Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też, ale chyba muszę się nauczyć.

Sprzedaje auto, miałem 2 telefony. Obydwaj kupujący pytali na początku gdzie to, jak dojechać. Potem pytali o stan auta. Raz powiedziałem, że w 2 miejscach widać trochę rudej, drugim razem wspomniałem o (czasami) ciężej wychodzących biegach (poduszka pod silnikiem). Żaden nie przyjechał i już nie zadzwonił. Muszę sobie nagrać na dyktafon "wszystko gra, igiełka, wsiadać i jechać" i puszczać, gdy następnym razem ktoś zadzwoni.

 

Jeżeli nie nauczysz się skunwysyństwa w tym kraju, to tak szybko się go nie pozbędziesz. ALE uczciwość popłaca - mój wujek sprzedawał Renault Meganke jedynkę, baaardzo zadbana, sam jako były pracownik ASO, a obecny mechanik samochodowy dbał o nią należycie. Sprzedawał ją tysiąc złotych ponad cenę rynkową, ale mówił co było zrobione, a co jest do zrobienia (jeden próg rdza lekko zaczęła trawić oraz przednie amortyzatory do zrobienia). Sprzedał ją za tyle, za ile wystawił.

 

ot ciekawostka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te cfaniaki w PL moga mi zabrac hiszpanskie prawo jazdy jakbym sie zalapal na widelki? :D

Nie - nie zamierzam zapierdalac 120km/h w zabudowanych ale musze maszyne przetestowac w nocy na autostradzie gdzies pozno w nocy przy braku ruchu ;)

LOL moga zabrac, dostaje sie pokwitowanie na mozliwosc kierowania na 72h po Polsce i EUROPIE. Ciekawe jak ten swistek z policji wyglada... Juz to widze.

Dobrze ze mam 2 prawa jazdy i moga mnie cmoknac... 2 nie zajumia ;)

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrób sobie międzynarodowe prawko i takie dawaj do zatrzymania. Ćwiczyłem takie tematy w Rosji wielokrotnie, u nas też powinno być si, tylko ciekawe czy w przypadku drugiej kontroli mogą Ci sprawdzić na bębnie, czy nie masz już jednego prawka zatrzymanego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo używaj mózgu. Mam prawko od prawie 20 lat. Zanim przez jakiegoś debila na obwodnicy nie roz...bałem się o barierki  (przy <100km/h), nie miałem wypadku. W życiu dostałem równo 5 mandatów, z czego dwa od łachów ze straży wiejskiej schowanych w krzakach. Zanim skasowałem 323ti praktycznie codziennie oglądałem 200km/h na budziku. Da się jeździć szybko i z głową. Czasem trzeba wiedzieć, kiedy odpuścić, a wsiadając do samochodu zostawić testosteron na chodniku. Jak widzisz w lusterku wiochmena w octavii oklejonej jakimiś reklamami narzędzi czy środków przeczyszczających, do puść go przodem, albo weźmie suszarkę na siebie, albo będziesz miał okazje oglądać spektakularny wypadek. Nie ma sensu takiemu udowadniać, że jesteś szybszy, bo drogi i ulice nie są od tego, a przedstawiciele handlowi nie myślą, bo jakby myśleli, to zajmowali by się czymś pożytecznym. Drobna wada wzroku to nie wstyd i do samochodu warto sobie sprawić okulary, nawet jeżeli to 0.5 dioptrii, dzięki temu wszystkie większe problemy - w tym suszarkę - wypatrzysz d daleka. Jeżeli gdzieś daleko przed sobą widzisz światła stopu, chociaż jest prosta i nic się nie dzieje, to hamuj; ludzie mają zakodowane w DNA, że jak widzą psiarnie, to hamują, chociażby jechali 10km poniżej limitu. I pamiętaj, że na krajówkach możesz uj wie ile wyprzedzać na zakrętach, na podwójnej ciągłej, na trzeciego etc - a i tak z połową wyprzedzanych spotkasz się na światłach w pierwszym mieście powyżej 2K mieszkańców. 

 

A jak coś - za wycieraczkę ulotkę agencji towarzyskiej tak, żeby zasłaniała naklejkę, dwa losowe znaki rejestracji zamazujesz błotem albo naciągasz reklamówkę i jedziesz. W najgorszym wypadku 100zł bez punktów za nieczytelne tablice :P

Jak jesteś zawodowcem, śledzisz ogłoszenia o przetargach na zakup samochodów dla policji w Twoim województwie a następnie jak widzisz samochód takiej marki w lusterku, to jedziesz grzecznie. No bo lusterek nie dość, że używasz, to wozisz w bagażniku rolkę papierowych ręczników i ręczny spryskiwacz i pilnujesz, żeby te lusterka były idealnie czyste, dzięki czemu patrząc na nie w okularach widzisz na kilometr do tyłu.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Średnio raz na 2 tyg jezdze autostrada gdzie miejscami rozpedzam sie do 220km/h i jeszcze w zyciu mnie niebiescy nie ścigali, wystarczy w lusterka spogladac raz za czasu... Po za tym te przepisy co prawko zabieraja to chyba w zabudowanym dzialaja... By 2x przekroczyc predkosc na autostradzie musial bys sie bujnac do 280km/h.... Mysle ze insygnia policyjna tyle nie pojedzie :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(..) Jak widzisz w lusterku wiochmena w octavii oklejonej jakimiś reklamami narzędzi czy środków przeczyszczających, do puść go przodem, albo weźmie suszarkę na siebie, albo będziesz miał okazje oglądać spektakularny wypadek.(..)

Tydzień temu spotkałem taką oklejoną Octavię w okolicach Zakopanego. Najlepsze, że miał na tylnej klapie jakieś hasło reklamowe, które nawiązywało do pośpiechu. Blachy lokalne, więc pewnie drogi na pamięć zna i ciśnie.

 

(..) i pilnujesz, żeby te lusterka były idealnie czyste, dzięki czemu patrząc na nie w okularach widzisz na kilometr do tyłu.

Chyba jak masz lusterka z dostawczaka albo z lustra łazienkowego - w osobówkach lusterka boczne mocno pomniejszają, więc wszystko powyżej 100m za Tobą jest kropką, tudzież pikselem (profil forum zobowiązuje).

 

Średnio raz na 2 tyg jezdze autostrada gdzie miejscami rozpedzam sie do 220km/h i jeszcze w zyciu mnie niebiescy nie ścigali, wystarczy w lusterka spogladac raz za czasu... Po za tym te przepisy co prawko zabieraja to chyba w zabudowanym dzialaja... By 2x przekroczyc predkosc na autostradzie musial bys sie bujnac do 280km/h.... Mysle ze insygnia policyjna tyle nie pojedzie :lol:

Eeee.. a czy przepis nie mówi przypadkiem o przekroczeniu "o więcej jak 50km/h"? Czyli wystarczy 125 na 70, by przywitać fotel pasażera? Nie kojarzę nic, że musi być 2 razy tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj nie wiem, nie zapier... w zabudowanym jak debil. Pisze o drogach gdzie dopuszczalne jest 140km/h

Ja też. Tylko problem w tym, że czasem ten "teren zabudowany" to jest durne 200m na trasie, gdzie dopuszczalna jest 90 i jak sobie lecisz spokojnie w okolicach setki, to wyskoczy służbista zza krzaka i już ma premię, a ty prawko zabrane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie moze byc takiej sytuacji gdzie masz dopuszczalne 90 i nagle wskakujesz w zabudowany gdzie jest 50, wczesniej musi byc znak ograniczajacy predkosc do 70... Tak przynajmniej jest w kodeksie....chyba ;)

Edytowane przez SEKS_DESTRUKTOR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie moze byc takiej sytuacji gdzie masz dopuszczalne 90 i nagle wskakujesz w zabudowany gdzie jest 50, wczesniej musi byc znak ograniczajacy predkosc do 70... Tak przynajmniej jest w kodeksie....chyba ;)

Tak, ale to wszystko upchają na odcinku 17 metrów ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wcale nie chce sie scigac, tylko musze bujnac maszyne gdzies w nocy na auto/expres przy zerowym ruchu jak wpadne do Polszy odebrac auto przez wyjazdem na wyspy i trzeba sprawdzic jak sie spisuje.

Jakby mi zabrali prawko to bylby problem jakbym mial 1 bo mam 2 tygodniowa wycieczke przez euro w planach ;d
 

PS. No dobra, moze wyciagne starego z carrera 4s na maly wyscig [; Tylko plz, niech nie pada snieg we wrzesniu ^^

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba jak masz lusterka z dostawczaka albo z lustra łazienkowego - w osobówkach lusterka boczne mocno pomniejszają, więc wszystko powyżej 100m za Tobą jest kropką, tudzież pikselem (profil forum zobowiązuje).

 

 

O, właśnie to miałem na myśli pisząc, że nie należy się wstydzić małej wady wzroku. Nawet 0.5 dioptrii, które nie przeszkadza na codzień, w takich sytuacjach robi wielką różnicę. Zbadaj wzrok, zrób okulary i zobacz różnicę. Z kilometra rozpoznasz typowe modele samochodów stojące na poboczu. A większość ludzi nawet nie wie, że ma taką wadę wzroku, albo zlewają temat. A wystarczy sprawdzić, okulary do samochodu za 100zł można zrobić.

 

I zapomniałem napisać, że na fotelu nie leży się jak na leżaku, bo wtedy też uja widać w lusterkach. Jak się lewą ręką łapie kierownicę pomiędzy 13 a 14, a prawą ręką pomiędzy 10 a 11, to łopatki powinny przylegać do oparcia. Jak widzę <span style='color: red;'>[ciach&#33;]</span>iarza w golfie, który leży swoim pustym łbem na tylniej kanapie, to mi się nóż w kieszeni otwiera, bo nie dość, że nic nie widzi, to jak mu przyjdzie kręcić kierownicą w poślizgu to się zesra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I zapomniałem napisać, że na fotelu nie leży się jak na leżaku, bo wtedy też uja widać w lusterkach. Jak się lewą ręką łapie kierownicę pomiędzy 13 a 14, a prawą ręką pomiędzy 10 a 11, to łopatki powinny przylegać do oparcia. Jak widzę [ciach!]iarza w golfie, który leży swoim pustym łbem na tylniej kanapie, to mi się nóż w kieszeni otwiera, bo nie dość, że nic nie widzi, to jak mu przyjdzie kręcić kierownicą w poślizgu to się zesra.

Nawet bardziej - kładąc nadgarstek na godzinie 12 powinieneś być oparty całą powierzchnią pleców na fotelu. Tak przynajmniej uczyli mnie na kursie doskonalenia techniki jazdy, Oparcie maksymalnie pionowo, zachowując komfort jazdy, bo im bardziej pionowo siedzisz, tym lepiej jesteś w stanie wyczuć np. uciekanie tyłu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak sobie ustawiałem krzesełko w jaszczombie właśnie niemal pionowo, to jakieś śmieszki szydziły, że siedzę jak na taborecie i w ogóle siara.

No ale nawyk pozostał i zawsze już mam ustawione oparcie pionowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko ze w niektorych powalonych konstrukcach czlowiek z pionowym oparciem siedzi w pozycji V. A potem vendetta do lekarza ;)

No i niektore wady kregoslupa.

Takie pytanko wlasnie, da sie przesunac pedaly w samochodzie nie naruszajac konstrukcji jakims prostym sposobem czy gadam jakies farmazony teraz.

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanko wlasnie, da sie przesunac pedaly w samochodzie nie naruszajac konstrukcji jakims prostym sposobem czy gadam jakies farmazony teraz.

 

Gadasz farmazony. Ale dziany szlachic jesteś, kup do saaba pedal-boxa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanko wlasnie, da sie przesunac pedaly w samochodzie nie naruszajac konstrukcji jakims prostym sposobem czy gadam jakies farmazony teraz.

Da się, tylko trzeba mieć auto w którym jest to fabrycznie. ;]

Taniej wychodzi kupić drugie normalne babskie auto.

Ewentualnie jeszcze fotel do góry, do przodu i regulacja kierownicy w dół, jeśli takowa jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W cordobie I kierwonica jest spoko dla mnie (krotkie rece, dlugie nogi), dla rozowego juz nie specjalnie. A nie ma zadnej regulacji [;

Widze ze chce dobrze, ale ni cholery ustawic fotel tak zeby rece dobrze prowadzily bo inaczej brakuje jej 10cm do pedalow :DDD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gordon- ja nie moge jeździć pionowo- 1) Próbowałem wiele modeli- i po 4-6 godzinach odpada mi dupsko.

2) jak ustawie prawie pionowo oparcie- to marne szanse, żebym nie haczył łokciami o samego siebie, albo mieścił kolana.

Mam ustawione na kąt około 65*. Nadgarstki na wyprostowanych rękach na srodku kierownicy na 12tej, plecy całe na oparciu i głowa na zaglowku.

Do tego udo przy wciskaniu nie smyra o fotel i pedał wciskany jest całą stopą i jest miejsce na poduchę.;]

Za to jak tylko dam auto rodzicom... Pozniej nigdy nie moge dograć wszystkiego z marszu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udo moze ocierac jezeli fotel jest odsunięty za daleko i te oparcie z dołu jest za długie. Przynajmniej ja sie z tym spotkałem w a4 b8.

Edit: I unosi sie jezeli fotel jest za nisko i blisko.

Edytowane przez KWS89

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...