie jak najmniej głosów, a Bronek jeszcze mniej...

 

Otóż jest całkiem odwrotnie niż piszesz. To od zawsze J. był mózgiem operacji, to on był szarą eminencją, to on opracowywał strategie, plany. Wybrał brata na kandydowanie, ze względu na realne (niewielkie) możliwości głowy państwa, ale za to wybrał człowieka z lepszą prezencją, z żoną, wnuczkami etc. takiego co to jest lepiej odbierany przez społeczeństwo, a w dodatku piastował funkcje "na świeczniku", czyli bardziej znany. Sam zaś wiedział dokładnie jaki jest plan (większość w parlamencie + prezydent) z naciskiem na rządzenie a prezydent jak nie wyjdzie trudno. No i stało się jak się stało, wygrał parlamentarne wybory, ale i ze względu na następne prezydenckie premierem zrobił Kazia (figuranta, podobnie jak Buzek był premierem). L. wygrał i plan się powiódł. Tyle tylko że za mocno sobie chłopcy porządzili i J. stracił władzę.

 

Teraz ogólnie PiS ma słabe szanse na odzyskanie władzy parlamentarnej (choć półtora roku może się do tego czasu sporo zmienić) więc po stracie brata stracili jakąkolwiek władzę.[ Po co z Prezydentem leciała taka świta z PiS'u? Ano po to aby się w telewizji pokazać, na uroczystościach, że są ważni. W praktyce mogło ich lecieć tylu co z PO, PSL, SLD. Ale nie leciała cała wierchuszka. Tak to niestety jest, oni lubią brylować, być w mediach, a jak się nie jest u władzy to w telewizji występuje się tylko krytykując koalicję. No więc polecieli żeby się pokazać, a tylko Prezydent ich mógł zaprosić, Premier takiej watahy by nie wziął.]

To stanęli pod ściną, albo czekamy do wyborów parlamentarnych nie mając nic i się marginalizujemy jeszcze bardziej (przykład SLD, które w jednym czasie i zostało odsunięte od parlamentu i straciło prezydenta gdzieś tam kojarzonego z lewicą i efektem jest poparcie rzędu ~10-13%) a wcale nie jest powiedziane że wtedy wygramy. Decyzją oczywistą było wystawienie kogoś do wyborów. Opcje mieli dwie albo Ziobro, albo Kaczyński. ZZ niestety jest na zesłaniu w Brukseli (dla niego stety bo to całkiem fajna posada :) no chyba że prawdą jest że podpisali weksle że dużą część wypłat przekazują na partię co w przypadku samotnika ZZ nie było jakieś złe, ale już taki Cymański przy 5 dzieci mógł wyjść na tym nie najlepiej, chociaż przypuszczam że wierchuszka partii nie musiała płacić) i ogólnie ich stosunki z J. nie są najlepsze. Więc jego wykluczyli i J. wiedział od początku. Nie chciał, bo on się nie widzi w takiej roli (gdybym miał wybierać jako prezydenta L. albo J. to mimo że nie lubię ich obu to L. był jednak lepszy, mniej zawzięty), ale mając do wyboru brak władzy, a jakąś tam reprezentacyjną, powalczy o każdą, nawet na wójta jakby to miało przełożenie na szanse w parlamentarnych ;)

 

Dlatego nie on wypełnia misję i założenia brata, tylko wypełnia sam swoje wizje, plany, strategie IV RP. Mam nadzieję że mu się nie uda i do 2011 będzie zmarginalizowany, bo nie jest normalnym że w państwie dwie największe partie są prawicowe. Potrzebna jest równowaga. Dlatego jedna prawicowo-centrowa wystarczy i przydałaby się nowa idąca bardziej na lewo ale niestety wykazująca też centrowe poglądy (taki wymóg elektoratu) oraz coś a'la psl reprezentujący wieś (tyle tylko że bez realnego wpływu na politykę, bo to co jest dzisiaj, że Tusk nie robi nic z Krusem, z ukróceniem tego bajzlu bo się boi że Pawlak odejdzie jest złe) i może z jedna partia pokroju 30 miejsc radykalna prawicowa czyli ten trzon PC z PiS.

 

Natomiast Prezydent powinien mieć funkcję głównie reprezentacyjną, mediacyjną (RBN, spotkania trójstronne, etc.) i powinien to być ktoś spoza partii politycznych. Tyle tylko że jest to nierealne, bo nikt w Polsce nie wygra bez poparcia partyjnego. Ktoś kto jest odsunięty od bieżącej walki politycznej, ma doświadczenie, prezencję, zna języki, a zarazem jest pogodny i nas Polaków pozytywnie nastraja do życia. U nas przyjąłby się model z Wielkiej Brytanii, zamiast prezydenta mamy króla/królową i oni reprezentują, a sprawnie rządzi wybierana w wyborach partia/koalicja.

 

Niestety nie ma żadnego kandydata który spełniałby te wymagania i oczekiwania.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale chyba kazda dziedzina zycia udawadnia fakt najwazniejszy w tym temacie. APETYT ROSNIE, zielone okey. Ale najpewniej duzy stopien spoleczenstwa nam sie zdegraduje bo zaczna w koncu siegac po mocniejsze i albo pozdychaja (dresy to w sumie moga sie tak wybic, nie glupie nawet) albo po prostu czesc ludzi nie bedzie sie nadawala do czegokolwiek.

 

Za przeproszeniem gadasz głupoty. Jeżeli zlegalizuje się tylko marihuanę, to dostęp do twardszych dragów będzie taki sam jak teraz. Dlaczego mieliby zacząć sięgać po mocniejsze? Marihuana zachęca do sięgania po mocniejsze w takim samym stopniu jak chociażby alkohol, czyli wcale. Jak ktoś lubi sobie poeksperymentować, to weźmie mocniejsze bez względu na to, czy wcześniej palił z legalnego źródła, czy nielegalnego, czy nie palił wcale.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważ ,że z punktu widzenia Kaczyńskiego kandydat PISu jest jedyną osobą stojącą na drodze do całkowitego zawłaszczenia państwa (a kilka tygodni radosnej twórczości Bronka mogło go tylko w tym przekonaniu umocnić). W związku z czym on zapewne to rozpatruje z punktu widzenia bycia ostatnią nadzieją Polski.

 

Odnosnie "radosnej tworczosci" - mam nadzieje, ze nei wierzysz, ze Kaczynski, bedac na miejscu Bronka, otoczylby sie bezpartyjnymi ekspertami?

 

@Modd: Ale tak juz sie u nas przyjelo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

P.S. Dlaczego w II turze wszyscy zakładacie głos na innego kandydata niż w pierwszej? Nie lepiej już tego konkretnego poprzeć tak by przeszedł?

 

Pierwotnie tez tak zakładałem ale z czasem poszedłem po rozum do głowy. Chodzi o to by zamanifestować że sa ludzie o takich poglądach i że też trzeba się z nimi liczyć a przynajmniej brać ich jakoś pod uwage. Już nawet 3% poparcie nie jest wcale takie małe i w kluczowej kwestii może zaważyć o wyniku głosowania.

Przy okazji jest szansa na większe zwrócenie uwagi mediów co automatycznie może jeszcze poprawić poparcie przez większe nagłośnienie.

 

Zauważ ,że z punktu widzenia Kaczyńskiego kandydat PISu jest jedyną osobą stojącą na drodze do całkowitego zawłaszczenia państwa

Ale im to "zawłaszczanie" wcześniej jakoś nie przeszkadzało.
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie jak to napiszę to stanę się zwolennikiem Radia Maryja i o. Tadeusza Rydzyka. Tak nie jest choć radio czasem włączam i jak najbardziej szanuję to co robi. Mamy przecież wolne media. Ale przecież o. Rydzyk śmieje się z Żydów, moglibyście powiedzieć.... A macie jakieś jego pozwy do sądu w tej sprawie??? Ja jakoś nie znalazłem....

 

Zagłosuję na J. Kaczyńskiego, bo nie mogę patrzeć na twarz i zachowanie Komorowskiego. Jak tylko słyszę jest tonację słów, monotonię to widzę w nim strasznie obłudnego człowieka. Nawet, gdy wysławiał się po katastrofie lotniczej widać było, że ten tekst nie był napisany przez niego. Często patrzył w kartkę, jąkał się i nie mówił płynnie. Takie są moje odczucia. Ostatni incydent w Londynie mnie tylko uświadomił. Widać, że się zagotował, wiedział że w takiej sytuacji powinien się grzecznie zachować i tak zrobił.

 

Kolejny powód to wyrównanie sił. Już widzę te pomysły ustaw, które w sejmie będą podpisywane. Troszkę się tym interesowałem kiedyś, a PO ma naprawdę durnowate pomysły, które często nie są pokazywane w szerokich mediach, bo nie ma na nie czasu. Kaczyński mógłby je po prostu blokować. Krótko mówiąc potrzebna jest opozycja, która będzie miała coś do powiedzenia. Po kilku wywiadach widzę w nim dużo większy autentyzm niż u Komorowskiego. Gdyby do wyborów startował Sikorski, to dokładnie bym się zastanowił i najprawdopodobniej wybrał Sikorskiego.

Edytowane przez Camilos
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zagłosuję na J. Kaczyńskiego, bo nie mogę patrzeć na twarz i zachowanie Komorowskiego.

 

Zagłosujesz na Kaczyńskiego, bo łyknąłeś telewizyjną papkę i zapominasz o istnieniu 8 innych kandydatów, z którymi programem się pewnie nawet nie zapoznałeś.
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny powód to wyrównanie sił. Już widzę te pomysły ustaw, które w sejmie będą podpisywane. Troszkę się tym interesowałem kiedyś...

 

Tak, bo Polsce najbardziej potrzebna jest stagnacja i kolejne 20 lat bezruchu...warto by się trochę więcej interesować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdzie widzisz stagnację?

 

W budowie autostrad?

A2 Stryków-Konotopa, Nowy Tomyśl-Świecko

A1 na Śląsku i Pomorzu

Budowie obwodnicy Wrocławia, Warszawy, Krakowa, częściowo Poznania i Gdańska?

 

Budowie stadionów - prawie 15 dużych stadionów w Polsce jest teraz w budowie...

 

Rozwoju wsi i małych miasteczek, porównując do lat '90 ubiegłego stulecia....

 

Już nawet nie chce mi się wymieniać kolejnych punktów, które wpłynęły na to, że Polska się rozwinęła. Na pewno legalizacja marihuany nie będzie tutaj najważniejszym czynnikiem i moim zdaniem rozmowa o tym to marnowanie czasu. Oczywiście, możecie się zez mną nie zgadzać.... bo jestem za Kaczyńskim?? :D

 

Wprowadzenie legalnej marihuany będzie wyjściem naszego kraju ze stagnacji! Palmy wszyscy maryśkę dla dobra naszego narodu! Czysta fanaberia...

Edytowane przez Camilos
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A macie jakieś jego pozwy do sądu w tej sprawie??? Ja jakoś nie znalazłem....

 

... Jak tylko słyszę jest tonację słów, monotonię to widzę w nim strasznie obłudnego człowieka.

 

... Ostatni incydent w Londynie mnie tylko uświadomił. Widać, że się zagotował, wiedział że w takiej sytuacji powinien się grzecznie zachować i tak zrobił.

 

... Kaczyński mógłby je po prostu blokować. Krótko mówiąc potrzebna jest opozycja, która będzie miała coś do powiedzenia.

 

Ad 1. Bo KRRiT będąca we władaniu przez PiS, LPR, Samoobornę odrzucała zawiadomienia ludzi o tego typu wybrykach ojca T., ale już jak Szczuka u Wojewódzkiego się naśmiewała (swoją drogą nie wiedząc że dziewczynka jest niepełnosprawna, bo ja też to kiedyś słyszałem i nie przypuszczałem że jest niepełnosprawna ale mniejsza o to) została rozpatrzona. Także pozwów nie ma, ale poszukaj nagrań, posłuchaj. No chyba że powiesz tak jak o.T że to wszystko manipulacja (jak mówił o Pierwszej Damie per czarownica, to chyba wszyscy zapomnieli)

 

Ad 2. Za to J.K. wcale nie jest obłudny i nie wykorzystuje swojej pozycji, nie chował się przez kilka tygodni za plecami sztabu, nie odgrywał roli cierpiętnika, który nie wypowiada się bo opłakuje jak on to powiedział jako rodzina jednej ofiary, no może dwóch. (gdy chodziło o odtajnienie stenogramów i RBN) Hmmm a może przypomnę taki fakt, jak Marta Kaczyńska wychodziła za mąż po raz drugi to wuj razem z babcią się nie pojawili (bo to syn barona SLD, bo to nie po katolicku brać rozwód, etc.) a teraz kochający wujek jak trzeba wesprzeć w kampanii. Ale jak klękała przed trumnami rodziców to nawet nie podał jej ręki, a wręcz zaszedł drogę jak wstawała. Gentleman, całuje kobiety (mężczyzn też ;)) po rękach, kwiaty dla ś.p. posłanki Szcz. ale bratanicy ręki nie podał, taki zwyczajny odruch ludzki, rodzinny. Ja bym obcej kobiecie pomógł, a co dopiero rodzinie. No ale jeszcze by to ktoś odczytał jako kopia gestu Tusk-Putin, a to by źle w kampanii (którą wtedy zaczął prowadzić) wyglądało. To wcale nie jest obłuda.

 

Ad 3. Zachował się kulturalnie, nie zniżając się do poziomu tego "elementu". Oczywiście że się wku**wił, to normalne. Co miał według Ciebie zrobić? Wpieprzyć temu typowi tym dildo? A może oskarżyć opozycję że to jej wina, albo że to spisek układu? I tak ma chłopak szczęście że go Borowcu (w końcu rzucił niebezpiecznym przedmiotem w osobę pełniąca obowiązki Prezydenta RP) nie zastrzelili. A co do ich zachowania to uważam że zareagowali w sposób karygodny i powinien gen. Janicki sobie z nimi odbyć pogawędkę. Nie powinni go wpuścić tam, a jak już wpuścili to natychmiast zareagować. No ale to też na inna dyskusję.

 

 

Ad 4. I kolejne 5 lat w plecy bo J.K. gdyby nie wygrał wyborów w 2011 wetowałby wszystko do 2015 tak dla zasady, podobnie jak robił to brat. Tu trzeba kogoś kto owszem może coś zawetować, ale resztę rozpatruje konstruktywnie, a nie podnosi rękę i krzyczy liberum veto za najgłupsza drobnostką byleby tylko pokazać że jest antyrządowy i blokować zmiany w Państwie. Wcale nie uważam że PO ma świetne pomysły, ale jak Polacy dali im mandat to pozwólmy coś im zrobić. Jak nie wypali to won, rozliczy się ich, ale trudno rozliczać ich z czegoś czego nawet nie mieli okazji spróbować wdrożyć.

 

A przypomnij mi co się działo od 2005 do 2007. Kto był tą opozycją? Czy wtedy prezydent może coś wetował? Czy kłócił się żeby pojechać do Brukseli? Nie bo i tak dowodził tym bajzlem brat.

 

Ad.

 

Ale tu chodzi o inną stagnację, ustawodawczą. Na szczęście prezydent nie może blokować budowy stadionów, autostrad, etc. Więc zły przykład. Tu bardziej chodzi o reformy służby zdrowia, emerytalną, ale też takie błahe sprawy jak choćby nominacje ambasadorów.

W emerytalnej jest taki burdel (ale to się nawarstwiło od lat), że jak nie zaczniemy więcej płacić, ani pracować do 70 lat to za 20-25 lat nie będzie z czego wypłacać. Tu chodzi o burdel w służbie zdrowia.

Edytowane przez Tony Soprano
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego jedna prawicowo-centrowa wystarczy i przydałaby się nowa idąca bardziej na lewo ale niestety wykazująca też centrowe poglądy (taki wymóg elektoratu) oraz coś a'la psl reprezentujący wieś (tyle tylko że bez realnego wpływu na politykę, bo to co jest dzisiaj, że Tusk nie robi nic z Krusem, z ukróceniem tego bajzlu bo się boi że Pawlak odejdzie jest złe) i może z jedna partia pokroju 30 miejsc radykalna prawicowa czyli ten trzon PC z PiS.

 

Natomiast Prezydent powinien mieć funkcję głównie reprezentacyjną, mediacyjną (RBN, spotkania trójstronne, etc.) i powinien to być ktoś spoza partii politycznych. Tyle tylko że jest to nierealne, bo nikt w Polsce nie wygra bez poparcia partyjnego. Ktoś kto jest odsunięty od bieżącej walki politycznej, ma doświadczenie, prezencję, zna języki, a zarazem jest pogodny i nas Polaków pozytywnie nastraja do życia. U nas przyjąłby się model z Wielkiej Brytanii, zamiast prezydenta mamy króla/królową i oni reprezentują, a sprawnie rządzi wybierana w wyborach partia/koalicja.

 

Niestety nie ma żadnego kandydata który spełniałby te wymagania i oczekiwania.

Jest, Olechowski, próbował budować centrolewicę, ale poparcie z 7% po katastrofie spadło mu do 1% więc nie ma teraz na czym budować. Niestety propaganda Rydzyka przenika do społeczeństwa drogą szeptaną i choć to są kłamstwa to jednak wystarczająco zniechęcają potencjalnych wyborców od Olecha.

 

Za przeproszeniem gadasz głupoty. Jeżeli zlegalizuje się tylko marihuanę, to dostęp do twardszych dragów będzie taki sam jak teraz. Dlaczego mieliby zacząć sięgać po mocniejsze? Marihuana zachęca do sięgania po mocniejsze w takim samym stopniu jak chociażby alkohol, czyli wcale. Jak ktoś lubi sobie poeksperymentować, to weźmie mocniejsze bez względu na to, czy wcześniej palił z legalnego źródła, czy nielegalnego, czy nie palił wcale.

 

Dostęp będzie mniejszy, bo jeżeli kupisz w aptece z państwowej uprawy kontrolowanej jakości zioło. Zapłacisz podatek nie będziesz miał żadnego styku z dilerem, a gdyby diler kręcił się koło apteki łatwo było by go tam namierzyć wywiadem policyjnym.

Dlatego kontakt palaczy zioła ze sprzedawcami heroiny, kokainy i amfetaminy, czyli groźnych i mocno uzależniających narkotyków radykalnie spadnie po legalizacji. Z tego wynika, że ilość uzależnionych od tych narkotyków będzie stopniowo malała i takie skutki polityki antynarkotykowej widać w Portugalii, Szwajcarii, Holandii, Hiszpanii. W Czechach jeszcze nie wiadomo bo wprowadzili tą politykę antynarkotykową dopiero od tego roku.

 

Tak więc aby chronić nasze dzieci przed narkotykami legalizujmy marihuanę, zabierzmy mafii 1,5 mld złotych rocznie z jej sprzedaży. Wprowadźmy je do budżetu, dajmy legalne miejsca pracy w produkcji i dystrybucji. A część zysków przekażmy na rzecz walki z twardymi za pomocą wywiadu policyjnego i prowokacji policyjnej, a nie łapania posiadaczy jednej działki i sadzania ich na dołku, za to że są chorzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ad 4. I kolejne 5 lat w plecy bo J.K. gdyby nie wygrał wyborów w 2011 wetowałby wszystko do 2015 tak dla zasady, podobnie jak robił to brat. Tu trzeba kogoś kto owszem może coś zawetować, ale resztę rozpatruje konstruktywnie, a nie podnosi rękę i krzyczy liberum veto za najgłupsza drobnostką byleby tylko pokazać że jest antyrządowy i blokować zmiany w Państwie.

 

Tak, tak, wetował, krzyczał liberum weto jak popadnie. Wskaż mi proszę te istotne ustawy, które zawetował Kaczyński w trakcie swojej prezydentury. Można go lubić, można nie lubić, ale zawetował mniej ustaw niż Kwaśniewski. Żadna z zawetowanych ustaw nie była programową ustawą PO. Nie można więc mówić o antyrządowym blokowaniu reform. Odsyłam do Zawetowane / Ustawy / Aktywność / Prezydent RP Lech Kaczyński

 

Używał prawa weta w dokładnie takim stopniu jak Kwaśniewski (zawetował mniej ustaw, ale kaliber korzystania z prawa weta - podobny - 24 u Kwaśniewskiego w 5 lat, 18 u Kaczyśkiego w niecałe 5 lat). Sporym nadużyciem jest zatem mówienie, że wetował wszystko jak leci;) Gdyby tylko PO chciało się wykazać miało ku temu okazję. Aż tak im życia nie utrudniał.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, rozwój Polski to zasługa rządu/prezydenta :mur:.

Rząd spowalnia gospodarkę, a nie pomaga w jej rozwoju. Każda ingerencja w wolny rynek na dłuższą metę ma negatywne skutki.

To przedsiębiorcy są motorem naszego kraju, tak jak każdego innego zresztą. Rząd może im co najwyżej przeszkadzać, co skutecznie robi.

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No sam pokazałeś

ustawę o KRRiT która była PiSowska z Panią Kruk oraz ludźmi z LPR, Samoobrony

dwie ustawy zdrowotne o ZOZ'ach

ustawę o pomostówkach

ustawę o emeryturach i rentach z funduszu ubezpieczen spolecznych

kolejne dwie o emeryturach

o prokuraturze (rozdzielenie funkcji prokuratora generalnego od m.spraw., czyli pierwszy krok do odpolitycznienia prokuratury)

 

No i dziwne że od zostania prezydentem (grudzień 2005) do czasu jak PO objęło realnie władzę zawetował 1 ustawę, a potem w 2,5 roku aż 17. Wygląda ewidentnie na wetowanie ustaw przeciwników.

 

a przed śmiercią wydał polecenie o tym żeby odesłać do trybunału ustawę o ipn, gdzie do TK odsyłał jeszcze ustawy o NIK, o SKOK'ach (bo to przecież finansowe zaplecze PiS nie podległe pod nadzór bankowy :)) oraz likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego. Radzę poczytać :) Razem 19, wszystkie po tym jak brat przestał rządzić.

 

Wychodzi więc na to że do X.2007 nie było prezydenta, a właśnie wtedy objawił się i zaczął walczyć o to by inni nie zawłaszczali Polski.

 

Normalny bohater i obrońca uciśnionych.

 

I tu nie chodzi o ilość ale o to co wetował.

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opole: Ponad 100 osób poparło fikcyjnego polityka - Wiadomości

 

(...)To ciekawe, że pan Sikorowski jest kojarzony z telewizji, bo twarz kandydata jest wybrana z anonimowego banku zdjęć - tłumaczy Adam Drosik. - Nasz kandydat daje ludziom to, czego chcą. Obiecuje niskie podatki, dużą socjalną pomoc państwa. Sikorowski dba o ekologię, wzmocni wały i zabezpieczenia przeciwpowodziowe w Polsce. Słowem - kandydat idealny - podsumowuje politolog.

 

Niestety taka właśnie jest świadomość polityczna dużej części polskiego społeczeństwa. Esencja ustroju zwanego demokracją. Pogratulować studentom ciekawego pomysłu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdzie widzisz stagnację?

...

 

Już nawet nie chce mi się wymieniać kolejnych punktów, które wpłynęły na to, że Polska się rozwinęła...

 

To co napisał Tony Soprano + nie chodzi o to że jakoś tam się rozwija tylko jak szybko może sie rozwijać.

 

Popatrz na Czechy jak można to lepiej zrobić.

Edytowane przez rafa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opole: Ponad 100 osób poparło fikcyjnego polityka - Wiadomości

 

 

 

Niestety taka właśnie jest świadomość polityczna dużej części polskiego społeczeństwa. Esencja ustroju zwanego demokracją. Pogratulować studentom ciekawego pomysłu :)

 

A jak było z akcją GW która założyła fikcyjną szkołę wyższą i reklamowali się że można licencjat czy magisterkę w rok chyba zrobić, to mieli tyle telefonów że im linie siadły :)

 

Także takie akcje pokazują prawdziwe oblicze. Jeśli spora część to analfabeci wtórni i to oni decydują to dotarcie do nich to czysty marketing. Zero przekonań politycznych, zero planów, tylko PR. Był zresztą kiedyś taki dokument robiony chyba przez TVP albo TVN z Tymochowiczem ("Jak to się robi" o ile dobrze pamiętam), gdzie zrobił Tymochowicz casting i spośród ludzi szukał potencjalnych kandydatów na polityka. Znalazł kolesia, potem go podszkolił, dokonali researchu do której partii będzie go najłatwiej wsadzić i chyba wybrali Samoobronę po czym kolesia wsadzili w struktury partyjne. Film może nie najlepszy ale ukazuje mechanizmy. Bohaterowi wychodziły poglądy prawicowe a próbował też do SLD wejść, etc.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do tego wyżej: AMEN! Ale jak tu się ma przeciętny człowiek informować o polityce, jak temat śmierdzi niczym skunks, z mediów płynie dezinformacja, a ludzie nie mają czasu szukać prawdy, bo muszą kobminować jak przeżyć do następnego 10-tego? Oczywiście, że kupią to co im się podaje na tacy...

Choć znowu nie żeby poza tacą była jakaś rewelacja, bo jak ktoś ma łeb na karku i jest uczciwy, to nie idzie nurkować w politycznym szambie, tylko trzyma się od niego zdala jak się da.

Edytowane przez Sysak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popatrz na Czechy jak można to lepiej zrobić.

Podstawowa różnica - Czechy nie są tak skatoliczone jak nasza piękna bolanda i nie napinają się kaczyńsko/rydzykowsko. Mają takie rzeczy w pompie i nas przeskoczyli już dawno.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...