Skocz do zawartości
berkut

Prawo Jazdy

Rekomendowane odpowiedzi

I koniecznie na skuter wodny też. To jest katastrofalne zagrożenie.

starszy sternik motorowodny sie to nazywa ;)

 

Następnie uprawnienia na spadochron, motolotnię, narty wodne, banan ciągnięty za motorówką... Jak sobie coś jeszcze przypomnę to dopiszę.

na to wszystko trzeba miec uprawnienia poza sytuacja, ze jest sie pasazerem takiego banana czy tez kola albo stoi sie na nartach ciagnietego za motorowka, bo sternik to ciagnacy musi miec odpowiednie przeszkolenie i licencje.

 

 

 

Przepraszam jeśli o czymś zapomniałem.

wziac tabletki

 

EDIT.

zapomniales wymienic paralotni, ppg, ppgg i paraplanow, ale na nie tez trzeba miec swiadectwo kwalifikacji ;)

Edytowane przez Niemiec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pigmej

1. starszy sternik motorowodny sie to nazywa ;)

2. na to wszystko trzeba miec uprawnienia poza sytuacja, ze jest sie pasazerem takiego banana czy tez kola albo stoi sie na nartach ciagnietego za motorowka, bo sternik to ciagnacy musi miec odpowiednie przeszkolenie i licencje.

3. zapomniales wymienic paralotni, ppg, ppgg i paraplanow, ale na nie tez trzeba miec swiadectwo kwalifikacji ;)

1. No to na szczęście już jest. Ulżyło mi potwornie. Już tak się bałem że mogli to pominąć.

2. No ja mówię o uprawnieniu na "narciarza wodnego" i "pasażera banana wodnego". O uprawnieniach do prowadzenia motorówki to nawet mi przez myśl nie przeszło, że mogłoby ich nie być.

3. Mało. Powinno być większe obostrzenie. Rygorystyczne egzaminy. Nawet dwa razy bardziej niż na auto, bo tutaj można komuś na głowę z nieba spaść.

 

Jak tak widzę ile tej swobody jest to aż strach bierze. Że też ktoś może np. kajakiem pływać legalnie bez uprawnień. Coś przerażającego. Czym prędzej na to trzeba uprawnienia wprowadzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Następnie uprawnienia na spadochron, motolotnię, surfing, windsurfing, kitesurfing, narty wodne, banan ciągnięty za motorówką... Jak sobie coś jeszcze przypomnę to dopiszę.

Sorry ale jeśli myślisz, że możesz sobie kupić spadochron czy motolotnię i sobie latać (skakać), to jesteś w dużym błędzie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. No to na szczęście już jest. Ulżyło mi potwornie. Już tak się bałem że mogli to pominąć.

2. No ja mówię o uprawnieniu na "narciarza wodnego" i "pasażera banana wodnego". O uprawnieniach do prowadzenia motorówki to nawet mi przez myśl nie przeszło, że mogłoby ich nie być.

3. Mało. Powinno być większe obostrzenie. Rygorystyczne egzaminy. Nawet dwa razy bardziej niż na auto, bo tutaj można komuś na głowę z nieba spaść.

 

Jak tak widzę ile tej swobody jest to aż strach bierze. Że też ktoś może np. kajakiem pływać legalnie bez uprawnień. Coś przerażającego. Czym prędzej na to trzeba uprawnienia wprowadzić.

1. od zawsze bylo, ale ze czesc wypozyczalni tego nie przestrzega to nie moja wina

2. do 5kW mozesz plywac bez kwitow ;)

3. a wiesz w ogole jak wyglada taki egzamin? 100 pytan z teorii gdzie masz meteo, aerodynamike, technike pilotazu, sytuacje niebezpieczne i kilka innych dzialow i musisz miec 90%. do tego praktyka w czasie ktorej musisz wykonac okreslone manewry i figury. do tego, zeby przystepowac do egzaminu musisz przejsc 2 etapy szkolenia oraz kilkadziesiat lotow pod nadzorem instruktora w warunkach nizinnych, gorskich, termicznych i na tzw. zaglu. zaswiadczenie o niekaralnosci tez jest do tego wymagane wiec zaden kryminalista nie bedzie mogl legalnie latac ;) do tego badania jak na prawko jak latasz na pg lub ppg albo lotniczo lekarskie 3 klasy jak latasz na ppgg, paraplanie lub tandemowym pg.

4. w zeszlym roku w calej polsce bylo kilkanascie wypadkow zwiazanych z paralotniami i pochodnymi z czego chyba tylko 3 smiertelne i to dla zalog a nie osob postronnychy. jak chcesz etali to poszukaj sobie biultetynow na stronie ULCu

5. wez leki ;)

 

Sorry ale jeśli myślisz, że możesz sobie kupić spadochron czy motolotnię i sobie latać (skakać), to jesteś w dużym błędzie :P

kupic sobie moze jak go stac, ale co z tego jak go kierowik skokow lub startow pogoni w pizdu jak sie zjawi i powie, ze chce skakac czy tez wystartowac. nawet same uprawnienia nie wystarcza, bo potrzebne jest jeszcze OC na 7 cyfrowe kwoty ;) sam jestem kierownikiem startow i pare razy odmowillem startow dla znajomych pilotow, ktorzy zapomnieli przedluzyc ubezpieczenia, znam ich wiem jak lataja, ale do czasu odpiecia sie od holu ja jestem za nich odpowiedzialny i nie ma przebacz.

Edytowane przez Niemiec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pigmej

Sorry ale jeśli myślisz, że możesz sobie kupić spadochron czy motolotnię i sobie latać (skakać), to jesteś w dużym błędzie :P

Nie pytałem czy mogę, tylko czy są prawa jazdy na spadochron.

 

1. od zawsze bylo, ale ze czesc wypozyczalni tego nie przestrzega to nie moja wina

2. do 5kW mozesz plywac bez kwitow ;)

3. a wiesz w ogole jak wyglada taki egzamin? 100 pytan z teorii gdzie masz meteo, aerodynamike, technike pilotazu, sytuacje niebezpieczne i kilka innych dzialow i musisz miec 90%. do tego praktyka w czasie ktorej musisz wykonac okreslone manewry i figury. do tego, zeby przystepowac do egzaminu musisz przejsc 2 etapy szkolenia oraz kilkadziesiat lotow pod nadzorem instruktora w warunkach nizinnych, gorskich, termicznych i na tzw. zaglu. zaswiadczenie o niekaralnosci tez jest do tego wymagane wiec zaden kryminalista nie bedzie mogl legalnie latac ;) do tego badania jak na prawko jak latasz na pg lub ppg albo lotniczo lekarskie 3 klasy jak latasz na ppgg, paraplanie lub tandemowym pg.

1. Dodatkowe patrole policji wodnej i fotorejestratory na jeziorach w formie pływajacych boi. Co by takich kryminalistów momentalnie wyłapywać. I na morzu też. Wzdłuż plaż.

2. To jest niedopuszczalne uchybienie.

3. No skoro tak to w porządku. Dalej jednak pozostaje nierozwiązany problem prawka dla pieszych i na kajak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pigmej

Toć tłumaczymy Ci przecież, że są.

Toć ta kwestia wyjaśniona była wczoraj. Wyjaśniłem bo pytałeś o czym rozmowa.

 

Reasumując. Jest jeszcze tyle do zrobienia dla naszego bezpieczeństwa (wspomniane uprawnienia na kajak, materac i prawko pieszego), że jeszcze długo nikt nie będzie się czuł bezpiecznie. W tej sytuacji jest również w pełni uzasadniona konieczność zwiększania ilości urzędników. Powinno ich być co najmniej 5 razy tyle. Z przyjemnością też przyjmę kolejne podwyżki podatków by to wszystko sfinansować.

W jakim szczęśliwym i bezpiecznym ustroju żyję. Dzięki chłopaki że mnie pocieszyliście. I dziękuję Wam kochani urzędnicy. Bez Was i kochanej biurokracji z całą pewnością umarł bym w tydzień. Do głowy by mi nie przyszło, że nie wolno potrącać pieszych, rozbijać się samolotem w dom mieszkalny, czy coś takiego. A tak mamy uprawnienia na wszystko i wiem że tego nie można robić.

 

:mur: :mur: :mur:

 

Niektórym to by się przydało prawo jazdy na internet...-_-

Błysnąłeś. Mama da cukierka. ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na swojej 1. jeździe (1. w życiu!) jeździłem na bocznych uliczkach, na następnych dwóch (miałem 2h naraz) zrobiłem 51km (25km w jedną stronę);

Oczywiście asekuracja ze stron instruktora...

Dopiero po 10h zaczął mi przestawać pomagać mocno... ostatnie 10h już hamował tylko, np. w sytuacjach wyjątkowych (bojąc się, że ja nic nie zrobię).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od alego popyrtalelem pierwsze trabantem pozniej maluchem pozniej stara corolla i od pierwszej godziny jazdy jezdzilem zalatwiac sprawy instruktora na miescie :P czasem mi pokazywal droge egzaminacyjna lub kazywal gdzies przyparkowywac :) na placu bylem tylko raz jakies 30 min zeby zrobic pare razy tunel i parkowanie prostopadle tylem :) koperte skosne i przodem umialem bez zajakniecia :D

 

A tak btw to co to takiego to B1 ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pigmej

A tak btw to co to takiego to B1 ?

kategoria B1 - trójkołowym lub czterokołowym pojazdem samochodowym o masie własnej nie przekraczającej 550 kg, z wyjątkiem motocykla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak :)

 

No bo mnie to zdziwiło, że gostek zabrał mnie z Annopola, do Zegrza, Serocka, Lgionowa i na Bemowo... Jeździć umiem, kazał mi wyjechać tyłem z kolumny zaparkowanych Yarisów, i stwierdził : Spoko, jedziemy na miasto :) Jutro pewnie znów pojedziemy na te "wiosze", mówił, że na 4-5 lekcji pojedziemy do Centrum ;] Z tego co on uczy, to jak przyjdzie ktoś, kto nie umie jeździć, to jak wyjedzie na miasto po 5ciu lekcjach to jest dobrze :D

 

Co do furki, w domu śmigałem Maruti, na kursach Cuore, a po zdaniu planuję Smarta(nie do końca legalnie, no ale ;p) lub właśnie Daihatsu.

 

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niedlugo wprowadza przymus jazdy motocyklem z druga osoba na plecaku ktora ma prawo jazdy minimum 5 lat oraz nie posiada punktow karnych.. i do tego koniecznie nalepka z tylu i z przodu z lisciem... + jedna na kasku z tylu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapowiada się jakaś rewolucja na Lipiec?

Bo jutro mam zamiar się zapisać, i dowiedzieć co i jak.

 

Ile +/- u was zdaje się prawko (od zapisania do odbioru) ? U mnie w szkołach to jakieś 2-4 miesiące :-?

 

I jak ma się wada wzroku? Wystarczy jedno "sprawne" oko? Od razu wywalą mnie na prawko terminowe, ile?

 

I jakie u was ceny?

Edytowane przez Sopel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja za kurs u siebie w małej miejscowości zapłaciłem 1400zł. Robię od początku kwietnia, w połowie lipca mam egzamin. Mam wade wzroku LO: -4,5 PO: -4,25, na badaniach lekarz stwierdził, że skoro wada od 2 lat nie zmienia się (w sposób znaczący, wahania 0,25 dioptrii) to wyda mi badania bezterminowe.

 

Rewolucja? Jak zapiszesz się w lipcu to na nic nie powinieneś się załapać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak :)

 

No bo mnie to zdziwiło, że gostek zabrał mnie z Annopola, do Zegrza, Serocka, Lgionowa i na Bemowo [...]

Z tego co pamietam to moje pierwsze jazdy (1h) po ulicach L-wo, ale raczej o malym natezeniu ruchu, nastepne jazdy (druga i trzecia godzina) to juz W-wa (Bialoleka, Targowek, Brudno). A i wypraszam sobie te "wiosze" toc Legionowo to miasto powiatowe !! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...