Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

jeździłem passatem na 18 oz + 1,8 200hp i nie było źle chociaż zawieszenie nadal lekko łajbowate,, wolę mondeo ;P ale grip z 225/18 mmm,, ogólna dynamika b dobra ;) jest kilka procent wagów które dają fun i jakieś powody by być kochanym. z drugiej strony 50% dizlowagenów w pl to 500 miliardów przebiegu, 90 koni w fabryce, w środku woń kiebaba :P łajno w nadkolach

 

uczciwie mówiąc można mieć niemieckie i w dizlu i fun i wygodę,

Edytowane przez forest kila zbila

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to robi sie takie coś, technologia rodem z F1. (chyba nie skumałem początkowo o czym piszesz)

Dokładniej BMW ma w opcji aktywny układ kierowniczy który zmienia przełożenie w zależności od prędkości. Na parkingu wystarczy mniej niż 180st i mamy pełny skręt a na autostradzie nawet gwałtowny skręt nie powoduje nerwowych ruchów. Wygodne i bezpieczne ale wymaga przyzwyczajenia.

 

Nie ma czegos takiego w F1 (link?)

 

Nie jechalem nigdy z tym ukladem kier. ale nie jestem pewien czy to takie super, bo jesli jade 150km/h i robie gwaltowny ruch bo np ktos/cos mi wyskoczy przed maske nie chcialbym zeby magiczny-za-mnie-myslacy-system sprawil ze zamiast odbic w bok auto pojedzie dalej prosto lekko zmieniajac kierunek jazdy. Brzmi i wyglada ladnie ale ja wole wiedziec kiedy i jak bardzo skreca mi sie kola

 

http-~~-//www.youtube.com/watch?v=gVzV0YXO4j4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegos takiego w F1 (link?)

 

Nie jechalem nigdy z tym ukladem kier. ale nie jestem pewien czy to takie super, bo jesli jade 150km/h i robie gwaltowny ruch bo np ktos/cos mi wyskoczy przed maske nie chcialbym zeby magiczny-za-mnie-myslacy-system sprawil ze zamiast odbic w bok auto pojedzie dalej prosto lekko zmieniajac kierunek jazdy. Brzmi i wyglada ladnie ale ja wole wiedziec kiedy i jak bardzo skreca mi sie kola

...

 

Uwierz mi że w praktyce sprawdza sie to rewelacyjnie i masz pełną kontrole nad samochodem. Również szybki slalom czy gwałtowne omijanie przeszkody to nie problem. Komputer dobiera przełożenie w 0.01s

Linku nie mam żadnego bo wiem to ze szkolenia jak jeszcze byłem w temacie. Choć samą konstrukcje, to konkretne rozwiązanie zastosowane w BMW wymyślił jakiś student.

Edytowane przez rafa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj niestety miałem wypadek razem z kolegą. Kolega był kierowcą, fakt przekroczyliśmy prędkość bo jechaliśmy w zabudowanym 70-75km/h, mój błąd że ja byłem bez pasów. Zbliżamy się do skrzyżowania, i 40-50m dalej już widzę jak kierowca mercedesa busa (przewóz ludzi) w ogóle nie patrzy w lewo, był to tylko ułamek sekund jak mercedesa mieliśmy już 2m przed maską, nawet nie zdążyłem krzyknąć do kolegi, kumpel tylko w ostatniej chwili zjechał jak się tylko dało na lewo by uciec, niestety doszło do zderzenia dość mocnego, kolega ma skasowany prawy błotnik, belkę, zawieszenie pewnie też ucierpiało, szyba, słupki itp, mercedes ma dość duże zniszczenia jak na tak wielkie auto. Ja bez pasów w ostatniej chwili zaparłem się rękoma o deskę rozdzielczą i jakoś zamortyzowałem uderzenie, inaczej pewnie poleciał bym przez szybę, i teraz leżał bym w szpitalu z poszytą głową lub nawet gorzej, skończyło się na lekko zadrapanej ręce, przez własną głupotę.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Edytowane przez MaRuH

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naszej winy tu nie było, no może poza prędkością, bo gdyby była mniejsza czyli zalecane 50km/h uszkodzenia były by zapewne mniejsze, ale kto tyle jeździ ?. Szpanować też nie szpanowaliśmy, bo niby czym, ok civic była ładnie zrobiona, kolega dużo serca w nią włożył, ale nie jesteśmy małolatami by jeździć po mieście 100 czy 150km/h, jechaliśmy jak każdy tą drogą 70-75km/h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pasy to podstawa. Ciesz się, że nic się nie stało bo miałeś tyle farta, że hoho.

Ja wyrobiłem taki odruch, że zawsze pierwsze co robie jak wsiadam do auta to zapinam. Mój kumpel miał maksymalnego fuksa. Zaczął padać deszcz i zrobiła się tłusta ciapa z kurzu wody i oleju. Przez łyse opony i zepsute tylne zawieszenie niveau w jego meśku w124 na 90 stopniowym zakręcie wpadł w podsterowność i poleciał na czołówkę z autobusem. Nie miał zapiętych pasów i poleciał do przodu, ale na szczęście prędkość była na tyle niska, że tylko rozpierdzielił głową lusterko wsteczne bez żadnych obrażeń

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I co ? Warto jeździć szybciej po mieście niż zalecane ? Po co ? Dla szpanu ? Ciesz się, że skończyło się tylko na tym ...

 

Nie no twoja wypowiedz mnie rozbawiła i to bardzo mocno. Też zawsze powtarzam zawsze jeździsz zgodnie z przepisami i stosujesz się do znaków ograniczających prędkość. Założe się że nie (jak prawko oczywiście masz), a nawet jeśli go nie posiadasz to hmmmm czy upominasz innych o nakazie jazdy stosując sie do ograniczeń?? Wątpię..... 

 

Dobra dość smęcenie i pytań. 

 

 

Szkoda takiej ładnej czarnulki, w całkiem fajnym wizualnie stanie była.

 

Co do takich numerów to niestety bardzo popularny "numer" niestety..... Sam miałem wiele takich przypadków i niekiedy kończyło się wysiadką z auta w celu przemówienia kafarowi do rozumu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Busem skręcał czy jak? Na kogo winę niebiescy opisali?

 

Opisali na kierowcę busa, on był winny, czyste wymuszenie pierwszeństwa, w ogóle nie spojrzał w lewo tylko w prawo i wyjechał prosto na nas.

Edytowane przez MaRuH

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E tam, nie dostał mocno, pan Mietek wyklepie ;) . Gratuluje pomyslu z jezdzeniem bez pasów.

 

Już się nauczyłem :-P. Nie żebym nigdy nie zapinał, ale czasami na krótkich trasach w terenie zabudowanym odpuszczałem sobie, aż do wczoraj. Od dziś nawet nie pomyślę o tym by nie zapiąć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już się nauczyłem :-P. Nie żebym nigdy nie zapinał, ale czasami na krótkich trasach w terenie zabudowanym odpuszczałem sobie, aż do wczoraj. Od dziś nawet nie pomyślę o tym by nie zapiąć...

 

busiarze to temat rzeka, jade ostatnio 2pasmowka widze ze bedie mistrz z 3go rozbiegowego pasa wlaczal do ruchu to kultularnie zjezdzam na prawy a ten ... po wjechaniu na lewy odrazu grzeje na prawy. skonczylo sie na awaryjnym hamowaniu, szybkim odbiciu w lewo, klaksonie i paru przeklenstwach pod nosem

Dołączona grafika

 

Uploaded with ImageShack.us

 

a co do 50 w miescie to tak jak z 90 poza miastem, jak ktos nie umie jezdzic to przy 40km/h na prostej bedzie dachowal, a jak ktos ma jakies pojecie o jezdzie warunkach drogowych samochodzie ktorym jedzie to spokojnie moze troche "depnac"

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość chronicsmoke

Pomijacie najważniejszą kwestię. Nawet najlepszy kierowca nie przewidzi tego czy mu jakieś dziecko wyskoczy na jezdnie czy jakiś niedzielny kierowca nie zauważy go i mu wymusi. Wtedy nawet Schumacher będzie miał dłuższą drogę hamowania i mniej czasu na zareagowanie.

 

http://matipl.pl/wp-content/uploads/image/predkosc_hamowanie.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry kierowca bierze pod uwagę, że dzieci biegające przy drodze mogą wyskoczyć na jezdnie i ma przygotowaną nogę na hamulcu w razie czego itd. Wtedy czas reakcji masz o wiele niższy.

 

Poza tym ten wykres jest wzięty chyba z lat 90-tych. Hamowanie z 80 km/h zajmuje 35 metrów? Bez przesady. Nie mam jednak zamiaru negować zależności z tego wykresu tzn. droga hamowania rośnie kwadratowo do prędkości a czas reakcji liniowo - to jest fakt.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiecie, ze oprocz hamowania mozna tez skrecic w prawo tudzież w lewo, omijajac przeszkode ;) ? No chyba ze mur wyrosnie spod ziemi :D

 

Hamowanie lewa nogą? Jak ktos lubi jeździć bokiem to najlepsza opcja zaraz po hamowaniu prawą ręką ;) ;)

Edytowane przez MaSell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale to jak? Prawa na gazie a lewa na hamulcu?

A musisz trzymać cały czas wciśnięty pedał gazu? Mówię o sytuacjach, gdzie widzisz potencjalne zagrożenie np. zbliżasz się do przejścia, widzisz dzieci biegnące na chodniku koło przejścia. Ja w takiej sytuacji odruchowo zdejmuje nogę z gazu i przenoszę nad hamulec. Przecież nie będę cały czas miał nogi na hamulcu. No, może jakbym miał automat, ale też pewnie nie :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Banda ignorantów i nic więcej. Jadąc 72km/h w ciągu 1s przejeżdżacie ~20m!!! Do zatrzymania samochodu na suchym asfalcie potrzeba 44m (na mokrym jest to 67m). Po zobaczeniu przeszkody, przejedziecie jeszcze ~17m zanim zaczniecie hamować!!! Czyli to że jesteście gotowi do hamowania nic wam nie daje. Nie mówię, że sam nie przekraczam prędkości, ale jestem świadomy tego, że szanse zatrzymania samochodu się zmniejszają.

 

A wiecie, ze oprocz hamowania mozna tez skrecic w prawo tudzież w lewo, omijajac przeszkode ;) ? No chyba ze mur wyrosnie spod ziemi :D

Tak, zwłaszcza można ominąć pieszego jak z przodu jedzie inny samochód, a na chodniku stoją inni piesi.

Edytowane przez KiMR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A skąd wziąłeś takie dokładne dane? Dla każdego samochodu droga hamowania jest inna i zależna od wielu czynników - stanu klocków, wielkości i rodzaju tarcz, szerokości i stanu opon, masy samochodu(pusty/obciążony) itd. U mnie jest to np. 100-0 na odległości 38-39 metrów jak jadę sam i jest sucho. Tak samo ta odległość do rozpoczęcia hamowania - każdy ma inny refleks. Jeden zacznie hamować po sekundzie, inny po pół, więc odległość do zatrzymania ze 100 km/h może wynosić(wliczając czas reakcji) zarówno 60m jak i 80-90m.

 

Hamowanie z podanych przez Ciebie 72 km/h trwa około 2 sekund, więc przykładowy pieszy ma jeszcze czas na reakcję. Nie dajmy się zwariować. Jasne, że jeśli ktoś wyjdzie/wyjedzie przed maskę 10 metrów przed samochodem to nie zrobisz nic. No, może jak będziesz jechał wolno to zdążysz skręcić odruchowo kierownicą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...