Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Mam nadzieję, że temat odcinkowej kontroli się nie rozpłynie i ktoś znający stan rzeczy pochwali się wiadomościami Dołączona grafika

 

Ale jeśli już mowa o kiciusiach na drodze, to co powiecie na to:

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Historia znajomego. Znaleziony po pokonaniu 5km trasy po mieście. Wiadomo skąd jechał bo "mieszkał" pod jego blokiem od paru tygodni. Widać chciał poznać świata. Ryzykant kurka jego no. Gdyby tak chciał w trakcie jazdy wyskoczyć...

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Orientuje się ktoś, czy przy zmianie UPG jest potrzebne planowanie głowicy? Różne opinie czytałem - jedne 'tak', drugie 'niekoniecznie'... i nie wiem. A czeka mnie wymiana UPG (od razu zrobię rozrząd i inne duperele), bo trochę płynu chłodzącego ubywa.

 

 

 

Musowo, dodatkowo przy takim przebiegu radzę wymienić uszczelniacze zaworowe, te gumki nie są jakoś specjalnie drogie a szkoda by było zrzucać czapkę po raz kolejny tylko temu że jakiś uszczelniacz zaworowy zacznie puszczać, można też przy okazji po docierać gniazda zaworowe i zawory, to wszytko Ci zrobią tam gdzie planują głowicę.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apropo kotów, to kiedys na budowie znalezlismy małego kota na silniku tej oto maszyny - http://somsakrecycling.com/wp-content/flgallery/images/hvb21lzi.jpg :) Silnik to V12 z czołgu tygrys, na ktorym siedzial przynajmniej pare godzin. Nie powiem, pewnie cieplo mu sie spodobalo, ale słuch juz raczej nie ten sam po takiej przejazdzce :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 
Stabilizatory gruntu WR 2500 S

Wysokowydajne urządzenie do recyklingu kompletnych konstrukcji jezdni, np. z dodatkiem cementu i emulsji lub bitumu spienionego. WR 2500 S nadaje się również doskonale do stabilizacji gruntów o niewielkiej nośności (np. z użyciem wapna) oraz do rozdrabniania warstw związanych. Dostępna jest również wersja o szerokości roboczej 3.048 mm.

Model Szerokość robocza Głębokość robocza Moc silnika Ciężar roboczy CE * WR 2500 S 2 438 mm 0 - 500 mm 500 kW / 680 KM 32 000 kg

 

 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj dwa razy dałem bómie po d.upie. Bez szaleństw, tak o po wyjeździe z podporządkowanej na 2 biegu do 90km/h i przy zamknięciu obrotomierza zapaliła się lampka silnika. Pierwszym razem zgasła, drugim już nie, a auto przez chwilę brzmiało nierówno, jakby na 5 garach, po czym wróciło do normy choć lampka nie zgasła. Diagnoza dziś: spalona cewka na szóstym cylindrze. Wymiana w aso na szczęście tylko 300pln, ale chyba już skończę z tymi bonkami pot remizom, bo jeszcze 5 tych cewek tam zostało i wolę nie sprawdzać czy też tak są takie niedodźgane. Niech się następny właściciel martwi jak coś, bo tata chyba nigdy nie przekroczył 5k rpm, a mama 3,5k więc ich problem nie dotyczy. Dołączona grafika Za to ja myślałem, że cewki to tylko we francuzach padają, a nie w bumach, no ale ponoć to dość popularny problem, no cóż znak czasów.

Edytowane przez Sysak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może faktycznie to wilgoć, bo 6 cylinder jest już za końcem maski w okolicach podszybia.

 

BMW factory ignition coils have been a headache for many BMW owners over the years. As the coils age, they begin to fail slowly and intermittently, leaving the driver to wonder if their car will start. Microfine cracks appear in the coil body, allowing moisture to enter and short out the system.

 

Chyba sprawdzę resztę cewek i zobaczę jak wyglądają w porównaniu z tą nową.

 

 


Ile ta buma ma przebiegu, że takie rzeczy się dzieją? Co to za czasy że ludzie boją się korzystać z mocy silnika bo nowe samochody(i to niemieckie!) się psują.

 

 

120 tysi.  Zgadzam się w 100 procent, ale jeszcze bym się nie bał, gdyby to było moje auto, ale jeśli jedna spalona cewka może się zdarzyć to jeśli spaliłbym ich więcej, o przypadku nie mogłoby być mowy i zaufanie mojego ojca do mnie mogłoby zostać nadszarpnięte... ;-)

Edytowane przez Sysak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie niedługo buma nie będzie miała (może już nie ma?) cewek i przewodów. Jak wstawią listwę zapłonową na te 6 cylindrów, naprawa będzie kosztowała tyle, co dwumas razem z turbiną Dołączona grafika

Edytowane przez Klaus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeee, no co Ty. Nie wstawią żadnej listwy, tylko od razu zrobią zapłon inicjowany laserem. Jedna diodka będzie kosztować kilka stów i nie będzie objęta gwarancją, jako element eksploatacyjny, wymieniany co, powiedzmy, 10 tysięcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z dwojga złego...

- Zamiennik to zawsze element przypadku - może akurat będzie wszystko ok. Moje pierwsze kable miały przebicie (facet w sklepie wręcz nie mógł w to uwierzyć), klamka nie pasowała do cięgien, a w sobotę będę rzeźbił wydech, bo po rozgrzaniu zaczyna ocierać o zderzak (ha, 600zł fabryka, 180 zamiennik).

- Fabryczny element zawsze spasuje, ale masz 100% pewności, że przepłacisz, a i z trwałością może być radosne "termin gwarancji + dwa tygodnie".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wczoraj wracając z drugiej zmiany pierwszy raz miałem flashbacka całego życia jak na wzniesienie dojechałem oczom moim ukazały się dwa tiry (tak jeden jechał moim pasem), patrze lusterko i hamulec w podłogę, ten w tirze też, prawie się zatrzymał i jakieś 30m przedemną schował się za drugim... patologia na śląskich blachach...

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z dwojga złego...

- Zamiennik to zawsze element przypadku - może akurat będzie wszystko ok. Moje pierwsze kable miały przebicie (facet w sklepie wręcz nie mógł w to uwierzyć), klamka nie pasowała do cięgien, a w sobotę będę rzeźbił wydech, bo po rozgrzaniu zaczyna ocierać o zderzak (ha, 600zł fabryka, 180 zamiennik).

- Fabryczny element zawsze spasuje, ale masz 100% pewności, że przepłacisz, a i z trwałością może być radosne "termin gwarancji + dwa tygodnie".

 

Z wieloma elementami tak jest, ale coś takiego jak np. cewki i tak nie są robione przez BMW tylko zamawiane od poddostawców jak Bosch, Delphi, NGK, Denso itp itd, więc jak zmienisz wadliwe oryginalne cewki na zamiennik innej firmy, to i tak jest zmiana na lepsze, chyba, że spróbujesz oszczędzić jeszcze trochę bardziej i kupisz zamiennik firmy krzak.

Edytowane przez Sysak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sysak, jak dla mnie 300plnów za taką usługę razem z materiałem to jak za darmo, znając cenniki ASO. Sama cewka coś kosztuje, ktoś musiał dokonać jakiejś diagnostyki, wymiany. Jeśli w dodatku nic nie zepsuli, nie ma co zbytnio kombinować z własnoręcznym dłubaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...