Polityka i politycy

[costi]

Chodzilo mu o to, ze sklep nie jest, ze tak powiem, instytucja kluczowa, w stylu elektrowni, gazowni czy sluzb ratowniczych.

 

Inna rzecz, ze call center operatorow komorkowych czy Blekitna Linia Tepsy tez takimi nie sa - a jakos nie slychac, zeby ktos sie burzyl, ze musza oni pracowac w niedziele. To samo z pracownikami stacji benzynowych, kin, restauracji, McDonaldow itd.

 

Jest masa ludzi, ktorzy musza pracowac w niedziele i swieta - ale oczywiscie tylko brzydkie i niemoralne hipermarkety zmuszaja ludzi do pracy w niedziele, nie dajac im pobyc z rodzina :?

[EXO3]

oknp ja dajmy na to jestem panem adminem w tepsie, szefem firmy telekomunikacyjnej albo w elektrowni atomowej i wyznaczam kto siedzi w niedziele przy chlodzeniu i sprawdza albo nawet jestem panem frankiem z gazowni,i wylaczam telefony neta prad gaz i tv w neidziele bo chce sobie z rodzina posiedziec, w koncu nic sie nie stanie, jesli jeden dzien w tygodniu przeniesiemy sie do epoki kamienia lupanego gdzie bedzie ciemno zimno nigdzie sie nie dostaniesz i nic nie zrobisz albo jesli komp sie pomyli i elektrownia j***ie

ten argument jest na poziomie poprzedniego.

Przecież to jasne że są zawody które muszą być w gotowości 7 dni w tygodniu 24 h na dobe ale na pewno przykładowa kasjerka do nich nie należy. :mur: Czy zamknięcie supermarketu w niedziele oznacza dla ciebie aż tak wielką tragedię? Przniesienie się do epoki kamienia łupanego? :lol:

n/c

Edytowane 10 Listopada 2005 przez EXO3

[ilubek]

Efekty wygrażania Rosji palcem: (podskakiwania wyżej niż się jest w stanie podskoczyć)

- prawdopodobna podwyżka cen gazu

- zakaz eksporty do Rosji mięsa

- zakaz eksportu do Rosji produktów roślinnych

 

I co na to powie L. Kaczyński i jego PiS.

[tukamon]

ten argument jest na poziomie poprzedniego.

Przecież to jasne że są zawody które muszą być w gotowości 7 dni w tygodniu 24 h na dobe ale na pewno przykładowa kasjerka do nich nie należy. :mur: Czy zamknięcie supermarketu w niedziele oznacza dla ciebie aż tak wielką tragedię? Przniesienie się do epoki kamienia upalnego? :lol:

n/c

a czy to ze przez 1 dzien nie poogladasz tej p*&*&nej tv to taki wielki problem? albo ze chleba nie bedziesz mial w poniedzialek swiezego? albo nie ebdziesz mogl w trasie samochodu zatankowac i w hotelu przenocowac? albo caly weekend bedzie cie zab napierdzielal a dentysta bedzie zamnkiety "bo od tego sie nie umiera"?

 

jakbys dalej nie zrozumial o co mi chodzi to zauwaz ze jesli dasz jednej grupie przywileje jakies to mozna z duzym prawdopodobienstwem przyjac ze inne grupy tez sie o to upomna. a nawet jesli nie to oczywiscie mozna zmniejszac komfort zycia, ale po co?

 

a teraz moze ci to jescze narysowac?

Edytowane 10 Listopada 2005 przez tukamon

[und3r]

:mur: to znajdź czas ... śpisz caaaały dzień? wyśpisz się w niedziele.I kto tu farmazony wypisuje <_<

:lol2: A powiedz mi, dlaczego niby mam sobie znajdowac czas w inny dzien? Myslisz, ze jestem jedyna osoba robiaca zakupy w niedziele? Ja akurat wtedy mam czas i kropka.

 

Inna rzecz, ze call center operatorow komorkowych czy Blekitna Linia Tepsy tez takimi nie sa - a jakos nie slychac, zeby ktos sie burzyl, ze musza oni pracowac w niedziele. To samo z pracownikami stacji benzynowych, kin, restauracji, McDonaldow itd.

 

Jest masa ludzi, ktorzy musza pracowac w niedziele i swieta - ale oczywiscie tylko brzydkie i niemoralne hipermarkety zmuszaja ludzi do pracy w niedziele, nie dajac im pobyc z rodzina :?

Otóż to. Przeciez w kinach np. tez kasjerzy w niedziele musza siedziec, i co? Zamykamy kina w niedziele? Czym rozni sie kasjer w kinie od kasjera w markecie? Zastanowcie sie co mowicie :? .

[Errorx]

Jak ktos nie chce robic w niedziele to niech nie robi, jego wola. Za prace w niedziele sa o ile sie orientuje inne stawki niz za prace w tygodniu. Poza tym mamy wolny (chyba) kraj i robie zakupy wtedy kiedy chce a nie wtedy kiedy mi laskawie pozwola (akurat czesto robie zakupy w niedziele...)

[lspider]

:mur: to znajdź czas ... śpisz caaaały dzień? wyśpisz się w niedziele.I kto tu farmazony wypisuje <_<

Dlaczego? Skoro ma ochote robić zakupy w niedziele i znajdzie otwarty sklep, to niech robi. To jego sprawa kiedy robi zakupy i ani rząd, ani ty nie macie tu nic do gadania.

 

 

Sklepy oczywiście nie muszą być otwierane 24/7 w tygodniu, ale skoro jest takie zapotrzebowanie, to są i głupotą jest zabranianie tego!

Edytowane 10 Listopada 2005 przez lspider

[goldenSo]

Nagonka na Hipermarkety. W moim mieście jest to w postaci ekstraktu. Gdy miasto sprzedaje jakikolwiek teren pod działalność handlowo-usługową zawsze podadzą jakie ma mieć max powierzchnie sprzedaży, co by żaden hipermarket nie urósł. Wyjątkiem jest Kaufland, który jakoś nagiął przepisy. I z tym że dla ludzi jest lepiej to komedia, w dotychczasowych marketach ruch zmalał o połowe, Kaufland ma parking prawie zawsze pełny, a jest i taniej, i szybciej. Władza ...

[oldskul]

O czym mu tu gadamy ?

 

Panowie, qrfa spadać trzeba stąd, tu nie ma perspektyw.

 

[ironia=on] Możemy tak polemizować, że tu źle, tam niedobrze. Wybraliśmy skur^^ do rządzenia i takie skur^^ sobie teraz sałatę podbierają, napełniają swoją kiesę a nas prostych ludzi mają w d... Proponuję u ruskich zakupić kilka sztuk AK47, ze 3 sztuki M16 z granatnikiem i tak uzbrojeni ruszymy na obrady sejmu. Posprzątamy tam trochę.

[/ironia=off]

[tukamon]

Efekty wygrażania Rosji palcem: (podskakiwania wyżej niż się jest w stanie podskoczyć)

- prawdopodobna podwyżka cen gazu

- zakaz eksporty do Rosji mięsa

- zakaz eksportu do Rosji produktów roślinnych

taaak, a zeby ludzie nie zauwazyli ze zbiednieja z powodu debilnych decyzji debilnego rzadu, naglasnia sie sprawe jakichs marketow, kurde identyko jak gdy rywin "wyplynal" :mur:

[maly86]

Moj szwagier dzisiaj wyjechal do Norwegii, ja musze zostac przymusowo w Polsce jeszcze 2 lata (szkola, wojsko), w sobote, niedziele chodze do szkoly, w tygodniu pracuje na budowie, poniewaz faceta z matura ze srednim, nigdzie nie chca przyjac :|. Dlatego za dwa lata bez zastanowienia stad pryskam... I po cholere poszlismy glosowac, jest lepiej, bedzie lepiej :?: Wielkie G prawda, i nikt mi tutaj nie powie, po prostu Polska to bagno, nic sie nie dzieje, zero szans, na dobra przyszlosc, chyba, ze masz znajomosci, i bogatego tatusia :roll:.

[lspider]

No to Kaczyński pokazał Rosji...

[Souler]

kutfa ale ten cały PIS to ciecie. o Samoobronie i LPR nie wspomne nawet,bo to juz jest buractwo totalne.programu jak nie było tak nie ma.pani minister finansów jest głupsza niż magister po zarządzaniu,a premier jest ciotą i marionetką w rękach kaczek.co jeszcze? teraz pewnie mnie zamkną za obrazę ekipy rządzącej,bo słuzby specjalne są w ich rękach.kajak w dłoń i wio do szwecji.w afganistanie będzie lepiej za 2 lata.tak to jest jak ludzie z przerostem ambicji dojdą do władzy.

[costi]

Zeby bylo lepiej, Lepper ze swoja Samoobrona nie gwarantuje poparcia rzadzu Marcinkiewicza - uzaleznia to od tresci expose :)

Giertych sprzedal glosy LPRu za "becikowe"...

 

W chwili gdy to pisze jest juz pewnie po/w trakcie glosowania nad wotum zaufania, ale "smiesznie" by bylo, gdyby ten rzad przepadl...

[jam3]

Zeby bylo lepiej, Lepper ze swoja Samoobrona nie gwarantuje poparcia rzadzu Marcinkiewicza - uzaleznia to od tresci expose :)

Giertych sprzedal glosy LPRu za "becikowe"...

 

W chwili gdy to pisze jest juz pewnie po/w trakcie glosowania nad wotum zaufania, ale "smiesznie" by bylo, gdyby ten rzad przepadl...

oj masz marzenia :mur:

272do187 wygrał sojuszPiS,SAMOOBRONA,LPR,PSL,Mniejszość Niemicka z sojuszem PO , SLD

:ploom: :grin: :mrgreen:

[lspider]

kutfa ale ten cały PIS to ciecie. o Samoobronie i LPR nie wspomne nawet,bo to juz jest buractwo totalne.programu jak nie było tak nie ma.pani minister finansów jest głupsza niż magister po zarządzaniu,a premier jest ciotą i marionetką w rękach kaczek.co jeszcze? teraz pewnie mnie zamkną za obrazę ekipy rządzącej,bo słuzby specjalne są w ich rękach.kajak w dłoń i wio do szwecji.w afganistanie będzie lepiej za 2 lata.tak to jest jak ludzie z przerostem ambicji dojdą do władzy.

Prosiłem o szacunek :? Można się nie zgadzać z czyimiś poglądami i je krytykować podając rzeczowe argumenty, ale, po co kogoś obrażać.

Zachowajmy trochę wyższy poziom niż na forum Onetu i w sejmie ;)

[EXO3]

Jak ktos nie chce robic w niedziele to niech nie robi, jego wola. Za prace w niedziele sa o ile sie orientuje inne stawki niz za prace w tygodniu. Poza tym mamy wolny (chyba) kraj i robie zakupy wtedy kiedy chce a nie wtedy kiedy mi laskawie pozwola (akurat czesto robie zakupy w niedziele...)

gdybyś poczytał troche postów do tyłu to byś wiedział że nie ma żadnych extra stawek za prace w niedziele - no ale po co sie wysilać. <_<

jeśli dla Ciebie i innych wolny kraj kojarzy się z otwartymi hipermarketami w niedziele to :lol: Widocznie Austria, Niemcy, Francja są pod zaborami jakimiś albo coś :wink:

 

Aha - nie rozumiem o co chodzi osobom, które twierdzą że politycy nam teraz mydlą oczy itp sprawą z hipermarketami itp - z tego co wiem to w TV narazie o tym cicho a to że na tweaku spytałem o Waszą opinię na ten temat to przecież nie zbrodnia.

Edytowane 10 Listopada 2005 przez EXO3

[costi]

Zawsze jak cos sie dzieje, to wyplywa sprawa hipermarketow w charakterze zaslony dymnej ;)

 

Ostatnio akurat hipermarkety byly czescia tego "cos sie dzieje", czyli niefortunna wypowiedz pani minister finansow...

[und3r]

Przeciez jak ktos pracuje w niedziele, to ma wolne w inny dzien. Po prostu taka osoba ma "przesuniety" tydzien. Nie wiem dlaczego za prace w niedziele kasjer mialby dostawac wieksze wynagrodzenie.

[EXO3]

:lol:

[Paszczu]

:lol:

No tak...

A co powiesz tym, którzy stracą tą znienawidzoną pracę w markecie, bo z powodu 'nieczynności' sklepu w niedziele trzeba było zredukować etaty o 1/7 miejsc? Z matematyką słabo w szkólce?

Edytowane 10 Listopada 2005 przez Paszczu

[draak]

:lol:

Nie ma co się głupio śmiać, bo under stwierdził coś oczywistego. Tylko ewentualne nadgodziny przepracowane w niedziele objęte są wyższą niż zwykle stawką. Dlaczego pracownicy marketów mają za swój zwykły dzień pracy w niedzielę dostawać więcej? Ja lat parę będąc na work& travel też pracowałem w niedziele za zwykłą stawkę (miałem wolne piątki i soboty). Starasz się exo3 ale za cholerę nie chce wyjść nic sensownego z tego co mówisz. Widzę niezwykłe podobieństwo do Marcinkiewicza :rolleyes:

 

PS. Po dzisiejszym Forum zastanawiam się czy nie zrezygnować z śledzenie poczynań naszych polityków. Po co umierać w młodym wieku na zawał...? :mur:

[und3r]

EXO smiac to ja sie moge z Ciebie, bo szczerze mowiac nie wiem jak mozna nie rozumiec tak prostej i oczywistej zarazem rzeczy. Niedziela tym sie rozni od innych dni tygodnia, ze wiekszosc ludzi ma wtedy wolne. Jednak istnieje cala masa zawodow, w ktorych trzeba prawcowac wlasnie w niedziele. Dla osoby pracujacej w niedziele wolnym dniem moze byc np. środa. Dla kogoś takiego środa jest "niedzielą" (staram sie wyjasnic to łopatologicznie). Twierdzenie, ze w niedziele pracownik marketu powinien spedzac czas z rodzina jest tak glupie, ze doprawdy nie wiem jak mozna uzywac go jako argumentu. Zrozum, ze jak ktos pracuje w niedziele (bo PODPISAL taką umowę z pracodawca), to z rodzina widzi sie np. w srode, kiedy ma wolne. Wyjasnij mi z łaski swojej, dlaczego niedziela jest "lepsza" od srody i ludzie powinni w ten dzien zarabiac wiecej??? Chyba, ze patrzysz na to przez przyzmat kosciola - w takim przypadku nie widze sensu dalej dyskutować...

[EXO3]

Wyjasnij mi z łaski swojej, dlaczego niedziela jest "lepsza" od srody i ludzie powinni w ten dzien zarabiac wiecej??? Chyba, ze patrzysz na to przez przyzmat kosciola - w takim przypadku nie widze sensu dalej dyskutować...

nie wierzysz w Boga itd to Twoja sprawa - nie patrze na całą sprawę przez pryzmat kościoła ale też jest to pewien argument - w końcu w Polsce w większości mieszkają katolicy dla których niedziela to dzień świętowania ale nie o tym chciałem pisać.

 

odpowiedź na Twojego posta była już wcześniej ale przytocze Ci ją raz jeszcze:

 

(...)

2. Mój argument nie jest bez sensu - po prostu go nie zrozumiałeś - chodziło mi o to że pracownicy marketów będą wreszcie mieli okazje pobyć troche z dziećmi itp.

I niech mi tu nikt nie wyjeżdża z argumentem że taki pracownik ma wolny inny dzien w tygodniu bo:

często okazuje sie to nieprawdą - a jeśli nawet to w tygodniu dzieci są w szkole, mąż w robocie i można sobie conajwyżej samotnie pooglądać TV lub pojsc zrobić zakupy.

proste?

mam jeszcze takie pytanie? jeśli nie wierzysz, nie praktykujesz itp to czy aby dlatego że ty w ten dzien nie świętujesz to inni też nie maja świętować? :>

 

Starasz się exo3 ale za cholerę nie chce wyjść nic sensownego z tego co mówisz. Widzę niezwykłe podobieństwo do Marcinkiewicza

Masz klapki na oczach czy jak?

Widzę że do Ciebie nie docierają żadne argumenty. Jeśli nie widzisz NIC sensownego w moich wypowiedziach to chociaż nie dawaj tak głupich komentarzy-poprostu zignoruj.

ps.

Jakoś Solidarność dostrzega sens w podobnych opiniach.

Edytowane 11 Listopada 2005 przez EXO3

[EsiuWWW]

EXO smiac to ja sie moge z Ciebie, bo szczerze mowiac nie wiem jak mozna nie rozumiec tak prostej i oczywistej zarazem rzeczy. Niedziela tym sie rozni od innych dni tygodnia, ze wiekszosc ludzi ma wtedy wolne. Jednak istnieje cala masa zawodow, w ktorych trzeba prawcowac wlasnie w niedziele. Dla osoby pracujacej w niedziele wolnym dniem moze byc np. środa. Dla kogoś takiego środa jest "niedzielą" (staram sie wyjasnic to łopatologicznie). Twierdzenie, ze w niedziele pracownik marketu powinien spedzac czas z rodzina jest tak glupie, ze doprawdy nie wiem jak mozna uzywac go jako argumentu. Zrozum, ze jak ktos pracuje w niedziele (bo PODPISAL taką umowę z pracodawca), to z rodzina widzi sie np. w srode, kiedy ma wolne. Wyjasnij mi z łaski swojej, dlaczego niedziela jest "lepsza" od srody i ludzie powinni w ten dzien zarabiac wiecej??? Chyba, ze patrzysz na to przez przyzmat kosciola - w takim przypadku nie widze sensu dalej dyskutować...

 

I tu się nie zgodze środa to nie to samo co niedziela, niedziela powinna być dniem wolnym, jeżeli ktoś już musi w nią pracować to powinien zarabiać wyższe stawki, i tu nie chodzi o kościół, choć częsciowo też, większośc ludzi ma akurat ten dzień wolny w przeciwieństwie do np środy i już ta środa tą niedzielą być nie może.

A co do owej masy zawodów pracujących w niedziele to jest róznica jeżeli taka niedziela zdaży ci się raz w miesiący nież np 4 razy

Edytowane 11 Listopada 2005 przez EsiuWWW

[EXO3]

I tu się nie zgodze środa to nie to samo co niedziela, niedziela powinna być dniem wolnym, jeżeli ktoś już musi w nią pracować to powinien zarabiać wyższe stawki, i tu nie chodzi o kościół, choć częsciowo też, większośc ludzi ma akurat ten dzień wolny w przeciwieństwie do np środy i już ta środa tą niedzielą być nie może.

A co do owej masy zawodów pracujących w niedziele to jest róznica jeżeli taka niedziela zdaży ci się raz w miesiący nież np 4 razy

Zgadzam sie w 100%

[lspider]

Żeby więcej zarabiać w niedziele, trzeba znaleźć kogoś, kto będzie więcej płacił w niedziele. Supermarkety nie muszą więcej płacić, bo bez problemu znajdą ludzi, którzy będą pracować w niedziele za normalne stawki.

Dlatego durne zakazy nic nie zmienią. Rząd musi zająć się gospodarką, żeby ci, którzy nie chca pracować w niedziele mieli większe szanse na znalezienia innej pracy. Rządzący obecnie populiści nie są jednak w stanie do tego doprowadzić, więc wymyślają głupie zakazy.

[EsiuWWW]

Żeby więcej zarabiać w niedziele, trzeba znaleźć kogoś, kto będzie więcej płacił w niedziele. Supermarkety nie muszą więcej płacić, bo bez problemu znajdą ludzi, którzy będą pracować w niedziele za normalne stawki.

Dlatego durne zakazy nic nie zmienią. Rząd musi zająć się gospodarką, żeby ci, którzy nie chca pracować w niedziele mieli większe szanse na znalezienia innej pracy. Rządzący obecnie populiści nie są jednak w stanie do tego doprowadzić, więc wymyślają głupie zakazy.

 

Żeby zarabiać więcej w niedziele wystarczy stworzyć i określić jednoznacznie normy prawne, które raz na zawsze określił by jak ma owe zatrudnienie wyglądać, i może wtedy takie kwiatki jak "umowa o dzieło" które to dzieło polega na wypracowaniu pełnego etatu znikną z polskiego krajobrazu i to jest własnie głowne zadanie państwa, nie płacenie zapomóg itp, państwo ma tworzyć dobre prawo i sprawnie je egzekwować, dobre nie znaczy iż jest wolny rynek i chulaj duszo piekła nie ma

Liberalizacja rynku pracy jest ważna ale należy uważać aby nie przekroczyc tej cienkiej lini kiedy to pracodawcy będą mieć zbyt wielkie możliwości,

Ktoś tu napisał iż może spać zatrudnienie w tych sklepach, z tym też się ni zgodzę, polityka kadrowa sm polega iż personelu ma się "na styk" inaczej nie były by potrzebne takie [ciach!]a jak Work serwis na telefon

Co do tej niedzieli przeniesionej na środe to powiem tak dla mnie niedziela jest niedzielą a nie srodą to wynika z tradycji i kultury, jest tak od bardzo bardzo bardzo dawna i zmiana tego tylko dlatego bo jakiś Bill George czy inny asholeee z USA myśli że wszystko mu wolno jest przesadą, nalezy pamiętać iż Polacy pracują najwięcej w EUROPIE i prawie najwięcej na Świecie, według danych (chyba w Wyborczej) przescigamy Japończyków toż to zaczyna się powoli robić paranoja

[und3r]

Dobra ale jak ktos jest katolikiem i chce sobie w niedziele pojsc do kosciola to sie po prostu NIE ZATRUDNIA do pracy w niedziele. Jak chcesz to idź do marketu w niedziele i sie spytaj kasjera, dlaczego pracuje w ten dzien. OMG. Poza tym jak zamkniesz markety w niedziele, to zaraz kasjerzy w kinach sie upomna i Bog wie kto jeszcze.

 

EDIT:

Aaa i jeszcze jak myslisz - czy rodzina takiego kasjera wolałaby, zeby pracowal w niedziele, czy zeby nie mial pracy w ogole?

Edytowane 11 Listopada 2005 przez und3r

[tukamon]

w końcu w Polsce w większości mieszkają katolicy dla których niedziela to dzień świętowania

mieszkaja mieszkaja, ale koscioly to puste stoja.

 

und3r ma kurde racje, "madra wiekszosc" wybrala taki rzad to teraz niech cierpi