Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Mi nie chodzi o wieś tuning a z folią za 9zł chciałem popróbować jak mi wyjdzie.Folię zerwać można zawsze.

Co do atestu to z tego co wiem to boczne szyby i tylne chyba można zaspawać ?

Popatrz na przedstawicieli handlowych i ich poobklejane auta.

Mam w robocie auta bez szyb bocznych i tylnych-zaspawane blachą i poobklejane folią bez żadnych atestów nie raz mnie złapali i się nie czepiali.Mówię o szybach tylnych bocznych i tylnej.

Atest nie jest potrzebny czasem na szyby w drzwiach kierowcy i czołową jak przyciemniasz do iluś tam % ?

W poprzednim aucie miałem szyby przyciemnione przez właściciela (Vectra B kombi) teraz mam znowu takie samo auto ale bez przyciemnionych szyb i po mimo klimy w lecie i upale nie jest za fajnie w aucie-jest jak w szklarni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a wystawisz sam sobie atest na to przyciemnienie czy tez przy najblizszej kontroli drogowej bedziesz ja zrywal z szyb z oczami ala kot banderas ze szreka, zeby tylko nie dostac mandatu i nie stracic dowodu?

 

atest nie jest potrzebny na tylne szyby, przednich przyciemniać nie można i koniec, żaden atest Ci nie pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile wiem, to:

 

Nie trzeba żadnego atestu na przyciemnienie tyłu - możesz je nawet farbą zamalować.

 

Co do przodu, są 2 teorie:

 

Można przyciemniać wszystkie szyby - piecowo. Generalnie chodzi o to, że folia wzmacnia szybę i niby utrudnia wydostanie się z samochodu podczas wypadku.

 

Druga wersja, to że szyby w każdym samochodzie są fabrycznie przyciemnione ileś tam procent (7 bodajże) i na więcej nie pozwalają jakieś tam przepisy. Tu wchodzi policja ze specjalnym miernikiem. Tutaj też dochodzi sposób na przekonanie policji, że mogą sobie ten miernik wsadzić - gdzieś o tym czytałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile wiem, to:

 

Nie trzeba żadnego atestu na przyciemnienie tyłu - możesz je nawet farbą zamalować.

 

Co do przodu, są 2 teorie:

 

Można przyciemniać wszystkie szyby - piecowo. Generalnie chodzi o to, że folia wzmacnia szybę i niby utrudnia wydostanie się z samochodu podczas wypadku.

 

Druga wersja, to że szyby w każdym samochodzie są fabrycznie przyciemnione ileś tam procent (7 bodajże) i na więcej nie pozwalają jakieś tam przepisy. Tu wchodzi policja ze specjalnym miernikiem. Tutaj też dochodzi sposób na przekonanie policji, że mogą sobie ten miernik wsadzić - gdzieś o tym czytałem.

 

Szyby z przodu musza miec 70% przepuszczalnosci, fabrycznie to roznie bywa regula to 10-20%, co do atestu to niektorzy sprzedawcy z alledrogo dolaczala male naklejki chyba 1cmx4cm czy podobnie, ktore naklejasz w rogu przed naklejeniem folii przyciemniajacej oraz kopie homologacji, zreszta jesli juz sie do czegos przyczepiaja to do przednich szyb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja znów slyszałem, ze nawet bez miernika policjant moze Ci zabrac dowód rejestracyjny i wysłać na badania techniczne. Widaomo jak to jest w Polsce, zalezy na jaki patrol trafisz.. Raz kolega musial drapać szyby przy gliniarzach, a innym razem jeździł chyba rok i jakos mu sie udawało przetrwać na kontrolach ;)

 

Tylne i boczne tylne tak jak mówi ULLISSES - mozna nawet smołą potraktować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3x mnie za ciemne szyby zatrzymywali... przy ostatniej kontroli popierdzieliłem i zerwałem tą cholerną folie przy policjancie bo mi się nei chciało gonić za przeglądami i dowodem... teraz już pierdziele i przednich bocznych szyb nie ruszam, piecowo jak to piecowo przyciemnić sobie możesz ale jak trafisz na upierdliwego stróża prawa czy diagnostę to będziesz musiał szyby wymienić (kiedyś sprzedawałem lexusa is co miał ciemne szyby, akurat się skończył przegląd, szyby przyciemnione piecowo w stanach diagnosta się uparł i powiedział, że przeglądu nie podbije do puki szyb nie zmienię... na szczęście w innej stacji diagnostycznej podbił), wg prawa szyba musi mieć 70% przepuszczalności światła, na rynku nie ma takich folii co by spełniały ten warunek w połączeniu z seryjną szybą bo w nowszych samochodach te szyby zazwyczaj są już ściemnione około 20-27 %, chyba że sobie przykleisz folie przeźroczystą antywłamaniową ;)

 

z praktycznej strony to wygląda tak, że jak nie przeginasz z przyciemnianiem, tzn. przyciemnisz sobie tą najjaśniejszą folią to zazwyczaj puszczają, no ale tak jak pisałem zawsze można trafić na rodzyna... naklejki atestowe to sobie można w portfel wsadzić, nawet jak w jakiejś firmie przyciemniasz wszystkie to dają Ci taki "atest" i tam jest napisane "przyciemnionych szyb 5, zgodnie z prawem 3" ;)

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MaSell a które to samochody wyjeżdżają z fabryki z seryjnie ciemnymi szybami ?

 

Dołączona grafika

Dla mnie to są ciemne szyby :)

 

Mateusz, ale ten gulf to musi byc oczywiscie w tdi ;)

 

Niedawno jeden z nowych pracowników w firmie pochwalił się, że kupił nowy samochód. Jakie było moje zdziwienie, jak przyjechał fioletowym gulfem 3 tdi :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyciemnione przednie szyby mają Renówki - w zależności od modelu jest to zieleń lub brąz. Dobrze to widać w okularach niwelujących odbłyski światła.

A ten obrazek wyżej to raczej nie jest fabryczna wersja.

 

Ja jedynie widziałem szyby atermiczne z taką niebieskawą poświatą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przerzuciłem kilka fotek na motoAllegro i rzeczywiście najczęściej ten kolor wpada w niebieski. Nie mniej jednak wydaje mi się, że interpretacja jego odcieniu zależy od oświetlenia i otoczenia. W niektórych wypadkach kolor ten wpada w zieleń. Nie znalazłem typowego brązu,ale niektóre szyby wpadały w lekki beż/brąz/czerwień.

Jadąc w dłuższą trasę i przyglądając się każdej Renówce zauważymy, iż kolor ten nie jest taki sam we wszystkich modelach. A czy to są szyby atermiczne, czy też mają poprawiać wygląd, to już nie wnikam. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poza jakimiś oszczędnościowymi wersjami seicento, czy też Logana wszystkie auta sprzedawane od ~10lat mają przyciemnione szyby w standardzie. Zazwyczaj przednia szyba jest niewiele przyciemniona - aby zmieścić się w przepisach, a reszta jest przyciemniona tak samo jak przednia. W niektórych autach dodatkowo jest szyba atermiczna, co daje charakterystyczną barwę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A teraz coś z zupełnie innej beczki - czy ktoś widział/słyszał/wąchał/macał felgi tej ... hmm ... firmy? Pierwszy raz to napotykam, cena za komplet to coś około 700 zł, a więc dwa razy więcej niż nowe stalówki, ale dwa razy mniej niż sensowne i znane firmy w rozmiarze 13". W zasadzie wybór mam mocno ograniczony (13" i 4x98), ale letnie opony mam całkiem dobre i nie chciałbym przechodzić na 14". Wejdą i 15", podobno nawet 16", tyle że to jakoby słabo skręca :>

 

I jeszcze - jak to sobie rozrysować, w sensie szerokość felgi vs szerokość opony? Jeśli opona ma 145, to teoretycznie wejdzie na felgę 5,5", ale na 6" już nie? Przeliczam to pracowicie trzymając się wersji, że 1" = 25,4 mm, ale nie wiem czy jakieś mongoły mi nie wyszły.

Edytowane przez jonas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze - jak to sobie rozrysować, w sensie szerokość felgi vs szerokość opony? Jeśli opona ma 145, to teoretycznie wejdzie na felgę 5,5", ale na 6" już nie? Przeliczam to pracowicie trzymając się wersji, że 1" = 25,4 mm, ale nie wiem czy jakieś mongoły mi nie wyszły.

 

Ja kiedyś podczas surfowania po necie znalazłem taką tabelkę. Nie wiem na ile jest prawdziwa, ale sam będąc aktualnie na etapie wyboru felgi kieruje się nią.

post-133059-1270563819,14_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh, właśnie sobie zamówiłem felgi, więc cośtam się o rozmiarach szukało.

Z tym przeliczaniem, nie ma takiego problemu. Brałem 6", co po przeliczeniu daje 152mm. No i teraz- to jest optymalna podobno (i wszyscy tak mówią) felga pod oponę 195/cośtam. Zostaje 2cm (na stronę) różnicy między szerokością felgi a szerokością bieżnika... jak najbardziej do zrobienia.

Tutaj masz fajną tabelę- zalecana szerokość, minimalna maksymalna.

Ofc można próbować wcisnąć węższe opony na szersze felgi, ale wtedy może się zdarzyć taka perełka, jak poniżej (W sportowych autach może to jeszcze przejdzie). Jeżeli ktoś tak ma, to niech się wypowie co daje takkie założenie oprócz, jak podejrzewam, mniejszych odkształceń w zakrętach, 100% uwalenia felgi przy krawężniku, no i +10 do lansu:

Dołączona grafika

 

Felgi, które podałeś, to jakieś tajwańskie. Nie wiem, jak z nimi, ale o chińszczyźnie znajomy z warsztatu z oponami powiedział tak- jednorazowe i arcytrudne do wyważenia. Jeżeli jest ruch (zmiana sezonu), to nie bierze się za wyważanie tego, bo w czasie, kiedy zrobi komplet takich, może zrobić spokojnie 2 komplety zwykłych.

Btw, podróbka oz superleggera?

 

.:.:ed:.:.

@above:

no.. mniej więcej taka tabela ;]

Edytowane przez m4r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jonas: a nie szkoda Ci kasy na alusy do SC? Pomijając już wygląd samego SC, to polskie drogi nie są najlepszym przyjacielem alusów. Chwila nieuwagi i felga zgięta, powietrze ucieka i trzeba prostować. IMO szkoda zakładać alusy do takiego auta - szczególnie jeśli to wół roboczy używany codziennie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jonas: a nie szkoda Ci kasy na alusy do SC? Pomijając już wygląd samego SC, to polskie drogi nie są najlepszym przyjacielem alusów. Chwila nieuwagi i felga zgięta, powietrze ucieka i trzeba prostować. IMO szkoda zakładać alusy do takiego auta - szczególnie jeśli to wół roboczy używany codziennie.

 

Niby tak, ale po ostatniej zimie obecne stalówki dostały mocno po rzyci. Odmalować mogę i pewnie tak zrobię, opony zimowe na nich zostawiając, bo alusy na zimę to pomysł debilny. Jednak nie dość, że rdza, to i odważników przybyło, więc w dłuższej perspektywie skończyłoby się to zakupem nowych felg na lato, kiedy jeździ się nieco więcej. Komplet nowych stalówek to 300 zł z groszem, komplet alusów to 700-900 zł. Na Allegro też chyba dominują jakieś azjatyckie produkty, albo ja za słabo znam marki tej branży.

 

A czy nie szkoda - żeby zmienić auto na coś naprawdę sensownego, co za dwa-trzy lata nie osiągnie 10+ (jak obecne SC), musiałbym mieć jakieś 25-30k. Mam nieco więcej niż połowę, a to trochę za mało na planowanie przesiadki. Poza tym wolę zmniejszyć sobie nieco hipotekę, niż wozić się po wiosce w lepszym pudełku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy takiej przebitce, to nie wiem czemu bierzesz pod uwagę alusy. IMO nie warto - wg przedstawionych cen, za 4 alusy można mieć 8 stalówek, w porywach do 12!

Nie potrzebujesz drukarki laserowej, nowego monitorka lub telefonu? A może coś dla żony? ;)

 

Laserówkę mam (HP 1018, przeżuła już kilka ryz papieru), monitor - TEN 15" Samsung cały czas działa (ile to już? 7 lat?), teraz leżakuje w piwnicy, bo do laptopów niepotrzebny, a nie sprzedaje się legendy za 200 zł, telefon też mam. Dla żony - jako również żonaty człowiek wiesz, że nie ma tu wystarczającej kwoty :>

Czuję, że o ile bogowie, mrozy i pijani kierowcy będą łaskawi, pojeżdżę tym swoim parchem jeszcze jakiś czas. Stąd me rozterki, bo parch parchem, ale minimum estetyki powinien mieć, choćby dla higieny umysłowej :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Remix, widziałem polonezy i kredensy postawione na alu 16'' (w porywach 17'') i obciachu nie było. Ba, widziałem malce na alu i również samochód wyglądał przystępniej (o ile to możliwe), niż na normalnej stali 12''. Nie rozumiem, dlaczego ludzie skreślają pewne opcje dla samochodów tylko ze względu na markę/model.

 

@Kaeres:

Bo sól i ogólnie pojęty "syf" siada na felgach i je niszczy, jak mawiają niektórzy. Aczkolwiek przejeździłem do tej pory 2 lata na alu w zimie i znalazłem jedną-jedyną rzecz (no, może dwie), która mnie denerwuje przy alu, a czego nie uświadczyłem przy stalówkach. Mianowicie- śnieg, jak się polata trochę bokiem, albo przejedzie przez zasypaną drogę, siada na feldze i za Chińską Republikę nie chce z niej wypaść, w efekcie czego przy 40km/h kierownicę wyszarpuje z rąk. Innych wad nie widziałem, a nie jeżdżę 2km dziennie do i z pracy, tylko ponad 70.

Ta druga rzecz, to kinder niespodzianki w postaci niewidocznych krawężników/dziur w jezdni. Mniejszy żal wpaść na takie coś stalą, niż lekkim stopem. Chociaż z kolei łatwiej wyprostować alu, niż stalówkę, więc jest 1:1 w tej materii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...