Skocz do zawartości
lspider

Polityka i politycy

Rekomendowane odpowiedzi

Maxymili, nie obraź się, ale rzygam już tą legalizacją.

W tym momencie bardziej mnie martwi, że mogę nie mieć emerytury, niż to, że ktoś nie może się spokojnie upalić w zaciszu domowym. Przykro mi.

 

+1

 

Sorry, konopie, choć to temat niewątpliwie ważny, jest tematem drugorzędnym. Są bardziej palące problemy, które dotyczą znacznie większej części społeczeństwa.

 

Inna rzecz, że obecny projekt Kwiatkowskiego jest krokiem w dobra stronę.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, miej chociaż odwagę cojones napisać że chodzi Ci jedynie o legalne ćpanie, a nie walkę o dobro państwa...

Z całym szacunkiem, ale nie palę konopi, tytoniu, nie grzeję hery, koksu, nie łykam lsd ani mdma, nie jem też cukru za wyjątkiem produktów przetworzonych. Podsumowując jeżeli o mnie chodzi to mogę na to położyć wiesz co. Ale mam też dzieci i nie chce aby je spotkał taki smutny los jak moich znajomych co za 0,5 grama suszu roślinnego poszli siedzieć.

 

Mam prawo oczekiwać, że Polska, w której żyję nie będzie mnie zasmucać swoimi zwyczajami i prawem. Będę dążył do celu i go osiągnę.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapominacie, że po nałożeniu akcyzy na MJ po jej legalizacji, będzie można coś zrobić z tymi pieniążkami - być może obniżyć akcyzę na inne produkty - benzynę, alkohol? Nie, nie paliłem nigdy i nie mam zamiaru - widzę jednak coś więcej niż jedynie możliwość zapalenia skręta bez obaw o bycie aresztowanym.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alkohol? Jedne używki opodatkować by obniżyć cene drugich? Dobre.

Osobiście jestem mocno przeciwko, alkohol nie jest pierwszej potrzeby.

 

Za to podatki na prase, internet, książki powinny być jak najniższe albo nawet zerowe.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba zły link wkleiłeś, bo widzę tu tylko jakiś bełkot, którego autor tłumaczy nieudolność PO zachowaniem PiSu. Co za żenada.

 

Nieudolność PO to temat na osobny spory artykuł.

Ale skoro nie rozumiesz tekstu to ja nie będę się produkował żeby tłumaczyć bądź co bądź dość proste kwestie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMO, "spisienie" zostało wykreowane tylko i wyłącznie w mediach, przed wyborami trzeba ponownie postraszyć obywateli przed powrotem tego niedobrego kaczora do władzy. "Polityka" zawsze kojarzyła mi się z czerwoną szmatą, jak widzę nic się nie zmieniło :wink:

  • Upvote 6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMO, "spisienie" zostało wykreowane tylko i wyłącznie w mediach, przed wyborami trzeba ponownie postraszyć obywateli przed powrotem tego niedobrego kaczora do władzy.

Szatański plan - głosujmy na kaczora, tego niezestrzelonego przez Ruskich, a postrzelonego w główkę tęgimi psychozami. No co, plan jest wręcz świetny - na kilka najbliższych lat w telewizorze przy okazji polityki będzie tylko krzyż, Smoleńsk, krzyż, martyrologia Narodu, Jan Paweł Święty Subito Dwieście Drugi, krzyż, więcej krzyży, więcej Smoleńska. Ci ludzie są zbyt tępi, by pojąć cokolwiek z kwestii gospodarczych (wystarczy spojrzeć i posłuchać kilku co dorodniejszych tytanów intelektualnych z otoczenia Jarka Kotolubcy), zatem istnieje spora szansa, że nie będą gmerać brudnymi paluchami przy akcyzach, podatkach i tak dalej, bo będą się bali ośmieszenia i kompromitacji. Poza tym najeżdżanie na żydów, pedałów czy Rusków jest medialniejsze i przyciąga reklamodawców do programów publicystycznych - same korzyści. Teraz jest podobno rząd fachowców, choć wziętych najwyraźniej z programu "Usterka" i wszyscy widzą, co się wyprawia. A uczy nas Pismo - nigdy nie wciskaj żadnego guzika jeśli nie wiesz, do czego on służyć miałby.

Dalejże, vote kaczyzm! :>

 

No i który głąb nie zrozumiał ironii, a?

Edytowane przez jonas
  • Upvote 6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowe wróciło

I coś mi się zdaje, że to nie prima aprilis sądząc po tym co się wyprawia na pewnych studiach podyplomowych w których biorę udział.

 

I tu jak ulał pasuje stwierdzenie: "Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu"

 

P.S.

@ jonas

Świetny tekst,zastrzegam sobie prawo do cytowania :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja na PiS głosować nie zamierzam, nigdy tego nie zrobiłem i nie zanosi się na zmiany. Nawet w wyborach samorządowych gdzie głosuje się na ludzi, jakoś tak się złożyło, że nikt nie należał do owej partii :wink:

 

S_Works, tam nie ma żadnych tez, tam są "straszaki". Chyba, że ktoś nadal wierzy w niebywałą inwigilację obywateli czy zagrożenia demokracji za rządów PiSu? Wybacz, ale tak to można dzieci straszyć, a nie poważnego czytelnika.

 

Oczywiście nie ma się co dziwić, dla lewicy lepiej jest, gdy rządzi coś na kształt centrolewicy PO, od socjal-prawicy w wykonaniu PiSu.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To są akurat fakty...

 

... wykreowane w mediach. W artykule brakowało jeszcze przypomnienia o głównej męczennicy lewicy - B. Blidy, która podobno strzeliła sobie w łeb, bo była niewinna.

 

Różnica jaką odczuwam między rządami (nieudolnymi zresztą) PiSu i PO jest taka, że te pierwsze krytykowały media, te drugie ekonomiści :wink:

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... wykreowane w mediach.

To ciekawe że każdy członek lub zwolennik PiS-u traktuje niewygodne fakty jako "spisek mediów", mam kolegę który również do niedawna był zatwardziałym zwolennikiem PiS-u i też twierdził że media coś tworzą - z tego wniosek że media korzystają z jakiejś nieprawdopodobnej techniki: widzę polityka w TV, rusza ustami, z tych ust wydobywa się dźwięk który okiem laika pasuje do ruchu warg - ale gdy ten polityk to członek PiS który opowiada jakieś nieprzytomne brednie to jest spisek mediów.

Jak oni to robią? Potrafią ich zaprogramować na wypowiedzenie tych bzdur? Czy może postać i głos generują komputerowo?

Ja jednak mam nieodparte wrażenie że politycy z własnej nieprzymuszonej woli opowiadają bzdury.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, przecież mr max napisał wyraźnie, że nigdy na PiS nie głosował i nie zagłosuje. Czy możesz proszę, naprawdę czytać posty ze zrozumieniem. Sory za upierdliwość ;)

 

Medialnie oni walczą, politycznie robią koalicję dominacji sceny politycznej. Z pełną premedytacją. Wszystkie nagonki Kaczyńskiego na PO, wszystkie cięte riposty Tuska to wszystko to tylko medialny pokaz, aby pokazać, że są dla siebie alternatywą. A tak na prawdę to PO = PiS.

 

Nie, to jest monopartia władzy a satelity SLD i PSL tylko wtórują tej orkiestrze. Nie proponują nic innego niż monopartia. Dlatego warto walczyć o 5% dla opozycji w sejmie. Jedyna opozycja to Korwin Mikke.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, przecież mr max napisał wyraźnie, że nigdy na PiS nie głosował i nie zagłosuje. Czy możesz proszę, naprawdę czytać posty ze zrozumieniem. Sory za upierdliwość ;)

Zauważyłem, ale z drugiej strony gdy ktoś mówi o faktach kreowanych w mediach, tudzież o spisku mediów - to niejako automatycznie ustawia go po stronie PiS-u (przynajmniej w moich oczach) natomiast normalny człowiek o najzupełniej przeciętnej inteligencji potrafi odróżnić słowa wypowiedziane przez polityka od dziennikarskiego komentarza.

Medialnie oni walczą, politycznie robią koalicję dominacji sceny politycznej. Z pełną premedytacją. Wszystkie nagonki Kaczyńskiego na PO, wszystkie cięte riposty Tuska to wszystko to tylko medialny pokaz, aby pokazać, że są dla siebie alternatywą. A tak na prawdę to PO = PiS.

 

Nie, to jest monopartia władzy a satelity SLD i PSL tylko wtórują tej orkiestrze. Nie proponują nic innego niż monopartia. Dlatego warto walczyć o 5% dla opozycji w sejmie. Jedyna opozycja to Korwin Mikke.

 

Dobra opozycja to taka która potrafi merytorycznie wypunktować chybione działania rządu, przedstawić własne pomysły, projekty ustaw czy nowelizacje - świadomi wyborcy którzy w tym teatrzyku zostali porzuceni przez "artystów" dających performance na miarę króla Juliana doceniliby tak dojrzale postępujące ugrupowanie. Ale przecież po PiS-ie trudno czegoś takiego oczekiwać, SLD też nie ma pomysłów - [gluteus maximus] blada. Natomiast PO korzysta z okazji że dopóki w opozycji są takie barany nie muszą się prawie z niczego tłumaczyć, wystarczy że w odpowiedzi na kolejne brednie lub chore oskarżenia PiS-u lub samego Kaczyńskiego opowiedzą się po stronie zaatakowanych - tak jak teraz opowiedzieli się po stronie Ślązaków i Kaszubów.

Edytowane przez S_Works
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadal tkwisz w przekonaniu, że PO różni się czymkolwiek od PiS, od SLD i PSL. Nie, niczym, niczym się nie różnią. Faktycznie te cztery partie to współczesny PZPR.

Opozycja jest słaba nie ma kasy, nie ma mediów. Nie ma nawet przełożenia gdyby media takie miała, bo 70% narodu akceptuje zadłużanie państwa w celu utrzymywania socjalu na dziś. To my musimy walczyć o to, aby te opozycja zaistniała w sejmie bo to jest w naszym żywotnym interesie. Masz lepszy pomysł? Gierek zamiast Gomułki? To jest alternatywa jak Tusk zamiast Kaczyńskiego. Jeden gorszy od drugiego. Im mądrzejszy tym skuteczniej psuje państwo.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@S_Works, akurat mówienie bzdur jest domeną polityków, ale zgadzam się, że ze strony PiSu można spodziewać się ich najwięcej.

 

Absolutnie nie staje po stronie PiSu, ale szczerze, irytuje mnie już takie demonizowanie tej partii. Naprawdę było tak tragicznie? Jakie to zagrożenia dla demokracji się działy? Gdzie ta wielka i powszechna inwigilacja? (KLIK) Z perspektywy zwykłego obywatela, jakoś nie odczuwam większych zmian pod rządami PiSu i PO.

 

Widzę tylko pewną taryfę ulgową w mediach dla obecnej partii rządzącej. Nie głosowałem ani na PO, ani na PiS, więc myślę, że w miarę obiektywnie do tego podchodzę.

 

Mimo wszystko miałem nadzieję, że gdy Komorowski zostanie prezydentem, nadejdą te wielkie reformy zapowiadane przez Platformę. Co dostaliśmy w zamian? Podwyżkę VATu i zmiany w OFE, które służą ukryciu (nie zlikwidowaniu) realnego długu publicznego. To już chyba wolałem rządy PO z rzekomym głównym hamulcowym, Lechem Kaczyńskim jako prezydentem.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMHO było tragicznie, zacytuje sam siebie, to co pisałem w tym wątku 3 lata temu:

Wybory samorzadowe 2006, prezydent Katowic Piotr Uszok (bezpartyjny, poglady prawicowe) startuje w wyborach i ma bardzo duze szanse na reelekcje bo sprawdzil sie na swoim stanowisku i spolecznosc go doceniala, zarowno PO jak i PiS chca zeby startowal z ich list wyborczych (praktycznie pewny sukces) on sie opiera wtedy PiS mowi mu ze inwestycje w miescie zaleza od rzadu, jesli nie wystartuje z ich listy nie bedzie pieniedzy.

To jest wlasnie szantaz.

Jakoś nie tęsknię do kolejnego paktu stabilizacyjnego, do kolejnych trzyliterowych agencji policyjnych ani TV Trwam jako jedynego medium z aktualna polityką rządu, tym bardziej nie tęsknię do tego o czym trafnie napisał jonas parę postów wcześniej.

Aktualny rząd bardzo rozczarowuje, sam chciałbym ukarać PO przy urnie - ale nie ma żadnej partii na którą mógłbym oddać głos, brakuje mi partii która skupiłaby się na gospodarce, likwidacji zbędnych przywilejów (np. emerytalnych) a jednocześnie podjęłaby jakieś kroki w celu zapewnienia wolności światopoglądowej.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc nagrodzisz ich przy urnie?

 

Bardzo możliwe, alternatyw póki co brak, a bojkotować wyborów nie zamierzam bo czułbym się współwinny sukcesu wyborczego PiS-u, więc po staremu oddam głos na mniejsze zło. Edytowane przez S_Works
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Było w temacie milion razy. Od początku lat 90' rządzą nami Ci sami ludzie i jak widać ludziom się to podoba.

 

Co ciekawe za rządów PiS otworzono drzwi ludziom studiującym prawo do wykonywania zawodu. Przedtem tylko jak należałeś do "elity" miałeś taką możliwość (tata, wujek itd. itp.). Wiadomo czym się to kończyło. Zgadnij co PO planuję w tej sprawie? :lol:

 

Dalej popytajcie rybaków na wybrzeżu jak to się im żyję za rządów PO :wink:

 

Napiszę dla jasności kilka lat wstecz PO uwiodła mnie słodką sraczką na temat jaką nowoczesną liberalną partią była. Na PiS nigdy nie głosowałem, bo nie podoba mi się jak wygląda polityka w ich wykonaniu (co prawda po części mamy media za to odpowiedzialne) :wink: pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko miałem nadzieję, że gdy Komorowski zostanie prezydentem, nadejdą te wielkie reformy zapowiadane przez Platformę. Co dostaliśmy w zamian? Podwyżkę VATu i zmiany w OFE, które służą ukryciu (nie zlikwidowaniu) realnego długu publicznego. To już chyba wolałem rządy PO z rzekomym głównym hamulcowym, Lechem Kaczyńskim jako prezydentem.

 

Hmmm zastanawiałeś się dlaczego są podwyżki?? Odpowiedz może byc lekko paradoksalna. Ze względu na spuściznę po wielu poprzednich rządach wliczając w pulę rząd Pisowski niestety.

 

Otóż co było za rządów-> wielkie afery!!! No fajnie że sie dobrali do d*py niektórym no ale nie wiem czy ktokolwiek zdaje sobie sprawę ze skutków. Podam 2 proste przykłady:

 

Przykład pierwszy Afera gruntowa:

 

Czy cokolwiek udowodnili komukolwiek?? NIE ZA BARDZO

 

Ale niestety "przy okazji" paru mocnych biznsmenów (nie będę wnikał czy się dorobili na przeketach czy nie) opuściło nasz piekny kraj?? Znam co najmniej jednego (R. Krauze) a ilu innych tego nie wie nikt. Paradoks jest taki że ci ludzię poprzez swoje firmy napędzali budżet z tytułu podatków, podatków w usługach oraz zatrudniali sporą ilość ludzi. No ale niestety panowie z Pisu ich skasowali.

 

Przykład drugi: Afera hazardowa

 

Sytuacja co najmniej podobna. Likwidacja niby kogoś tam ale w gruncie rzeczy nikomu nic nie udowodniono.

 

Ale przy okazji co się stało?? Nastąpił rozkwit szarej nieopodatkowanej strefy i co za tym idzie pieniążki nie idą do budżetu tylko do prywatnej kasy paru gości. Piękny legalny system......

 

Jakoś dziwnym trafem nikt o tym nie mówi. Ciekawe czemu.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Było w temacie milion razy. Od początku lat 90' rządzą nami Ci sami ludzie i jak widać ludziom się to podoba.

Wiem że rządzą, tylko że nie mamy żadnej realnej i zarazem sensownej alternatywy. W sporej części to wina kiepskiej ordynacji wyborczej która została pozbawiona mechanizmu samoczyszczenia sceny politycznej z pomniejszych idiotów.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alternatywa jest tylko jesteś zbyt ślepy aby ją dostrzec :-| pzdr

 

Poka poka. Mam -0,75 w prawym oku, pewne rzeczy mogą mi umykać.

 

Znowu mniejsze zło, odkąd mam możliwość głosowania (czyli od jakichś 10 lat) ciągle tylko mniejsze zło i mniejsze zło. Wybierzmy choć raz zło tak wielkie, że się wszyscy posrają. Będzie to rodzaj fekalnego katharsis, może potem coś się naprawdę zmieni? :>

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...