Armo Opublikowano 3 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2010 Jeśli chodzi o porządny smar to tylko ŁT-43. Stosowany jest w smarowaniu łożysk silników i wentylatorów pracujących 24/7/365. Niestraszne są mu ekstremalne warunki pogodowe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skinny500 Opublikowano 3 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2010 Do jonasa i innych z jego poglądami - Samochodem jeździcie czy wszędzie pieszo? Bo wiecie... akumulator padnie i koniec, trzeba czekać i ładować, a w tym czasie nigdzie nie pojedziecie. Opona się może przebić, albo idąc waszym tokiem rozumowania wtrysk może zamarznąć, przewody hamulcowe zaczną przeciekać czy coś... nie ma żartów, wtedy nie tylko się gdzieś spóźnicie ale możecie zginąć Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 3 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2010 Do jonasa i innych z jego poglądami - Samochodem jeździcie czy wszędzie pieszo? Bo wiecie... akumulator padnie i koniec, trzeba czekać i ładować, a w tym czasie nigdzie nie pojedziecie. Opona się może przebić, albo idąc waszym tokiem rozumowania wtrysk może zamarznąć, przewody hamulcowe zaczną przeciekać czy coś... nie ma żartów, wtedy nie tylko się gdzieś spóźnicie ale możecie zginąćMylisz gwiazdy z ich odbiciem na powierzchni stawu. Czym innym jest samochód jako narzędzie, którym jeździsz z punktu A do B, a czym innym ładowanie masy elektroniki, czujników i bogowie wiedzą, czego jeszcze i po co. Peugeot 307 jest pięknym przykładem takiej przesady i jej skutków. Ale trafiłeś w jednym - nie podoba mi się kierunek, w jakim zmierza motoryzacja. Te wszystkie podwójne turbiny, sensory, sondy, komputery, ble. Jeszcze kilka lat i to samochód będzie lepiej wiedział, dokąd kierowca chce jechać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 3 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2010 Mylisz gwiazdy z ich odbiciem na powierzchni stawu. Czym innym jest samochód jako narzędzie, którym jeździsz z punktu A do B, a czym innym ładowanie masy elektroniki, czujników i bogowie wiedzą, czego jeszcze i po co. Peugeot 307 jest pięknym przykładem takiej przesady i jej skutków. Ale trafiłeś w jednym - nie podoba mi się kierunek, w jakim zmierza motoryzacja. Te wszystkie podwójne turbiny, sensory, sondy, komputery, ble. Jeszcze kilka lat i to samochód będzie lepiej wiedział, dokąd kierowca chce jechać. A to tak się sprawy mają. Jonas widzę że kolejna awersja po Nokii to elektronika jako taka :wink: Bez złośliwości. Rozumiem że to w związku z pracą. Mnie też kompy obrzydły więc... zmieniłem zawód :lol2: Ale do meritum. Elektronika sama w sobie nie jest zła i nie mam nic przeciwko jej implementacjom w aucie. Naturalnie do czasu gdy mogę decydować. Program pt. "auto samo jedzie i kierowca nie ma nic do gadania" jest już testowany od lat. W US&A są nawet konkursy takich aut i objeżdżają one spory kawałek kraju po normalnych drogach. Jeśli chodzi o tgz. Europę sprawa ma się podobnie. I komu najbardziej na tym zależy? :wink: Brawo, zgadłeś- Władcom UE. Zaprawdę powiadam Wam: Orwell był prorokiem. Amen Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 3 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2010 A to tak się sprawy mają. Jonas widzę że kolejna awersja po Nokii to elektronika jako taka :wink: Bez złośliwości. Rozumiem że to w związku z pracą. Mnie też kompy obrzydły więc... zmieniłem zawód :lol2:Naah, nie jako taka. Elektronika jest zasadniczo zaj..bista, po prostu pakowanie jej wszędzie, gdzie się da i nie da, jest przesadą. Jeszcze w Japonii, gdzie robią nawet zrobotyzowane ptaki i psy, zrozumiem. Ale tu? A Nokia ssie :> Program pt. "auto samo jedzie i kierowca nie ma nic do gadania" jest już testowany od lat. W US&A są nawet konkursy takich aut i objeżdżają one spory kawałek kraju po normalnych drogach.Obrzydliwość. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 4 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2010 Niestety jak napada śniegu i jest mróz to zwykłe smary odpadają. Może bardziej chodziło mi o odśnieżanie niż smarowanie.To oklej antene od spodu matami grzejnymi, nie musi byc nawet na calej powierzchni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poca Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 Tak sobie poczytałem ten temat i mam wrażenie, że poca potrzebuje automatycznego zamykania okien i podgrzewania podjazdu :0 Typowy nerd siedzący w piwnicy, którą nazywa command center. W małym mieszkaniu mam rekuperator od wielu lat i naprawdę okien nie otwieram za często. System automatycznego zamykania kosztuje pewnie tyle co kawalerka. Nie chciałbym mieć domu naszpikowanego elektroniką, za dużo z tym się babram w pracy, żeby jeszcze w domu zastanawiać się dlaczego wifi w mojej lodówce nie działa. Wystarczają mi problemy z mediacenter. Jedyne co bym chciał to automatyczne smarowanie mechanizmów obrotnicy anteny sat zimą i podłogę, która sama się oczyszcza. Lecz bez sterowania wifi/bt. Te inteligentne domy to taki sam bajer jak ocieplenie klimatu. Wszystko dla kasy. jonas - z konsolami to z wiekiem przychodzi. Człowiek na starość chce grać w proste gry. Dlatego faceci mający po 30 parę lat wydają parę setek na plastikowe gitary i mikrofony ;) Nie sądzisz że przesadziłeś z tym nerdem? Co ma wspólnego EIB z siedzeniem w piwnicy? Domem możesz sterować z każdego miejsca w domu. Poza tym. Nie ja jestem użytkownikiem tego systemu tylko moi już starsi rodzice, którzy się chcieli przygotować na to by w późniejszych latach mogli zarządzać domem nie ruszając się z kanapy lub z kina. To że pracujecie w takich zawodach a nie innych i macie już spaczenie to naprawdę nie moja wina. Ktoś ma możliwości założenie takiego systemu to go zakłada. Ktoś jeszcze gadżeciarzem i ma pieniądze to też zakłada! Gwarantuje Ci że nikt w czasie personalizowaniu systemu nie liczył jak wygląda amortyzacja. Po prostu padło hasło od architekta: Heej... musze Wam coś pokazać co mam w domu... i tak się wszystko zaczęło. Widzę że co poniektórzy maja zafajdane spodnie jak widzą newsa dotyczącego kolejnego procesora lub kolejnego jeszcze szybszego dysku SSD, ale tak na prawdę takie instalacje jak EiB pokazują moc i można je poczuć. Korzyści płynące z takiego systemu są nie wyobrażalne. To co wymienił mastha, chodzi mi o wypunktowanie przez niego alternatyw dla punktów które wymienił bodajże Pigmej. Jacku, to co napisałeś to właśnie też jest EiB tylko że spięte w jedną całość. Masz w domu ( na przykładzie domu moich rodziców ) piwnice mieszkalną, parter, 1 piętro i 2 piętro. Chcesz dymać z 1 piętra gdzie jest sypialnia do piwnicy ( np. w celu zamknięcia okna po imprezie ) lub na dwór do garaży ( by zamknąć wrota ) jak masz pełen piździec na dworze? To że Wam by się chciało iść nie oznacza że komuś tak. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemol^N Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 (edytowane) poca nie obraź się ale z tą automatyzacja doszedłeś do tego stopnia, że potrzebujesz słownika ortograficznego do napisania posta. Przykra sprawa. Wydaje mi się, że podobnie jest z EIB. Nie trzeba myśleć. Zamykanie okien.. Dymanie z pierwszego piętra do piwnicy to tragedia. No tak. Lepiej mieć dużą dupę od leżenia w fotelu. Dla mnie perspektywa takiego zarządzania domem jest tak samo sensowna jak podgrzewacze kubków na usb. Edytowane 5 Stycznia 2010 przez Przemol^N Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 Poca mi chodzilo raczej o to, ze poniesione koszty nie sa adekwatne do tego co otrzymuje. Po prostu jestem zdania, ze wydawanie grubego hajsu tylko dlatego, ze ktos nie mysli o zgaszeniu swiatla wychodzac z pokoju albo buduje energooszczedny dom po to zeby pozniej otwierac w nim okna jest dla mnie czyms conajmniej dziwnym. IMO jest to wyciaganie kasy od ludzi, mamiac ich potrzebami, bez ktorych rzekomo nie da sie zyc. Moze to kwestia przykladow, ktore podajecie i moze sa zastosowania, ktore w duzo wiekszym stopniu usprawiedliwiaja tak wysokie koszty, ale jesli mozna zablokować 10 gniazdek zwykłymi zaślepkami z Ikei za 10 złotych, to sory, ale instalowanie systemu za kilkadziesiat tys PLN zeby zrobic to samo jest glupota, fanaberia i potrzeba lansu - niczym wiecej. BTW chwilowo jestem w domu na chorobowym, ale wczoraj wracajac od lekarza zachaczylem o firme i zagadalem do jednego typka w sprawie kosztow wyposazenia domu w taki system. Jak podalem mu kwote 5k za ktora niby da sie to zrobic to myslalem, ze mnie smiechem zabije. Za 5 kola to w skrocie sobie mozna amatorke odstawic, a nie porzadny system. Nie chcialem nawet sie zaglebiac bardziej w temat co, ile i dlaczego tak drogo, ale potwierdza to moje zdanie, ze inteligentne domy to raczej nie jest zabawa dla zwyklego Kowalskiego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poca Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 (edytowane) Przykra sprawa to to że zamiast pociągnąć temat dalej to dopieprzasz się do błędów ortograficzny w moim poście ( pewnie chodzi o błędy z nie-, mój odwieczny wróg ) i jeszcze autorem "dopieprzenia" jest osoba która się chwali iż ma 23 komputery i konsole? Tak ciężko się z tym pogodzić że ktoś chce żyć wygodnie? Przemol, weź wciśnij sobie guzik i wyłącz w tym momencie ignorancje. Człowiek według Ciebie jest całe życie zdrowy i pełen sił? Może Ciebie bawi chodzenie po 700m2 i 4 kondygnacjach. Ludzie są teraz zdrowi i mogą chodzić, ale lat nie oszukasz. Więc daruj sobie teksty o grubej [gluteus maximus] bo jakoś do nikogo to nie pasuje w mojej rodzinie. @ mastha - naprowadzę Cie. Koszt EIB na powierzchni ok 500-700m2 ze wszystkimi możliwymi modułami do zastosowań domowych + wyposażenie muliroomów + okablowanie + instalacja + serwis na 10 lat = ~ 500 tys zł. Edytowane 5 Stycznia 2010 przez poca Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemol^N Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 (edytowane) Przykra sprawa to to że zamiast pociągnąć temat dalej to dopieprzasz się do błędów ortograficzny w moim poście ( pewnie chodzi o błędy z nie-, mój odwieczny wróg ) i jeszcze autorem "dopieprzenia" jest osoba która się chwali iż ma 23 komputery i konsole? Tak ciężko się z tym pogodzić że ktoś chce żyć wygodnie? Chodzi bardziej o spację po i przed nawiasami. Ale to nieistotne. Komputerów i konsol dużo już więcej lecz to takie samo zbieranie starych klasycznych maszyn jak znaczków. Każdy chce żyć wygodnie zgadzam się. Lecz naprawdę zabezpieczanie gniazdek i gaszenia światła, tudzież zamykanie okien to naprawdę dziwna sprawa. Poca - pomyśl sobie ile ślicznych 18 latek możesz zatrudnić na 10 lat za taką kwotę, które będą nie tylko gasić światło. Wolałbym służbę i kamerdynera niż takie wynalazki. Edytowane 5 Stycznia 2010 przez Przemol^N Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 (edytowane) Pocas, nikt nikomu niczego nie broni, wygoda ok, ale trzeba tez na chlodno i spokojnie sobie przekalkulowac jakim kosztem zyskujesz ta wygode. Po prostu cos musi byc warte takiej kasy - i posluze sie tutaj cytatem z Rysia Ochudzkiego - chodzi o to, zeby te plusy nie przeslonily wam minusow. Peace. edit. No widzisz, sam wskazales na kwote 500k. Tutaj toczyla sie dyskusja o domu 200m2 czyli 1/3 tego ~ 160k. Nie sadzisz, ze 5k podane przez pigmeja jakos dziwnie wygladaja przy tych wielkosciach? Edytowane 5 Stycznia 2010 przez maSTHa212 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poca Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 (edytowane) Wyszliśmy z innego założenia. Przy sprzedaży domu za paręnaście lat będziemy w lepszej pozycji od domów bez tego systemu. Znaczy się. To jest jak z samochodem. Możesz mieć go i za 1000zł jak i za milion. Oba jeżdżą. Dużo zależy od stopnia rozbudowania system i przede wszystkim - użytych dodatków. Można mieć przełącznik inteligenty do pokoju za 100zł jak i jak za 5 bańki za sztukę. Można mieć multiroom z głośnikami Manty albo głośnikami Bose. Sam wiesz Jacku że takie rzeczy mają rozpiętość od przysłowiowej złotówki po nieskończoność. Edytowane 5 Stycznia 2010 przez poca Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemol^N Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 Wyszliśmy z innego założenia. Przy sprzedaży domu za paręnaście lat będziemy w lepszej pozycji od domów bez tego systemu.Więc opcja za 20 lat - stary kamerdyner z doświadczeniem lub stara technologia warta paczkę fajek. Myślę, że taki dom będzie tańszy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 (edytowane) Wyszliśmy z innego założenia. Przy sprzedaży domu za paręnaście lat będziemy w lepszej pozycji od domów bez tego systemu. Znaczy się. To jest jak z samochodem. Możesz mieć go i za 1000zł jak i za milion. Oba jeżdżą. Dużo zależy od stopnia rozbudowania system i przede wszystkim - użytych dodatków. Można mieć przełącznik inteligenty do pokoju za 100zł jak i jak za 5 bańki za sztukę. Można mieć multiroom z głośnikami Manty albo głośnikami Bose. Sam wiesz Jacku że takie rzeczy mają rozpiętość od przysłowiowej złotówki po nieskończoność. Nie nie, masz samochod za 100k i za milion - problem w tym, ze oba to Seaty Leony w wersjach FR i Cupra. Troche wieksza moc, o cal wieksza felga i pakiecik wizualny. Tylko czy te pare zmian warte jest az takiej roznicy w cenie? Co do ceny to oczywiscie, ze rozpietosc jest ogromna, ale chyba zgodzisz sie, ze budowanie inteligentnego domu z multiroom-em bazujacym na Mancie to wiesniactwo pokroju 25 letniej Calibry z nalepka Alpine na szybie i rura ciepłowniczą zamiast wydechu. Pocas tak jak mowie, moze sa funkcje o ktorych nikt tutaj nie wspomnial, a ktore usprawiedliwiaja taka inwestycje - na chwile obecna moje zdanie pozostaje nie zmienione - za duza kasa, za malo zysku. Edytowane 5 Stycznia 2010 przez maSTHa212 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 Chłopaki, spokojnie. Widzę, że nie ogarniacie tematu. Mimo wszystko nawet w PL są osoby tak obrzydliwie bogate, że stosunek cena/jakość nie ma dla nich żadnego (sic!) znaczenia. Mimo argumentów, które przedstawia poca, to prawda jest trochę inna. Ktoś, kto zakłada taką instalację za taką sumę, ma w dalekim poważaniu, czy to mu się zwróci kiedykolwiek i czy w ogóle warto w to inwestować. Oczywiste jest, że taka instalacja to raczej pokazówka dla znajomych i rodziny, w drugiej kolejności odrobina wygody. Jednak korzyści finansowych czy nawet oszczędności próżno tutaj szukać. To trochę takie kobiece podejście do życia - mimo, iż kobieta ma 3 szafy ciuchów, to jednak potrafi kupić kolejną bluzkę, sukienkę czy cokolwiek, bo ma taki kaprys i pieniądze. Tyle wystarczy. Co do ceny to oczywiscie, ze rozpietosc jest ogromna, ale chyba zgodzisz sie, ze budowanie inteligentnego domu z multiroom-em bazujacym na Mancie to wiesniactwo pokroju 25 letniej Calibry z nalepka Alpine na szybie i rura ciepłowniczą zamiast wydechu.A to dlaczego? Jeśli mi słoń na ucho nadepnął, to po kiego grzyba mam pakować kasę w Bose, gdy Manta (dla mnie) zagra tak samo? Wstydzić się mam tego przed kimś? To instalacja dla mnie i ja tak chcę. Mam w samochodzie fabryczne nagłośnienie BMW i jakoś nie zauważyłem, aby pliki MP3 odtwarzało jakoś porażająco lepiej, niż Pioneerki w aucie mojej dziewczyny czy Sony XPload w aucie brata. To my wyznaczamy granicę opłacalności, a nie jakieś ogólnie przyjęte trendy. Jeśli dojdę do wniosku, że głośniki firmy Manta czy Pionier (nie mylić z Pioneer) mi wystarczają, to po co mam płacić więcej? Aby inni na mnie krzywo nie patrzyli? A tak poza tym to nie ma Cali w tym roczniku, a naklejkę "ALPINE" ludzie kleją na wszystko co się da. ;] Stosując taką dziwną zasadę, to przez analogię podczas zakupu samochodu powinno być tak: albo Mercedes/BMW/Lexus/Maybach albo nic, bo wstyd w ogóle czymś tańszym jeździć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemol^N Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 Co sądzicie o nowym tablecie Apple? Dla mnie to wydaję się zbyt przesadzone. Przecieki na temat zawartości sprzętu są moim zdaniem kretyńskie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 No widzisz, sam wskazales na kwote 500k. Tutaj toczyla sie dyskusja o domu 200m2 czyli 1/3 tego ~ 160k. Nie sadzisz, ze 5k podane przez pigmeja jakos dziwnie wygladaja przy tych wielkosciach?Tylko niech wylistuje co konkretnie dostał za te 500k (czyli 160k na 200m2). Ja podałem szacunkowe 5k za to co mnie byłoby potrzebne i co zrobiłbym home-made. Poza tym jest to kwota bez uwzględniania sterowników, które i tak musiałbym kupić przy sterowaniu autonomicznym. Obawiam się że poca podaje kwotę za wsio (czujniki, urządzenia wykonawcze i to na wszystko co się da). Więc porównanie samych kwot w tej sytuacji jest całkowitą demagogią mastaha. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poca Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 (edytowane) Mówię o jednej fakturze przedstawionej przez firmę, która to zakłada. Chętnie bym wylistował co dokładnie i za ile, ale nie mogę bo to tajemnica tej firmy (rabaty itd) Jednakże mogę z grubsza wypisać co tam było pi razy drzwi: piwnica projektor, odtwarzacze, ampli, głośniki, okablowanie, pilot uniwersalny, ekran sterujący systemem, czujka dymu i zalania, sterownik rolet kuchnia: czujka dymu, temperatury i zalania, alarm, domofon video, ekran sterującym systemem, sterownik rolet, łazienki: czujka zalania, czujka wilgotności salon: czujka zalania, temperatury i dymu, alarm, panel sterującym systemem pokoje: głośniki sufitowe w pokojach, inteligentne włączniki, sterowniki rolet, okien, drzwi i zamków, sceny świetlne, w nie których pokojach panele sterujące ogród(/zimowy): czujka temperatury, sterowanie oknami, system zarządzania mini basenem inne: zarządzanie czujnikami wilgoci w ogrodzie, wilgoci we większych donicach z kwiatami na balkonach i tarasach, dodatkowe nawadnianie ich, sterownik bram garażowych + sterowniki w samochodach do otwierania bramy i garażu przy podjechaniu autem, stacja meteo, nadajnik gsm, serwer eib i multiroomu (centrala w piwnicy), sterowanie windą, sterowanie przepływem wody w oczku, ogrzewanie, klimatyzacja, rekuperacja, filtry uzdatniania wody itd itd itd. Tak na szybko, to co miałem w pamięci. Do tego dochodzi koszt instalacyjny, projekt i serwis. Tak by system działał na tip top potrzeba ok. pół roku. Ale STOP! Bo zaraz się odezwiecie że tyla kasy, a to nie działa od razu :mrgreen: Działa działa. Po prostu tyle zajmuje ustawienie go przez mieszkańców pod siebie. Jeden chce by tym guzikiem scena świetlna charakteryzowała się zapalonymi lampkami przy podłogach i ogólnym pół mroku, a drugi chce by mu się światła na pełen regulator zapaliły. Jeden chce by przy wejście do domu na jego "klucz", winda przy wejściu od razu zjechała na parter, a kolejny wychodząc z domu chce by jego pokój się zamknął. Troszkę mija czasu. Edytowane 5 Stycznia 2010 przez poca Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 No to o czym mowa. Dwa światy... Podaj cenę za samo okablowanie, sterownik główny systemu, stację pogodową i modem GSM. Tak orientacyjnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poca Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 Bardzo chętnie, ale nie dzisiaj. Będę się widział za parę z dni z ojcem to może on coś będzie pamiętał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 taka instalacja to raczej pokazówka dla znajomych i rodziny, w drugiej kolejności odrobina wygody. Jednak korzyści finansowych czy nawet oszczędności próżno tutaj szukać. I wlasnie dlatego uwazam, ze ma to bardziej zwiazek z checia pokazania statusu majatkowego niz oszczednosciami, ktore ponoc mamy osiagnac. Nad brak pieniedzy raczej nie moge narzekac, ale przy kazdym zakupie, nawet tym najmniejszym, biore pod uwage to co faktycznie dostaje za dana kwote. Tutaj ratio cena-mozliwosci jest hmm niekorzystne? A to dlaczego? Jeśli mi słoń na ucho nadepnął, to po kiego grzyba mam pakować kasę w Bose, gdy Manta (dla mnie) zagra tak samo?Jak ktos jest gluchy to i sens robienia takiego systemu mija sie z sensem, albo robic cos na powaznie i na sprzecie dobrej klasy albo sie w ogole nie bawic i nie odstawiac kaszanki. A tak poza tym to nie ma Cali w tym roczniku, a naklejkę "ALPINE" ludzie kleją na wszystko co się da. ;]Nie wiem, nie znam sie, strzelalem. Ale chyba kazdy wie o co mi chodzilo. Naklejki sa rozne, ale Alpine i tak dodaje najwiecej KM ;) @pigmej Juz wczesniej to napisalem. 99% ludzi, ktorzy planuja taki system w domu NIE ZROBI tego we wlasnym zakresie stad tez cena nie bedzie nawet w poblizu tego co ty podajesz. Na tego rzedu wydatki musi sie przygotowac osoba przychodza z ulicy. Wiec nie robmy ludziom wody z mozgu i nie mowmy, ze za piątaka + czujkniki kazdy moze miec inteligenty dom, bo tak nie jest. Juz pomijam to, ze home-made =/= pro-made (mimo checi i umiejetnosci). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poca Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 I wlasnie dlatego uwazam, ze ma to bardziej zwiazek z checia pokazania statusu majatkowego niz oszczednosciami, ktore ponoc mamy osiagnac. Za przeproszeniem pie***** trzy po trzy. Czemu zakup czegokolwiek co jest drogie musi mięć związek z obnoszeniem się z majątkiem? Nie rozumiem tego podejścia. Ten kto kupuje drogi samochód to w mniemaniu przysłowiowego Kowalskiego po prostu chce zaszpanować? Chyba nie. Wie że go stać na to, wie że może wydać te pieniądze, więc czemu ma go nie kupić jak chce jeździć czymś szybkim i wygodnym? To samo z EIB. Obnoszenie się? Wycieczek jakoś nie urządzamy. Nikt nie wie co jest w środku. Rodzina, znajomi? Myślę że po prostu zapytają się "co to na ścianie", padną 3-4 zdania i koniec. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 @pigmej 1. Juz wczesniej to napisalem. 99% ludzi, ktorzy planuja taki system w domu NIE ZROBI tego we wlasnym zakresie 2. stad tez cena nie bedzie nawet w poblizu tego co ty podajesz. 3. Na tego rzedu wydatki musi sie przygotowac osoba przychodza z ulicy. 4. Wiec nie robmy ludziom wody z mozgu i nie mowmy, ze za piątaka + czujkniki kazdy moze miec inteligenty dom, bo tak nie jest. 5. Juz pomijam to, ze home-made =/= pro-made (mimo checi i umiejetnosci). 1. Nie o tym mówię. 2. Przecież już o tym pisałem. Wiem że gotowce są droższe- zawsze są. 3. Nie nie musi wywalać 160k. Nie każdy potrzebuje BOSE w salonie, nie każdy ma basen, windę, ogrzewany podjazd i czujniki w każdym kwiatku. Więc nie stulaj. Napisałem Ci wyraźnie że inteligentny dom to idea automatyzacji pewnych zagadnień w domu. PEWNYCH nie znaczy WSZYSTKIEGO. Więc nie gadaj że jak ktoś chce inteligentny dom "to wykładaj 160k za 200m2". 4. Jeżeli chce to w ograniczonym zakresie to za może drugie tyle, trzy razy tyle zrobi z gotowców. 5. A to na jakiej podstawie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rikki Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 Co sądzicie o nowym tablecie Apple? Dla mnie to wydaję się zbyt przesadzone. Przecieki na temat zawartości sprzętu są moim zdaniem kretyńskie.Chciałem poruszyć ten temat 20-któregoś stycznia (na pewno przez keynotem z 27.01), ale skoro już zacząłeś ;) Zależy w jakiej postaci będzie ten tablet. Jeżeli bedzie oparty na zmodyfikowanym iPhone OS (a na to wskazują informacje o requestach do developerów w sprawie aplikacji przystosowanych do wyższej rozdzielczości) to dla mnie nic specjalnego. Możliwe jednak, że się mylę i modyfikacja będzie na tyle poważna, że bliżej mu będzie do pełnego OS X'a niż do telefonowego systemu, który zdecydowanie potrzebuje odświeżenia (niecierpliwie czekam na wersję 4.0 a pewnie poczekam do czerwca - wydadzą go razem z iPhonem 4G). Mi się znudził, chętnie pobawił bym się Windows Mobile. Chętnie zobaczyłbym do tego pióro, ale w ekranach typu 'capacitive' takowe nie działają... a IMO rozwinięcie technologii z Apple Newton'a byłoby świetnym pomysłem. Polecam obejrzeć na YouTubie filmiki z Newtonem 2100 (np. ten z pocketnow). Nawet dziś to urządzenie z 1997 robi wrażenie. Mimo wszystko spodziewam się produktu, który zmieni nasze spojrzenie na bardzo mobilne komputery typu netbooki i im podobne. Sądzę, że tablet okaże się wygodniejszy i zabawniejszy w użyciu a przy tym wcale nie będzie miał mniejszych możliwości niż netbooki z Atomami, które mocą nie grzeszą. Za to nowe MacBooki Pro będą na pewno bardzo interesujące, odmienione wnętrze i pewnie spadek cen, jak to od kilku konferencji ma miejsce. No i niedługo CES 2010 :blurp: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemol^N Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 Chciałem poruszyć ten temat 20-któregoś stycznia (na pewno przez keynotem z 27.01), ale skoro już zacząłeś ;) Za to nowe MacBooki Pro będą na pewno bardzo interesujące, odmienione wnętrze i pewnie spadek cen, jak to od kilku konferencji ma miejsce. No i niedługo CES 2010 :blurp: Nie sądze, że nowy tablet od Apple będzie miał jakiś normalny procesor i mega wygodny sposób używania. Newton to był prekursor pda, potem były czasy Palma, eh na uczelni używałem m105. Cudo sprzęt. Potem nastały czas windows mobile, kulawego systemu, który do dzisiaj nie zmienił się prawie wcale. Mimo to używam htc universala i lubię go bardzo. Teraz telefony po złotówce maja ekrany dotykowe. Może to i dobry trend... Ja stawiam bardziej na Nexus One. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rikki Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 Nexus One? Ładny i świetnie wykonany telefon, jak to na HTC przystało, ale to Android jak w innych telefonach - Droidzie, Hero. Co do WinMo to chętnie bym się takim pobawił, ale w wydaniu HTC czyli z HTC Sense. Wygląda to świetnie, ludzie zachwalają... Co do procesora. Pamiętasz może MacBooka Air? Intel wykonał dla Apple'a specjalne procesory, teraz może być podobnie. A może Snapdragon? Wygodna używania? Generalnie będzie bardzo dobrze, Jabłuszko się o to postara, nie jestem jednak pewien wirtualnej klawiatury na większym urządzeniu (będzie musiało leżeć na kolanach?). No i jeszcze dochodzi ta ciekawostka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 Chętnie zobaczyłbym do tego pióro, ale w ekranach typu 'capacitive' takowe nie działają... a IMO rozwinięcie technologii z Apple Newton'a byłoby świetnym pomysłem. Polecam obejrzeć na YouTubie filmiki z Newtonem 2100 (np. ten z pocketnow). Nawet dziś to urządzenie z 1997 robi wrażenie. Mimo wszystko spodziewam się produktu, który zmieni nasze spojrzenie na bardzo mobilne komputery typu netbooki i im podobne. Sądzę, że tablet okaże się wygodniejszy i zabawniejszy w użyciu a przy tym wcale nie będzie miał mniejszych możliwości niż netbooki z Atomami, które mocą nie grzeszą. Mówże po ludzku - ekrany typu pojemnościowego. Te działające na paznokieć i patyczek, których Apple nie umie lub nie chce zastosować, to rezystancyjne, nie "resistive". Co do wygody i ergonomii - o tak, z pewnością będzie. Jedno lub dwa USB, bo po co więcej. Brak sensownych złączy oferowanych przez konkurencję, bo po co one. Brak wymiennej baterii, bo po co ona. Uwielbiam, jak firma wie lepiej, czego chce klient i jeszcze wmawia, że to wyjątkowe i niesamowicie elitarne posiadać taki sam sprzęt, jak kilka milionów innych ludzi. Sam jestem ciekawy, co wymyśli nadgryzione jabłko, ale jak dotąd żadna z ich marketingowo napompowanych zabawek nie zdołała mnie zwilżyć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rikki Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 1. Jedno lub dwa USB, bo po co więcej. Brak sensownych złączy oferowanych przez konkurencję, bo po co one. 2. Brak wymiennej baterii, bo po co ona. Uwielbiam, jak firma wie lepiej, czego chce klient i jeszcze wmawia, że to wyjątkowe i niesamowicie elitarne posiadać taki sam sprzęt, jak kilka milionów innych ludzi. 1. No właśnie, po co? Masz wbudowane WiFi, prawdopodobnie modem 3G - sprawa sieci rozwiązana. Co chcesz podłączać do USB w urządzeniu w którym jest nacisk na mobilność? Flashdrive'y? No to jeden, dwa porty w zupełności wystarczą. Ja u siebie w lapku używam jedno złącze na raz i to nieczęsto (raz na jakiś czas podłączę pendrive'a znajomych, swój dysk zewnętrzny i to tyle). W tej chwili większość spraw załatwia się bezprzewodowo. 2. Brak wymienialnej baterii wg. Apple pozwala zrezygnować z mechanizmów jej wyciągania co pozwala na użycie większej sztuki - mówili o tym przy okazji reklamowania 7H pracy na 17" MacBooku. Jest to marketingowy bełkot ale coś jednak jest na rzeczy. Do tego pozwala poniekąd osiągnąć ładniejszy design. O ile zapewnią rozsądną długość życia na akumulatorze nie mam nic przeciwko takiej konstrukcji, choć możliwość wymiany aku jest zawsze mile widziana, szczególnie przez podróżujących. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 5 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2010 Nie ja jestem użytkownikiem tego systemu tylko moi już starsi rodzice, którzy się chcieli przygotować na to by w późniejszych latach mogli zarządzać domem nie ruszając się z kanapy lub z kina. 700m2 i 4 kondygnacjach. Ludzie są teraz zdrowi i mogą chodzić, ale lat nie oszukasz.Przygotować się na późniejsze lata, czyli wybudować CZTERO piętrowy dom o powierzchni połowy boiska piłkarskiego, a potem władować pół miliona złotych, bo rodzice nie beda mogli sie nim sami zajmować :blink: :blink: ? Czegoś tu nie rozumiem. Tak ciężko się z tym pogodzić że ktoś chce żyć wygodnie?To już podchodzi pod lenistwo :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...