Skocz do zawartości
Ouara

% Za Ortografię

Rekomendowane odpowiedzi

Ja sadze ortografy jak nie wiem.Wstydze sie tego jak nie wiem :oops: .Jestem za żeby nagradzac % takich użytkowników tylko co by było jak bym uzbierał 100% :huh: ROB187-->aut.

Jedyne wyjscie to zabrac sie za ortografie w wolnym czasie bo to aż wstyd przy ludziach;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.....

Jedyne wyjscie to zabrac sie za ortografie w wolnym czasie bo to aż wstyd przy ludziach;]

Jak to mawiali starożytni Amerykanie: Exactly. :-P

 

yuucOm, gdyby ludzie dawniej (w czasach tworzenia pierwszych języków pisanych) mieli takie podejście, jak Ty, to nie byłoby szansy na powstanie jakiegokolwiek słowa pisanego.

Czyli reasumując, internetu też raczej by nie było. A to już byłby ból, zwłaszcza dla większości takich, jak Ty, nie :?: :twisted2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Posunę się dalej i poproszę o % na testowym.

Komunista napisał tam dzisiaj masę błędów i nic. ;/

 

Ewentualnie możnaby poinformować, że robi się błędy dla jaj. ;]

Dla jaj, to kogut kurę goni. :-P

Komunista nie pisał tego dla jaj, on tak po prostu pisze.

Na testowym jednak obowiązuje trochę mniejszy reżym, niż na reszcie forum, stąd tylko upomnienie (wyszydzenie :twisted2:) w topic'u. Gdyby popełnił coś takiego na innym subforum, to nie martw się, płetwa jest czujna i na pewno wyhaczyłby procenty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zobaczymy. Czas pokaże co sie tak naprawde stanie :e. Dla mnie język "ma sie rozumieć" a nie patrzeć czy ktoś pisze "ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ktury" "morze" itp. Jak rozumiem co mówi (przecież tam nie mamy rz i ó) lub pisze to po co sie czepiać i szukać konia (edit: miałem na myśli kozła :P) ofiarnego na, którym łatwo bedzie sie można wyż/rzyć (fajny sposób imo na błędy). A więc pouczać i ostrzegać można, ale dawać % to imo nie ma sensu. Dyslekcja istnieje :e sam jestem dyslektykiem i musze sie nieźle wyśilić, żeby nie robić błędów. Zasady all znam, wiem co jak trzeba napisać, ale gdy coś pisze szybko to moge popęłniać błedy. Własnie na tym polega dyslekcja. Bądzmy bardziej wyrozumiali. :EEE.

 

A tak już btw jaki jest wyraz na 4 litery, w którym można zrobić 3 błędy ?

 

Odp: mózg czyli musk ;d.

Edytowane przez yuucOm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"rzyć" to powinna w zasadzie trafic do forumowej cenzury, tak jak i [gluteus maximus] :P

 

A tak juz zupelnie czepialsko: szukac to mozna kozla ofiarnego, nie konia ;)

 

A na serio - jezyk polski rzadzi sie takimi, a nie innymi zasadami i poki nic sie w tej materii nie zmieni to te zasady beda egzekwowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"rzyć" to powinna w zasadzie trafic do forumowej cenzury, tak jak i [gluteus maximus] :P

 

A tak juz zupelnie czepialsko: szukac to mozna kozla ofiarnego, nie konia ;)

 

A na serio - jezyk polski rzadzi sie takimi, a nie innymi zasadami i poki nic sie w tej materii nie zmieni to te zasady beda egzekwowane.

Nie mam nic przeciwko egzekwowaniu tych zasad. Chodzi mi tylko o łagodniejszy sposób czyli nie %. To jest moje zdanie.

 

A co do konia to fakt zlamiłem, ale miałem na myśli kozła ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezyk jest takim w jaki sposób używa go dana jednostka, wiec nie wiem czego sie czepiacie. I tak pewnie za jakieś 30 lat już nie bedzie "ó", "rz" itp bo niby dlaczego mają być ? tradycja ? xD! No bez przesady dla mnie to jest marnowanie miejsca na papierze i sztuczne ubarwianie języka.

Czepiamy się rażących błędów. Istnieją pewne zasady, których należy przestrzegać - tak również jest w przypadku ortografii.

Za 30 lat, jeśli rzeczywiście znikną "rz, "ó" itp, wszyscy przyznają Ci rację i być może przeproszą. W tej chwili jednak "rz" i inne takie cały czas istnieją, a patrząc wstecz okazuje się, iż od momentu powstania języka polskiego nadal są: "rz", "ó", "ż"...

 

Tak w ogóle to nie szkoda Ci miejsca na dysku twardym, tudzież na dyskietkach, płytach, pendrivach? Bo jeśli dla Ciebie takie "rz" to marnowanie miejsca na papierze, to również "rz" oznacza marnowanie miejsca na dyskach twardych etc.

Dla mnie język "ma sie rozumieć" a nie patrzeć czy ktoś pisze "ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ktury" "morze" itp. Jak rozumiem co mówi (przecież tam nie mamy rz i ó) lub pisze to po co sie czepiać i szukać konia (edit: miałem na myśli kozła :P) ofiarnego na, którym łatwo bedzie sie można wyż/rzyć (fajny sposób imo na błędy). A więc pouczać i ostrzegać można, ale dawać % to imo nie ma sensu. Dyslekcja istnieje :e sam jestem dyslektykiem i musze sie nieźle wyśilić, żeby nie robić błędów. Zasady all znam, wiem co jak trzeba napisać, ale gdy coś pisze szybko to moge popęłniać błedy. Własnie na tym polega dyslekcja. Bądzmy bardziej wyrozumiali. :EEE.

Co powiesz na słowa rzyć i żyć? To dwa zupełnie różne słowa, oznaczają zupełnie co innego. Inny przykład: morze/może. Czy czytając takie wyrazy rozumiesz o co chodzi autorowi?

Dysleksja to nie jest usprawiedliwienie czy pozwolenie na robienie błędów ortograficznych. Poza tym istnieje coś takiego jak Word, Open Office, zatem zasłanianie się dysleksją jest nie na miejscu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta w ogole to problem mnie nie dotyczy ;d. Bo staram sie nie robić błedów i za to nagany jeszcze nie miałem na tym forum. Bronie tylko tych co mają prawdziwą dyslekcje. To znaczy taką, że chodzili pare lat (jak ja) na specjalne zajęcia wyzbycia sie popełniania błędów (wtedy znają wszystkie zasady i wyjątki języka polskiego i dostają zaświadczenie o dyslekcji co imo wcale nie jest przywilejem). Jak wolno pisza i pomyślą nad danym textem to nie ma bata żeby mieli chociaż jeden błąd.

 

Problem pojawia sie wtedy gdy trza coś szybko napisać. Więc niektórym mogą sie przytrafiać błedy. Np. jak spojrze na notatki z polskiego gdzie trza było bardzo dużo pisać w bardzo krótkim czasie to miałem mase błedów ;(. Nie zasłaniam sie dyslekcją tylko sie przyznaje, że ja niestety mam. Jak widać nie robie błedów w swoich postach (chyba :P) bo zazwyczaj pisze je wolno.

 

Ale o co mi tak naprawde chodzi. O to, żeby pouczać tych co popełniają błedy,dawać im ostrzeżenia, ale sie z nich nie smiać i nie dawać im % (nawet za hardkorowe błedu typu "morze, albo musk" :P. Taka jest moja opinia.

Edytowane przez yuucOm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale o co mi tak naprawde chodzi. O to, żeby pouczać tych co popełniają błedy,dawać im ostrzeżenia, ale sie z nich nie smiać i nie dawać im % (nawet za hardkorowe błedu typu "morze, albo musk" :P . Taka jest moja opinia.

IMO własnie % są ostrzeżeniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co powiesz na słowa rzyć i żyć? To dwa zupełnie różne słowa, oznaczają zupełnie co innego. Inny przykład: morze/może. Czy czytając takie wyrazy rozumiesz o co chodzi autorowi?

Dysleksja to nie jest usprawiedliwienie czy pozwolenie na robienie błędów ortograficznych. Poza tym istnieje coś takiego jak Word, Open Office, zatem zasłanianie się dysleksją jest nie na miejscu.

 

Istnieje jeszcze coś takiego jako kontekst wypowiedzi :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz to przesadzasz... pol forum pisze bez polskich znakow...

Ale to jest tylko prosty przykład, gdzie całkowity brak polskich znaków zmienia cale zdanie. Oczywiscie w wielu przypadkach da się pisać bez polskich znaków.

Jak do tego dodamy zamiast "rz", "ż" czy zamiast "ó" "u", bo dla niektorych to "marnowanie miejsca" to juz w ogóle mamy jakiś losowy ciąg znaków, którego nie da sie zrozumieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardziej podatny przykład:

 

'zrobicie mi laske?'

 

Rozumiecie o co chodzi? ;]

 

 

 

można by polemizować ;)

 

 

 

Ja jestem za tym, żeby wszyscy dawali interpunkcje, polskie znaczki i w ogóle pisali lepiej, niż na j. polskim.

 

Już masz % ;] za brak przecinka i styl. Jeszcze zapomnialem o wogle (w ogóle).

fipa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SamoDobro

Jak rozumiem co mówi (przecież tam nie mamy rz i ó) lub pisze to po co sie czepiać i szukać konia (edit: miałem na myśli kozła :P) ofiarnego na, którym łatwo bedzie sie można wyż/rzyć (fajny sposób imo na błędy).

wlasnie dlatego, ze np. slowo "wyzyc" oznacza "przezyc" a "wyrzyc" oznacza "znecac" ortografia jest potrzebna - zeby ktos Cie opacznie/opatrznie nie zrozumial (opacznie czyli na opak, nie tak jak chciales, a opatrznie czyli opatrujac? o patrz nie! bec 16 ton leci na Ciebie)

jak masz dyslekcje - pisz w Wordzie z wlaczonym sprawdzaniem pisowni i potem to kopiuj na Forum. zajmie Ci sekunde wiecej?

 

edit: ja pisze bez polskich znakow, bo nie posiadam tychze - jednak jesli mam dostep do Windowsa z polskimi znakami - uzywam ich. trudniej mi sie pisze bez nich niz z nimi ;-)

Edytowane przez SamoDobro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostał propozycję nie do odrzucenia: poczytaj słownik ort ;]

 

Czy wypada? Powinno się pisać z polskimi znakami. Pisanie bez nich też jest OK, ale przestrzeganie zasad interpunkcyjnych i ortograficznych wręcz konieczne. IMO dobrze jest zaczynac wielką literą nowe zdanie. Wygodniej się czyta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

....

Czy wypada? Powinno się pisać z polskimi znakami. Pisanie bez nich też jest OK, ale przestrzeganie zasad interpunkcyjnych i ortograficznych wręcz konieczne. IMO dobrze jest zaczynac wielką literą nowe zdanie. Wygodniej się czyta.

Dopowiem jeszcze, że oprócz wygody istotne znaczenie ma fakt, że rozpoczynanie zdania małą literą jest klasycznym błędem ortograficznym (źródło: moja Kasia - polonistka w gimnazjum, także raczej pewna informacja).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SamoDobro

Dopowiem jeszcze, że oprócz wygody istotne znaczenie ma fakt, że rozpoczynanie zdania małą literą jest klasycznym błędem ortograficznym (źródło: moja Kasia - polonistka w gimnazjum, także raczej pewna informacja).

podobnie jak pisanie Nazw Wlasnych z malej literki :)

jednak ja swojego przyzwyczajenia nie zmienie ;)

uzywam przecinkow, kropek, dwukropkow i wszystkich innych znakow interpunkcyjnych, przerywnikowych i jakie tam jeszcze sa, wiec nie uzywanie Wielkich Liter nie jest az tak straszna zbrodnia. zapytajcie Joyce'a o Ullisessa to zrozumiecie o co mi chodzi.

poza tym w momencie gdy nie uzywam wielkich liter, gdy chce cos podkreslic - wystarczy ze napisze to z wielkiej literki albo samymi wielkimi i nie musze korzystac z tagow (bold czy itallic)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SamoDobro

licze bardziej na to, ze jesli wypowiedz ma choc troche sensu to obojetne jak podana (byle schludnie) to wzbudzi identyczne zainteresowanie.

na necie od zawsze pisze bez wielkich liter (fora dyskusyjne, maile, nawet korespondencja firmowa) - natomiast jesli pisze recznie to nie zdarza mi sie przegapiac wielkich literek. tym bardziej, ze nie widze powodu dla ktorego wypowiedz - napisana z sensem i w ktorej znajduja sie wszystkie przecinki, myslniki czy kropki - miala byc mniej lub bardziej zrozumiala przy stosowaniu/nie stosowaniu wielkich liter. co innego gdybym pisal samymi wielkimi literami. powiedzmy, ze pisze szeptem bo jestem niesmialy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Grzechu_1990

licze bardziej na to, ze jesli wypowiedz ma choc troche sensu to obojetne jak podana (byle schludnie) to wzbudzi identyczne zainteresowanie.

na necie od zawsze pisze bez wielkich liter (fora dyskusyjne, maile, nawet korespondencja firmowa) - natomiast jesli pisze recznie to nie zdarza mi sie przegapiac wielkich literek. tym bardziej, ze nie widze powodu dla ktorego wypowiedz - napisana z sensem i w ktorej znajduja sie wszystkie przecinki, myslniki czy kropki - miala byc mniej lub bardziej zrozumiala przy stosowaniu/nie stosowaniu wielkich liter. co innego gdybym pisal samymi wielkimi literami. powiedzmy, ze pisze szeptem bo jestem niesmialy :)

Na wstępie, szanuje to jak piszesz, ale jeżeli są tacy co piszą małymi literami i nie stosują interpunkcji to nie wiesz jaki sens zdania nawet jest, albo gdzie sie zaczeło kolejne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...