Aurora001 Opublikowano 25 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2010 (edytowane) No i Palikot pozegnal sie z PO. Mysle ze to dobry znak, przez co tylko jesli cala idea wypali, spora czesc srednio liberalnego spoleczenstwa przerzuci sie w ta strone sceny politycznej. Dzieki czemu skrajny liberalizm Korwina takze powinien zyskac, a moze i nawet wejsc w jakis ciekawy projekt z Palikotem, lub lewica wreszcie sie obudzi z socjopatii i pojdziemy w slady wiekszej swobody? Edytowane 25 Września 2010 przez Aurora001 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 25 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2010 Nie ukrywam, ze fajnie by bylo, gdyby pojawily sie jakias roznorodnosc na scenie politycznej... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 25 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2010 Tylko wiecie co może się urodzić z różnorodności politycznej? Sytuacja gdzie do sejmu znowu wchodzi 7-8 ugrupowań i żeby rządzić trzeba będzie sklecić koalicję z 3 partii, i wtedy z naszym krajem może być jeszcze gorzej niż jest. Bo to zawsze będzie kompromis, obiecywanki dla koalicjantów, a potem i tak największy w koalicji będzie robił swoje. Potem znowu głośne deklaracje o zerwaniu koalicji, jakaś "zapchajmorda" dla przystawek i pół roku względnego spokoju. Nie jestem za dwupartyjnym systemem. Ale 4 partie w sejmie to dla mnie max. No chyba że misję tworzenia rządu Prezydent powierza niezależnej osobie, ona kompletuje sobie ekipę i przepycha poszczególne ustawy szukając u różnych poparcia. Ale to musiałyby być okręgi jednomandatowe i inny kraj ;) bo u nas to "ni chu chu". Bo z jednej strony niektóre postulaty Palikota są mi bliskie. Ale realnie patrząc 10% to jest dla niego szczyt, przy czym realnie 6-7. SLD może troszkę więcej niż ma, powiedzmy 15%, PSL też gdzieś tam dolne pułapy, PiS koło 20 i PO koło 50 (ale mniej niż 50). I po raz kolejny będzie pat. Albo ludowcy, albo lewica, albo ten okropny Palikot cośmy go wyrzucili. A nie daj Boże zmiana w konstytucji, to się trzeba będzie ze wszystkimi dogadać. Mnie ciekawi, czemu aż taką władzę w PO ma frakcja konserw. Zobaczymy jak będzie po dzisiejszym zarząd wyglądał. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 25 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2010 Konserwatysci generalnie zawsze dopbrze sobie radza w czasie bessy... Wiadomo o co chodzi. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 25 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2010 (edytowane) Tak szczerze mówiąc, zawsze bałem się odzywać w tym temacie, ot, żeby nie wyjść na prowincjonalnego przygłupa. Ale teraz się odezwę... Czy mamy jakąś alternatywę na obecne ugrupowania polityczne, które popadają ze skrajności w skrajność? Nie podoba mi się program ani działania PiS, nie podoba mi się jeszcze bardziej działalność PO, pomysły pana Korwina-Mikke są czasem nie do przyjęcia, PSL broni rolników, a SLD uaktywnia się tylko w przypadku dyskusji o religii i aborcji. Przynajmniej tak to wygląda w moim odczuciu... Biorąc pod uwagę rodzaj moich studiów, powiedzenie "co sie martwisz, co sie smucisz -ze wsi jesteś, na wieś wrócisz"- nabiera całkiem realnego sensu. A póki co widzę, że polska wieś nie ma kolorowej przyszłości. Edytowane 25 Września 2010 przez KWS89 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 25 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2010 zapisz się do PSL'u ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 25 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2010 Nie zamierzam być czynnym bojówkarzem, ani nawet należeć do partii. ;) I program PSLu też mi się nie podoba całkowicie. Na to wygląda, ze trzeba wybierać mniejsze zło. Poza tym- na wieś bym wrócił do pracy- lek. wet. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 25 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2010 Ja bym był zadowolony jakby PO było ta partią z przed ok 8-9 lat kiedy chcieli reformować odważnie i zdecydowanie. Obecna stagnacja bardzo mi się nie podoba i nie dziwie się Palikotowi że mu to w partii przeszkadzało. Czy będzie to jakimś bodźcem do przebudzenia? 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 26 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2010 (edytowane) :lol: Nie. Edytowane 26 Września 2010 przez Sysak 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modd Opublikowano 26 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2010 Kogo w ogóle obchodzi Palikot? :) 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 26 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2010 Wystarczy że ma poparcie społeczne (większe niż np JKM) i jakaś część polityków będzie się z nim liczyć. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domik Opublikowano 26 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2010 Nie daj Boże Palikot :/ Lepper w lepszej oprawie ps. Przypomniało mi się lądowanie w Klewkach a teraz okazuje się że więźniowie z Guantanamo byli u nas............ 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 27 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2010 Kogo w ogóle obchodzi Palikot? :) Mnie, uwielbiam błaznów i trolli w dobrym stylu. On na takiego wygląda, a przy tym nie jest głupi i nieudaczny, skoro do czegoś (finansowo) doszedł. Szalony kontrast dla Jarka Kotoluba, który nie ma właściwie niczego na własność i nie osiągnął w życiu nic, a chce rządzić tyloma duszami i górą złota, n'est-ce pas? :> 4 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
q8ic Opublikowano 27 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2010 Kiedyś państwo składało się z Króla, Korony - czyli królewskiej administracji - no i poddanych. Król pilnował, by słudzy królewscy nie okradali zbytnio poddanych - bo gdy takie zjawiska stawały się częste, poddani usuwali króla, czasem skracając go o głowę - co nie jest przez nikogo dobrze widziane. W ramach demokracji uprawnienia Króla ograniczono; rzekomo chcieli tego poddani, w rzeczywistości: słudzy królewscy chcieli pozbyć się tego, który zabraniał im kraść. Czyje to chyba nie muszę pisać? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 27 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2010 Kogo w ogóle obchodzi Palikot? :) Mnie. Jeżeli w końcu pojawi się realna alternatywa dla rozmiękłej lewicy, partia której podstawą działania będzie zapewnienie 100% laicyzacji państwa, to już mają mój głos, nie potrzebuję wiedzieć nic więcej. Niech nawet Palikot skacze w sejmie jak Janowski, czy zachowuje się jak Lepper - to mała cena za laicyzację i odsunięcie od koryta panów w sutannach. Partia Palikota? I'm fukin' in! 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2010 (edytowane) Młody elektorat to ofiary Palikota [; ... mówi to co młodzi chcą usłyszeć, jednak prawda jest taka że ten koleś gdyby zaszła potrzeba to pokłoniłby się klechom bez zastanowienia. Współczuję temu kto wierzy w takiego polityka jak Palikot, człowiekowi który co miesiąc ma inne poglądy. Edytowane 27 Września 2010 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 27 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2010 (edytowane) Młody elektorat to ofiary Palikota [; ... mówi to co młodzi chcą usłyszeć, jednak prawda jest taka że ten koleś gdyby zaszła potrzeba to pokłoniłby się klechom bez zastanowienia. Współczuję temu kto wierzy w takiego polityka jak Palikot, człowiekowi który co miesiąc ma inne poglądy. Super, to pokaż alternatywę która zagwarantuje mi że będzie aktywnie i skutecznie walczyć o deklerykalizację, bo ja dzisiaj żadnej alternatywy nie widzę (długie lata byłem wiernym wyborcą lewicy i niestety moja cierpliwość się wyczerpała). Edytowane 27 Września 2010 przez KHOT 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2010 Najzwyczajniej nie ma takiej? Przecież od 20 lat Polską rządzą jedni i ci sami a KK zakorzenił się w strukturach państwa i umysłach społeczeństwa tak głęboko że Palikot (prywatnie - katolik), nie jest żadnym rozwiązaniem dla problemu bo zawsze znajdzie się dla niego jakieś "ale" że czegoś jednak nie wypada robić przeciwko kościołowi. Poza tym ludzie nie dopuszczą do władzy kogoś kto jawnie będzie w opozycji do kościoła. No i tutaj rodzi się główny problem - my sami (społeczeństwo, zmanipulowane przez kościół do szpiku kości). Wybacz, ale ja w Palikocie widzę właśnie taką naszą lewicę, dużo mówią o oddzieleniu kościoła od państwa, ale gdy przychodzi im przejąć władzę to okazuję się że wszyscy mówią jednym językiem (lata rządów SLD). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 27 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2010 Młody elektorat to ofiary Palikota [; ... Wypraszam(y) sobie, w tym moi dziadkowie! jednak prawda jest taka że ten koleś gdyby zaszła potrzeba to pokłoniłby się klechom bez zastanowienia. Współczuję temu kto wierzy w takiego polityka jak Palikot Na razie klania sie wlasnej (_Y_), jest na tyle niezalezny finansowo ze ma naprawde gleboko co mysla inni i robi swoje. To nie Jarek, ktorego odciagnac od sejmowego cycka i zdechnie z glodu za 3 miesiace. Ups, z mamusia wykisza sie jakos na jej emeryturce. Dwa, lepiej wierzyc niz biadolic ze jest zle. Palikot (prywatnie - katolik) Co ma bycie katolikiem do checi rozdzialu panstwa od KK? Jak ktos jest religijny, i chce tego co w/w, to kim sa? Przypomina mi sie tutaj link z al-jazeery jak rozmiawiali z arabska profesor ;) Poza tym ludzie nie dopuszczą do władzy kogoś kto jawnie będzie w opozycji do kościoła. No i tutaj rodzi się główny problem - my sami (społeczeństwo, zmanipulowane przez kościół do szpiku kości). Ludzie tzn. kto? Kosciol? 3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2010 Ludzie tzn. kto? Kosciol? Niestety, ja w społeczeństwie nie widzę zbytniego oburzenia na to że kk dostaje potężne dotacje od państwa, co więcej sami rzucają na tacę, płacą za usługi jakie klechy oferują (pogrzeby, chrzciny, śluby...) . Jakoś trudno mi uwierzyć w to że ludzie tak mocno przyzwyczajeni do obecności KK w swoim życiu, kiedyś zdecydują się na jakieś kroki godzące w "dobro" tej instytucji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 27 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2010 Niestety, ja w społeczeństwie nie widzę zbytniego oburzenia na to że kk dostaje potężne dotacje od państwa, co więcej sami rzucają na tacę, płacą za usługi jakie klechy oferują (pogrzeby, chrzciny, śluby...) . Jakoś trudno mi uwierzyć w to że ludzie tak mocno przyzwyczajeni do obecności KK w swoim życiu, kiedyś zdecydują się na jakieś kroki godzące w "dobro" tej instytucji. To nie rzucaj, nie płać i nie korzystaj, w czym problem? Są świeckie pogrzeby i śluby, chrzest i komunie odpadają. Jednak o ile bieganie za stadem nigdy nie było moim ulubionym zajęciem, o tyle nie wiem, czy będę na tyle nieodpowiedzialny, by zgotować swojemu dzieciakowi czy dzieciakom etykietki "żydów" czy "jehowców" przez większość dzieciństwa. Dorosną, to wybiorą same - kilkulatek nie zauważy większej różnicy między prawosławiem a kultem Latającego Potwora Spaghetti. A liczyć, że jacyś tam politycy zrobią cokolwiek, by odsunąć kruków-pedofilów od władzy - o święta naiwności, pokonać najpotężniejszą instytucję finansową na świecie za pomocą grupki błaznów i nierobów? Nigga, please. 4 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 27 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2010 (edytowane) @jonas a propos dzieci ludzi naszego pokolenia i wszelkich pierdół typu komunia, bierzmowanie, etc. myślę że będzie też mniejsza presja ze strony że tak powiem rodziny. Jednak dziadkami tych osób będą nasi rodzice. Przynajmniej w moim przypadku są dużo bardziej wyrozumiali na kwestie wyznaniowe i to czy ktoś będzie miał komunie, czy nie, niż np. dziadkowie. Więc wraz z kolejnymi pokoleniami, ten religijny konformizm będzie słabł. No dobra, przynajmniej mam taką nadzieję że tak jak u mnie jest u innych ;) P.S. Sam rozważam pastafarianizm :D Edytowane 27 Września 2010 przez Tony Soprano 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 27 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2010 (edytowane) Będzie słabł coraz bardziej. Już jakis czas temu dzieci potrafiły się pytać po co im komunia, o bierzmowaniu nie wspomnę bo u mnie to chyba każdy był tylko dlatego że rodzice tak kazali, no i druga sprawa, nie wiadomo jak ze ślubem ;) Edytowane 28 Września 2010 przez JROX Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 28 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2010 "Słabnie", "upada" i "rozlatuje się" już kilkaset lat z okładem i ciągle nic. Istnienie Kościoła opiera się o jedną z najsilniejszych wartości na tej planecie - pieniądze. Jak zniosą celibat i majątek zaczną dziedziczyć oficjalne dzieci czarnej stonki, wtedy może coś drgnie. Ale nie zanosi się, ministrant zrobi prawie to samo co żona, tyle że za Snickersa. To dobrze, że dzieci zadają pytania, zadawanie pytań świadczy o myśleniu z grubsza samodzielnym. Tyle że trzeba zaproponować jakieś odpowiedzi, a w dalszej perspektywie alternatywę, bo ateizm sam w sobie nie oferuje z definicji niczego, prawosławie źle się kojarzy (Ruscy ...), islam jeszcze gorzej (brudasy ...), buddyzm jest zbyt egzotyczny, a protestanci za grzech główny upatrują nieróbstwo i całowanie papieża w kakę, zatem w tej części Europy odpadają w przedbiegach. I zostaje Latający Potwór Spaghetti - przekonajcie do niego kogokolwiek na serio :> 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 28 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2010 Młody elektorat to ofiary Palikota [; ... mówi to co młodzi chcą usłyszeć, jednak prawda jest taka że ten koleś gdyby zaszła potrzeba to pokłoniłby się klechom bez zastanowienia. Współczuję temu kto wierzy w takiego polityka jak Palikot, człowiekowi który co miesiąc ma inne poglądy. Akurat Palikot jest tytanem konsekwencji na naszej scenie politycznej... 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 28 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2010 I zostaje Latający Potwór Spaghetti - przekonajcie do niego kogokolwiek na serio :> Myślę, że u "świętym", dla każdego pastafariana, miejscem kultu powinna być okolica fabryki Lubelli :D 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 28 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2010 ...Tyle że trzeba zaproponować jakieś odpowiedzi, a w dalszej perspektywie alternatywę, bo ateizm sam w sobie nie oferuje z definicji niczego... Nie musi nic dawać, wystarczy dziecko uświadomić że pozytywne cechy sa w nas z natury. Bycie dobrym nie ma nic wspólnego z religią lub jej brakiem. Odpowiedzi sa wokoło nas... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 28 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2010 Wychodzi na jedno :> A co do związku religijności i draństwa - nie ma żadnego, można być wzorcowym z punktu widzenia kleru katolikiem i jednocześnie strasznym sukinsynem, można też olewać przykazania kościelne i być po prostu przyzwoitym człowiekiem. I tak dalej, kombinacja ateusz-drań czy katol-samarytanin jak najbardziej możliwa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 2 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2010 Przepraszam za post pod postem, ale to wydaje mi się godne uwagi i spamowania. Oprócz legalizacji związków pedałów i lesb podoba mi się właściwie wszystko. Chcę tego czarnucha w wyborach! 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 2 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2010 Przepraszam za post pod postem, ale to wydaje mi się godne uwagi i spamowania. Oprócz legalizacji związków pedałów i lesb podoba mi się właściwie wszystko. Chcę tego czarnucha w wyborach! Dla mnie jedynym pozytywem legalizacji/rejestracji związków (hetero) jest możliwość dziedziczenia, odwiedzin w szpitalach, rozliczania się etc. Aktualnie ślub mnie nie interesuje (kościelny nigdy, cywilny na razie po prostu nie), ale chciałbym żeby moja kobieta w razie nagłego wypadku mogła odziedziczyć to co mam. Owszem, mogę to jej zapisać w testamencie, no ale nie każdy o tym myśli. Poza tym kredyty, wspólne rozliczanie się byłoby łatwiej. Mnie się to podoba. Póki nie wypala ze ślubami dla homo, adopcjami to jestem ZA! Co do samego zjazdu. To średnio mi się formuła podobała. Prowadzenie Irka jeszcze do przyjścia, choć mi jakoś nie pasował. Ale już występy "VIP'ów" niezbyt udane. Bo dla jednych 3 min to za mało i musieli przerywać bez puenty. A inni kończyli wcześniej. Można ich było zapytać ile potrzebują (oczywiście rozsądnie) i niektórym dać te 5, 7 min. Czasu ogólnego by nie przedłużyło, ale odbiór zupełnie (szczególnie, że to było transmitowane). No i "pan" Dominik T. wśród takich osób to średni pomysł. Pewnie na te 4 tys ze 3,5 byłoby lepsze na jego miejsce :) 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...