KvM Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 Tak, a żeby wymienić przepaloną żarówkę na autostradzie to trzeba wzywać lawetę, bo żeby to zrobić to w najlepszym wypadku trzeba zdejmować zderzak i wyjmować lampę. Rzeczywiście, "najlepsze, klasyczne, sprawdzone rozwiązania techniczne". Ba, na przykład instrukcja od VW Tourega mówi, że zeby wymienic zarówke trzeba zdemontowac jeden lub wiecej elementów samochodu, w zwiazku z tym trzeba sie wybrac do serwisu bądź innego specialisty. Uwielbiam wypowiedzi osób, które wiedze o konkretnych samochodach czerpią z google i opowiadań znajomych :D No wybacz, rozwiązanie silnik z przodu wzdłużnie, napęd na tył nawet z definicji jest "klasycznym". Silniki R6 mają wyrównoważone siły i momenty - stąd pomysł na ich stosowanie w autach klasy premium mimo oczywistej wady w postaci większych kosztów wytwarzania/rozmiarów. Dość oczywistym w klasie premium pomysłem jest by całą obsługę samochodu zlecać serwisowi. Tym bardziej, że w standardzie jest asistance, który nie tylko wymieni żarówkę, ale i przywiezie paliwo w kanistrze, gdy go zabraknie. Osobiście nigdy żarówki nie wymieniałem w BMW - mam ksenony. Owszem kiedyś w focusie był z tym problem, ale nie trzeba było demontować zderzaka, a jedynie wykazać się cierpliwością i gibkimi paluszkami. Skąd Ty czerpiesz te informacje? Z internetu? VW to nie jest auto klasy premium, mimo wysokiej ceny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tanaka Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 (edytowane) KvM - nie będę sprawdzał jaki to silnik w jakim aucie, auta na gnojówkę mało mnie interesują, może ja będę miał 60 lat to kupie jakiegoś klekota w kombi. 5200 rpm - prawie już jak benzyniak, tak z lat 60. Wymieniłeś tyle zbędnych dodatków ze głowa mała, zawsze myślałem że chodzi o silnik, napęd, skrzynie biegów, reszta to <span style='color: red;'>[ciach!]</span>ły :] (Connected Drive?) telefon z dobra nawigacja za 500 pln to ma, ale zapomniałem ze trzeba jeszcze zadzwonić :D, kogo interesuje spalanie jak za auto płaci 160 tys - 200 tys ? a te obniżanie pojemności i dmuchanie w silniki to już bokiem wychodzi. KvM co jest lepsze od dużej pojemności ? Jeszcze większa pojemność :] MacOSek - starty audi quattro, od połowy 80r,81r,82r,83r,84r, że ktoś jeździł quattro w późniejszych latach nie oznacza ze był fabrycznym kierowcą EOT. rafa - o wadach konstrukcyjnych to powiedz właścicielom e46 z mocnymi silnikami co mocowania tylnego wózka wyrywały się z podłogi :D Edytowane 25 Grudnia 2010 przez tanaka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 Tym bardziej, że w standardzie jest asistance, który nie tylko wymieni żarówkę, ale i przywiezie paliwo w kanistrze, gdy go zabraknie.A po 3 latach (czy ile tam dają), jak juz assisatnce nie bedzie? Laweta i do serwisu zmienić żarówke? Problem z "samochodami za pół bańki" jest taki, że jest w nich za dużo rzeczy które może się popsuć, co w Polsce potrafi być nie lada problemem. Przykład z pojazdem od makaroniarzy, Maserati Quattroporte. Któregoś ranka po odpaleniu samochodu wyskoczyły chyba wszystkie możliwe błędy elektroniki (samoczynnie otwierający sie schowek przy gaszeniu zapłonu rządzi), w tym "parking brake fault". Oznaczało to tyle, że nowoczesny, elektroniczny ręczny blokujacy wszystkie cztery koła strzelił focha i nie można było nawet ruszyć samochodu z miejsca. Ekstra sprawa, nie ma jak to ultranowoczesne rozwiązania. Skąd Ty czerpiesz te informacje? Z internetu?A jak myślisz? kogo interesuje spalanie jak za auto płaci 160 tys - 200 tys ? a te obniżanie pojemności i dmuchanie w silniki to już bokiem wychodzi.Zapytaj tych co kupują. Albo nie, sam kup auto za 200k i pochwal się jaki silnik wybrałeś. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imperator Kret Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 Za 160-200k to raczej ciężko dostać samochód z jakimś potworem pod maską, chyba że mówimy o samochodach z USA. 160k kosztuje nawet zwykłe A4 z 2.0 TFSI. Co do BMW - RWD, R6 i rozkład masy 50:50 jak najbardziej, ale cała reszta bajerów jest zbędna. Przez tą całą elektronikę coraz ciężej spotkać kierowcę, który potrafi zahamować albo ruszyć bez miliona 3-literowych skrótów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tanaka Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 MaSell - nigdy takiego dylematu nie miałem jaki silnik w aucie za 200 tyś :/ musiał bym świnkę skarbonkę obrabować zęby 200 tyś wyciągnąć :D, kupił bym duże V6/V8 wolno ssące lub na suszarkach, awd/quattro :], auto za 200tys spalające 5-7l/100 ON to kupują chyba dziadki lub dziady ? 3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KvM Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 KvM - nie będę sprawdzał jaki to silnik w jakim aucie, auta na gnojówkę mało mnie interesują, może ja będę miał 60 lat to kupie jakiegoś klekota w kombi. 5200 rpm - prawie już jak benzyniak, tak z lat 60. Wymieniłeś tyle zbędnych dodatków ze głowa mała, zawsze myślałem że chodzi o silnik, napęd, skrzynie biegów, reszta to <span style='color: red;'>[ciach!]</span>ły :] (Connected Drive?) telefon z dobra nawigacja za 500 pln to ma, ale zapomniałem ze trzeba jeszcze zadzwonić :D, kogo interesuje spalanie jak za auto płaci 160 tys - 200 tys ? a te obniżanie pojemności i dmuchanie w silniki to już bokiem wychodzi. KvM co jest lepsze od dużej pojemności ? Jeszcze większa pojemność :] Kolego, pierwsze co wymieniłem, to silniki, napęd, rozkład masy - raczyłbyś czytać bardziej uważnie. Dodatki jednym są zbędne innym poprawiają humor, a innym wygodę. Piątka ze skrętnymi kołami i aktywnym układem kierowniczym jest niemal tak zwrotna jak auto segmentu B. Pokaż mi nawigację która w razie wypadku połączy się automatycznie z centrum pomocy i powiadomi o wypadku i prawdopodobnych zniszczeniach/obrażeniach BEZ udziału kierowcy. Ciekawe kto zadzwoni jak będziesz nieprzytomny gdzieś w krzakach/rowie? Akurat tak się składa że kupiłem auto z zakresu 160-200 tys i wybrałem diesla. Niestety w tej cenie nie ma równie mocnego lub mocniejszego silnika benzynowego w aucie które mnie interesowało (by się zmieścić w tej cenie z wyposażeniem dodatkowym). Oczywiście, że wolałbym benzyniaka, ale dopłacać dwadzieścia kilka tys nie miałem ochoty, szczególnie, że z automatem większość dolegliwości jakie niesie diesel jest dobrze zatuszowana. Nie wiem jak innych, ale mnie spalanie TEŻ interesowało. Jak się na auto wydaje takie pieniądze to zwykle nie dlatego, że się ich nie potrafi liczyć i szasta się nimi na lewo i prawo. Jedyna beemka serii 5 która się łapie do przedziału 160-200 tys ma silnik diesla. To jest najtańszy silnik oferowany w tym aucie. łaaał. Super gadżet. Jak ostatnio sprawdzałem taką funkcję posiadało wiekszosc alarmów dostepnych na rynku i a do obsługi wystarczal dołączony pilot... Wiesz sęk w tym, że jak się stoi obok auta to ta funkcja może się przydać by poszpanować znajomym. Staje się przydatna jak samochodu nie możemy znaleźć, bo jest gdzieś daleko, gdzie zasięgu pilota nie ma. Co do BMW - RWD, R6 i rozkład masy 50:50 jak najbardziej, ale cała reszta bajerów jest zbędna. Przez tą całą elektronikę coraz ciężej spotkać kierowcę, który potrafi zahamować albo ruszyć bez miliona 3-literowych skrótów. Nikt Ci tych bajerów nie narzuca, choć niektóre są na prawdę wygodne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 Pewnie koło domu ma ustawione 1000W halogeny uruchamiane z telefonu żeby wiedział gdzie wrócić do domu bo przecież każdemu może się trafić, że zapomni gdzie mieszka. A druga sprawa - ciekaw jestem który z tych biznesmenów co to wydają 500 tyś na auto patrzy, czy aby na pewno ma ono rozkład masy 50:50 i silnik R6 a nie przypadkiem V8 - do codziennej jazdy to przecież TAK OKROPNIE ważne. (sądząc po tym jak przez ostatnie 5 postów za każdym razem było to wymienione) 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 (edytowane) MaSell - nigdy takiego dylematu nie miałem jaki silnik w aucie za 200 tyś :/ musiał bym świnkę skarbonkę obrabować zęby 200 tyś wyciągnąć :D, kupił bym duże V6/V8 wolno ssące lub na suszarkach, awd/quattro :], auto za 200tys spalające 5-7l/100 ON to kupują chyba dziadki lub dziady ? bzdury gadasz, to, że ktoś sobie kupuje auto za 200 tyś (co w przypadku nowego samochodu nie oznacza jakiegoś mega kosmosu) nie oznacza, że nie będzie go wkur.... spalanie 25l/100km benzyny po 5zł za litr, najzwyczajniej jest to nie praktyczne. Jak ktos ma az takie problemy ze nie pamieta gdzie parkował to i samochodem jezdzic nie powinieaha.... czasami ręce opadają jak się to czyta, wybacz ale mi się często zdarza szukać samochodu na doopnych parkingach pod supermarketami po po 2h w tych sklepach zazwyczaj zapominam gdzie dokładnie postawiłem samochód, to znaczy, że nie powinienem jeździć ? Edytowane 25 Grudnia 2010 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KvM Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 Jak ktos ma az takie problemy ze nie pamieta gdzie parkował to i samochodem jezdzic nie powinien. Może i nie powinien. Tylko wiesz akurat za tę funkcjonalność się ekstra nie płaci. W ramach tej aplikacji można też zdalnie otworzyć zamki. Oczywiście ktoś kto zapomina kluczyka, albo zostawia go w aucie też nie powinien jeździć autem. Ludzie są jednak tylko ludźmi i takie rzeczy się zdarzają. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tanaka Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 (edytowane) KvM to BMW do bagażnika wsadziło lekarza, że sprawdził obrażenia ludzi w aucie ? Już to widzę jak to w Polsce działa, jak maja problemy żeby dobrze przetłumaczyć komunikaty wyświetlane na szafie. slavOK spalanie 25l/100 to trzeba duży silnik ponad 4.5l, lub okrutnie deptać pedał gazu. Edytowane 25 Grudnia 2010 przez tanaka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KvM Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 (edytowane) Pewnie koło domu ma ustawione 1000W halogeny uruchamiane z telefonu żeby wiedział gdzie wrócić do domu bo przecież każdemu może się trafić, że zapomni gdzie mieszka. A druga sprawa - ciekaw jestem który z tych biznesmenów co to wydają 500 tyś na auto patrzy, czy aby na pewno ma ono rozkład masy 50:50 i silnik R6 a nie przypadkiem V8 - do codziennej jazdy to przecież TAK OKROPNIE ważne. (sądząc po tym jak przez ostatnie 5 postów za każdym razem było to wymienione) Przeciętny człowiek nie ma o tym pojęcia, nawet gdy jest biznesmenem. To są rzeczy które każda po kolei składają się na całość. Na to, że auto brzmi tak, a nie inaczej, że jeździ tak, a nie inaczej. Jest to najzwyczajniej baza do zbudowania dobrego auta. Rzecz tak oczywista, że się o tym nie dyskutuje. Niestety niektórym wydaje się, że jak coś kosztuje dużo pieniędzy to musi być dobre. Niestety prawidłowość jest odwrotna - zwykle jak coś jest dobre to musi kosztować. KvM to BMW do bagażnika wsadziło lekarza, że sprawdził obrażenia ludzi w aucie ? Już to widzę jak to w Polsce działa, jak maja problemy żeby dobrze przetłumaczyć komunikaty wyświetlane na szafie. Ty chyba nie rozumiesz jak to działa. System nie bada ludzi. Ocenia zakres uderzenia. Rejestruje przeciążenia - na tej podstawie można wstępnie określić prawdopodobieństwo i powagę obrażeń. Nic się nie wyświetla na szafie. System dzwoni do centrum i przesyła zgromadzone dane o zdarzeniu łącznie oczywiście ze współrzędnym. Pracownik centrum zawiadamia służby o wypadku. Próbuje też połączyć się z ludźmi w aucie by jeśli są przytomni/odzyskali przytomność pomóc zdalnie (poinstruować) reanimować. Jeśli ludzie są przytomni, lub sprawa nie wiąże się z wypadkiem to mają do dyspozycji przycisk S.O.S który łączy ze 112. Na szafie wyświetlane są dane co do położenia pojazdu, które można przekazać służbom. Edytowane 25 Grudnia 2010 przez KvM Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tanaka Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 KvM działa ten system w Polsce ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 Numer 112 w Polsce działa ;) natomiast centrum BMW to nie wiem czy działa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KvM Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 KvM działa ten system w Polsce ? W pierwszym poście napisałem, że nie działa w Polsce. W przyszłym roku ma ruszyć. BMW w Polsce sprzedaje od niedawna samochody, a system ten też dopiero od kilku lat jest dostępny. Oczywiście w ograniczonym zakresie działa także w Polsce. Tzn, można nacisnąć przycisk S.O.S. i dodzwonić się na 112, ale tyle faktycznie oferuje komórka plus navi za 500 zł (by wiedzieć, gdzie się jest). No ale powiedzmy jak komórka i navi ulegnie zniszczeniu w wypadku to się dodzwonimy. Natomiast na granicy Szczecina jest zasięg niemieckich BTSów i można sobie w domu z kompa wprowadzić cel podróży do nawigacji. Numer 112 w Polsce działa ;) Z tym działaniem to te niestety różnie bywa. Jest z tego spora afera, że nie potrafimy w tej kwestii wypełnić jakiś norm unijnych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 No racja dzwoniłem kiedyś na 112 bo miałem stłuczkę - potrzebowałem wezwać policje, to mnie babka spierd.... dlaczego sobie na 997 nie zadzwonie, mówię jej grzecznie, że myślałem iż z komórki to na 112 się dzwoni a ona do mnie opryskliwie że źle myślę i się rozłączyła :| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tanaka Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 (edytowane) czy w tak doposażonych autach BMW wszystkie komunikaty wyświetlane są języku polskim serwis/usterki itp? To samo dotyczy TMC, nawigacji itp? Z tego co czytałem to TMC nie działa w Polsce. Edytowane 25 Grudnia 2010 przez tanaka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
serwal4 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 W kwestii tylne osi skrętnej to Honda Prelude zaprezentowana w 1987r też ją oferowała :) A w sumie aż takie drogie auto to to nie było (vs Misiek 3000GT); Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KvM Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 (edytowane) czy w tak doposażonych autach BMW wszystkie komunikaty wyświetlane są języku polskim serwis/usterki itp? To samo dotyczy TMC, nawigacji itp? Z tego co czytałem to TMC nie działa w Polsce. W moim aucie wyprodukowanym w 10.2010 nie ma polskiego języka. Nie wiem jak w innych modelach, ale już jakiś czas temu słyszałem zapowiedzi o polonizacji - niespecjalnie mnie jednak to interesowało więc nie jestem w stanie w pełni odpowiedzieć. W BMW to się trzeba cieszyć, że nawigacja obejmuje Polskę. Do niedawna jeszcze nie było nawet map. No ale jak już pisałem oficjalnie w Polsce sprzedaje się BMW dopiero od niedawna i można uznać, że dopiero wchodzą na nasz rynek. KvM działa ten system w Polsce ? No niestety tak to często wygląda. Ty byłeś jeszcze w dobrej sytuacji, bo znasz j polski, a co zrobiłby ktoś nie znający języka? W prawie całej Europie da się na 112 po angielsku dogadać. Edytowane 25 Grudnia 2010 przez KvM Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tanaka Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 KvM jaki procent w Polsce zna język angielski/niemiecki w przedziale wiekowym 25-60l ? Czyli auto za 200tys i więcej nie ma przetłumaczonych komunikatów na język polski, nawigacji itp. Jakie pokrycie polski maja mapy w autach z 2010r ? 1 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KvM Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 KvM jaki procent w Polsce zna język angielski/niemiecki w przedziale wiekowym 25-60l ? Czyli auto za 200tys i więcej nie ma przetłumaczonych komunikatów na język polski, nawigacji itp. Jakie pokrycie polski maja mapy w autach z 2010r ? Nie wiem jaki procent zna niemiecki/angielski - myślę, że wśród ludzi kupujących nowe auta jednak spory. Uważam brak lokalizacji za niepoważny, ale nigdy nie twierdziłem, że BMW to firma/auto bez wad. Pokrycie nap jest średnie. Tak na prawdę są to mapy z roku 2009 (aktualizacja była koło marca). Z nawigacji korzystam raczej poruszając się po Europie zachodniej, a tu ku mojemu zdziwieniu działa to bardzo dobrze. Także w zakresie dynamicznej zmiany trasy (jeśli np. są korki). Bardzo fajnie zrobione jest samo prowadzenie w postaci piktogramowej. Jak dla mnie wzorowo. Mam w telefonie Navigona, używałem też TomToma i mimo, że czasem mają lepsze pokrycie w Polsce, to używam innej nawigacji tylko w ostateczności. Do poruszania się głównie po Polsce raczej bym tej nawigacji nie polecił - może w marcu się to zauważalnie poprawi przy następnej aktualizacji map (w tym roku postęp był ogromny). Zasadniczo jak już pisałem Polska to rynek młody dla BMW i jak dla kogoś są priorytetem takie sprawy jak lokalizacja, mapy etc. to niech szuka gdzie indziej. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 Gdy ktoś na samochód wydaje pół grubej bańki to na pewno nie chce być anonimowy. Zupełnie się z tym nie zgadzam. I to była największa bolączka i porażka Pheatona. Pomimo, że wóz genialny konstrukcyjnie to nijaki z zewnątrz i nie był dość reprezentacyjny aby konkurować z BMW, MB czy AUDI. Nie znam strategii VW, ale Phaeton nie ma chyba konkurować z np. A8. Właściwie to Phaeton jest bardzo specyficznym autem, ciężko mi go porównywać z S-class czy BMW. To właśnie A8 ma konkurować z tymi modelami, Phaeton zawsze trzymał się z boku stawki i paradoksalnie to jest właśnie jedna z przyczyn jego atrakcyjności. Mało kto w ogóle wie o istnieniu takiego cuda. Dlatego kupując go nie epatujesz kasą (dla sąsiada kupiłeś VW), mimo że praktycznie rzecz biorąc nabyłeś Bentleya Continentala (ale sąsiad o tym nie wie, a dla niektórych to jest najważniejsze ;) ). 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forest kila zbila Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2010 Zupełnie się z tym nie zgadzam. Nie znam strategii VW, ale Phaeton nie ma chyba konkurować z np. A8. Właściwie to Phaeton jest bardzo specyficznym autem, ciężko mi go porównywać z S-class czy BMW. To właśnie A8 ma konkurować z tymi modelami, Phaeton zawsze trzymał się z boku stawki i paradoksalnie to jest właśnie jedna z przyczyn jego atrakcyjności. Mało kto w ogóle wie o istnieniu takiego cuda. Dlatego kupując go nie epatujesz kasą (dla sąsiada kupiłeś VW), mimo że praktycznie rzecz biorąc nabyłeś Bentleya Continentala (ale sąsiad o tym nie wie, a dla niektórych to jest najważniejsze ;) ). na mnie to działa :) doskonała technika, świetny dyskretny samochód. trochę bym się bał w12 ale już v8 da się ujechać zapewne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 26 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2010 Zupełnie się z tym nie zgadzam. Nie znam strategii VW, ale Phaeton nie ma chyba konkurować z np. A8. Właściwie to Phaeton jest bardzo specyficznym autem, ciężko mi go porównywać z S-class czy BMW. To właśnie A8 ma konkurować z tymi modelami, Phaeton zawsze trzymał się z boku stawki i paradoksalnie to jest właśnie jedna z przyczyn jego atrakcyjności. Mało kto w ogóle wie o istnieniu takiego cuda. Dlatego kupując go nie epatujesz kasą (dla sąsiada kupiłeś VW), mimo że praktycznie rzecz biorąc nabyłeś Bentleya Continentala (ale sąsiad o tym nie wie, a dla niektórych to jest najważniejsze ;) ). Dokładnie, są ludzie którzy do zwykłej a4 dokupują pakiet S żeby przyszpanować i udawać że stać ich na więcej niż rzeczywiście. A są tacy co mając właśnie ten W12 każą zdjąć oznaczenia, bo po co ma ktoś wiedzieć. Mnie właśnie w Phaetonie najbardziej podoba się to że jest niewyróżniający się, bez bling bling i ostatnie zdanie und3r'a najlepiej to obrazuje :D 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wunat Opublikowano 26 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2010 W kwestii tylne osi skrętnej to Honda Prelude zaprezentowana w 1987r też ją oferowała :) A w sumie aż takie drogie auto to to nie było (vs Misiek 3000GT); to samo chcialem napisac :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 26 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2010 konkrety poproszę, bo owszem fiat się do tego wyniku zbliżył, ale nie słyszałem by go przekroczył. Przypominam 107 KM z litra w seryjnym silniku kolega określił jako wynik marny. Prosiłeś o podanie producenta, który oferuje 100KM z litra w klekocie to podałem. Silnik to Fiatowski JTD, a dokładniej 1.9 Multijet 190KM montowany w lancii, sabbie i cadillacu. Jak widać nawet makaroniarze potrafią zrobić "magiczne" 100km z litra w dieslu... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 26 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2010 (edytowane) Dokładnie, są ludzie którzy do zwykłej a4 dokupują pakiet S żeby przyszpanować i udawać że stać ich na więcej niż rzeczywiście. A są tacy co mając właśnie ten W12 każą zdjąć oznaczenia, bo po co ma ktoś wiedzieć. Albo sprawa jest prostsza i kupują go bo jest ładny i auto z nim wygląda po prostu lepiej? ;-) Edytowane 26 Grudnia 2010 przez Sysak 1 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 26 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2010 (edytowane) Albo sprawa jest prostsza i kupują go bo jest ładny i auto z nim wygląda po prostu lepiej? ;-) nieeee gdzie tam, te wszystie pakiety to dla szpanerów i pozerów są ! to Ty o tym nie wiesz ? w każdym audi z pakietem s-line siedzi szpaner i pozer ! Normalni ludzie jeżdżą granatowymi passatami nie mytymi przez 2 miesiące ! Edytowane 26 Grudnia 2010 przez slavOK 3 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 26 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2010 (edytowane) ...KvM co jest lepsze od dużej pojemności ? Jeszcze większa pojemność Z dzisiejszego punktu widzenia to jest prymitywny punkt widzenia :) Owszem też uwielbiam brzmienie i prace 4.4l V8 albo jakieś 6l V12 ale tego kierunku już nie zatrzymamy. Te olbrzymie silniki emitują dużo więcej CO2 do atmosfery a tym kieruje się teraz świat. Przyjemność jazdy (właściwie głównie akustyczna) jest na dalekim planie. Dokładnie, są ludzie którzy do zwykłej a4 dokupują pakiet S żeby przyszpanować i udawać że stać ich na więcej niż rzeczywiście. A są tacy co mając właśnie ten W12 każą zdjąć oznaczenia, bo po co ma ktoś wiedzieć. Zupełnie nie trafiona uwaga, w wielu krajach sprzedaje się najtańsze wersje silnikowe z małym wyposażeniem ale mające S-Line, M-Technik itp kupują po prostu ich zdaniem ładniejszy wygląd. Edytowane 26 Grudnia 2010 przez rafa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KvM Opublikowano 26 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2010 (edytowane) Prosiłeś o podanie producenta, który oferuje 100KM z litra w klekocie to podałem. Silnik to Fiatowski JTD, a dokładniej 1.9 Multijet 190KM montowany w lancii, sabbie i cadillacu. Jak widać nawet makaroniarze potrafią zrobić "magiczne" 100km z litra w dieslu... Ale to ciągle nie jest "ponad" o które prosiłem lecz co najwyżej równo. I jak sam zauważasz jest to montowana w autach które aspirują do klasy premium. Edytowane 26 Grudnia 2010 przez KvM Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 26 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2010 (edytowane) a jak będzie 194 to będzie ponad ? nie przesadzaj, te kilka koni to już kwestia programu a nie zaawansowanej technologii inżynieryjnej, z takiego silnika spokojnie można wydusić 230 koni. Edytowane 26 Grudnia 2010 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...