KHOT Opublikowano 30 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2013 Sorry, ale wymaganie od dwuletniego kupionego jako NOWY z salonu (a nie po przejściach, spawanego z przystanku autobusowego) kompakta żeby nie rozlatywał się pod byle dotykiem do dużo? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 30 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2013 No, if I took it to the dealer to get that fixed I would REALLY be a dumbass considering this is a rental... Pogrubienie moje. Z [gluteus maximus] filmik - tylko spasowanie paneli mi się nie podoba i (odrobinę) klej. Ale: pierwsze - tak samo mam w zafirze (klapka bezpieczników jest niedopasowana); drugie - przecież to nie dealer audi, czy innego bmw, żeby robić detailing auta przed sprzedażą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 30 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2013 Racja, mój błąd. Co nie zmienia faktu, że wygląda to tragicznie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 30 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2013 W samochdach za 100k tez czasami tak to wyglada.... 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 30 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2013 Gdyby Apple robiło samochody ... 3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imperator Kret Opublikowano 30 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2013 ... to byś nie mógł zmienić stacji w radiu ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 30 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2013 ... to nie byłoby w ogóle radia 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metal Opublikowano 30 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2013 Sorry, ale wymaganie od dwuletniego kupionego jako NOWY z salonu (a nie po przejściach, spawanego z przystanku autobusowego) kompakta żeby nie rozlatywał się pod byle dotykiem do dużo? Dwumiesięcznego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. KAX_ Opublikowano 3 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2013 (edytowane) Może nie taka "codzienność" ale mysle, ze warta opisania chyba, ze kogoś nie interesują zmagania klekota na torze to niech będzie łaskaw przeskcozyć ten post bo jeszzce się zagotuje albo cos W minioną sobote miałem okazje brać udział (w jak to pieknie brzmi ) Festiwalu włoskiej motoryzacji organizowanym przez ForzaItalia.pl na jedynym torze samochodowym z prawdziwego zdarzenia w Polsce czyli Torze Poznań. Powiem jedno fjarda na maksa, nawet nie potrzeba niewiadomo jakiej bryki aby cały dzień się świetnie bawić, a przy okazji sprawdzić na ile możemy sobie pozwolić ze swoim autem. Tor jak na polskie warunki świetny, idealna nawierzchnia, wszystko dobrze utrzymane, powykaszane, pozabezpieczane itp. itd. Widać, że Automobilklub Wielkopolski dba o swoją perełkę i nie od parady tor ma holologacje FIA. Jazda po torze nie była w stylu puszczenia bydła na tor niech sobie jeżdzą jak chca tylko była połoączona ze szkoleniem. Podzielili nas na 4 grupy i po krótkiej odprawie teoretycznej każda z grup miała przydzieloną jedną czesc toru. Jednka grupa miała odcinek od zakrętu Z14 po prosta startową i za zakretem Z1 konczyła. Nastepna miała zakręty Z3, Z4 i Z5. Kolejna Z6,7 i 8, a ostatnia 9, 10, 11 i 12. Kazda grupa miała swojego instruktora i na jednym odcinku miała 45minut szkolenia. Najpierw krótka teoria plus pare ciekawych historii gdzie i jak najłatwiej wyleciec z trasy i co kto ostatnio na tym odcinku wywinął. Pierwsze co od razu usłyszymy to to, ze mamy zapomnieć o tym co nam mówili na nauce jazdy min. mamy gapic się na zakrety z wyprzedzeniem, a nie na to co dzieje nam sie bezpośrednio przed samochodem i jak najbardziej można krzyżowac ręce bo wiekszośc aut ma takie przełożenie kierownicy, ze można cały tor przejechac nie puszczając z niej ani jednej ręki! Poźniej przejazd sznurkiem za autem instruktora po optymalnym torze jazdy na tym odcinku, a po tym zaczynała już się zabawa "samemu". Przejezdzaliśmy po kolei cały odcinak jak wszyscy skonczyli nawrotka i jeszzce raz. Instruktor sam po kolei wchodził do kazdego auta aby chociaz raz się z nami po tym odcinku przejachac i przekazac swoje cenne uwagi. Po 45min wszystkie grupy zamieniały sie odcinkami zgodnie ze wskazówkami zegara i tak az do momentu gdy wszystkie grupy odbyły szkolenie na wszystkich odcinkach. Po 3h szkolenia na odcinkach przerwa na obiad i pokazy z udziałem aut stricte torowych. No i po przerwie przyszedł czas na najlepsze czyli jazde po pełnej pętli. Każda grupa miała 3 sesje po 25 minut jazdy. Pierwsze okrążenie dośc spokojnie aby sprawdzić na co moge sobie w makaronie pozwolić. Okazało się, ze niższy zawias, szeroki kapieć i nowe heble zaprocentowały na torze i sam się zdziwiłem jak dobrze alfa sie prowadzi i trzyma w zakretach, z każdym okrązeniem mój kałdroid mierzył coraz lepsze czas, a ja co raz wiecej pozwalałem sobie w zakretach opoźniając hamowanie i wchodząc w zakret coraz szybciej. W 2 czy 3 momentach nawet lekko przeszarżowałem na szczescie udało się utrzymac w torze jazdy i niepowedrowałem po za tor. Chociaż mój pilot mine miał już nieciekawą po tych akcjach Nieśmiało sie pochwale, ze na zakretach dochodziłem mocniejsze fury. Niestety braki pod maską powodowały, ze na prostych mogłem zapomniec o wyprzedzaniu, a pchanie sie po wewnętrznej w zakretach było zbyt niebezpieczne dla laika na takie akcje pozwalełem sobie tylko przy tych, których byłem pewny w 100%, ze na wyjściu im odjade. Niemniej siedzenie cały czas na zderzaku np. Alfy 156 2.6 V6 było mega sadysfakcjonujące sam kierownik mówił, ze nieźle go motywowałem swoim klekotem Predkości jakie uzyskiwałem na trasie? Według fajnego programu racechrono, który nanosił mi czasy i predkości na mape toru najszybsze była oczywiście prosta startowa na której pekało 160km/h (mocniejsze fury spokojnie dobijały do 200), a sam zakręt Z1 pokonowało się z predkościa ponad 100km/h, ale nakciekawszy był zakret Z3 bo na wyjściu z Z1 niejednokrotnie miałem 120km/h co sprawiało, ze dojezdzając do ostrego zakretu z3 predkosc dochodziła do 150km/h i tu już się zaczynała fajna zabawa, ktorej nie było na szkoleniu odcinkowym bo podczas odcinków startowalismy od zakrętu z2 czyli do z3 dojeżdzalismy z o wiele wiele mniejszą predkością niż po pełnej pętli wylatując z z1 120km/h Po torze udało mi się zrobić 150km. Było by wiecej ale ostatnia sesje odpuściłem bo rozwaliła mi sie zewnętrzna osłona przegubu która lekko uszkodziłem przy wymianie tarcz i klocków więc cały smar wyleciał na felge i już nie chciałem przesadzić bo sama guma 20zł, a cały przegub pewnie 10 razy tyle Srednie spalanie w dieslu 14,1l/100km, co niektórzy jezdzacy V6 musieli w przerwie lecieć sie dotankować. Mimo padnietej osłony przegubu moge byc w pełni zadowolony z auta. Takiego przeciągu na tłokach to nie miała nigdy w życiu. Przez 150km krecona non stop pod czerwone pole. Jak już wspominałem auto prowadziło się nadwyraz pewnie i zaskcozyło mnie i mojego kumpla siedzacego namiejscu pasazera. Opony dostały nieźle w dupe najbardziej te na tyle no ale było warto! Na pewno w przyszłym roku wybiore sie jeszzce nie raz na tor do poznania bo zabawa warta każdej wydanej na nią złotówki. Na koniec bonusowe fotki. Nie są mojego autorstwa ale mam nadziej, ze autorzy sie nie obrażą Sorry za literówki ale klepane w [ciach!]ianą klawiaturę na szybko Edytowane 3 Września 2013 przez KAX_ 11 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 3 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2013 Plusik za Maserati, markę którą regularnie hejtuję, bo mnie nie stać, a oddałbym się zgrai syfilitycznych dewiantów i to na jeżu w zamian za taki samochód. 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 3 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2013 Kuzyn też był ar 147 1.9 115 koni, spalanie miał podobne, ale jeszcze na żywo z nim nie gadałem, wiec nie wiem co i jak. Sam miałem się tam wybrać, ale moim autem to na tor bym się nie wybrał, bo znam jego słabe strony i chyba bym nie chciał, aby wracał na lawecie :P a tak serio, to przed taką jazdą musiałbym i tarcze wymienić i klocki i opony i wariator, co by moc była odpowiednia, a na to kasy chwilowo brak. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 6 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2013 (edytowane) Jakie są koszta takiej zabawy ? Co masz porobione w AR147 ? Edytowane 6 Września 2013 przez Kaeres Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 6 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2013 (edytowane) Dzięki sponsorowi firmie POL-CAR uczestnictwo w szkoleniu kosztowało tylko 250zł normalna cena za track day w poznaniu to o ile pamiętam 550zł W alfie mam: - zmienione zawieszenie na niższe i sztywniejsze komplet amortyzatory + spręzyny - wrzucone koło 225/40R18 - dodatkowo wydech, dolot, lekki chip no i ostatnio wpadło mocniejsze przeniesienie napędu. W kolejce zostało turbo ale powiedziałem sobie, ze nie wymienię póki stare jest sprawne wystarczy mi, ze już mam sprawny dwumas leżący w garażu i walający się pod nogami dodatkowo drugie sprawne turbo mi zbędne Niestety wbrew wróżbą naszych forumowych specjalistów od diesla paść nie chce :( P.S Osłona przegubu wymieniona. Sama osłona 16zł, wymiana 40zł, samemu mi się już po walce z tarczami i klockami nie chciało Edytowane 6 Września 2013 przez KAX_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 6 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2013 Lekki chip to znaczy ? Hamowałeś to czy tylko programik dorzuciłeś ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechuk Opublikowano 6 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2013 od kiedy zacząłem regularnie jeździć zauważam pewną zależność, weekend i ludziom wyłącza się myślenie... dzisiaj jadąc do domu musiałem użyć 4 razy klaksonu, raz bmw wyjechało mi z podporządkowanej, by 50m dalej niemal się zatrzymać i skręcić w pole (musiałem zwolnić na międzymiastowej prawie do zera), potem dwóch gości zapomniało o długości swoich aut i tak z podporządkowanych (droga i wyjazd ze stacji) stanęli całą przednią osią na moim pasie... wszystkiego dopełnił rowerzysta, który z jakiegoś powodu wymyślił sobie, że skręcając w lewo nie musi ustępować jadącym z naprzeciwka... ledwo z 40km/h wyhamowałem... czy to norma, czy u mnie w mieście to jakieś zagłębie debili? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 6 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2013 Lekki chip to znaczy ? Hamowałeś to czy tylko programik dorzuciłeś ? a jaki szanujący się tuner robi w tych czasach program bez hamowania auta przed i po programie? :-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niemiec Opublikowano 6 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2013 Niestety wbrew wróżbą naszych forumowych specjalistów od diesla paść nie chce Wbrew czemu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 6 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2013 Niemiec, chcesz skończyć jak m4r ? ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 6 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2013 Niemiec, chcesz skończyć jak m4r ? Że co? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ReaspowN Opublikowano 6 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2013 od kiedy zacząłem regularnie jeździć zauważam pewną zależność, weekend i ludziom wyłącza się myślenie... dzisiaj jadąc do domu musiałem użyć 4 razy klaksonu, raz bmw wyjechało mi z podporządkowanej, by 50m dalej niemal się zatrzymać i skręcić w pole (musiałem zwolnić na międzymiastowej prawie do zera), potem dwóch gości zapomniało o długości swoich aut i tak z podporządkowanych (droga i wyjazd ze stacji) stanęli całą przednią osią na moim pasie... wszystkiego dopełnił rowerzysta, który z jakiegoś powodu wymyślił sobie, że skręcając w lewo nie musi ustępować jadącym z naprzeciwka... ledwo z 40km/h wyhamowałem... czy to norma, czy u mnie w mieście to jakieś zagłębie debili? Takie sytuacje to niestety codzienność na naszych drogach. Ja dzisiaj zrobiłem 200 km służbowo trochę w trasie i trochę po mieście i takie akcje jakie opisałeś nie robią na mnie żadnego wrażenia. Ogólnie cały czas coś się dzieje i musisz mieć oczy dookoła głowy. Dzisiaj na przykład wyprzedził mnie radiowóz Ducato chyba mnie jadącego i tak 70 km/h w zabudowanym, ledwo ledwo wyrabiając się przed osobówką z naprzeciwka. Do tego spotkałem dwóch rowerzystów jadących pod prąd. Widocznie tryb nieśmiertelności się załączył i ich prowadziło do przodu. Jak wyjeżdżałem spod innej firmy i akurat wyjazd był taki, że po lewej była droga, a po prawej ścieżka rowerowa to gościu Golfem 4 ciąl po ścieżce:D Nie masz co płakać. Ja takich sytuacji spotykam na co dzień mnóstwo i nawet nie zbieram się żeby to tutaj opisywać, bo uważam, że najzwyczajniej szkoda słów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaodrze244 Opublikowano 7 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2013 przyjedz do opola nie zaleznie czy to weekend czy zwykly tydzien roboczy po ulicach jezdzi silna grupa totalnych idiotow i opisane sytuacje maja miejsce co 100m po prostu nie da sie jezdzic... Wysyłane z mojego GT-S6500 za pomocą Tapatalk 2 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 7 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2013 (edytowane) Myślę, że w Opolu nie jest jeszcze tak źle jak to przedstawiasz, Panowie, takie pytanie i czy dobrze obstawiam: Od prędkości 120 km/h w aucie słychać takie rytmiczne uderzanie/stukanie, czy jak by to określić, nie jest to głośne, ale słyszalne, czy może mieć to związek z wyważeniem kół? Wydaje mi się, że dźwięk dochodzi z tyłu pojazdu. Edytowane 7 Września 2013 przez piotreek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 7 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2013 (edytowane) Sprawdź wszystkie spinki zderzaka i inne elementy ( chlapacze itp. ) [; Edytowane 7 Września 2013 przez Orgiusz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 7 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2013 Złe wyważenie kół raczej czuł byś na kierownicy, dźwięku to one żadnego nie wydają chyba, że już masz kwadratowe felgi. Tak jak kolega wyżej napisał - może odstaje ci gdzieś zderzak albo jakaś osłona pod autem. Kiedyś na autostradzie widziałem punto, któremu przy 130 tak zderzak z tyłu falował, że strach było za nim jechać - miałem wrażenie, że zaraz to wszystko mu odpadnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechuk Opublikowano 7 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2013 (edytowane) padł mi układ paliwowy w cytrynie (motor 2.0 hdi), nie było mnie w mieście, więc wysłałem ojca do mechanika... ten wymienił jakieś czujniki, regulator i pompę... powiedział ojcu, żeby nie tankować do pełna bo może paliwo wyciekać... da się tak w ogóle? nie wspomnę już o palącej się teraz kontrolce silnika... paranoja jakaś, chcę sprawy wyprostować w poniedziałek i chciałbym się was spytać o jakieś rady, bo się na tym nie znam, czy to możliwe/normalne, czy gościu odjebał manianę? Edytowane 7 Września 2013 przez grzechuk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 7 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2013 Akurat zderzak poprawiałem z ojcem jakiś czas temu, bo ford zrobił to trochę dziwnie i powstała szczelina dość spora, bo zamiast śrub, czy spinek dali zwykłe nity, ale one nie miały trzymać zderzak, a tylko zapobiegać, żeby nie rozchodził się na boki. Coś czuję, że mechanik zarobi, bo jeszcze tam coś się dzieje w zawiasie i trzeszczą jakieś gumy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 8 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2013 (edytowane) Lekki chip to znaczy ? Hamowałeś to czy tylko programik dorzuciłeś ? Lekki ze 115@140KM to znaczy 140KM wypluł ostatni pomiar, a po ostatnim pomiarze jeszcze sobie dwie korekt yw sofcie zrobiłem. Musze w wolnej chwili podleciec na rolki i sprawdzić ale pewnie koło 145KM powinno być. Ogranicza mnie seryjne turbo po wymienie spokojnie do ogarniecia 170-180KM a jaki szanujący się tuner robi w tych czasach program bez hamowania auta przed i po programie? A kto mówił, że jakis szanujący się tuner to robił? ;] Edytowane 8 Września 2013 przez KAX_ 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 8 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2013 Wywnioskowałem, że przy tak wyglądającym aucie jak Twoje nie próbowałeś oszczędzać na tak ważnej sprawie i nie wgrałeś chipa z bazaru. Do tego każde auto przed chipem powinno być sprawdzone na hamowni czy seria zdrowa i czy nic nie dolega. Nie ma sensu robić programu na niesprawnym samochodzie. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 8 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2013 Wywnioskowałem, że przy tak wyglądającym aucie jak Twoje nie próbowałeś oszczędzać na tak ważnej sprawie i nie wgrałeś chipa z bazaru.Oprócz zrobienia tego w firmie za ponad tysiaka lub wgrania gotowca z netu jest tez opcja trzecia czyli zrobienie chipa samemu ;] Do tego każde auto przed chipem powinno być sprawdzone na hamowni czy seria zdrowa i czy nic nie dolega. Nie ma sensu robić programu na niesprawnym samochodzie. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 8 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2013 Hm, program bez hamowni. Zastanawia tylko fakt po co poważne firmy wydają dziesiątki tysięcy złotych na zakup hamowni i następną kupę w szmalu w okresowy serwis i kalibrację tych urządzeń skoro program można napisać pod garażem. 6 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...