Skocz do zawartości
ULLISSES

Windows 7 (Seven) 32bit/64bit

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jest bezpieczne usuwanie.

 

Więc jak podejrzewałem - z portem coś nie tak. Możesz posprawdzać, czy wszystko jest dobrze dołączone do pł. głównej, choć prościej myślę będzie po prostu zrezygnowac z używania tego gniazda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do FAQ: warto by nadmienić, że usługa indeksowania jest domyślnie wyłączona, więc odbieranie zezwolenia na indeksowanie poszczególnych partycji jest bezcelowe.

Przy okazji moich odwiedzin u Czarnej Żmiji przetłumaczyłem podstawowe poprawki. Może mógłbyś ULLISSES to dodać do FAQ?

 

Kontrola konta użytkownika - imho do niczego niepotrzebne:

> Panel sterowania\System i zabezpieczenia

> Zmień ustawienia funkcji Kontrola konta użytkownika

> Nie powiadamiaj nigdy

 

Przywracanie systemu - żre proca i dysk:

> Panel sterowania\System i zabezpieczenia\System

> Ochrona systemu

> Konfiguruj...

> Wyłącz ochronę systemu

> Maksymalne użycie: 1%

 

Windows Search - jw.:

> Panel sterowania\Programy

> Włącz lub wyłącz funkcje systemu Windows

> Windows Search (odznacz)

 

Pomoc zdalna/Pulpit zdalny - nigdy z tego nie korzystałem i nie planuję:

> Panel sterowania\System i zabezpieczenia\System

> Ustawienia zdalne

> Zezwalaj na połączenie Pomocy zdalnej z tym komputerem (odznacz)

> Nie zezwalaj na połączenie z tym komputerem

 

Edytowane przez d0nMD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanko - jak bezbolesnie dokonac upgrade RC do Win7 Home Premium? Wystarczy zmiana wpisu w cversion.ini czy cos jeszcze trzeba robic?

 

Sorry za zapewne glupie pytanie, ale w temacie linka nie znalazlem, a moje google-fu cos mnie dzis zawodzi i nie potrafie znalezc nic konkretnego ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, ze przy robieniu upgrade mozna nie wpisywac seriala, tak jak przy normalnej instalacji?

 

Wiem, ze normalna instalka by byla lepsza, ale chwilowo nie mam czasu na odtwarzanie wszystkiego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@costi:

jezeli RC masz w wersji innej od Home Premium, to musisz dodatkowo zmienic jeszcze dwa wpisy w rejestrze: UNAWAVE - Downgrade Ultimate to Home Premium or Professional

 

U mnie poszlo bez bolu - przed aktualizacja musialem usunac catalysty, bo inaczej by nie przeszlo. No i jezeli masz postawionego Daemona/Alcohola (glownie rozchodzi sie o SPTD), to tez je wczesniej usun (upewniej sie, ze SPTD jest odinstalowane), bo po aktualizacji bedziesz musial sie pobawic chwile w rejestrze - ja niestety o tym zapomnialem... Pare stron wczesniej pisalem o swojej aktualizacji. Co do seriala to na 100% nie wiem, bo ja swoj podalem, ale wydaje mi sie, ze nie powinno byc z tym problemow.

Edytowane przez brachol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam pytanie odnośnie licencji MSDN AA.

 

1. Otóż posiadam już swój systemik z MSDN AA, ale póki co wstrzymałem się z instalacją. Chciałbym się spytać, użytkowników systemów opartych o taką właśnie licencję, jak to naprawdę z tą licencją jest. Wiem, że dostaję, jeden kluczyk, i wolno mi aktywować system tylko raz. Co prawda, mogę używać systemu, na kilku komputerach, ale wtedy musiałbym zgłosić się po nowy klucz do administratora. Jednak nie w tym rzecz. Chodzi mi oto, czy po pierwszej wykonanej instalacji systemu i jego aktywacji, będzie możliwa jego późniejsza reinstalacja (oczywiście na tej samej maszynie, np. po "format c:\"), bez jakichkolwiek przeszkód typu niemożność aktywacji. Ile postów tyle opinii, a jednoznacznej odpowiedzi nie udało mi się doszukać.

 

2. Dodatkowo, pytam się Was, czy jeśli zainstalowałbym system na czysto, aktywowałbym go sobie i wykonał obraz tak przygotowanego/aktywowanego systemu np. Norton Ghost'em, to czy po przywróceniu tego obrazu, system jest już w pełni używalny? To znaczy, czy system będzie już aktywowany, czy ponownie będzie się tego domagał.

 

3. No i na koniec, jeszcze jedna sprawa, jaka jest prawidłowa procedura instalacji systemów operacyjnych Windows. Póki co zawsze po instalacji instalowałem sterowniki w takiej kolejności: płyta główna, karta dźwiękowa, directx, karta graficzna i reszta bzdet. Potem ustawiałem swapa a na końcu wykonywałem defragmentację. Oczywiście potem instalacja firewalla i antywira i na końcu podpinanie do neta. Czy jest może jakaś inna tajemnica instalacji Windowsów. Tylko błagam nie piszcie, że instalacja sterowników może się odbywać w dowolnej kolejności, swapa mogę sobie darować, a defragmentacja po instalacji systemu jest śmieszna. Takich opinii nie potrzebuję, zalezy mi aby system pochodził nieco dłużej i nie mam zamiaru reinstalować go po miesiącu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam pytanie odnośnie licencji MSDN AA.

 

1. Otóż posiadam już swój systemik z MSDN AA, ale póki co wstrzymałem się z instalacją. Chciałbym się spytać, użytkowników systemów opartych o taką właśnie licencję, jak to naprawdę z tą licencją jest. Wiem, że dostaję, jeden kluczyk, i wolno mi aktywować system tylko raz. Co prawda, mogę używać systemu, na kilku komputerach, ale wtedy musiałbym zgłosić się po nowy klucz do administratora. Jednak nie w tym rzecz. Chodzi mi oto, czy po pierwszej wykonanej instalacji systemu i jego aktywacji, będzie możliwa jego późniejsza reinstalacja (oczywiście na tej samej maszynie, np. po "format c:\"), bez jakichkolwiek przeszkód typu niemożność aktywacji. Ile postów tyle opinii, a jednoznacznej odpowiedzi nie udało mi się doszukać.

 

2. Dodatkowo, pytam się Was, czy jeśli zainstalowałbym system na czysto, aktywowałbym go sobie i wykonał obraz tak przygotowanego/aktywowanego systemu np. Norton Ghost'em, to czy po przywróceniu tego obrazu, system jest już w pełni używalny? To znaczy, czy system będzie już aktywowany, czy ponownie będzie się tego domagał.

 

3. No i na koniec, jeszcze jedna sprawa, jaka jest prawidłowa procedura instalacji systemów operacyjnych Windows. Póki co zawsze po instalacji instalowałem sterowniki w takiej kolejności: płyta główna, karta dźwiękowa, directx, karta graficzna i reszta bzdet. Potem ustawiałem swapa a na końcu wykonywałem defragmentację. Oczywiście potem instalacja firewalla i antywira i na końcu podpinanie do neta. Czy jest może jakaś inna tajemnica instalacji Windowsów. Tylko błagam nie piszcie, że instalacja sterowników może się odbywać w dowolnej kolejności, swapa mogę sobie darować, a defragmentacja po instalacji systemu jest śmieszna. Takich opinii nie potrzebuję, zalezy mi aby system pochodził nieco dłużej i nie mam zamiaru reinstalować go po miesiącu.

 

1. Tu się nie wypowiem, bo nie posiadam nic z MSDN AA.

 

2. Tak, po wykonaniu obrazu i przywróceniu go masz w pełni sprawny system, w takim stanie, jak w czasie robienia obrazu (czyli przeważnie aktywowany, ze sterownikami itp.).

 

3. Oosbiście zawsze instaluję najpierw stery od pł. głównej, potem k. graficzna, a na koniec reszta badziewia (k. dźwiękowa itp.). Zaraz po tym firewall i antywirus, a po podpięciu neta instalacja aktualizacji z WU. Swap'a, jak i resztę konfiguracji robię zaraz po powyższych krokach. I, póki co, systemy stawiane w ten sposób trzymają się dość długo, np. XP chodził blisko póltora roku i pewnie by jeszcze dłużej pochodził, gdyby nie zmiana na W7.

Edytowane przez Marians

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam pytanie odnośnie licencji MSDN AA.

 

1. Otóż posiadam już swój systemik z MSDN AA, ale póki co wstrzymałem się z instalacją. Chciałbym się spytać, użytkowników systemów opartych o taką właśnie licencję, jak to naprawdę z tą licencją jest. Wiem, że dostaję, jeden kluczyk, i wolno mi aktywować system tylko raz. Co prawda, mogę używać systemu, na kilku komputerach, ale wtedy musiałbym zgłosić się po nowy klucz do administratora. Jednak nie w tym rzecz. Chodzi mi oto, czy po pierwszej wykonanej instalacji systemu i jego aktywacji, będzie możliwa jego późniejsza reinstalacja (oczywiście na tej samej maszynie, np. po "format c:\"), bez jakichkolwiek przeszkód typu niemożność aktywacji. Ile postów tyle opinii, a jednoznacznej odpowiedzi nie udało mi się doszukać.

 

2. Dodatkowo, pytam się Was, czy jeśli zainstalowałbym system na czysto, aktywowałbym go sobie i wykonał obraz tak przygotowanego/aktywowanego systemu np. Norton Ghost'em, to czy po przywróceniu tego obrazu, system jest już w pełni używalny? To znaczy, czy system będzie już aktywowany, czy ponownie będzie się tego domagał.

 

3. No i na koniec, jeszcze jedna sprawa, jaka jest prawidłowa procedura instalacji systemów operacyjnych Windows. Póki co zawsze po instalacji instalowałem sterowniki w takiej kolejności: płyta główna, karta dźwiękowa, directx, karta graficzna i reszta bzdet. Potem ustawiałem swapa a na końcu wykonywałem defragmentację. Oczywiście potem instalacja firewalla i antywira i na końcu podpinanie do neta. Czy jest może jakaś inna tajemnica instalacji Windowsów. Tylko błagam nie piszcie, że instalacja sterowników może się odbywać w dowolnej kolejności, swapa mogę sobie darować, a defragmentacja po instalacji systemu jest śmieszna. Takich opinii nie potrzebuję, zalezy mi aby system pochodził nieco dłużej i nie mam zamiaru reinstalować go po miesiącu.

 

1. Mam 7 pro x64 z msdn aa i aktywowałem wiele razy na dwóch domowych komputerach. W praktyce pierwsze 3-4 aktywacje przechodzą od kopa, niestety kolejne nie. Ale zadzwoniłem tam gdzie podawał instalator, automat podyktował cyferki do aktywacji telefonicznej i działa bez problemu.

 

2. Nie wiem, nie próbowałem jeszcze.

 

3. To czy system pochodzi dluzej zalezy tylko i wylacznie od Ciebie, a nie od kolejnosci instalowania sterownikow i defragmentacji. Jak bedziesz instalowal kazde gowno ktore nawinie sie pod kursor myszki to nawet najlepiej zaplanowana instalacja sterownikow (co jest smieszne) nic tutaj nie pomoze.

 

I po co co na przyklad od plyty glownej sterowniki? Nie przydadza sie, bo win7 ma zintegrowane tego mnostwo. Chyba, ze masz plyte sprzed 10 lat. Jedynie jakies programy diagnostyczne do plyty z temperaturami i tymi bzdetami.

Edytowane przez shoxeh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam pytanie odnośnie licencji MSDN AA.

 

1. [...] Chodzi mi oto, czy po pierwszej wykonanej instalacji systemu i jego aktywacji, będzie możliwa jego późniejsza reinstalacja (oczywiście na tej samej maszynie, np. po "format c:\"), bez jakichkolwiek przeszkód typu niemożność aktywacji. Ile postów tyle opinii, a jednoznacznej odpowiedzi nie udało mi się doszukać.

 

2. Dodatkowo, pytam się Was, czy jeśli zainstalowałbym system na czysto, aktywowałbym go sobie i wykonał obraz tak przygotowanego/aktywowanego systemu np. Norton Ghost'em, to czy po przywróceniu tego obrazu, system jest już w pełni używalny? To znaczy, czy system będzie już aktywowany, czy ponownie będzie się tego domagał.

 

3. No i na koniec, jeszcze jedna sprawa, jaka jest prawidłowa procedura instalacji systemów operacyjnych Windows. Póki co zawsze po instalacji instalowałem sterowniki w takiej kolejności: płyta główna, karta dźwiękowa, directx, karta graficzna i reszta bzdet. Potem ustawiałem swapa a na końcu wykonywałem defragmentację. Oczywiście potem instalacja firewalla i antywira i na końcu podpinanie do neta. Czy jest może jakaś inna tajemnica instalacji Windowsów. Tylko błagam nie piszcie, że instalacja sterowników może się odbywać w dowolnej kolejności, swapa mogę sobie darować, a defragmentacja po instalacji systemu jest śmieszna. Takich opinii nie potrzebuję, zalezy mi aby system pochodził nieco dłużej i nie mam zamiaru reinstalować go po miesiącu.

 

1. XP z MSDN z mojej uczelni dawal sie zainstalowac i aktywowac 3 razy niezaleznie od tego na jakim kompie. Jesli chcialem kolejny raz musialem isc po nowy klucz i tlumaczyc sie czemu juz byl tyle razy aktywowany. Domyslam sie ze tak samo to dziala na innych uczelniach.

2. Bedzie w pelni uzywalny

3. Najpierw stery z plyty, kolejnosc pozniejszych instalacji jest nie wazna, ja osobiscie po sterach z plyty instalowalem grafike bo nie lubilem powolnego odswiezania i wolnego dzialania interefejsu graficznego (mowa o XP, 7 ma wszystko z plyty, wiec tylko grafika, dzwiek jak masz niezintegrowany itepe)

Edytowane przez Powerslave

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za odpowiedzi.

 

3. To czy system pochodzi dluzej zalezy tylko i wylacznie od Ciebie, a nie od kolejnosci instalowania sterownikow i defragmentacji. Jak bedziesz instalowal kazde gowno ktore nawinie sie pod kursor myszki to nawet najlepiej zaplanowana instalacja sterownikow (co jest smieszne) nic tutaj nie pomoze.

Ja powiem tak, mając już co nieco doświadczenia śmiało mogę powiedzieć, że PRAWIDŁOWA instalacja systemu ma niebagatelny wpływ na jego początkową stabilność. Pod słowem prawidłowa rozumiem odpowiednią kolejność, bo z doświadczenia wiem, że instalowanie sterowników w kolejności takiej, który pierwszy mi się nawinie jest naprawdę nieporozumienie, potrafiącym co nie co naśmiecić w systemie. Tak samo uważam, że nie wykonanie defragmentacji, zainstalowanego systemu, jest również kolejnym małym kroczkiem w kierunku szybszego "rozpadu" systemu.

 

Oczywiste jest natomiast to, że jeśli podczas używania systemu będę go bombardował wszystkimi programami, grami i innymi śmieciami, które mi się tylko nawiną pod myszkę, to system w bardzo krótkim czasie zakończy swój żywot.

 

Tak samo jestem wyznawcą teorii, że dysku nie powinno się wcale formatować (najwyżej raz), a wszystko powinno odzyskiwać się z back-up'ów. Co nie znaczy, że nie formatuję :E. Nie wiem tylko jak sprawa ma się z aktywowanym W7 po przywróceniu obrazu, ale to już mi wyjaśniliście.

 

Tyle ode mnie. Są to moje przemyślenia i chętnie wysłucham Waszych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja powiem tak, mając już co nieco doświadczenia śmiało mogę powiedzieć, że PRAWIDŁOWA instalacja systemu ma niebagatelny wpływ na jego początkową stabilność. Pod słowem prawidłowa rozumiem odpowiednią kolejność, bo z doświadczenia wiem, że instalowanie sterowników w kolejności takiej, który pierwszy mi się nawinie jest naprawdę nieporozumienie, potrafiącym co nie co naśmiecić w systemie. Tak samo uważam, że nie wykonanie defragmentacji, zainstalowanego systemu, jest również kolejnym małym kroczkiem w kierunku szybszego "rozpadu" systemu.

 

Tak bylo za czasow XP, 7 ma to do siebie ze praktycznie nie wymaga instalowania sterownikow i jest od razu gotowa. Oczywiscie instalowanie sterow z grafiki to podstawa szczegolnie przy nowych konfigach, podobnie z dzwiekiem jesli uzywamy nie zintegrowanej karty, ale reszta jest juz preinstalowana z systemem i dziala bez zarzutu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

System instaluje na kompie podpietym do netu, bo nie chce mi sie pod biurko nurkowac ;)

 

W przypadku W7 procedura wyglada tak: instalacja systemu, potem Windows Update i na kawe ;) Potem tylko antywirus i gotowe.

Przy XP tez sie nie bawilem w cuda na kiju - mobo, grafika, a potem kolejnosc dowolna, nigdy nie bujalem sie z odpinaniem kompa od sieci, a system stoi juz 3 lata bez przerwy i nie narzekam na jego wydajnosc.

 

@Powerslave - nie wiem, jak Ati, ale stery NVidii sa normalnie w WU dostepne i nie roznia sie funkcjonalnie od tych zwyklych. Z dzwiekiem troche gorzej, stery do Audigy 2 z WU nie sa wybitne (brakuje softu Creative), ale dzwiek 5.1 normalnie dziala, w filmach i w grach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Powerslave - nie wiem, jak Ati, ale stery NVidii sa normalnie w WU dostepne i nie roznia sie funkcjonalnie od tych zwyklych. Z dzwiekiem troche gorzej, stery do Audigy 2 z WU nie sa wybitne (brakuje softu Creative), ale dzwiek 5.1 normalnie dziala, w filmach i w grach.

 

W sumie nigdy nie sprawdzalem WU pod obecnosc sterow ATI, zawsze instalowalem manualnie gdy wychodzily nowe, aktualnie jade na 9.12 wiec z ciekawosci sprawdze w domu czy WU pokaze nowsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@costi

 

Odważny jesteś. Ja bym się bał instalować system będąc podpięty cały czas do sieci. Wg danych statystycznych, potrzeba średnio tylko 12-stu sekund, aby niezabezpieczony komputer został zainfekowany.

 

Widzę, że jednak to jest prawda, że ile użytkowników tyle opinii. I to na dowolny temat. Aczkolwiek nie powiem, że akurat taką merytoryczną wiedzę, chętnie uzupełnię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@costi

 

Odważny jesteś. Ja bym się bał instalować system będąc podpięty cały czas do sieci. Wg danych statystycznych, potrzeba średnio tylko 12-stu sekund, aby niezabezpieczony komputer został zainfekowany.

 

Widzę, że jednak to jest prawda, że ile użytkowników tyle opinii. I to na dowolny temat. Aczkolwiek nie powiem, że akurat taką merytoryczną wiedzę, chętnie uzupełnię.

 

Prosze Cie...

 

Poza tym wszystko zalezy od naszego neta, jesli jestesmy podpieci kabelkiem bezposrednio do jakiegos lana to masz racje, ryzyko duze, nie wiem jak wyglada sprawa z modemami od np TP, ale ja posiadajac w domu router i sprzetowy firewall czuje sie w 100% bezpieczny i nigdy nie wypinam kabla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zazwyczaj zaczynałem instalację sterowników od karty graficznej bo starsze systemy zwykle nie posiadały do niej sterowników a nie mogłem znieść rozdzielczości 800x600 i niższych więc grafikę instalowałem jako pierwsza. Natomiast resztę jak się nawinie, a systemy od czasu XP działały latami. Pierwszy XP przetrwał 3 lata i sformatowany został nie z powodu problemów z nim, a ze względu na pojawienie się neta w domu - system był skonfigurowany do pracy bez neta (powyłączane usługi i odinstalowane narzędzia internetowe).Więc zamiast się ponownie bawić w przywracanie jego funkcjonalności do pracy na necie, to wolałem przeinstalować system. Następnego XP'ka miałem przez 3,5 roku i znowu usunąłem go nie ze względu na problemy z nim, a z powodu padającej płyty i w efekcie zmiany kompa. Na obecnym kompie miałem kilka reinstalek systemu w stosunkowo krótkim czasie ale to tylko ze zwzględu na upgrade systemu z XP > w7 x86 > w7 x64 i na tym ostatnim pracuję od 5 miesięcy i liczę na to że wytrzyma co najmniej tyle co te 2 wcześniej wspomniane XP'ki :)

 

Natomiast co do instalacji z podpiętym netem to od kiedy go mam to zawsze instalowałem system z podpiętym netem i zawsze było wszystko ok :) Oczywiście po instalacji systemu pierwszą rzeczą zaraz po sterownikach i przeglądarce zawsze był antywirus ;)

Edytowane przez kamail86

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@costi

 

Odważny jesteś. Ja bym się bał instalować system będąc podpięty cały czas do sieci. Wg danych statystycznych, potrzeba średnio tylko 12-stu sekund, aby niezabezpieczony komputer został zainfekowany.

 

Widzę, że jednak to jest prawda, że ile użytkowników tyle opinii. I to na dowolny temat. Aczkolwiek nie powiem, że akurat taką merytoryczną wiedzę, chętnie uzupełnię.

 

Wg danych statystycznych jak ide na spacer z psem to obaj mamy po 3 nogi ;)

 

Poza tym wirusy nie biora sie "znikad", od samego podlaczenia do netu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym wirusy nie biora sie "znikad", od samego podlaczenia do netu.

 

Oj biora ;)

Kiedys dawno dawno jak bylem w mojej pierwszej sieci to panowala tam pewna zaraza, nie potrafie sobie teraz przypomniec nazwy robaka, ale podczas instalacji XP, po skonfigurowaniu polaczenia to scierwo dostawalo sie na kompa i uniemozliwialo dostep do wszystkiego co zwiazane z prawami administratora, panel sterowania itd, wszystko zamykalo sie od razu po otwarciu. To byly czasy czystego XP, gdy SP1 jeszcze nie byl dostepny. Nawet nasz wielmozny "administrator" wyslal kazdemu list by "instalowac komputer" z wypietym kablem od interentu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do wirusów to polecam zrobić mały teścik. Podepnij się kabelkiem do modemu wpisz ogólnodostępny numer dostępu do internetu 0 20 21 22 miej sobie tylko jakiegoś firewalla) a zobaczysz, że nie zdążysz z zamykaniem wyskakujących alertów z próba włamania się do Twojego komputera. Oczywiście na co dzień tego nie uświadczysz, bo chronią Cię serwery TPSA, Chello, UPS itd. itp.

 

A może to tylko moja sucha teoria, a rzeczywistość jest inna. Zresztą osobiście uważam, że najlepszym antywirusem, jest antywirus aktualny. Bo nawet jeśli ogólnie jest on najgorszy w testach, to jeśli jest aktualny to zawsze mnie obroni bardziej niż najlepszy antywirus bez aktualnej bazy wirusów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@costi

 

Odważny jesteś. Ja bym się bał instalować system będąc podpięty cały czas do sieci. Wg danych statystycznych, potrzeba średnio tylko 12-stu sekund, aby niezabezpieczony komputer został zainfekowany.

 

Widzę, że jednak to jest prawda, że ile użytkowników tyle opinii. I to na dowolny temat. Aczkolwiek nie powiem, że akurat taką merytoryczną wiedzę, chętnie uzupełnię.

 

Bajki nie z tej ziemi.

Ja w ogóle nie mam żadnego antywira i windows defender mam wyłączony...

Żadna kolejność instalacji sterowników nie kompletnie żadnego wpływu na stabilność systemu!

 

Kiedyś w zamierzchłych czasach, szczególnie win98 ale XP troche też ważne było instalowanie sterowników do płyty głównej na początku, bo bez tego system nie wykrywał wielu urządzeń na płycie przez co nie dało się poprawnie zainstalować pozostałego sprzętu.

 

Co do win7 i wbudowanych sterowników ATi, rozpoznają karty z przed ery HD5XXX. W WU zwykle sa dostępne najnowsze ale bez CCC więc osobiście wole ściągnąć ze strony AMD/ATi.

Edytowane przez rafa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, od prawie trzech lat nie używałem antywirusa (od Kiedy AOL stracił silnik Kaspersky'ego). Raz na pół roku instalowałem avasta i skanowałem komputer (później go usuwałem). Żadnego wirusa do dzisiaj nie nam. Wystarczy z głową korzystać z netu i jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do wirusów to polecam zrobić mały teścik. Podepnij się kabelkiem do modemu wpisz ogólnodostępny numer dostępu do internetu 0 20 21 22 miej sobie tylko jakiegoś firewalla) a zobaczysz, że nie zdążysz z zamykaniem wyskakujących alertów z próba włamania się do Twojego komputera. Oczywiście na co dzień tego nie uświadczysz, bo chronią Cię serwery TPSA, Chello, UPS itd. itp.

 

Sam sobie odpowiedziales... ;) Zawsze da sie stworzyc jakies specyficzne warunki, w ktorych standardowe rozwiazania sie wyloza, tylko czego to wlasciwie dowodzi? IMHO nie ma co wciagac do dyskusji takich reliktow przeszlosci jak dostep wdzwaniany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...