Skocz do zawartości
lspider

Polityka i politycy

Rekomendowane odpowiedzi

Nie kpina, tylko Unia Europejska. Chociaż to są chyba synonimy.

 

Biedny CO2. Tak się na niego uparli, a co komu on winien. Nawet Al Gore w swoim przygłupim filmie o globalnym ociepleniu zawarł wykres, w którym widać jak na dłoni, że to wzrost temperatury powoduje wzrost ilości CO2 w atmosferze, a nie odwrotnie.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lud i tak wszystko pokornie przyjmie :) Tylko dalej się będzie narzekać - "kiedyś było lepiej" ;]

 

Było się pchać do UE? :] Dla tych miliardów dopłat, których większość z nas na oczy nie widziała, a których Polska nie wykorzystuje na tyle, żeby zwać się beneficjentem...

 

Kiedy się to wszystko skończy? Te same mordy w sejmie o nastu lat, ZUS, coraz to nowe obciążenia, podatki, zakłamanie, afery, i przede wszystkim - durny naród!

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mrozu- co do dopłat. Spory odsetek, jak nie każda dopłata na "rozwój" a nie wyrównanie szans czy jakiś tam innych bzdetów- jest częściową refundacją kosztów poniesionych, a nie pieniędzmi z kosmosu za ładny uśmiech... Samo pisanie wniosku jest dla rolnika uciążliwe... Przy czym- ostatnio duża część wniosków zostaje odrzucana, a pieniądze pomimo tego, że trafiły do PL- rozeszły się, cytując Kazika- "w pizdu"...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zamiast mebli będzie prąd

Wzywam ekologów do tablicy. Znowu! Gdzie są te wpływowe organizacje ekologiczne kształtujące politykę unii?

Przypominam, że z ekologicznego punktu widzenia lepiej jest zrobić z drzewa krzesło, niż je spalić bo w procesie palenia CO2 się uwalnia, a w krześle jest uwięzione i zupełnie nieszkodliwe. Oczywistym jest też, że jak już krzesło się zużyje należy je złożyć w betonowym schronie coby nie zgniło - również z ekologicznego punktu widzenia.

 

Dlaczego nie było fanfar w rocznicę podpisania traktatu lizbońskiego?

To się qpy nie trzyma wg. mnie. Skoro wiedzieli, że co że się nie opłaca? Oni mieli liczby dużo wcześniej niż my, więc mogli dojść do właściwej konkluzji dużo szybciej. Moim zdaniem unia powstała z 1 powodu - żeby stworzyć odpowiedni blok państwowy. W tym celu wykorzystano trochę wolnego handlu i liberalizmu żeby wzbogacić obszar startowy i jednocześnie dopłaty do rolnictwa żeby zdusić głównie rolnicze (tak jak kiedyś Polska) kraje gospodarczo. Na tak przygotowanym poletku pięknie się zagnieździła idea wejścia w dobrobyt przez wejście do UE. A teraz kiedy już jest Unia Północno-Amerykańska i Europejska trzeba czekać na kollaps finansów światowych i objawi się reszta diabelskiego planu. Unia do tego czasu ma po prostu przetrwać. Federaści wcale nie przejrzeli na oczy. Co ciekawe Rosjanie widać nie są wtajemniczeni w plan skoro wychodzą z propozycją poszerzenia strefy wolnego handlu i są odtrącani.

Edytowane przez q8ic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://biznes.onet.pl/nie-bedzie-drog-beda-ogromne-straty,18496,4093087,1,prasa-detal

 

Na wyciąganie wniosków i lepszy komentarz nie mam nerwów a to co bym wyprodukował i tak nie nadawałoby się do publikacji więc powiem tylko: Aby żyło się lepiej! Yeah! :mur:

Edytowane przez Sysak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym poznać ludzi, którzy biorą miliony złotych kredytu na budowę dróg, którą być może zleci im bankrutujące państwo. Pewna inwestycja, nie ma co.

 

Obok zobaczyłem jednak lepszy artykuł. Cytat:

– Kurs franka zbliża się do poziomu 3,2 zł, czyli do rekordu z marca 2009 roku i niestety analitycy mówią, że siły franka nic nie powstrzyma, dopóki bank centralny Szwajcarii nie zacznie interweniować – twierdzi Jacek Kowalczyk z „Pulsu Biznesu”.

I pewnie chcieliby, żeby zaczął interweniować :D

Nowoczesna ekonomia mnie zadziwia. Państwa cienkie jak [gluteus maximus] węża starają się zrównać te najsilniejsze do swojego żałosnego poziomu.

 

Stratą tego tygodnia są notowania franka szwajcarskiego. – One oznaczają wzrost rat kredytów hipotecznych dla mniej więcej 600 tys. rodzin o ładnych kilkaset złotych, więc Mikołaj przyniesie pewnie mniejsze prezenty, bo trzeba będzie do tej raty dołożyć – zaznacza Emil Szweda.

Nie ma to jak brać kredyt hipoteczny w jednej z najsilniejszych walut na świecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem idealny obrazek JKM-owego urojenia, wprawdzie tekst pochodzi z Nonsensopedii, ale pasuje wręcz idealnie:

 

W sierpniu 2010 roku w Chile miała miejsce katastrofa, w wyniku której zasypało 33 górników w kopalni - potencjalny przebieg wydarzeń podobnej katastrofy, gdyby miała ona miejsce w innych krajach.

 

"Polska za rządów Janusza Korwin-Mikkego

 

Król ogłasza, że nie zrobi nic, aby uratować górników, bo państwo nie może się wtrącać w prywatny biznes, jakim są kopalnie, więc właściciel kopalni musi radzić sobie sam. Skoro zaś górnicy wiedzieli, że praca w kopalni niesie ze sobą ryzyko, ich rodziny nie mają prawa do odszkodowań, a właściciel nie musi ich ratować, bo nikt nie może go do niczego zmusić."

 

edyta@Modd: bo jestem komunistycznym agentem na garnuszku Rosji... :wink: (a poważnie, to opisałem to parę stron wcześniej: nie wiem czy bardziej powinienem się smiać z poziomu absurdu w jego wypowiedziach, czy bać fanatyzmu wyznawców)

Edytowane przez KHOT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten tekst nie bez przyczyny jest w nonsensopedii.

 

"Król ogłasza, że nie zrobi nic, aby uratować górników, bo państwo nie może się wtrącać w prywatny biznes, jakim są kopalnie, więc właściciel kopalni musi radzić sobie sam. Skoro zaś górnicy wiedzieli, że praca w kopalni niesie ze sobą ryzyko, ich rodziny nie mają prawa do odszkodowań, a właściciel nie musi ich ratować, bo nikt nie może go do niczego zmusić."

1. Oczywiście, że nic nie zrobi. Nie od tego jest.

2. Właściciel nie musi sobie radzić sam.

Many private companies reacted to the miners' plight and donated their services to the rescue. The contribution of private mining companies has exceeded $5m.

3. O prawie do odszkodowania decyduje sąd, nie król.

The families of 27 of the 33 miners have sued its owners for negligence and compensatory damages.

 

Całość odbyłaby się mniej więcej tak samo jak w rzeczywistości.

Jestem ciekaw dlaczego tak nie lubisz tego pana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym poznać ludzi, którzy biorą miliony złotych kredytu na budowę dróg, którą być może zleci im bankrutujące państwo. Pewna inwestycja, nie ma co.

 

Obok zobaczyłem jednak lepszy artykuł. Cytat:

 

I pewnie chcieliby, żeby zaczął interweniować :D

Nowoczesna ekonomia mnie zadziwia. Państwa cienkie jak [gluteus maximus] węża starają się zrównać te najsilniejsze do swojego żałosnego poziomu.

 

 

Nie ma to jak brać kredyt hipoteczny w jednej z najsilniejszych walut na świecie.

 

Wg mnie problem maja ci co brali kredyt w CHF po 1,90 a tacy sie zdazaja. Ale jesli kurs franka jest rekordowo wysoki to wytlumacz mi czemu jest niekorzystnie brac w nim kredyt? Sadzisz ze bedzie jeszcze drozal ? dojdzie do 3,5? A moze pokona Euro?. Wg mnie o wiele wieksze prawdopodobienstwo jest to ze bedzie tanial niz ze bedzie kosmicznie rosl. I jesli ktos ma zalozmy 300 k PLN kredytu w CHF to gdyby spadla waluta znowu do 2 zl to moze splacic kredyt znacznie taniej.

Wiem ze to gdybanie i z regoly ten kto bierze hipoteke nie mysli o tym ze w momencie spadku kursu waluty w ktorej ma kredyt raptem wyciaga 200 k pln i spalaca. Ale sa i takie przypadki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I pewnie chcieliby, żeby zaczął interweniować :D

Nowoczesna ekonomia mnie zadziwia. Państwa cienkie jak [gluteus maximus] węża starają się zrównać te najsilniejsze do swojego żałosnego poziomu.

 

To nie takie proste. Szwajcaria sama ma z tym problemy, bo kupa Szwajcarów teraz wybiera się na zakupy do Niemiec, Francji, Włoch i w ogóle gdzie się da, a np. większa część produktów żywnościowych które sprzedają u nich w sklepach jest od Szwajcarskich rolników i producentów, więc kiedy tylu Szwajcarów zamiast kupić swoje wypcha bagażniki szwabską kiełbachą, chlebem, słodyczami i wszystkim co popadnie, taki mały kraik szybko to odczuwa. I dodam, że nie tracą tu tesco auchany lidle, czy inne łupieżcze zagraniczne korporacyjne marketach, których nawet nie wpuścili na rynek, tylko właśnie ich własne szwajcarskie. Ale 2 największe sieci już ogłaszają obniżki cen z tego powodu, więc nie będzie źle. ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie problem maja ci co brali kredyt w CHF po 1,90 a tacy sie zdazaja. Ale jesli kurs franka jest rekordowo wysoki to wytlumacz mi czemu jest niekorzystnie brac w nim kredyt? Sadzisz ze bedzie jeszcze drozal ? dojdzie do 3,5? A moze pokona Euro?. Wg mnie o wiele wieksze prawdopodobienstwo jest to ze bedzie tanial niz ze bedzie kosmicznie rosl. I jesli ktos ma zalozmy 300 k PLN kredytu w CHF to gdyby spadla waluta znowu do 2 zl to moze splacic kredyt znacznie taniej.

Wiem ze to gdybanie i z regoly ten kto bierze hipoteke nie mysli o tym ze w momencie spadku kursu waluty w ktorej ma kredyt raptem wyciaga 200 k pln i spalaca. Ale sa i takie przypadki.

 

To, że jest na rekordowo wysokim poziomie, to nie znaczy, że nie może być wyżej.

Najkorzystniejszym czynnikiem przemawiającym za CHF jest to, że Szwajcaria nie była na tyle głupia, żeby przyłączyć się do UE. Dzięki temu nie muszą się tak bardzo przejmować tym, co się tam dzieje (oczywiście w razie zapaści UE, Szwajcaria to odczuje, bo eksport będzie musiał się dostosować do nowej sytuacji, ale ostatecznie da sobie radę). Dodatkowo dług publiczny trzyma się w miarę dobrze, eksport przewyższa import, minimalna inflacja, bardzo niskie bezrobocie.

Wszystko to sprawia, że jak już UE zacznie się sypać (właściwie to już jakiś czas temu zaczęło), to CHF może być tak zwanym safe haven (obok złota, srebra itd.).

Jeżeli miałbym brać kredyt hipoteczny, to wybrałbym dolary (może wartość spadnie do 0 i za kilka lat nie będzie trzeba nic spłacać :)) albo euro (tak samo).

Chcę tylko przypomnieć, że kredyt hipoteczny bierze się na długi okres czasu, więc nie ma co się sugerować tymczasową kondycją jakieś waluty, tylko patrzeć na szerszy obraz.

 

 

To nie takie proste. Szwajcaria sama ma z tym problemy, bo kupa Szwajcarów teraz wybiera się na zakupy do Niemiec, Francji, Włoch i w ogóle gdzie się da, a np. większa część produktów żywnościowych które sprzedają u nich w sklepach jest od Szwajcarskich rolników i producentów, więc kiedy tylu Szwajcarów zamiast kupić swoje wypcha bagażniki szwabską kiełbachą, chlebem, słodyczami i wszystkim co popadnie, taki mały kraik szybko to odczuwa. I dodam, że nie tracą tu tesco auchany lidle, czy inne łupieżcze zagraniczne korporacyjne marketach, których nawet nie wpuścili na rynek, tylko właśnie ich własne szwajcarskie. Ale 2 największe sieci już ogłaszają obniżki cen z tego powodu, więc nie będzie źle. ;-)

 

To normalne zjawisko i nie ma w tym nic złego. Ważne tylko, żeby bank centralny nie interweniował, bo będą z tego same szkody. Rynek się dostosuje, nawet sam podałeś tego przykład.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OFE ideałem nie są. Ale działając na rynku akcji, które w najbliższych 30 latach (zakładając optymistycznie wzrost PKB średnio na poziomie 4%) przyniosą godziwy profit i dla przyszłych emerytów mogły by się opłacić.

 

Rząd postanowił jednak to zmienić. 5 z 7,3% składki przekazywanej do OFE trafi bezpośrednio do ZUS. Niby to też dobrze, bo OFE zamiast prawidłowo kupować akcje kupowały obligacje ZUSu, ale to problem wynikający raczej z błędów w ZUS, bo brakuje tej instytucji na wypłaty a za dużo przeżera na funkcjonowanie. Ale zmieniono prawo dotyczące OFE. Kowal zawinił, cygana powiesili czyli jak zwykle.

 

Tymczasem rzecznik rządu Paweł Graś zapodał info: "rząd uratował OFE". Tak, w sumie, przestał je kopać i zabrał kasę.

 

Ideałem był by wolny wybór z grona funduszy o różnym stopniu zabezpieczenia i rentowności. Ale to nie w neokomunistycznej Polsce. O nie. O takiej wolności możemy pomarzyć.

 

Z okazji świąt rozmawiałem z siostrą i jej mężem, którzy mieszkają i pracują w Zurychu o szwajcarskiej służbie zdrowia. Jest tam bardzo wg mnie dobre rozwiązanie. Można sobie wybrać różne ubezpieczenia ale zasadniczo za wizytę u lekarza się po prostu płaci, a fundusz zwraca dopiero kwotę powyżej 1500 CHF rocznie. Przy czym wizyta u lekarza kosztuje nawet 400 CHF więc 1200zł :D niemało cztery wizyty w roku i mamy zwrot. Czyli u nas od 200zł powinien już działać zwrot. Ale ta kwota 200zł powstrzymała by hipochondryków od bezpodstawnych wizyt i tworzenia kolejek. A pacjenci wykładając swój szmal w przychodni czy szpitalu żądali by jakości usług i poważnego traktowania. I tego boją się świadczeniodawcy.

 

Inna rzecz, że dobrze było by, aby równolegle przemyślano po co na niegroźne dla zdrowia leki mamy recepty? Polska ma najwyższy w Europie współczynnik zarobaczenia ludzi, ale aby pacjent mógł się leczyć z robaczycy musi wykonać wiele testów i o ile pasożyt nie jest bardzo uciążliwy normalny człowiek da sobie z tym spokój, bo testy wykazują pozytyw w 30%. Po co więc recepty na preparat zwalczający robaczycę, który wywołuje nieznaczny dyskomfort u 1/1000 pacjentów, a przejściowe powikłania u 1/10000 użytkowników? Tymczasem na przykład dzieci powinno się rutynowo poddawać odrobaczaniu co roku. Co więcej, zwierzęta domowe się odrobacza, a ludzi nie i podejrzewam, że psy polskie mają mniejszy odsetek zarobaczenia niż ludzie.

 

Stanowczo więc żądam, aby zaczęto Polaków traktować jak psy, czyli tak dobrze, bo teraz traktuje się nas gorzej.

 

"Ale po co. Lepiej ludziom nie pozwalać decydować." Prawnik, lekarz, urzędnik, polityk muszą mieć władzę aby zarabiać pieniądze. To jest właśnie socjalizm koncesyjno-etatystyczny, czy jak kto woli komuna mentalna, że zacytuję wybiórczo wieszcza, Kazika Staszewskiego ;)

Edytowane przez maxymili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ta kwota 200zł powstrzymała by hipochondryków od bezpodstawnych wizyt i tworzenia kolejek.

To jest jedna rzecz, druga która nas czeka prędzej czy później, to wprowadzenie powszechnej w każdej przychodni która ma kontrakt z NFZ specjalizacji lekarza geriatry, zajmującego się wyłącznie problemami ludzi w podeszłym wieku blokującymi dzisiaj niepotrzebnie kolejki innym czy to do lekarza rodzinnego, czy do specjalistów, podczas gdy we większości przypadków wizyta u specjalisty nie jest niezbędna. Nie mówię oczywiście o "odsunięciu tych starych grzybów", bo problem jest poważny i tak też należy go traktować, a takie rozwiązanie nie tylko usprawniłoby przepływ pacjentów, a też usprawniło obsługę osób starszych i ich problemów wynikających w dużym stopniu z ich wieku - moim zdaniem z takiego rozwiązania bardzo zadowoleni byliby zarówno sami zainteresowani otrzymując opiekę od specjalisty wykształconego w kierunku problemów najbardziej ich dotykających, jak i pozostali pacjenci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stanowczo więc żądam, aby zaczęto Polaków traktować jak psy, czyli tak dobrze, bo teraz traktuje się nas gorzej.

Jakby - odpukać - przyszło kiedyś zszywać lub wycinać sobie coś w bebechach, poszedłbym do weterynarza, do którego prowadzam swojego psa na okresowe przeglądy, a także w razie bubu. Warunki sanitarne bez zarzutu, sterylizację pies przeżył i pozbierał się bez powikłań, czas oczekiwania liczy się w godzinach, czasami dniach, nie miesiącach i latach. Fakt, od wizyty kasuje 30-50 zł plus ewentualne leki czy inne mazidła.

I biznes się kręci, pewnie dlatego, że jakiś potwór w typie NFZ czy innego NKWD nie okrada nikogo w tym łańcuszku.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale tego mozna bylo sie spodziewac... Rudy dorwal sie do upragnionej wladzy, ale teraz ma problem... Co dalej? Pomyslow mial tysiace, wszystkie piekne i wspaniale, ale nadajace sie na spoty reklamowe badz plakaty. Az sie boje kolejnych pomyslow naszego wspanialego rzadu :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój znajomy zaniósł premierowi Tuskowi na biuro podawcze ciastko z haszem. Został zatrzymany przez policję, która to rutynowo wypuściła go po przeprowadzeniu czynności. Ale w tym czasie mieszkanie jego schorowanej starszej już matki zostało po raz kolejny przeszukane w sposób brutalny przez policję i to bez żadnego uzasadnienia. Poprzednie przeszukania nic nie dały a zdaje się nawet nie postawiono mu zarzutów za samo ciacho.

Kolega po wyjściu dowiedział się o tym, zdenerwował się i wrócił na komisariat gdzie doszło do kłótni z policjantem. Szczegółów nie znamy, bo Gota został ponownie aresztowany, ale tym razem za naruszenie nietykalności osobistej policjanta. Opluł go. Teraz już najprawdopodobniej posiedzi bo od soboty się nie odzywa.

Zasadniczo nie jestem zwolennikiem plucia na policję. Ale wydaje mi się, że chłopak został celowo sprowokowany. Co sądzicie o takich metodach stosowanych przez policję?

 

No i jeszcze temat, że szczegóły co się tam dalej działo znamy tylko ze strony policji, a z doświadczenia wiem, że policja nigdy nie przedstawiała rzetelnie spraw dotyczących Goty. Więc możliwe, że faktycznie wyglądało to nieco inaczej.

Edytowane przez maxymili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie obraź się, ale jak dla mnie on jest jakimś idiotą. Nie popieram tego co policja robi z mieszkaniem jego matki, ale na serio, co niby chciał osiągnąć zanosząc premierowi ciasto z haszem i plując na policjanta? Może jeszcze jakiś order by za to chciał? :lol:

 

BTW. Znając przeszłość tuska jakby mógł, to pewnie by nie pogardził... :P

Edytowane przez Sysak
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie pomysły? :P przecież oni cały czas tylko siedzieli na du*ie nic nie robiąc i jedyne nad czym myśleli, to jak przekonać media, że jeśli akurat przez przypadek dzieje się coś dobrego, to dzięki nim, a jeśli coś złego, to że nie oni, problem nie jest tak duży a w ogóle to będzie dobrze. I do tego słowo klucz powtarzane niczym mantra: "zielona wyspa" :lol:

 

Ale skoro ludzie są już tak zmęczeni tym burdelem, że wystarczy im tylko, żeby ryje które widzą w telewizorze nie działały na nerwy jak za pisu bo po sondażach widać, że tak jest, a przepracowywać się nie trzaa, to Pełowcy pomyśleli "Czemu by nie?" i radośnie pochrumkując przy korycie dostarczyli tego czego się od nich wymaga. ;-)

Edytowane przez Sysak
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie obraź się, ale jak dla mnie on jest jakimś idiotą. Nie popieram tego co policja robi z mieszkaniem jego matki, ale na serio, co niby chciał osiągnąć zanosząc premierowi ciasto z haszem i plując na policjanta? Może jeszcze jakiś order by za to chciał? :lol:

 

BTW. Znając przeszłość tuska jakby mógł, to pewnie by nie pogardził... :P

 

Staram się nie podchodzić do tego osobiście. Po prostu lubię Tomka. To święty człowiek, przynajmniej w mojej ocenie. Nic nie robi dla siebie a wszystko dla sprawy o która walczy. Co do oplucia policjanta to tez mi się to nie podoba, ale podejrzewam, że albo nastąpiło to w nerwach, albo policja wprost kłamie. No ale tego teraz nie wyjaśnimy. Cóż.

Co do ciastka z haszem to oczywiste co chciał osiągnąć. Aby gazety o tym napisały. A przy okazji zaniósł inicjatywę ustawodawczą i me3dia o tym przy okazji też napisały. Przynajmniej gazeta, która jak się okazuje robi za najbardziej obiektywną w tej sprawie stronę.

 

Ale o co Tomkowi Obarze poszło?

opis całej sytuacji na gazeta.pl

Co tak zdenerwowało działacza Inicjatywy Wolne Konopie? To, że policjanci znów weszli na przeszukanie do mieszkania, w którym od trzech lat nie mieszka.

A konkretnie mieszka tam jego matka, informował funkcjonariuszy o tym, że już tam nie mieszka i poprzednie przeszukania już to potwierdziły. Uważam, że jest to złamanie europejskiej konwencji praw człowieka z 1950 roku. Polska ratyfikowała tą konwencję a po wyczerpaniu sądowej drogi odwoławczej Tomek ma prawo domagać się sprawiedliwości w Sztrasburgu, o ile nie uzyska jej w Polsce. Tym bardziej niepotrzebne i niezrozumiała jest dla mnie ta awantura w komisariacie. Mógł ich po prostu zaskarżyć i był w stanie bo wspierają go prawnicy wolnych konopi.

 

Najlepiej obrazuje to o czym mówię poniższy pastisz:

Dołączona grafika

Edytowane przez maxymili
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehhhh rozne punkty widzenia, rozne sytuacje...

 

Co do jarania. Jak juz mowilem jestem za. Skoro chce sobie ze znajomymi zapalic blanta a nie wywalic po litrze wodki na lba, to chyba moj wybor jak sie upodle. Skoro dostepne sa inne uzywki niszczace zdrowie to niech i ta bedzie dostepna. W sposob kontrolowany. Niech moga ja nabyc tylko pelnoletni. Do tego usunalbym jakies glupi obowiazek ratowania cpunow, alkoholikow czy ludzi z rakiem pluc. Chciales chamie sie truc to ponos w 100% konsekwencje swojego wyboru. Bo fakt ze pozniej za to placimy wszyscy jest dla mnie chory. Ja jak mam jakies powazne schorzenie to musze za to zabulic, ale jak przyjedzie przecpany debil to pomocy udziela mu bez niczego, do tego jeszcze zalatwia wizyty u psychologa i rekowalescencje :|

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sensacyjny transfer Palikota

 

Oki, nie wiem czy bardziej powinienem być zażenowany jakością tej rewelacyjnej wiadomości, czy cieszyć się, że cokolwiek się dzieje w związku z partią i jej obecnością w mediach. Jeżeli w ciągu kolejnych 2 miesięcy obecność medialna będzie taka jak dotychczas i nie będzie konkretnego programu gospodarczo-społecznego prezentowanego publicznie w mediach, to z ciężkim sercem podziękuję i... no właśnie kurde "i nic"... SLD pod rządami Napieralskiego jest dla mnie spalone bo stawia obecnie na rzeczy które raczej mnie odpychają zamiast przyciągać (budowanie państwa socjalnego, zamiast realnej reformy finansów publicznych kosztem "socjalu", brak haseł o całkowitej laicyzacji państwa), na inne partie obecne w parlamencie w ogóle nie patrzę, bo ani programem, ani działaniem nie odpowiadają one moim oczekiwaniom i właściwie mogę całkiem uczciwie powiedzieć, że najprawdopodobniej nie wezmę udziału w najbliższych wyborach, ale nie dlatego że mam wszystko w (_|_), ale zwyczajnie dlatego że nie ma na politycznym rynku oferty która realizuje moje wymagania chociaż w połowie...

 

 

(chyba że zagłosuję na JKM żeby facet w końcu przekroczył magiczny próg "błędu statystycznego")

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...